Roman

Roman

niedziela, 28 lutego 2016

CZY JEZUS NIE ZOSTAŁ UKRZYŻOWANY? CZY JEST NA TO DOWÓD?

CZY JEZUS NIE ZOSTAŁ UKRZYŻOWANY?
CZY JEST NA TO DOWÓD?

W odpowiedzi na to pytanie pojawił się stary egzemplarz Biblii spisanej ponoć przed 1500 laty a może nawet wcześniej.


 Przeważnie z takimi artefaktami uczeni obchodzą się bardzo delikatnie
i nie dotykają ich bez rękawiczek, a tu... spinacz...!?

- Jakie to znalezisko ma znaczenie dla podzielonej na ateistów i wyznawców kilkunastu tysięcy religii (= kilkanaście tysięcy wersji Boga!) ludzkości? Najliczniejszą statystycznie sektą oficjalnie jest kościelne chrześcijaństwo. Fakt masowej apostazy, czyli rezygnowania z członkostwa w tym klubie jest przemilczany. Liczy się natomiast dla zawyżenia statystyki martwe dusze. Zaraz po oficjalnym chrześcijaństwie (do którego nie należą ci ludzie, którzy kroczą za głosem swojego sumienia i widzą w Chrystusie przykład wolnej istoty kosmicznej) plasuje się nietolerancyjny islam z jednym z jego credo: Jezus jest niewolnikiem Allaha... (Boskość i niewolnictwo nie idą - dla mnie - w parze).

MEMRI TVmuzułmańscy misjonarze nauczają afrykańskie dzieci uczone przez chrześcijańskich misjonarzy pieśni o Jezusie, który jest tylko sługą Allaha i Mahometa.
Wojna psychologiczna w pełnym toku. Równy z równym.



Jezus kłamał. Był tylko człowiekiem. Obalamy Nowy Testament 
Jednoznaczna treść
Ostrzeżenie - szkodliwe dla wiary
Z mojego punktu widzenia: Jeśli Jezus kłamał, to Chrystus żyjący w Jego ziemskim ciele był kłamcą.
Kto rezonuje z tą informacją ma do tego prawo. Moja wiara nie jest lepsza od wiary bliźniego.
Jezus był tylko człowiekiem. Prawda. Ale co z Chrystusem, naszym starszym kosmicznym bratem, który z wymiaru czyto-eterycznego świata wdrgał się w nisko drgające pole zgęszczonej energii, w hologram zwany kosmosem materianym, inkarnował się w fizyczne ciało Jeszuy zwanego też Jezusem i przekazał nam niezwykle istotną wiadomość, że WSZYSCY (On, my, upadłe istoty duchowe) WSZYSCY JESTEŚMY BRAĆMI I SIOSTRAMI? Ten przekaz niesie - dla mnie - jednoznaczną treść.
- Dlaczego zatem, dziś po upływie 2000 lat, ci którzy wierzą w coś innego wciąż powtarzają Jego imię?
- Dlaczego z takim uporem prowadzą swoją walkę psychologiczną z nauką, która tak bardzo jest im nie na rękę?
- Czy uznając, że wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami zmuszeni będą zrezygnować ze zniewalania kiełkujących, nowych form życia, ze zniewalania bliźnich i Chrystusa?
Mam jeszcze wiele pytań, ale te kieruję pod adresem Watykanu i wojującego islamu.
- Za owym rzekomym, zinstytucjonalizowanym chrześcijaństwem i wojującym islamem ONZ plasuje hinduizm i buddyzm. Mistrzowie Wschodu, wielcy mędrcy jednym zdaniem połknęli wszystkich i zajęli z góry upatrzoną pozycję: Mama India zrodziła wielu synów i wysłała ich na świat jako nauczycieli: ex oriente lux (światło wywodzi się ze Wschodu) Kriszna, Jezus, Budda, Mahomet. Tak w jednym szeregu. Judaizmu w tej czołówce nie znajdujemy, ale to rzekomo naród wybrany przez Jehowę [nie mylić proszę ze Stwórcą].  Ja zadowalam się nauką zawartą w tzw. przez kościół "kazaniu na górze". Znowu - z mojego punktu widzenia - tak jak 10 "przykazań' - to wyciąg z kodeksu Boskich praw, na których opiera się cywilizowane i kulturalne życie. Taki model życia nie obejmuje niewolnictwa (to dotyczy także zwierząt), ucisku, wojen i zabijania w imieniu Stwórcy, który jest świętym Życiem. 


- Sekretarz Generalny ONZ oznajmił światu, że zmiany wprowadzane obecnie
w życie na naszej planecie są ważniejsze niż „kultura, tradycja czy religia”
i dodał, że ludzie, którzy będą spreciwiać się tym zmianom będą się nimi podpierać.
Sekretarz loży ONZ

Loża Omara Mohammeda Bakri: Islam podbije Rzym
 
Co na to wszystko Watykan? Watykan rozważa stworzenie ONZetowskiej Organizacji Religii Zjednoczonych. Pomysł ten przedłożył były prezydent Izraela, Szimon Peres (wychowany w Polsce przez jezuitów) jezuicie-papieżowi Franciszkowi Bergoglio, który "z uwagą i zainteresowaniem" wysłuchał tej propozycji.
... "z uwagą i zainteresowaniem"... 
Jezu... i ci? ... chcą nas urządzić?!

