Roman

Roman

niedziela, 27 marca 2016

EGZOPOLITYKA - Część druga

 Nie wszystko złoto, co się świeci
Lucyfer też świeci...
jednak najlepiej jest świecić samemu... przykładem.

Dr. Salla
Pytanie 14:
-  Gdzie dokładnie na Księżycu znajduje się LOC [Lunar Operations Command - Księżycowe Dowództwo Operacyjne]? Czy wiesz jak duża jest ta baza oraz czy NASA dysponuje fotografiami, które ujawniają jej położenie?

Corey Goode:
- Niestety nie dysponuję jednoznaczną informacją o lokalizacji LOC na powierzchni Księżyca. Wiem, że NASA albo Pentagon miał kilka takich fotografii
a także pewne kręgi w innych krajach. Te fotografie zostały jednak tak przetworzone, aby usunąć z nich wszystkie struktury z powierzchni Księżyca, które współpracownicy NASA uznają, za "bardzo stare". Krążą pogłoski o "antycznych budowniczych". Znaleziono pod ziemią w głębokich jaskiniach obiekty badane przez różne ekspedycje chcące  ustalić, czy zostały one wyprodukowane przez "konstruktorów starożytnej rasy". Ludzie mówią o "pustej Ziemi". Nasza planeta nie jest pusta, a raczej można ja porównać do plastra miodu.
Niektóre z tych jaskiń są bardziej masywne niż można sobie to wyobrazić.

Pytanie 15:
- Mówisz, że naziści spenetrowali i kontrolują tajne  amerykańskie programy kosmiczne. Czy masz na myśli Mroczną Flotę satanistycznej koterii i/lub Solar Warden (Strażnicy Słońca)* czy inny SSP (Secret Space Program - Tajny Program Kosmiczny)?


CG:
- Tak. Wspomniałem o tym w niektórych moich artykułach znajdujących się na mojej stronie internetowej. Pewne nazistowskie, tajne stowarzyszenia i ich demoniczni sojusznicy grający rolę przedstawicieli pozytywnych, pozaziemskich cywilizacji posłużyły się potrzebnymi im ogromnymi, przemysłowymi maszynami wyprodukowanymi w Stanach Zjednoczonych z pomocą których Państwa Osi (hitlerowskie Niemcy, faszystowskie Włochy Mussoliniego i cesarstwo Japonii) zostały pokonane w II wojnie światowej. Ci ludzie objęli pewną wiedzę i technologię klauzulą tajemnicy, bo tak łatwiej im było osiągnąć swój cel, a mianowicie skolonizować cały układ słoneczny, a następnie stworzyć na dużą skalę infrastrukturę i obiekty przemysłowe, które pomogą im zmniejszyć liczbę potrzebnych materiałów oraz stworzyć to, co mają dzisiaj, a co w dużej mierze grupy ICC [Interplanetary Corporate Conglomerate  -  Międzyplanetarnego Konglomeratu Korporacyjnego] z wielkim wysiłkiem osiągnęły. Z chwilą gdy zmusili Stany Zjednoczone do podpisania umowy na mocy której stworzyli wspólny, tajny program kosmiczny, mieli już ustawionych agentów w armii, w służbach wywiadowczych, w lotnictwie, w agencji lotów kosmicznych i światowych korporacjach. Mieli też w swoich rękach od pokoleń - już przed pierwszą wojną światową - świata finansów
i bankowości na całym świecie kontrolowany przez różne tajne bractwa
i stowarzyszenia. Te bractwa i stowarzyszenia współpracowały z innymi tego rodzaju grupami pod parasolem illuminackiej, satanistycznej koterii. Amerykańska armia wiedziała o lądowaniach nazistów w ich egzotycznych statkach, nazistów prezentujących się Europejczykom jako życzliwe istoty
z odległych systemów gwiezdnych, które przybyły na Ziemię, żeby wspierać ludzkość na drodze duchowego rozwoju. (Dobrze te sztuczki znamy).
Po podpisaniu umowy, hitlerowska grupa oderwała się wygrywając ten wyścig, przeniknęła drugą stronę i zaczęła kontrolować wszystkie wspólne tajne programy kosmiczne. Wiem, że bardzo trudno w to wszystko uwierzyć, jednak im więcej ludzi odniesie się poważnie do tych rzeczy i zrozumie, czym był nasz własny, amerykański rząd rzeczywiście w ciągu minionych 70 lat, tym więcej ludzi zrozumie i uświadomi sobie,  c o  stało się ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki Północnej.

