Roman

Roman

środa, 13 stycznia 2016

KORAN - UFO - SYTUACJA EUROPY


Kanada. Niedawno.
Tytuł wyreżyserowanego programu telewizyjnego:

Niech przemówi Koran

Prowadzący: Porozmawiajmy o kosmitach i pozaziemskich formach życia.
- Jak one mogą wyglądać?
- Czy istnieją w Koranie wersety dotykające tego tematu? Jeśli takowe zostałyby odkryte, jakie to odkrycie ma znaczenie dla ludzi, a szczególnie ich relacji z Bogiem?
- Czy te istoty niosą w sobie potencjał, aby być także muzułmanami i przestrzegać nauk Koranu i Proroka?
Jest tu ze mną w studio  Dr. Shabir Ally, prezes Islamic Information & Dawah Centre
z Toronto.
Doktorze Shabir, co to oznaczałoby dla nas, gdyby się okazało, że pozaziemskie formy życia faktycznie istnieją? Zacznijmy od tego, co termin „pozaziemski” w ogóle dla nas oznacza?
Gdy ludzie dziś myślą o pozaziemskich formach życia przeważnie mają przed oczyma obrazy wykreowane w Hollywood. Mamy ludzi, którzy wierzą, że w Roswell, w Nowym Meksyku spadł pojazd kosmiczny, na pokładzie którego znajdowały się pozaziemskie formy życia, że rząd USA zamierzał ukryć tę informację przed opinią publiczną itd…

Badając tę sprawę z poziomu astrofizyki, możemy być pewni, że nic takiego nie mogło mieć miejsca. a to dlatego, bo żeby mogły istnieć formy życia, jakie my znamy, planeta istot pozaziemskich musiałaby być taka sama jak nasza, i na tyle odległa od jej "słońca",
jak nasza Ziemia - nie więcej i nie mniej, żeby nie było na niej zbyt zimno lub zbyt gorąco... Musiałby mieć także odpowiednią mieszankę niektórych składników i musiałaby być
w stanie dostarczać wodę, która jest niezbędna do życia, jakie znamy. Jeśli takie inteligentne formy życia jak istoty ludzkie pojawiły się gdzieś na jakiejś planecie, to planeta ta musi być bardzo daleko. Jak dotąd, nie została odkryta planeta taka sama jak nasza
w naszym układzie słonecznym, zaś inne systemy znajdują się bardzo daleko. Aby to sobie wyobrazić, światło porusza się z prędkością 186.000 mil na sekundę, czyli 300.000 kilometrów na sekundę. [Nie istnieją na to żadne naukowe dowody. Uznano teorię Einsteina za pewnik. RN ]. Te inne systemy słoneczne są oddalone o około 4.3 miliarda lat świetlnych...
Co mamy? Mamy więc grom naszej przestrzeni i istnienie stu miliardów galaktyk podobnych do naszej Drogi Mlecznej, sto miliardów gwiazd w każdej z nich, możliwość istnienia tam wielu planet jak nasza Ziemia i oczywiście inteligentne formy życia; niestety nic o nich nie wiemy, a odległości są tak ogromne, że nie spodziewamy się, żeby ktoś stamtąd rzeczywiście przybył na Ziemię, nawet dysponując najbardziej zaawansowaną technologią. Mimo to istnieje obawa, że jeśli istnieje życie pozaziemskie, to jest to inteligentne życie i być może nawet bardziej inteligentne niż ludzi na Ziemi.

Dr Shabir: Właśnie, bo gdyby takie istoty istniały i mogły podróżować w kosmosie i przybyć na Ziemię, to nie byłyby to odosobnione incydentów, o których czyta się od czasu do  czasu na stronach publikujących teorie spiskowe Internecie. Organizowano by z takimi istotami pozaziemskimi spotkania, jednak tak się nie dzieje. Tak w skrócie, nie ma dowodów,
że takie istoty faktycznie odwiedziły Ziemię przynajmniej w naszych czasach, a zarazem istnieje możliwość, że takowe istnieją.
[Tu dr Shabir albo objawia nieświadomie swoją niewiedzę w tym temacie, albo
z premedytacją zadaje kłam tym wszystkim pracownikom rządowym i wojskowym z całego świata, którzy pod przysięgą zeznawali coś wręcz odwrotnego, pomijając już materiał
w postaci setek tysięcy stron dokumentów ostemplowanych jako TOP SECRET,
filmów 8 mm i video. RN].