Nad projektem jednej religii dla wszystkich mieszkańców Ziemi zainteresowanych religią a nie wolnością pracuja już od wczesnych lat 80-ch minionego stulecia stworzone przez Watykan instytuty w USA i Austrii. Z pomocą komputerów sublimuje się tam z wszystkich znanych i nie znanych "świętych" ksiąg te wersety, które wywołują na ludzi najsilniejszy efekt hipnotyczny i magnetyczny; innymi słowy przyciągają masy.

Powróćmy jednak do egzemplarza "Biblii" sprzed prawie 2000 ziemskich lat.
Ta "Biblia" może być dla Watykanu niewygodna, ale można ją też wpasować
- w rzekomo - post-chrystusową erę.
... Ale gdzie znaleziono ten egzemplarz? W tajnej bibliotece watykańskiej?
- Nie. W Turcji, w Muzeum Etnograficznym w Ankarze, w kraju,  w którym
w obecnym rządzie i w potężnej armii zasiadają członkowie lucyferiańskiej sekty sabatarian (zwanych dönme*), w kraju, w którym odradza się wojowniczy islam.
Sabatarianie
Prezydent Turcji, Recep Tayyip Erdoğan (dönme)*:
Umiarkowany islam nie istnieje. Islam to islam.
Amerykę odkryli muzułmanie. 

 Pierwszy muzułmański prezydent USA
Barack Obama podczas spotkania z amerykańskimi muzułmanami:
- Jeśli zastanawiacie się czasem, czy na pewno tu pasujecie, dajcie mi powiedzieć jasno,
jako prezydentowi USA: tak, pasujecie tu. Jesteście dokładnie tu, gdzie powinniście.
 
 - Kiedy znaleziono tę starą Biblię?
- Ponoć 16 lat temu i ukryto ją. W tym egzemplarzu można przeczytać uznaną przez cenzorów za "apokryficzną" i usuniętą z "prawdziwych" biblii Ewangelię Barnaby, jednego z uczni Jezusa.
Okazuje się, że:
a/ Jezus nie został ukrzyżowany
b/ że nie jest Synem Boga
c/ że był prorokiem
Dodatkowo dowiadujemy się, że rabbi Szaul Hatarsi, znany jako św. Paweł, cieszący się mianem Apostoła Narodów był hochsztaplerem (podobnie jak ikona Solidarności, która niedawno chciała ukryć się w Wenezueli).
Dalej: Jezus został żywy ewakuowany przez istoty anielskie do nieba, a zamiast niego Rzymianie ukrzyżowali człowieka z Kariotu (domniemanego miasta, rzekomo miejsca pochodzenia Judasza zwanego Iskariotą, który rzekomo zdradził Jezusa, który przecież był od lat dobrze znany tamtejszym władzom i ludności, całując go zanim ten ostatni został zaaresztowany przez pachołków namiestnika rzymskiego w ówczesnej Judei, Pontiusa Pīlātusa zwanego Piłatem.
- Kto doniósł o znalezieniu tej Biblii?
- Serwis internetowy National Turk. Rzekomo Biblia została skradziona (skąd?, kiedy?, gdzie?, kto przekazał przemytnikom informacje?) przez grupę przemytników (nazwiska?) pochodzących z regionu Morza Śródziemnego (a więc morza międzykontynentalnego, leżące pomiędzy Europą, Afryką i Azją
o powierzchni około 2,5 mln km²!).
Wartość tej księgi oszacowano na sumę $28 000 000 (gdzie i kto oszacował?)

- Mało tego:  Według doniesień z... Iranu, tamtejsi eksperci i religioznawcy  uznali, że księga ta jest nie znalezionym dotąd oryginałem! (Hmmm)... Oczywiście tekst tej księgi napisany jest złotymi literami w języku aramejskim na zmiękczonej skórze; po aramejsku, bo tym językiem posługiwał się Jeszua HaMasziah czyli Jezus Chrystus. (Co na to ci, którzy uparcie twierdzą, że nikt taki w rzeczywistości nie istniał; że to postać legendarna?). I tu kopniak poniżej podbrzusza: Podobno - można tam po aramejsku wyczytać, jak twierdzą wyżej wspomniani eksperci z Teheranu - Jezus przepowiedział nadejście proroka Mahometa, który 700 lat później założył islam.
Podczas pierwszego soboru nicejskiego zgromadzonego przez poganina, cesarza Konstantyna, cenzorzy wschodniego kościoła odrzucili te teksty, które były im nie na rękę, [m.in. ewangelię Miriam MiMagdala, Miriam ze wsi gdzie stała wieża - Magdala (hebr. wieża), Marii Magdaleny i Barnaby (Bar Nawi, czyli miał dar prorokowania)], a resztę skroili na miarę tak, że odziedziczyliśmy te teksty i ewangelie, dziś które znamy jako "Biblię" prêt-à-porter.