Pytanie 16:
- Gdzie w takim razie możemy wstawić nazistów w aliansie SSP (Tajny Program Kosmiczny) i owych demonicznych starożytnych cywilizacji? Czy są one częścią SSP, Mrocznej Floty?

CG:
"Nazistowskie resztki" w większości wywodzą się z tajnych stowarzyszeń, które stworzyły separatystyczną, buntowniczą cywilizację, która trzyma w tajemnicy super-zaawansowaną  technologię nawet przed dowódcami wojskowymi
i politycznymi najwyższej rangi i która utrzymuje tajne enklawy w Ameryce Południowej i na Antarktydzie. Te miejsca na Antarktyce to ruiny po jakichś starożytnych cywilizacjach. Pewne grupy zajmują je ze względu na obszary termalne, ponieważ te położone są w miejscach, w których wypływa lawa  a pod lodowcami znajdują się jakieś kopuły.


To był podziemny kompleks miejski. Został podzielony pod lodowcem i który był już zajęty i podzielony na różne sektory. Naziści skonfigurowali i wygładzili ten obszar składający się z rozdrobnionych części na powierzchni, ale było tam dużo miejsca pod kopułą lodu, podziemna energia cieplna oraz jaskinie (dostępne jedynie przez łodzie podwodne wpływające poprzez otwory pod lodem. Jednym słowem było to idealne miejsca nadające się do założenia ukrytej bazy). To było idealne miejsce, aby podczas trwania II-giej wojny światowej potajemnie rozbudowywać taką bazę. Poza tym mieli od lat kontakty z cywilami z różnych krajów, przed którymi rzekomo ze względu na poufność grali rolę przybyszy
z innej planety. Stany Zjednoczone zorientowały się bardzo wcześnie co jest grane i po fiasku "Operacji Highjump" zwrócono się do naukowców niemieckich sprowadzonych do USA w ramach "Operacji Spinacz", aby pomagali w negocjacji. Nazistowskie grupy działające na własną rękę wiedziały o tym, że Amerykanie znaleźli wraki pozaziemskich statków kosmicznych, które stanowiły własność pozaziemskich gości, których technologia była tak zaawansowana, że nie istniała możliwość ich podrobienia. (Mam tu na myśli inżynierię wsteczną). Posiadali także tajne dokumenty, które otrzymali od swoich szpiegów sprowadzonych w ramach operacji spinacz, a to oznacza, że wiedzieli, iż Amerykanie wprowadzili dekret (rozporządzenie wykonawcze), na mocy którego istnienie życia pozaziemskiego ma być najbardziej tajnym tematem na naszej planecie. Powodem było to, że rozwój i dostęp do wolnej energii szybko zniszczyłyby rynek naftowy, a wkrótce potem cała ta babilońska magia pieniądza i niewolnictwa, którą posługują się elity w celu kontrolowania ludzkich mas. Naziści wykorzystali tę sytuację na swoją korzyść i pojawili się publicznie w swoich statkach nad Waszyngtonem oraz nad super tajnymi, wojskowymi bazami atomowymi, aby tu wspomnieć tylko kilka z tych wydarzeń. Prezydent Eisenhower w końcu ustąpił i podpisał z nimi umowę (a także z kilkoma innymi grupami zarówno przedstawicieli pozaziemskich jak i  ziemskich prastarych cywilizacji, które podawały się za pozaziemskie).


[Podczas mojego pierwszego spotkania z majorem Colmanem von Keviczky, doradcą ówczesnego sekretarza generalnego ONZ, U-Thanta w Nowym Yorku,
w 1981 roku usłyszałem po raz pierwszy o przelotach nazistowskich statków kosmicznych nad Białym Domem z początkiem lat 1950. W tamtych czasach taka informacja nie była - przyznam - łatwostrawna. RN].

Mjr Colman von Keviczky (po prawej) i lord Clancarty Brinsley Le Poer Trench,
jeden z czołowych ufologów XX wieku


[Odważam się tu zaryzykować domyślając się wsparcia ze strony DVD (Deutsches Verteidigungs Dienst)**udzielanego także Izraelskiej Agencji Lotów Kosmicznych.
W specjalnych jednostkach armii izraelskiej służą młode wolontariuszki, Niemki.
Wielu generałów armii amerykańskiej odwiedza Izrael ćwicząc oddziały specjalne
w sytuacjach specyficznych zagrożeń. RN]. 

