Roman

Roman

sobota, 16 kwietnia 2016

POCZEKAJMY - ZOBACZYMY

Paul Ryan - nowy prezydent
Nowy vice

Z kół "dobrze poinformowanych" donoszą, że Paul Ryan został mianowany nowym prezydentem Republiki Stanów Zjednoczonych, a wiceprezydentem "Figting Joe" - gen. J.F. Dunford, jr.
Ta informacja ma formalnie ukazać się w środkach masowego przekazu.
 W ubiegły poniedziałek senator Paul Ryan z Wisconsin został zaprzysiężony jako nowy Prezydent Republiki Stanów Zjednoczonych. Oznacza to, że władza została bez walki przekazana wyżej wymienionym przez byłego prezydenta Obamę
i wiceprezydenta Bidena z chwilą, gdy zrezygnowali ze zajmowanych stanowisk. To jest powodem, dlaczego Ryan był tak niepewny, gdy został mianowany przewodniczącym Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych z pośród trzech pretendentów do prezydentury) - twierdzą z wyżej wspomnianych kręgów poinformowanych.
Nowy prezydent został starannie wybrany przez chińskie stare rody, których USA są zadłużone po uszy. Na Wall Street roi się od Chińczyków.
- Co już mogą zmienić Chińczycy w tym świecie (no... oprócz wykupywania takich firm jak m.in. Volvo) - zapyta ten i ów. 
Otóż w minionych epokach jeden ród albo legendarne, przestępcze triady chińskie mogły sprawować absolutną władzę nad np. miastem albo powiatem, jednak w globalnej wiosce jaką stał się obecnie nasz świat ich wpływy mogą mieć zasięg globalny. Financial Times zacytował wypowiedź jednego z głównych przedstawicieli SBC Private Bank: "Bardzo bogate rodziny są coraz bardziej zglobalizowane. Nie chodzi tylko o to, że nabywają aktywa, jak np. nieruchomości w wielu krajach, ale o to, że członkowie rodu są rozsiani po całym świecie i muszą być zdolni do dokonywania transakcji w tych państwach".
- Czego chcą bogacze?
Chcą absolutnej kontroli nad światem i procesem rozmnażania się jego mieszkańców. Wielu komentatorów sugeruje, że światowe waluty skazane są na dewaluację, stosownie do aktywów danego draństwa państwa, co doprowadzi do jeszcze większego zubożenia klasy średniej, a nawet jej zaniku i umożliwić tyranię NWO - nowego porządku świata.
Dr George Soros powiedział w 2009 roku: "Potrzebujemy nowego porządku świata i Chiny muszą być częścią procesu tworzenia tego ładu i wnieść weń swój wkład. Muszą władać nim tak jak USA obecnym porządkiem świata. potrzebny jest też nowy system walutowy [...] stworzenie międzynarodowej waluty".
24 kraje uzgodniły z Międzynarodowym Funduszem Walutowym (MFW) zresetowanie swoich walut. Osoby z zdolnościach "parapsychicznych" uważają, że reset waluty wyjdzie całej ludzkości na korzyść.
5 września 2013 roku portal Russia Today (RT.com) podał do wiadomości, że państwa grupy BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i RPA) zakładają własny bank rozwoju z kapitałem wynoszącym sto miliardów dolarów. Z czego Chiny wniosą 41 miliardów USD. Chiny wykupują złoto wyprzedawane przez banki centralne. Czy chodzi tu o zatuszowane spłacanie długów?

Max Keiser: ludzie obudzą się i okaże się, że ich waluta została zdewaluowana, że są wspomagani przez MFW i Bank Światowy, wszystko w sklepie kosztuje dwa, trzy razy drożej i nic nie można na to poradzić, ponieważ te rzeczy dzieją się przypadkowo, lecz zostały DOKŁADNIE ZAPLANOWANE (jak upadek Muru berlińskiego; dop. RN) przez instytucje bankowe na całym świecie... To będzie dla nich stosunkowo łatwe.
 Christine Legarde - od 2011 dyrektor zarządzająca MFW
Potrzebujemy resetu aby rozwijała się gospodarka na całym świecie

Ryan i Biden znajdują się aktualnie już w Białym Domu, po tym, jak w trakcie weekendu pracownicy przeprowadzili zmiany w urzędach administracyjnych. Wkrótce nowy prezydent złoży formalne oświadczenie dotyczące zmian administracyjnych w rządzie Stanów Zjednoczonych. To wydarzenie wywoła 5-dniowy okres rozliczania się i umarzania dla pewnych grup prywatnych
i internetowych. Wynika z tego w marcu dojdzie do ogólnego "odkupienia", a nawet "zbawienia" w ciągu jednego miesiąca. Obecnie przebiega 24-godzinna faza wymiany klientów między bankami.

