Roman

Roman

środa, 18 maja 2016

JEZUITA-PAPIEŻ-KOMUNISTA CHCE JEDNEGO RZĄDU DLA ŚWIATA

SUWEREN PAŃSTWA WATYKAŃSKIEGO

JORGE MARIO BERGOGLIO alias PAPIEŻ FRANCISZEK WZYWA DO UTWORZENIA OGÓLNOŚWIATOWEGO RZĄDU KOMUNISTYCZNEGO

Rok jubileuszowy 2016.
Nieomylny papież Franciszek stwierdził, że komunizm jako jest najlepszą ze struktur władzy dla Unii Europejskiej i całej ludzkości. Patronować tej władzy będzie Watykan.


Po otrzymaniu Nagrody Karola Wielkiego w zeszłym tygodniu, wygłosił przemówienie w trakcie którego objawił swoją wolę i plany Watykanu dotyczące przyszłości ludzkości: Musimy przejść z fazy płynnej gospodarki przyzwyczajonej do posługiwania się korupcją jako środka prowadzącego do zysku, w fazę ekonomii społecznej, gwarantującej dostęp do ziemi i ... 
[tu muszę przetłumaczyć na język polski, angielski wyraz którym posłużył się Bergoglio - lodging. Mam z tym mały kłopot, ponieważ ma on wiele znaczeń, szczególnie w ustach maga tej rangi jakim jest jezuita-papież, głowa wszystkich watykańskich głów. Lodge bowiem oznacza m.in. także lożę - np. masońską. Nie żebym od razu wyciągał pochopne wnioski, ale... Międzynarodowa Nagroda Karola Wielkiego przyznawana jest corocznie wybitnym osobistościom za zasługi w promowaniu pokoju i jedności w Europie, w której żyjemy. Jest najważniejszą polityczną nagrodą w Niemczech, które przewodzą Unii Europejskiej. Jej pierwszym laureatem był hrabia Coudenhove-Kalergi, twórca idei Paneuropy zamieszkiwanej przez kolorowych, bezmyślnych mieszkańców i rządzonych przez elitę, której przewodniczą wyznawcy biblijnego Jehowy, dziś zwani żydami.
O jakich "żydów" tutaj chodzi? Nie o tych, którzy starają się realizować w swoim życiu na co dzień t.zw. Dekalog przekazany ludzkości przez Mojżesza, lecz satanistyczna sekta frankistów].

   Przeczytajcie raz jeszcze uważnie ten cytat. Co wyjawił wikary Syna Bożego mieszkańcom Ziemi?
Aby wkroczyć w przyszłość Ziemianie mają pozostawić za sobą "płynną gospodarkę". Czy ludzkość ma zrozumieć, że papież chce gospodarki kontrolowanej? Przez kogo i jak?
Pan papież chcąc uchodzić za istotę sprawiedliwą w swej naturze wydaje się sugerować, że żyjąc w materialistycznym świecie dążenie do zysków cechujące instytucję której przewodniczy jest w jakiś sposób objawem deprawacji; ma najwyraźniej na myśli kreowanie bogactwa, które pozwala mu na życie monarchy siedzącego na złotym tronie i ciągniętego przez konie zwane skorumpowanymi rządami na mocy konkordatów, oddającymi pod jego rozkazy swoje wojskowe armie. Głowa Stolicy Apostolskiej (cokolwiek to sugeruje) widzi świetlaną przyszłość w "ekonomii społecznej", która znana jest już demoludom i innym ludom pod takimi hasłami jak socjalizm drogą wiodącą do komunizmu.
(Nie! Proszę tu nie podejrzewać mnie od razu o postawę antykomunistyczną lub prokapitalistyczną).
Wkraczając na tę drogę ludy zamieszkujące te planetę (bo Watykan i elita rządząca nie potrzebuje takich rozwiązań swoich problemów) otrzymają gwarantowane prawo posiadania ziemi, miejsca zamieszkania i stałą pracę.