To prawda, że personel Czarnej Floty został nazwany „Sturmtruppen“ (oddziałami szturmowymi) albo "Space-Nazi" (kosmicznymi nazistami), zarówno ze względu na sposób ich postępowania, a także ze względu na ich strój
i symbole, oraz kształty ich statków (jak na filmach George'a Lucasa - Star Wars (Gwiezdne wojny). Są bardzo mroczne istoty, które zwykle współpracują z flotą cywilizacji Draco przeważnie poza naszym układem słonecznym, w ich ofensywnych działaniach przeciwko wrogom drakońskiej Federacji.

Pytanie 17:
- Słynny parapsycholog, Ingo Swann  (Projekt Remote Viewing)  powiedział, że widział wyglądających na nagich ludzi lub istoty pozaziemskie, które poruszały się po powierzchni Księżyca. Czy istnieje atmosfera w niektórych częściach Księżyca, w których możliwe jest oddychanie bez sprzętu?

CG:
-  Istnieją dziesiątki grup istot pozaziemskich w tak zwanych "strefach ambasadorskich na i pod powierzchnią Księżyca. Swan "widział" niektóre z nich. Ich mundury / uniformy mogły sprawiać wrażenie, że te istoty są nagie. Ponieważ ja również jestem zdalnie widzącym, mogę zrozumieć, w jaki sposób niektóre z obrazów mogą być czasem interpretowane). Istnieje bardzo blisko powierzchni Księżyca (głęboko w kraterach bardzo cienka warstwa atmosfery na stronie odwróconej od Słońca. Co jednak nie oznacza, że tak jest stale ponieważ Księżyc (jak Ziemia) obraca się wokół Słońca). Ta atmosfera jest wypełniona drobnym pyłem, który może rozerwać płuca, a więc nie może być wdychany - i byłoby to nierozsądne, aby mimo to spróbować. Pył i kryształki lodu tworzą czasem interesujące zjawiska świetlne. Wielu ludzi, którzy praktykują RV (zdalny podgląd) lub mają za sobą OBE (doświadczenia eksterioryzacji), czują, że zostali zabrani w pewne miejsce na Księżycu; jest to miejsce spotkań przed kontynuowaniem podróży po układzie słonecznym i dalej. Stosunkowo często się tak dzieje i ja  tego osobiście. To nie zdarza się w królestwach fizycznych i nie chodzi tu o "miejsca" psychiczne.

Pytanie 18:
- W słynnym nagraniu radiowym z misji Apollo 11, astronauta Neil Armstrong powiedział, że są obserwowani przez dwa duże, groźnie wyglądające statki kosmiczne. Czy to był prawdziwy wypadek?

CG:
- Księżyc jest podzielony na strefy ambasadorskie (podobnie jak mapa Antarktydy). Te strefy są kontrolowane przez dziesiątki różnych pozaziemskich światów (i prastarych ludzkich/ziemskich grup, które odseparowały się od jedności i które nie komunikują się między sobą. Wielu zażartych wrogów posiada tu swoje bazy oddalone od siebie tylko o kilka kilometrów i ten stan koegzystencji trwa już tysiące ziemskich lat. Księżyc jest strefą dyplomatyczną i gdzie konflikty nie są tolerowane. To dyplomatyczne terytorium jest szanowane, zaś  inne grupy nie są tu wpuszczane.  Prawie każdy cal kwadratowy Księżyca należy do czyjejś strefy dyplomatycznej. Amerykanie wylądowali widocznie na terenie kontrolowanym przez jakąś grupę, która tego nie doceniła. Zostali poinformowani, że są zmuszeni opuścić ten teren i żeby tam nie wracali bez względu na to, na terenie której grupy nielegalnie wylądowali.

Pytanie 19:
- Kto ostrzegł agencję NASA i astronautów Apollo, żeby nie lądować na Księżycu?
 
CG:
- Nie wiem dokładnie, które grupa wysłała to ostrzeżenie i co dokładnie ono zawierało.

Pytanie 20:
- Co możesz nam powiedzieć o innych bazach na Księżycu, z których korzystają ludzie i inne istoty. Czy są one wykorzystywane przez Mroczną Flotę?
 