Prowadzący: Czy można znaleźć w Koranie jakąś wzmiankę sugerującą, że być może istnieją   istoty inne niż ludzkie we wszechświecie?

Dr Shabir: Koran faktycznie jest dość otwarty na możliwość istnienia licznych planet takich jak Ziemia, ponieważ w pierwszym rozdziale Koranu czytamy: "Chwała niech będzie Allahowi, Panu światów". W rzeczywistości,  mowa tu o "al-alamin", co oznacza nie tyle światów, co "wszechświatów" (w liczbie mnogiej!). Z tego wynika, że istnieje wiele wszechświatów z wieloma światami.  W tradycyjnych komentarzach do Koranu, zostało to wyjaśnione w ten sposób, że istnieje wiele światów wokół nas mamy wiele światów wokół nas, bo nawet w naszych własnym ciele istnieje wiele systemów. Mamy świat ludzi, świat roślin, świat dżinnów*, świat aniołów, a więc inne rodzaje stworzeń. W 74 rozdziale Koranu czytamy: "I nikt nie zna żołnierzy (armii) waszego Pana oprócz Niego samego". Również 29 werset 42 rozdziału Koranu mówi: "I z Jego znaków są stworzone niebiosa i Ziemia i rozproszone przezeń stworzenia i tylko On decyduje kiedy ich zgromadzić". Z tego wersetu wynika, że ożywione życie jest  rozprzestrzenione po niebach i na Ziemi.

Prowadzący: Czy taki wniosek może wstrząsnąć naszym rozumieniem człowieka jako rodzaj uznany jako specjalny przez Boga? Jeśli spojrzeć przez pryzmat Koranu, wyczuwa się duży nacisk skierowany na ludzi i na Ziemię; nie koniecznie jednak
na inne planety i inne istoty je zamieszkujące.

Dr Shabir: Jeśli ktoś dysponował jedynie uproszczonym zrozumieniem - i oczywiście było to jedynym zrozumieniem minionych pokoleń - ponieważ ludzie widzieli wszystko w wąskich ramach ludzkich doświadczeń, to ich pojmowanie było ograniczone. Ponieważ jednak nasze doświadczenie rośnie, obecnie możemy zrozumieć te nauki w inny sposób. Tak więc Koran uczy, że Bóg stworzył człowieka używając do tego celu najlepszej z form, ale to nie oznacza, że tylko ludzie zostali stworzeni w najlepszej formie. W pewnym momencie ludzie mogli pomyśleć, że tylko istoty ludzkie były stworzone jako najlepsze, bo wszystko inne co widzieli to  niższe formy życia w porównaniu z ludźmi. Ale teraz widzimy, że istnieje taka możliwość, że także inne, takie same istoty jak my mogą istnieć w innych częściach wszechświata.

Prowadzący: Ale prawdopodobnie ludzkość nie będzie miała dostępu do Koranu i do nauki Proroka Mahometa!