Pobożne życzenia? Dezinformacja? Równoległy scenariusz?

ZOBACZYMY...

Zaś w tym samym czasie, z różnych grup chanellingowych (co do tych informacji byłem i jestem zawsze bardzo ostrożny) dowiadujemy się, iż istoty pozaziemskie ogłosiły, że 
- wszystkie kraje są już wolne od długów,
- system bankowy zostaje zdemontowany
- setki miliardów dolarów zostanie przeznaczonych na projekty
   humanitarne.

Ludzkość objęta jest "projektem przejściowych zmian na Ziemi", a towarzyszą jej pozytywnie nastawione do niej istoty z poza Ziemi.
Niech zatem każdy wczuje się w te słowa i rozważy, czy to prawda czy fałsz. Ziemianie powinni sami zarządzać swoją planetą. To już XXI wiek.

Czyżby to było możliwe, że istoty pozaziemskie "przejmują" chwilowo kontrolę nad tym procesem widząc, że coraz więcej ludzi budzi się ze snu i życzy sobie zmiany w kierunku normalnego życia?
Moim zdaniem warto się nad tym zastanowić...
... ponieważ w tej chwili, pisząc te słowa przypomniałem sobie historię amerykańskiego elektronika, Roberta P. Renaud, która zaczęła się w 1961 roku. Karl L. Veit, założyciel Deutsche UFO Studiengesellschaft (DUIST) - w tamtych latach najpoważniejszego stowarzyszenia niemieckich ufologów, którego honorowym prezesem był profesor Hermann Oberth, zwany "ojcem rakiet na Księżyc" i którego asystentem był Werner von Braun - przekazał mi
w Wiesbadenie 3 tomy notatek Boba Renaud [które przetłumaczyłem na język polski; tłumaczenia te gdzieś zaginęły.

Bob Renaud
i część urządzeń elektronicznych, których używał do komunikacji z ludźmi z kosmosu

  W późniejszych latach Pułkownik Wendelle Stevens wydał ten materiał języku angielskim pt. UFO CONTACT FROM PLANET KORENDOR. ,Książka o trwających kilka lat kontaktach Boba Renaud z ludźmi, którzy przybyli z kosmosu na Ziemię i twierdzili, że pochodzą z planety Korendor z gwiazdozbioru, który nazywali Korena. Korendorianie nauczyli Boba jak zmodyfikować krótkofalówkę i telewizor, żeby mógł się z nimi komunikować zanim doszło do bezpośrednich kontaktów,
w trakcie których poinformowali go, że właśnie penetrują Pentagon, banki
i urzędy państwowe w celu obalenia (gdy nadejdzie właściwy czas) niesprawiedliwych rządów na Ziemi.

Czy to prawda?
Zacytuję tu największego z proroków: Nie ma nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome.


Ponownie:  ZOBACZYMY...


********
http://beforeitsnews.com/alternative/2016/03/emailed-to-operation-disclosure-paul-ryan-new-president-of-republic-of-united-states-dunford-is-vice-president-formal-announcements-forthcoming-3315482.html

http://tinyurl.com/k6lrw8q

2 komentarze:

  1. Co do istot z innego gwiazdozbioru, to wątpię, żeby w nasze sprawy mieszali się , jeśli by chcieli i mogli to by dawno już to zrobili, lecz świadomość wysza ich wie, że musimy sami sobie poradzić, nie ma drogi na skróty, każda istota musi sama dojrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niektóre wysoko rozwinięte duchowo istoty inspirują właśnie do tego, żebyśmy samo sobie poradzili, a nie czekali na Mesjasza, Zbawiciela czy pomoc ludzi z gwiazd. Liczą się motywy - czyli d l a c z e g o ktoś decyduje się pomagać. Jeżeli go o to poproszono to jest OK. Przecież ludzie w modlitwach proszą o pomoc...

    OdpowiedzUsuń