CG:
-Jest to silnie strzeżona i tajna baza, która jest w przybliżeniu znajduje się na godzinie 10 na tylnej stronie Księżyca. Część, która jest widoczna, posiada strukturę "trapezu".  Jest ona dostępna tylko dla członków Mrocznej Floty, wybranych członków ICC (Międzyplanetarny Konglomerat Korporacyjny)
i sprzymierzonych sił drakońskich.
Mond - Trapez

Kilku astronomom udało się sfilmować statki kosmiczne wylatujce z bazy.
Wszystko wskazuje na to, że rozciąga się ona znacznie pod powierzchnią Księżyca tak, jak również baza LOC (Lunar Operations Command - Dowództwo Operacji Lunarnych).

[Znalazłem na YT:

Pytanie 21:
- Co wiesz o innych bazach na Księżycu, kontrolowanych i/lub zamieszkanych przez niehumanoidalne istoty pozaziemskie?

CG:
- Oprócz szczegółów dotyczących stref dyplomatycznych i wiadomości jak wyżej, nie mam więcej informacji. Istnieje wiele antycznych ruin na Księżycu świadczących o   katastrofa i wojnach, które zostały pozostawione na Księżycu, zarówno jako pomnika dla Starożytnych Budowniczych, a także jako środek do utrzymania trwałego pokoju, który kultywowano na Księżycu. Czasami te starożytne ruiny są dostępne dla turystów, ale zazwyczaj są "chronione"
i stanowią rodzaj tabu. Przyznam, że nie bardzo rozumiem, dlaczego tak jest, ale te ruiny są spektakularne i przez wszystkich respektowane.

Pytanie 22:
- Czy federacja aliantów posiada na Księżycu przedstawicielstwo i czy  wywiera wpływ na operacje przeprowadzane na Księżycu?

CG:
- Nie, alianci są istotami 6 i aż do 9 gęstości, które nie mieszkają w globach lub kulach. istoty te używają kul jako statków, zgodnie z wymogami technologii podróży lub jako bazę operacyjną. Jeśli nie wchodzą z nami w interakcję, to albo wracają do ich zwykłej gęstości albo są wokół i pośród nas, w stanie innej częstotliwości, co czyni je niewidocznymi dla nas. Obserwują nas i komunikują się z nami za pośrednictwem swoich decyzji, swojej woli, a następnie wracają siłą myśli do ich "ojczyzny", do stanu ich naturalnej gęstości. Wielu ludzi napotyka na duże trudności w zrozumieniu istnienia i możliwości grupy istot z królestw od 6 do 9 gęstości. Nie mamy do sposobu, aby dowiedzieć się, w jaki sposób postrzegają nas i nasze zachowania w naszym stanie skupienia. Wszystko jest wibracją, drganiem, ... energia, materia, a nawet myśli są częstotliwościami. Te istoty mogą również kierować stanem wibracyjnym materii i energii tylko siłą myśli
i świadomości - bez konieczności stosowania jakiejkolwiek technologii.
Niektóre z niezwykle zaawansowanych istot, które są jednak nadal w 4-tej i 5-tej gęstości, są tak samo ograniczone, jak my, a mimo to są one znacznie bardziej rozwinięte. Istoty te nie są przyzwyczajone do komunikowania się z innymi istotami bardziej mi jak oni. Ta zewnętrzna bariera jest czymś, co pokutuje także w naszym Układzie Słonecznym.

Maj 16, 2015
Dalsze pytania

Pytanie 23:
- Zareagowałeś na pytania dotyczące komentarzy do Twoich artykułów zadane przez byłego pracownika DIA [Defense Intelligence Agency - Agencja Wywiadowcza Departamentu Obrony], który przedstawił sie jako "Christopher", w odniesieniu do poziomu dostępu do informacji dotyczących tajnych programów kosmicznych, w których biora udział amerykańska marynarka wojenna [US Marine Networki], Space Operations Command (Dowództwo Operacji Kosmicznych) oraz Air Force Space Command (Dowództwo Sił Powietrznych USA ds. Kosmosu).

Powiedziałeś, że ten między-departament nie posiada dostępu (need-to-know) do informacji dotyczących programu Solar Warden
(Strażnicy Słońca) i innych programów kosmicznych jeśli dotycza one aktywności poza naszą planetą. Czy powodem tego jest to, że ten pośredni wydział został pominięty przez dowództwo specjalne tajnych programów kosmicznych ze względu na dostęp do technologii anty-grawitacyjnych
i statków kosmicznych?