Dr Shabir: Istnieją pewne podstawowe zasady Koranu, które pomogłyby nam przemyśleć zaistniałą sytuację. Jedną z podstawowych zasad jest to, że Allah nie zostawia swoich stworzeń samych sobie, bez wskazówek i z tej przyczyny wciąż od nowa wysyła swoich posłańców. Allah wysyła do każdego narodu posłańców z ich własnego gatunku i spośród ich społeczności, tak, że mogą oni porozumieć się z daną społecznością. Tak więc niezależnie od używanych języków  lub dowolnych środków komunikacji dostępnych osobom w celu przekazywania różnych koncepcji, wszystko to musi być stosowane w całej swej różnorodności, zaś Allah jest panem wszystkiego. On mówi wszystkimi językami.
W filmach serialu pt. Star Wars, pokazana nam jest  komunikacja z pomocą umysłu. Cóż, jest to idea, pomysł wcielony do filmu, ale ta idea sama w sobie nie jest bynajmniej głupia. Możliwe jest bowiem, że objawienia Boga dane Jego prorokom są rodzajem komunikacji mentalnej. W takim przypadku nie jest potrzebny specyficzny język, ponieważ jeden umysł mówi do drugiego. Umysł Boga mógł przemówić do inteligentnych istot na wiele różnych sposobów w całym wszechświecie.
Prowadzący: Dziękuję za poświęcony mi czas, doktorze.
Dr Shabir: Nie ma za co.
{hmm... faktycznie}

* * * * * * * 

   Nie dawno pojawiły się w sieci wzmianki o tym, że rządy wielu państw zwalniają tajne dotąd akta dotyczące zjawiska znanego pod nazwą UFO. Watykan zmienił swoje stanowisk
i papież nie może doczekać się chwili, gdy pokropi kosmitów lądujących na Ziemi.

Zbawimy ich!... czy im się to podoba, czy nie.

Ostatnio wraz z królową Elżbietą, głową instytucji zwanej kościołem anglikańskim  niedwuznacznie ogłosili, że minione właśnie święta Bożego Narodzenia są chyba ostatnimi w historii kościelnych chrześcijan. 

Uzgadniamy? Christmas 2015 i koniec tej zabawy...

Także rząd, a raczej zarząd firmy o nazwie BRD Angeli Merkel, kontrolowany przez Amerykę  zmuszony został do zwolnienia trzymanych do tej pory w tajemnicy akt dotyczących tego tak żywotnego dla przyszłości ludzkości tematu. Po wielu latach prawnych sporów, niemiecki Federalny Sąd Administracyjny (BVerwG) nakazał izbie parlamentu Niemiec (Bundestag), zwolnić tajne dokumenty dotyczące badań UFO.

Pani prezes, Angela Merkel

Ta wiadomość została przyjęta przez badaczy UFO z entuzjazmem, ponieważ także Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii także przekaże 18 tajnych dokumentów dotyczących sprawy UFO Narodowemu Archiwum do marca.
W 2008 roku, ówczesny niemiecki minister spraw wewnętrznych, dr Wolfgang Schäuble kilkakrotnie zapewniał, że niemiecki rząd nigdy nie zajmował się badaniem zjawiska UFO. Okazuje się, że kłamał z premedytacją. Niemiecki ufolog, Frank Reitemeyer pozwał Bundestag do sądu i w końcu wywalczył nakaz wydania w/w utajnionych dokumentów. Informacje, które zostaną zwolnione będą stanowić międzynarodowe podsumowanie faktów dotyczących tematu UFO oraz szczegółów dotyczących uchwały Organizacji Narodów Zjednoczonych
o utworzeniu międzynarodowej agencji badawczej ds. UFO. (... czyli wracamy
do projektów z lat 1970).

Jak mawia Max Kolonko, moja ocena jest taka:
rzekome udostępnienie kilkunastu dokumentów służy zakamuflowaniu prawdziwej sytuacji. W USA zwolniono tysiące takich dokumentów od
lat 1980-ch. Służby specjalne i rządy ukrywają  w pewnych warunkach zaś
w innych niby odtajniają informacje w celu kamuflowania procedur operacyjnych, które - ich zdaniem - nie powinny ujrzeć zbyt wcześnie światła dziennego. Gdy zwolnione z tajności niemieckie dokumenty dotrą do opinii publicznej, może okazać się, że chodzi tu "tylko o rzadko spotykane zjawiska atmosferyczne"... Jedno jest pewne, a mianowicie że nie zostaną ujawnione tajemnice mające związek z popularyzowaną tak usilnie - wbrew zdrowej logice
i rozsądkowi - przez panią kanclerz Angelę Merkel islamizacją Europy
i nakłanianiem obywateli UE do uznania przestępczości wśród wielu "uchodźców" za objaw obcej nam Europejczykom kultury, bowiem bez kultu pokoju i jedności nie ma mowy o kulturze.
[Żeby było jasne: nie odnosi się to do wszystkich muzułmanów,
lecz do zwyrodniałych muzułmanów, do naszych trwających w mrokach niewiedzy braci i sióstr. Im częstsze wcielenia - tym większe otępienie
i przywiązanie do świata materii jako jedynej rzeczywistości].