 
To drażliwy temat? Zależy dla kogo. Ponoć w 2001 roku Watykan zwrócił się do władz tureckich z zapytaniem, czy umożliwią katolickim religioznawcom zbadać treść tej księgi.  Minęło 15 lat i cisza na ten temat, a Watykan współpracuje z siłami, które z dnia na dzień wdrażają nowy (nie) porządek świata. Co wczoraj było prawdą, dziś okazuje się nieprawdą, a co za tym idzie - przestępstwem mentalnym (Georg Orwell się kłania).

Ludzkość przechodzi katarsis (gr. oczyszczenie) - globalnie, narodowo
i indywidualnie.
Islam prowadzi walkę z judaizmem i chrystianizmem. Tak jak onegdaj chrześcijanie zabijali muzułmanów z Biblią pod pachą, tak dziś muzułmanie
z Koranem pod pachą planują wymordowanie wszystkich niewiernych psów. Walka o władzę nie cechuje świadomych dzieci Bożych.
Jezus:  Podobne jest Królestwo Niebios do człowieka, który posiał dobre nasienie na swojej roli. A kiedy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel i nasiał kąkolu między pszenicę, i odszedł. A gdy zboże podrosło i wydało owoc, wtedy się pokazał i kąkol (Mat. 13,24-30.37-43). Zamieńmy słowo kąkol na wirus (nt. lucyferiańskich wirusów pisałem w moim poprzednim artykule) i nieoczekiwane pojawienie się "oryginału" Biblii w tureckim muzeum okazuje się nieudolną aferą szytą grubymi nićmi. Ludzie znowu mają w coś uwierzyć. Jedni uwierzą, inni nie. Nowa kość niezgody. Nowy wirus. Wiara nie pozwala stawiać pytań. Wiara nakazuje wierzącym jej bronić z mieczem w ręce. Wiara doprowadzała i nadal doprowadza narody do wojny, do zwyrodnienia, dyskryminacji i niewolnictwa, aby zrobotyzować każdego samodzielnie myślącego człowieka. Takie postępowanie od zawsze było i nadal jest uzasadniane kłamstwami i sfabrykowanymi dowodami. TYLKO PRAWDY NIE MOŻNA SFABRYKOWAĆ I UDOWODNIĆ.
Życzę skłóconym chrześcijanom, muzułmanom i żydom żeby to do nich dotarło.

PS.: Pewna dziennikarka podczas pobytu w Jerozolimie zauważa starego żyda
       z modlitewnikiem pod pachą.
       - Przepraszam, czy pan jest tutejszy?
       - Tak. Właśnie wracam spod Ściany Płaczu, gdzie modlę się od lat o poranku.
       - Jeśli mogę spytać... o co pan się modli - pyta zaciekawiona dziennikarka.
       - O pokój na Ziemi. O to, żeby żydzi, chrześcijanie i muzułmanie pojednali
         się i żyli w zgodzie.
       - ... i co?....
       - ... i nic - odpowiada zgorzkniały staruszek. - Jakbym się modlił do ściany.



 http://sonsonthepyre.com/1500-year-old-bible-confirms-that-jesus-christ-was-not-crucified-vatican-in-awe/

8 komentarzy:

  1. KTO ODNAJDZIE w SOBIE BOSKĄ CZĄSTKĘ TEN ODNAJDZIE DROGĘ DO DOMU:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja znalazlam ......Ale nikomu nie powiem......Bo nikt mi nie uwierzy, ze kazda Boska czastka w czlowieku jest niepelna i czeka na dopelnenie ...jak wypalajaca sie w lampie oliwa czeka na dopelnienie......a ,ze nikt ubytku nie dopelnia wiec ludzkie swiece /lampy/regularnie gazna i cmentarzy przybywa...A tylko z pelna lampa mozna znalezc droge do domu.....

      Usuń
  2. Bardzo dobre spostrzeżenia na panujące systemy kontroli i siania zarazy niezgody.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobre spostrzeżenia na panujące systemy kontroli i siania zarazy niezgody.

    OdpowiedzUsuń
  4. Prawda po prostu jest , sercem sie czuje milosc i dobroc na zlo i klamstwo serce reaguje bolem. Jakie to jasne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Prawda po prostu jest , sercem sie czuje milosc i dobroc na zlo i klamstwo serce reaguje bolem. Jakie to jasne.

    OdpowiedzUsuń
  6. http://mieczducha888.blogspot.com/2016/02/watykan-depcze-po-krwi-chrystusa-czesc-1.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziekuje, ze Pan jest Panie Romanie:)

    OdpowiedzUsuń