Zanim
przybyli nasi biali bracia,
aby zamienić nas w cywilizowanych ludzi, nie
mieliśmy więzień.
Z tej przyczyny nie było też u nas przestępców,
bo nie ma przestępców bez więzienia.
Nie znaliśmy też zamków ani kluczy i
dlatego nie było pośród nas złodziei. Gdy ktoś był aż tak biedny, że nie
posiadał nawet konia, namiotu albo koca, wówczas otrzymywał to wszystko w
prezencie i nie musiał kraść. Byliśmy zbyt mało „cywilizowani”, aby przykładać
zbyt wiele uwagi do osobistego majątku. Chcemy posiadać coś jedynie w tym
celu, żeby móc darować to tym, którzy nic nie posiadają.
Nie
znaliśmy też pieniędzy i dlatego wartość człowieka nie była mierzona
według jego bogactwa. Nie mieliśmy spisanych praw, prokuratorów, adwokatów,
sędziów ani polityków i dlatego nie oszukiwaliśmy jeden
drugiego. Doprawdy… chyba było bardzo źle z nami zanim przybyli biali ludzie
i nie potrafię sobie tego wyjaśnić, jak mogliśmy bez tych podstawowych
rzeczy dawać sobie radę, rzeczy, które - jak nam wmawiają - konieczne są w
cywilizowanym społeczeństwie.
Lame Deer, Fragment
książki p.t.
MĄDROŚĆ INDIAN - o życiu w
harmonii z Naturą - Indiańskie teksty teraźniejszości
Tytuł wydania w
języku niemieckim: WEISHEIT DER INDIANER
"Nie ma przestępców bez więzienia"... Skoro na naszej planecie od tysięcy lat panoszą się psychopatyczni przestępcy i obecnie nazbierało się ich sporo, to znaczy, że tzw. "świat" na planecie Ziemi jest więzieniem dla upadłych moralnie i mentalnie istot. Pytanie które w tej sytuacji każdy powinien sobie zadać to: Czy j a jestem tutaj więźniem, czy terapeutą? A może i jednym i drugim? Czy jestem w więzieniu, czy w szkole życia?
OdpowiedzUsuńA jak powinno być?! "JAKO W NIEBIE - TAK I NA ZIEMI". Wybór należy do nas.