Jaka w takim razie tajemnica może kryć się pod drugim dnem dezinformacji?
Może poważne zagrożenie z kosmosu? Już w latach 60-ch zjawisko UFO zagnało miliony muzułmanów do meczetów. Muzułmańscy ekstremiści i terroryści czerpią z jakiegoś niewidocznego źródła inspirację i energię. Złą energię. Emanowana z tego niewidocznego źródła energia doprowadza do pogłębienia się konfliktów międzyludzkich. Nie jednoczy. Dzieli. Podejrzana uległość władców tego świata wobec tej siły prowadzi do niepewności o jutro. To nie jest twórcza energia Chrystusa, który obiecał stworzyć poprzez nas (na tej skale) wszystko nowe - nową Ziemię i niebo nowe. Źródło z którego emanuje ta siła jest nazywane Allah. To źródło jest pozaziemskie. Jego emanacja zmusza do posłuszeństwa. Europejscy monarchowie przywdziali nagle płaszczyki dobrych chrześcijan i pozwalają przejmować manipulowanym negatywną energią masy swoje królestwa. Armie nie otrzymały rozkazu bronienia granic. Siły policyjne nie bronią obywateli i obywatelek przed aktami brutalnej przemocy zrodzonej
z nienawiści do bliźnich. Radzi się im zaakceptować przestępczość tych, którzy ich nienawidzą. Część nienawidzonych Europejczyków rezonuje z tą płynącą niszcząca energią i nienawidzi żyjących w niewiedzy i amoku religijnym przybyszy. Inni, nie potrafiący samodzielnie myśleć i spokojnie ocenić sytuacji witają nienawidzących ich kwiatami. Powstaje rozłam i chaos. Ci, którzy służą niszczącej sile uczą, że z chaosu zrodzi się nowy świat - ich świat, w którym to oni nadal będą władcami. Miliardy zbędnych zjadaczy chleba będą zmuszone opuścić planetę Ziemię - ich planetę. Gdy już religijni szaleńcy - nasi bracia
i siostry - bezwiednie wykonają swoje zadanie, zostaną usunięci. Już dziś
w kręgach neonazistowskich mówi się o oczyszczeniu muzułmanów z Europy
w taki sposób, jak to planował Hitler z jego doradcami. To nie zaślepieni ludzie są źli, to zredukowana do wibracji nienawiści energia oddziałuje na tych, którzy z nią rezonują. Powstaje przewidziana przez owo źródło reakcja łańcuchowa mająca zakończyć się inwazją i przejęciem całej planety. Wizualizujmy zatem, inną przyszłość. Pozwólmy innej energii działać poprzez nas, energii która czyni wszystko nowe - nową Ziemię i nowe niebo. Jesteśmy przecież współtwórcami wszystkich procesów, które zachodzą w naszym wspólnym domu - we Wszechświecie, w Nieskończoności...








5 komentarzy:

  1. Panie Romanie,

    Po co doszukiwać się takich rzeczy w koranie, który jest marnym falsyfikatem Biblii, stworzonym przez papiestwo??

    Proszę zapoznać się z zeznaniami byłego jezuity Alberto Riviera.

    Mówi Pan o Bogu i w różnych wywiadach podpiera się Pan autorytetem Boga Ojca oraz Chrystusa, a szuka Pan odpowiedzi w koranie..trochę zalatuje hipokryzją.