Czy wiecie kto jeszcze wcześniej otrzymał zagwarantowane pracą miejsce zamieszkania? Afrykańscy niewolnicy w 1800 roku, których prawnuki przybywają dziś licznie do Europy. Pamiętacie o biblijnym motto: W pocie czoła będziesz chleb swój spożywał...? (Ks. Rodz. 3;19) Po hebrajsku brzmi to jeszcze dosadniej: ...będziesz zdobywać swoje pożywienie swoje gdy z twego nosa będzie kapać na ziemię pot... Tak widzi życie swoich dzieci kochający je rzekomo Ojciec, rzekomo święty - ten biblijny i ten z Watykanu. Rzymski "ojciec" "święty" utwierdza nas w przekonaniu, że niewolnictwo jest najlepszym rozwiązaniem na ludzką niedolę. Wszyscy będziemy sobie równi. Każdy będzie miał prawo do minimum - nie mniej i nie wiele więcej. A w zamian za to każdy będzie miał  "zatrudnienie". Czy teraz łatwiej już zrozumieć cel ściągania do Europy "kolorowej masy" i likwidowanie krok po kroku białej inteligencji europejskiej? Te masy wierzą w lesze czasy, a tu czeka ich dzieci znów niewolnictwo.
Nota bene: USA - kraina wolnych ludzi. Przeciętny Amerykanin jest zasadniczo tak właśnie zaprogramowany i ten model myślenia, który uznaje za swój własny
i słuszny przekazuje potomstwu. Ten stan (nie)świadomości nazywa się życiem
w wolnym raju, w raju amerykańskiej demokracji, państwie prawa
i (jakżeby inaczej) sprawiedliwości. 

   Większość zebranych danych z ankiet ukazujących wydatki przeciętnego Amerykanina wskazują na fakt, że prawie połowa jego dochodów idzie na płacenie właścicielowi plantacji (czytaj: rządowi) haraczu, zaś reszta znika na opłaty za "miejsce zamieszkania" (wynajem lub kredyt hipoteczny - i w rzeczywistości przeciętny Amerykanin nie jest właścicielem domu nawet jeśli już go spłacił, ponieważ zmuszony jest płacić plantacji (a więc rządowi) corocznie za prawo do mieszkania we własnym domu, ponieważ jest zobligowany do płacenia podatku od nieruchomości (property tax); ponad to musi kupować żywność nie najlepszego gatunku, zapłacić za opiekę zdrowotną (co stanowi warunek utrzymania się w miejscu pracy), płaci za transport (który jest najczęściej używany w celu dojechania do miejsca pracy i dostania się z powrotem do miejsca zamieszania). Z wyżej wspomnianych danych wynika, że zostaje mniej niż 10% dla siebie. Siedzący na swym stolcu papież najwyraźniej proponuje obywatelom globalnej wioski, żeby zadowolili się zarobionych w pocie czoła (jak jego "bóg" przykazał) 10% zadowalając się stałym miejscem zamieszkania i tym, co najpotrzebniejsze dla niewolników... to znaczy dla obywateli nowego świata. Niektórzy w tym miejscu powiedzą, że nieomylny przywódca rzymskiej instytucji nie powinien wypowiadać się w kwestiach dotyczących ekonomii i polityki. I mają rację, oczywiście ze swojego punktu widzenia, bowiem czy im się to podoba, czy nie Rzym nadal wywiera zza kulis wielki wpływ na gospodarkę świata. Watykan odgrywa dominującą rolę w tworzeniu systemu o nazwie Nowy Porządek Świata, Agenda 2030.

     Ponad 1 miliard ludzi na całym świecie słucha tego człowieka; słucha, co ma do powiedzenia na temat marksizmu. Coraz więcej budzących się ze snu ludzi widzi, że zrezygnował z Boga i Jezusa.
    Ten człowiek ogłosił, że indywidualny wybór człowieka uchyla Słowo Boże. 
    Kto ma uszy niechaj słucha...
  Ten człowiek stara się połączyć wszystkie systemy religijne w jeden ogólnoświatowy system wiary z Jezusem lub bez Niego. Może to być nawet islam.