CG:
-  Oni mają dostęp do niektórych technologii anty-grawitacyjnych, ale nie do tych technologii dzięki którym można przemieszczać się w przestrzeni kosmicznej.
Podczas gdy im zajmuje 45 minut do kilku godzin, aby dostać się na Księżyc, to zaawansowane wahadłowce SSP (Tajny Program Kosmiczny) mają możliwość zebrać personel na Ziemi i przenieść tych ludzi w mniej niż 5 minut na miejsce docelowe. Technologia, do której dolne szczeble Black Ops (czarnych operacji), programów wojskowych mają dostęp jest o wiele mniej zaawansowana. Oni nadal korzystają z pilota umożliwiającego zdalne sterowanie, zamiast neuro-interfejsów do pilotowania statków i używania broni kinetycznej, takich jak karabiny i inteligentne, naddźwiękowe rakiety oraz broń sterowana, mająca zastosowanie  w myśliwcach podobnych do F-35. Posiadają kosmiczne obiekty latające, które pochodzą z tajnych baz wojskowych i pozostawiają ziemską atmosferę bez dopalacza; lecą swobodnie w atmosferze w i poza nią. Nie mają jednak takiej sprawności i zasięgu, jakimi dysponują bardziej zaawansowane tajne programy kosmiczne (z obecnej doby cywilizacji separatystów).
 
Pytanie 24:
- Rakiety USAF X-37B, będą testowane na orbicie w dniu 20 maja 2015 na kolejny długi pobyt w przestrzeni kosmicznej. Wygląda na to, że chodzi tu o małą, bezzałogową wersję promu, który wykorzystuje tradycyjne technologie silnika rakietowego, aby spędzić do dwóch lat na orbicie Ziemi. Czy mówimy tu o pewnym sposobie obserwacji przestrzeni kosmicznej jako przykrywce tajnych operacji na orbicie, w czym lubuje się "średnia klasa" programów kosmicznych i przestarzałe, konwencjonalne technologie napędowe oraz statków kosmicznych, które są używane w silnym przekonaniu, że te technologie i pojazdy kosmiczne są najnowszym stanem osiągniętym przez ziemską technikę?



X-37B

 CG.:
-  Tak, istnieje pewna zbuntowana cywilizacja Oderwanie i zupełnie inny system kontroli; projekt, w który tylko nieliczni są wtajemniczeni. Osoby, które zostały wtajemniczone w krajowe programy wojskowe Black Ops (czarne operacje), nie mają wglądu w to, co się dzieje. Są im przekazywane różne "kamuflujące opowiadania" o tym, że cele, do których dążą i które realizują to technologie
z innych czarnych programów... Ci ludzie wydają miliardy dolarów na gorszej wartości  technologie, które pochodzą z XIX i XX wieku wierząc, że są to jedne
z najważniejszych osiągnięć w dziedzinie elektroniki i inżynierii materiałowej. LOC (Lunar Operations Command - Dowództwo Operacji Lunarnych)  czyni co w jego mocy w celu zapewnienia, żeby żadna z tych grup nie dowiedziała się o istnieniu technologii, o której faktycznie nie może i nie powinna nic wiedzieć. Ci, którzy latają statkami załogowymi i czasem dokują w ISS (International Space Station) w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej lub w tajnych stacjach obsługujących programy technologiczne niższego rzędu, czasami zauważają statki, których nie powinny byli zobaczyć. W takim wypadku zostają przesłuchani i zmuszeni do trzymania tej informacji w tajemnicy. Ci ludzie zwykle wiedzą więcej o tym, co dzieje się na zewnętrznej orbicie niż ich dowódcy. Osoby te są często - gdy zgromadziły już pewne doświadczenia z pierwszej ręki - wciągnięte
w zaawansowane, tajne programy kosmiczne. Ostatnio kilka osób z tej grupy, które przysięgłyby, że zasiadają w loży na szczycie piramidy wojskowych programów kosmicznych i że posiadają dostęp do tajnej wiedzy i tajnych informacji zostało zaproszonych na kilka konferencji Sojuszu w LOC. Ich reakcje były bardzo interesujące. Siedzieli tam z założonymi rekami i z szeroko otwartymi oczami, a na ich twarzach łatwo było zobaczyć, jak naprawdę się czują. byli rozstrojeni. To oni w trakcie konferencji zadawali najmniej pytań i opuszczali szybko sale konferencyjne nie bratając się ze swoimi nowymi koleżankami
i kolegami. [Ego nie lubi takich sytuacji].