    Wspominał Pan kiedyś o Księdze Henocha i zapewne zna ją Pan. Ona w pełni opisuje pochodzenie owych "istost pozaziemskich", tak więc nie pojmuję czego można doszukiwać się w islamie??..chyba tylko kłamstw.

    Owe "istoty pozaziemskie" oczywiście istnieją, ale ich zamiary względem ludzkości zawsze były złe i nikczemne. Ks.Henocha w pełni to potwierdza.

    Dlaczego więc próbuje Pan wmawiać innym, że one wkrótce się tu zjawią by nam w czymkolwiek pomóc??

    Ja wiem, że te 'istoty' tu powrócą, ponieważ tak zapowiadają proroctwa Boże, ale ich celem będzie wprowadzie "wielkiego ucisku" i totalna deprawacja.

    To co Pan głosi jest forsowaniem ideologi "Nowej Ery" (New Age), która jest niczym innym jak lucyferianizmem.

    Wyznaje Pan lucyfera???

    Pozdrawiam i proszę o odpowiedź!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiem na ten komentarz jako znawca tematu ufo To co pan umieścił w swoim komentarzu to tylko zacofanie i brak wiedzy plus pański faanatyzm .Pozdrawiam

      Usuń
    2. oc: Po co doszukiwać się takich rzeczy w koranie, który jest marnym falsyfikatem Biblii, stworzonym przez papiestwo??
      RN: Koran, tak jak Biblia i inne tzw. święte księgi pełne są wirusów.
      OC: Proszę zapoznać się z zeznaniami byłego jezuity Alberto Riviera.
      RN: Znam tego jezuitę jak i Malakhiego.
      OC: Mówi Pan o Bogu i w różnych wywiadach podpiera się Pan autorytetem Boga Ojca oraz Chrystusa, a szuka Pan odpowiedzi w koranie.
      RN: Ja nie szukam już. Ja juz znalazłem w sobie i tego życzę każdemu.
      OC: ...trochę zalatuje hipokryzją.
      RN: Niech każdy wywącha zatem swoją część...
      OC: Wspominał Pan kiedyś o Księdze Henocha i zapewne zna ją Pan. Ona w pełni opisuje pochodzenie owych "istost pozaziemskich", tak więc nie pojmuję czego można doszukiwać się w islamie??
      RN: Ich dziedzictwa (tak jak w talmudyzmie, komunizmie)...
      OC: Owe "istoty pozaziemskie" oczywiście istnieją, ale ich zamiary względem ludzkości zawsze były złe i nikczemne. Ks.Henocha w pełni to potwierdza.
      RN: Zgadza się. I co teraz zrobimy z tym rozpoznaniem? PRACUJMY NAD SOBĄ!
      OC: Dlaczego więc próbuje Pan wmawiać innym, że one wkrótce się tu zjawią by nam w czymkolwiek pomóc??
      RN: Ja nigdy nic nie wmawiam; żeby wmawiać, trzeba mieć motyw. ja dzielę się moją wiedzą GRATIS.
      OC:Ja wiem, że te 'istoty' tu powrócą, ponieważ tak zapowiadają proroctwa Boże, ale ich celem będzie wprowadzie "wielkiego ucisku" i totalna deprawacja.
      RN: Ucisk i deprawacja są już w toku, ale są tu też istoty duchowe, pozytywne, nasi bracia i siostry.

      To co Pan głosi jest forsowaniem ideologi "Nowej Ery" (New Age), która jest niczym innym jak lucyferianizmem.
      Wyznaje Pan lucyfera???
      RN: Nie znamy się osobiście, a Pan już ma gotowa konkluzję. Wyznaję ŻYCIE jako jedyną Świętość.

      Usuń
  2. Pozdrawiam P.Romana i z miłą chęcią czytam Pańskie artykuły :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Panie Romanie za całą wiedzę, którą Pan przekazuje.
    To dla mnie wielka radość, czerpać z Pana artykułów.

    OdpowiedzUsuń