 Dwaj magowie.
Papież Franciszek "modli się" wraz Wielkim Muftim 
w Błękitnym Meczecie Sułtana Ahmeda w Stambule

 Tu z irańskim prezydentem Hassanem Rouhanim w Watykanie;
Rouhani zezwala na prześladowania chrześcijan w Iranie
i wspiera islamski terroryzm.
Obaj magowie uśmiechają się słodko,
a zarazem myślą kwaśno.

 Islam podbije Rzym
Jezus jest niewolnikiem  Allaha
 
   Jezusa z jego nauka zawartą w "kazaniu" na górze pan Bergoglio odsunął na bok i wolałby, aby o Nim zapomniano. W tych kręgach znienawidzony Chrystus który pokrzyżował swoim wcieleniem się na Ziemię plany popleczników Satany, zwanej także Lucyferem, Jezus nazywany jest w skrócie Jeszu [z tych liter j, sz,
i z składa się klątwa: niechaj wymazane zostanie jego imię i pamięć po nim.
Tej klątwy użył już kilkakrotnie Mahmud Ahmadineżad były prezydent Iranu
i marionetka tamtejszych magów, t.zw ajatollów, czyli namiestników dwunastego imama, tak jak papież jest uznawany przez wiernych za namiestnika Chrystusa. Apostata Ahmadineżad miota tę klątwę na Izrael. Jeżeli klątwa chybi celu wraca jak bumerang do nadawcy].
 
Jezus był i jest rewolucjonistą w oczach takich ludzi jak rzymski papież; był anarchistą wierzącym w Złotą Regułę, a więc w zasadę, która wyraźnie koliduje
z pomysłem zaprowadzenia na całym świecie nowego, ludzkiego porządku (NWO)
i z przymusem do zaakceptowania ogólnoświatowego rządu komunistycznego.
CHODŹCIE ZA MNĄ! - nawoływał tych, którzy czują w sobie rezonans z jego nauką, która stanowi podstawę cywilizowanego życia we wszechświecie; cywilizacji która nie zna pojęcia "niewolnictwo", cywilizacji, w której wyżej rozwinięte duchowo istoty pomagają wspiąć się niżej rozwiniętym i/lub upadłym istotom.

Złota reguła etyczna (zasada wzajemności)
to zasada etyczna: 
„Traktuj innych tak, jak Ty byś chciał być traktowany”.

Jako że dotrwaliśmy do wiosny roku 2016, podsumujmy: - słyszymy coraz więcej wypowiedzi Franciszka, jak m.in. ta ostatnia. Widzimy, że trwa faza stanowczego kontynuowania i utwierdzania idei zniszczenia kultury europejskiej w celu ustabilizowania Nowego Porządku Świata. Znaczna część jego przemówienia po otrzymaniu niemieckiej Nagrody Karola oparta jest na porządku dziennym ONZ  zwanego Agendą 21 oraz Agendą 2030.
 
 Czy pamietacie scenę z filmu na podstawie powieści Georga Orwella pt. "Rok 1984",
w której Richard Burton tłumaczy Johnowi Hurtowi, że przyszłość ludzkości to żołnierski but depczący ludzką twarz na wieczność?
- To jest właśnie ONZtowska Agenda 2030 - plan światowego niewolnictwa.