Pytanie 25:
- Byli pracownik DIA (Agencji Wywiadowczej Departamentu Obrony), "Christopher" mówi, że US Marine Network i SOC (Dowództwo Operacji Kosmicznych) współpracują z DIA, podczas gdy lotnictwo współpracuje
z CIA. Czy można przypuszczać, że obserwując rolę jaką odgrywa CIA
w tajnych operacjach, (sankcjonowanych przez koterię Illuminati), że wyżsi rangą urzędnicy zajmujący kierownicze stanowiska w dowództwie sił powietrznych czują się skompromitowani i łączą się dlatego z Mroczną Flotą i nielegalną działalnością ICC oraz że oni również okłamują
rekrutowanych naukowców i personel wykonawczy jeśli chodzi
o prawdziwe warunki pracy poza naszą planetą?

CG:
- Niekoniecznie. Personel do którego ja należałem składała się głównie z ludzi, którzy zostali przeszkoleni w programie MILAB*** i został "pozyskany" z tego właśnie źródła.
[... a więc CG jest częściowo hybrydą, co tłumaczy m.in. jego zdolność zdalnego widzenia. Chęć przekazywania nam pewnych informacji może należeć do jego zadań. RN]. Ale były też reprezentowane służby (np. US Coast Guard [Straż Wybrzeża Stanów Zjednoczonych] - czy chcesz w to wierzyć lub nie). Były to często mieszane zespoły z członków sił bezpieczeństwa i ratowników, które współpracowały na bazie ich mocnych cech charakteru i tego, do czego byli zdolni w programie. W większości przypadków współpracownicy byli zachęcani przez program MILAB i szkoleni jeszcze w młodym wieku, aby następnie podjąć pracę w SSP, w tajnym ziemskim rządzie cieni lub w syndykatach. Jestem jednak pewien, że sytuacja jest inna w każdym z programów. DIA, CIA, NSA lub jedna z innych agencji wywiadu nigdy nie pozwala na noszenie odznaki lub identyfikatora w innym miejscu niż "poziom oczu". Tajne służby nic nie wiedzą, nie kontrolują niczego, co ma związek  z zaawansowanym, tajnym programem kosmicznym. Istnieją inne agencje wywiadowcze, które współpracują z SSP i strukturami wojskowymi, a które nigdy niczego na ten temat nie zgłosiłyby rządowi amerykańskiemu lub innemu zachodniemu rządowi.
[To wręcz żenujące jak nasi zadufani w sobie politycy poczynają sobie czując się "członkami kręgów dobrze poinformowanych". To bioroboty wykonujące powierzone im zadania nie zdając sobie sprawy z faktu z oprogramowania, którego są nieświadomymi lub trochę świadomymi nosicielami. Najlepszym tego przykładem może być pani kanclerz Merkel albo nader tolerancyjni arystokraci
i ich rządy w krajach skandynawskich odgrywający na scenie świata role chrześcijan i dobrych Samarytan. Dop. RN].
Dzieje się tak dlatego, ponieważ mówimy tu o nadzorczej, separatystycznej cywilizacji, która nie istnieje dla amerykańskiego rządu,  rządu cieni i jego czarnych programów. Istnieje natomiast wiele tajnych ziemskich rządów i ich syndykaty (które zostały utworzone przez okultystyczne grupy  i tajne stowarzyszenia), kontrolujące część tajnej wymiany handlowej poza Ziemią. To oni są odpowiedzialni za rzeczywisty stan rzeczy, a nie znane nam rządy na Ziemi, o których ludzie myślą, że ich wybrali.

Pytanie 26: Czy można powiedzieć, że wyżsi rangą urzędnicy pracujący z polecenia US Marine Network (marynarki wojennej) i US Airforce (wydział ds. tajnych lotów w przestrzeni kosmicznej) są bardziej nastawieni na program Solar Warden, nawet jeśli pozycja pracowników z poziomu “Christophera nie jest informowana nt. istnienia anty-grawitacyjnych statków kosmicznych i misji poza Ziemią?