Implikacje są wiele znaczące, choć - jak zwykle  - media albo zachwycają się słowami "Ojca Świętego", albo interpretują ich znaczenie w taki sposób, aby wydawały się nam "religijne" i wzbudzały w nas sentyment. Po jego wystąpieniu podczas ceremonii odbierania nagrody Karola Wielkiego staje się jasne, że nie mówi się tu o opcji, lecz o przymusie. Papież użył słowa "gwarantuje". System który ma być wprowadzony w życie gwarantuje pracę i dach nad głową. Skoro gwarantuje to nie ma tu mowy o ochotnikach. Po II wojnie światowej przerażeni okropnościami jakie ich spotkały żydowscy ochotnicy jechali do Palestyny, bo tam ONZ dała im kawałek ziemi, gdzie będą mogli uczciwie pracować i mieć dach nad głową. Dziś już ich nie ma. Jako pionki w grze napędzane ideą "lepszej przyszłości" wykonały w swej naiwności swoje zadanie i stały się zbędne, a końcu wymarły. Show must go on. Przyszłość państwa Izrael "na podarowanym im przez ONZ skrawku ziemi" potoczyła się inaczej niż wierzyli i marzyli. Dziś w Europie Wschodniej jakiś mag puścił w obieg ideę "lepszej przyszłości". Ma to być odrodzenie się "słowiańskiego imperium". Tu też nie zabraknie ochotników-marzycieli... Idea syjonizmu została tak samo przygotowana i implantowana
w ludzkie mózgi jak idea komunizmu, a teraz pansłowianizmu. Proponuję ostrożność. Chrystus zalecał abyśmy byli "jak dzieci, bo do nich należy Królestwo Niebiańskie". (Mat. 19:14). Bądźcie jak dzieci, ale nie bądźcie dziecinni, bo to dwa różne stany świadomości. Ani Izrael ani imperium słowiańskie nie mają nic wspólnego z naszą prawdziwą, kosmiczną ojczyzną - z wymiarem, który niegdyś
z różnych przyczyn opuściliśmy i do którego dzięki tęsknocie za nim można wrócić; Chrystus nazywał ten wymiar Królestwem Niebiańskim (nie "niebieskim").

Drugie dno? W rzeczywistości, Nagroda Karola bazuje na eugenice hrabiego Richarda Coudenhove-Kalergi (1894-1972), założyciela Paneuropejskiego Ruchu z lat 20-ch XX wieku, który służył pewnym demonicznym siłom jako soczewka. Jakie plany mają owe demoniczne moce?
Przez hrabiego Coudenhove-Kalergi niewidoczne siły projektowały obraz federalnej Europy bez narodowości. Magiczna sztuczka polega na tym, aby zmieszać rasy negroidalne z rasami azjatyckimi, zaś ten cel można osiągnąć doprowadzając obie rasy do imigracji. Tak właśnie magowie tworzą zjawisko "wędrówki ludów". Oto co obserwujemy obecnie [w naszym (?) świecie, czy
w świecie przez który przechodzimy wracając do domu?].

Oczekiwaną przez pana hrabiego i jego inspiratorów perspektywą była rasa kundli (“mongrel race”) łatwa w sterowaniu, manipulowaniu nią i kontrolowaniu. Karol Wielki był pierwszym "imperatorem" Europy, co tak bardzo frapowało hrabiego Coudenhove-Kalergi. Niemiecka  nagroda zwana Nagrodą Karola Wielkiego - celebruje unifikację Europy. Poprzednio nagrodzonymi rzecznikami nowego porządku świata byli Angela Merkel i Bill Clinton, a także nasz rodak:

Przewodniczący Rady Europekskiej
Donald Tusk

   - Już wieki temu przepowiadano, że nadchodzi "koniec świata" jaki znamy i że ostatni z papieży będzie zwiastunem nowego porządku świata, który nadchodzi.
Papież Bergoglio już uprzedził, że jego pontyfikat "będzie krótki". Wykona powierzone mu zadanie, odegra swoją rolę na scenie świata i odchodzi w mroki historii. Najważniejsze są motywy działania.
 
Jezus: Miejcie się na baczności przed fałszywymi prorokami. Oni przychodzą do was w przebraniu owczym, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach. (Mat 7: 15-16)

   Rzymskokatolicki Arcybiskup Malachiasz żyjący w XII wieku rzymskokatolickiej, przepowiedział, że po jego śmierci na tronie papieskim zasiądzie 112 papieży. Papież Ratzinger alias Benedykt XVI był 111. papieżem. W okresie "pontyfikatu" 112-go papieża, Watykan zostanie zniszczony, bowiem straszliwy sędzia osądzi ten świat:
W czasie najgorszego prześladowania Świętego Kościoła Rzymskiego, [na tronie] zasiądzie Piotr Rzymianin, który będzie paść owce podczas wielu cierpień,
po czym miasto siedmiu wzgórz [Rzym] zostanie zniszczone i straszliwy Sędzia osądzi swój lud.
Koniec.

Moje komentarze do tego tekstu są następujące:
1/ żadna instytucja, a z całą pewnością nie taka, która wlecze za sobą po Ziemi krwawy ślad nie może nazywać siebie "świętą" [W Księdze proroka Jeremiasza czytamy: «Prorocy ci głoszą kłamstwo w moje imię. Nie posłałem ich, nie dawałem poleceń ani nie przemówiłem do nich. Kłamliwe widzenia, zmyślone przepowiednie, urojenia swych serc - oto co wam przepowiadają. Dlatego to mówi Bóg o prorokach, którzy - mimo że ich nie posłałem - przepowiadają w imię moje tymi słowami: "Miecza i głodu nie będzie w tym kraju". Od miecza i od głodu poginą ci prorocy. (Jer. 14:14-15)]

 Wyraźnie: Zwyciężymy twój Rzym

Gazeta włoska: ISIS bierze na muszkę papieża

2/  Zasiadający na tronie człowiek poniża swoich bliźnich, co świadczy o stanie jego psychicznego zdrowia...
3/ Owce można paść tylko dlatego, że stanowią stado i potrzebują pasterza
z zewnątrz. Ludzie którzy obsunęli się w rozwoju na ten plan zapomnieli,  że Stwórca żyjący w nich, w głębi duszy jest jedynym "pasterzem", jeśli nadal chcemy trzymać się tych kościelnych pojęć. Przypominam, że dziedziców wszechświata zamienia się tu w owce, w zwierzęta; to trik czarnych magów.
4/ Straszliwym sędzią nie jest Bóg, który kocha swoje dzieci i towarzyszy im na wszystkich drogach życia, nawet tych poplątanych. Straszliwym sędzią jest prawo akcji i reakcji, siejby i zbiorów, przyczyny i skutku - zwane na Wschodzie prawem karmy.
   - Francuski lekarz i astrolog znany jako wizjoner Nostradamus, również przewidywał, że "Franciszek I" będzie ostatnim papieżem.
Wygląda na planowaną "zbieżność wydarzeń' (co cechuje te kręgi), bowiem nowy generał jezuitów (Czarny Piotruś jak go Włosi nazywają) zacznie swoje rządy wieczorem, dnia 2 października 2016! 
 
Adolfo Nicolas, obecny generał męskiego zakonu Jezuitów
Czy słyszał ktoś kiedyś, żeby członkowie tego zakonu lub papież wspominali
o potrzebie realizowania w życiu codziennym nauki zawartej
w jezusowym kazaniu na górze? [(Mt 5,1 – 7,28]
 