CG:
- Nie sądzę, że jest to przypadek, iż osoba, która twierdzi, że żyła w Rosji jako ex agent DIA (Agencja Wywiadowcza Departamentu Obrony) skomentuje Military Black Ops (wojskowe czarne operacje tajnego, kosmicznego programu), który jest również częścią ery SDI (Strategic Defense Initiative - Inicjatywa Obrony Strategicznej). Istnieje rosnąca ex-patriotyczna wspólnota byłych pracowników amerykańskich służb wywiadowczych, którzy żyją w Rosji i na terenie niektórych byłych republik radzieckich. Myślę, że będziemy mogli usłyszeć od jednego z nich po tym, jak niniejszy artykuł zostanie publikowany. Jeśli chodzi o Twoje pytanie - to w ostatnim czasie wszystko się zmieniło. W przeszłości ci ludzie (z wyjątkiem kilku wybranych) należeli do grup, które były świadome istnienia tylko tajnych, czarnych wojskowych programów. Nic nie wiedzieli o istnieniu upadłej moralnie, odseparowanej cywilizacji, która jest o wiele bardziej postępowa technicznie niż armia USA i która nie jest nawet częścią naszego społeczeństwa albo struktur rządowych. Gdy niektórzy z tych wybrańców biorących udział w wojskowych, czarnych operacjach tajnego programu kosmicznego i zostali ujęci w "sojusz naziemny", wówczas zostali zapraszani do tajnego programu kosmicznego "aliansu SSP". Potem zabrano ich po raz pierwszy do LOC (z czego wcześniej nawet nie zdawali sobie sprawy i nie wiedzieli, że istnieje). Było to w tym samym czasie, gdy inna grupa polityków i 70 cywilów składająca się z naziemnego sojuszu kosmicznych aliantów - także po raz pierwszy - zaproszona została na konferencję zorganizowaną przez LOC (Lunar Operations Command - Dowództwo Operacji Lunarnych). Jest to stosunkowo nowy rozwój wydarzeń, adaptacja do zachodzących zmian. Tak samo po raz pierwszy oficerowie- łącznicy i naziemny sojusz i SSP (których agendy różnią się od siebie) będą współpracować.

Pytanie 27:
- 11 czerwca 1985 roku, prezydent Ronald Reagan napisał w swoim dzienniku: "Możemy dziś transferować wahadłowcem 300 osób na orbitę Ziemi". Reagan a tutaj prawdopodobnie na myśli raczej program kosmiczny realizowany przez średni poziom całego tajnego kosmicznego programu przeprowadzanego przez marynarkę (US Navy) i / lub siły powietrzne (US Air Force), a nie Solar Warden lub dalsze cztery tajne programy kosmiczne, które zostały opisane wcześniej?

CG:
Istnieje statek pasażerski, który służy do transportu 300 osób plus fracht w na pokładzie ładunkowym albo około 600 osób tylko personelu. Ten wahadłowiec został stworzony do szybkiego przerzucania ludzi na wypadek wystąpienia ekstremalnych warunków. Ten tajny statek może niepostrzeżenie przerzucić tajne jednostki Delta / SEAL / Forces. To był wielki tajny wahadłowiec typu Stealth zdolny eliminować elektrostatyczne / magnetyczne uchylenie grawitacyjne. Nie wiem, czy ten statek był kiedykolwiek w użyciu.

Pytanie 28:
- W swojej odpowiedzi na pytanie Christophera, powiedziałeś, że tajne, ziemskie programy militarne obejmują także niektóre programy, które zostały opracowane z "wtórnych powodów do ujawnienia pewnych tajnych operacji". Co masz na myśli przez "wtórnym ujawnienie"? Czy jest to fragment scenariusza inwazji istot pozaziemskich na Ziemię? Operacja "fałszywej flagi" przeprowadzona w celu zmylenia opinii publicznej?


CG:
- Tak. Istnieją nie tylko różne programy pod tą samą nazwą (np. program Pegaz), lecz także istnieje płaszczyzna w tajnych ziemskich rządach trzymających władzę; ludzie którzy jeśli zajdzie taka konieczność ujawnią wojskowe, czarne operacje tajnych lotów kosmicznych (z ery SDI)... jako fałszywe, aby nikt nie chciał szczegółowo zbadać tej sprawy. To uspoko tych ludzi, którzy chcieliby dokopać się do "prawdy" i co pomoże nadal utrzymać istnienie upadłej moralnie "cywilizacji"
z którą zawarli przymierze. Zastosowanie wielu nazw programów pod tym samym parasolem okazuje się być praktyczne, np przykład, jeśli ktoś zostaje wezwany przez Senat do złożenia oświadczenia dotyczącego nazwy jakiegoś projektu,
o którym nie było informacji, a okazało się, że wszystko wskazuje na fakt, że ma on wiele wspólnego ze zbrodniami przeciwko ludzkości lub z tajnymi kontaktami
z pozaziemskimi rasami. Można wówczas zaprezentować odpowiednią nazwę projektu, przedstawić jego historię i wykazać, że chodzi tu o tajny program satelitarny, a następnie przedłożyć wszystkie te dokumenty, których wymaga Kongres albo senat od komisji wywiadu w tym przesłuchaniu. Można wtedy inne projekty o tej samej nazwie prostu zagrzebać i kontynuować tak, jakby nic się nie stało. Ci ludzie dysponują niesamowicie bogatym wachlarzem sztuczek, gdy chcą zachować swoje tajemnice i potrafią zrobić z ludzi głupców, bo tak ich widzą - albo gdy zajdzie taka potrzeba zrujnować im życie. Te uczynki nie pozbawią ich snu. To jest coś, w co ci, którzy pracują na kierowniczych stanowiskach w programie tajnych operacji wojskowych i wywiadu, nigdy nie uwierzą, że coś takiego jest w ogóle możliwe, chyba że... niektórzy z nich, z tych najnowszych, którzy brali udział w konferencjach SSP Alliance, potwierdzą tę informację (zakładając że posiadają odpowiedni dostęp do informacji ("need to know").




 *) http://www.theepochtimes.com/n3/1253536-the-solar-warden-covert-space-project-fact-or-science-fiction/
**( Niemiecka Agencja Obrony z Dachau) 
***)  MILAB to skrót od ang. Military Abductees , a wiec ludzie, którzy zostali  uprowadzeni przez specjalne służby wojskowe i zmuszeni do współpracy. Są to przede wszystkim ludzie, którzy byli uprzednio porywani przez przedstawicieli kosmicznych ras, które uznają nas za rasę poddańczą. "Milaby" odznaczają się genetycznymi markerami, które świadczą o "nieludzkim" DNA takiego człowieka. Skąd wojsko wie kto był uprowadzony przez kosmitów? Wielu milabów opisuje masowe szczepienia ułatwiające odkrycie tych markerów. (Oczywiście to nie wszystko na temat tych ludzkich hybryd).

https://pl.wikipedia.org/wiki/Gary_McKinnon
https://www.rt.com/news/242893-moon-lava-tubes-size/
http://www.geo.de/GEO/natur/lava-die-auf-gletscher-faellt-52245.html

4 komentarze:

  1. I tu tylko pasuje dodać ,,jako w niebie tak i na ziemi''Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo taka jest prawda, a ci ktorzy tę ksiązkę pisali, bardzo dobrze znali rzeczywistosc, o ktorej przecietny ziemianin , nie wie ni w ząb...

      Usuń
  2. W momencie kiedy przeczytałem o misji apollo i że oni tam gdzieś wylądowali i bla bla bla i na obszarze widocznie pod niską kontrolą, zrozumiałem że to bajki.

    Już nie wspominając o samym książycu, pierwszy lepszy naukowiec poszperawszy teleskopem po galaktyce nie znajdzie drugiego takie księżyca jak nasz? Jak to możliwe, że jest w 100% statyczny nawet o promil się nie obraca w stosunku do ziemi przez co widzimy cały czas tą samą powierzchnie, to nie możlwie, że w toku przemian(terraformacji) nie dostał ani grama pędu? Widocznie jest to hologram albo sztuczny twór, bo gdyby tak nie było Już dawno któreś z państw by wystrzeliło głowice nuklearne, aby dowieść treści księżyca. Teraz, w dobie virtualizacji coraz trudniej będzie odróżnić fikcje od rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ponoć, grawitacja pływowa przy olbrzymich dysproporcjach masowych wpływa na stopniowe wyhamowywanie mniejszych ciał. Ile w tym prawdy tego nie wiem.

      Usuń