- Dlaczego dzień 2 października 2016 roku jest ważnym dniem?
- Jest to dzień zakończenia roku jubileuszowego!
- W tradycji judeochrześcijańskiej tzw. rok szabatowy (hebr. szmita)  przypada co siedem lat. Rok następujący po każdym co siódmym roku szabatowym (czyli co pięćdziesiąt lat) jest Rokiem Jubileuszowym
Rok jubileuszowy (hebr. juwal - jubileusz) jest świętym rokiem; to rok szczególnej łaski, który przypomina człowiekowi o jego Boskim pochodzeniu
(z tym, że zależy to od stanu świadomości człowieka, czy ma na myśli Stwórcę Nieskończoności, czy inżyniera genetyka z poza Ziemi prowadzącego specyficzne eksperymenty mieszając ludzkie DNA z DNA swojej rasy). [Te informacje przekazuje nam biblijna Księga Kapłańska, 25:8-17. Jak widać kapłani na usługach pozaziemskich kolonizatrów wprowadzili ten rytm zwany tradycją. Każda tradycja służy do utrwalania hipnotycznego snu wprowadzonego przez maga,
a lud roboczy przymyka oczy...].
Jak już dziś wiadomo, jezuici są mocno zaangażowani w realizowaniu planu NWO - wprowadzenia nowego porządku świata, rodzaju ogólnoświatowego komunizmu którego wizję roztacza Franciszek już jawnie, z coraz większym wigorem,
a wtórują mu w tym biurokraci Unii Europejskiej oraz USA. Indoktrynacja całą parą prze naprzód. Np. John Kerry skrytykował niedawno agendę polityki zagranicznej republikańskiego nominowanego Donalda Trumpa podczas przemówienia w Northeastern University. Kerry powiedział, że utrzymanie międzynarodowych granic "to tęsknota za jakąś różaną wersją przeszłości". [...] Przyszłość wymaga od nas czegoś więcej niż tylko nostalgii za taką różaną przeszłością, która tak naprawdę nie istnieje. Musicie już dojrzeć do życia w świecie bez granic".
 
Otóż to. Powinniście dojrzeć c o  kryje się za tą propagandą. Ja też uważam, że granice w zewnętrznym świecie reflektują ograniczenia mentalne, które należy odnajdywać w sobie i pozbywać się ich w imię bezgranicznej świadomości
i kosmicznej wolności. Aby zdecydowanie rozwijać się duchowo, należy przekraczać każdą granicę odgradzającą nas od Boskiej wolności i samodzielnego myślenia. Natomiast nie uważam, żeby wolne istoty potrzebowały do szczęścia kapłanów, rząd i banki centralne decydujące o globalnym standardzie życia wolnych istot na naszej lub na innych planetach. (Oczywiście można się ze mną nie zgodzić, jednak nie można tego procesu już zatrzymać; można go tylko jeszcze starać się opóźniać wyżej wspomnianymi ONZetowskimi rzekomo agendami). Naszym władcom już dość dawno temu wymknęły się cugle z rąk i to jest ewangelia XXI wieku (z gr. dobra nowina). Mr Kerry wspomniał o tęsknocie. Coraz więcej ludzi budzi się dziś do normalnego życia i tęskni za życiem w świecie bez kontroli umysłów i bez komunistycznego ucisku. Następny krok to dalsza faza duchowego rozwoju. Marzeniem istot obciążonych żądzą władzy absolutnej jest stworzenie nam świata opresyjnej kontroli z jednym, globalnym rządem i jednym bankiem centralnym, no i oczywiście z jedną religią, bo bydło naziemne nadać chce w  c o ś  wierzyć.

Nowożytna Trójca Święta
Prez. Obama, "Ojciec oczywiście Święty" i sen. John Kerry
Rolę zbuntowanej Satany gra w tym dramacie
 
 Laureatka nagrody Karola Wielkiego
omen nomen  Angela (gr. anielica, posłanniczka) Merkel
 
Jak wynika z obu przemówień - Watykan i Waszyngton - retoryka globalistów staje się coraz wyraźniejsza, wręcz ekstremalna w Roku Jubileuszowym 2016. Agenda ONZ 2030, retoryka papieża Franciszka i wypowiedzi liczących się zachodnich przywódców - wszystko to wskazuje na fakt realizowania w pośpiechu planu ogólnoświatowego zniewolenia ludzkości. Jednym z narzędzi tych obłąkanych tym planem ludzi są tzw. uchodźcy. Rzekomi uchodźcy. [„Biada ziemi (...), ponieważ zstąpił do was Szatan, pałając wielkim gniewem, bo wie, że mało ma czasu” (Obj. 12:7,9,12)]. Franciszek już wiele razy podkreślał, że mało ma czasu, z czego nie wynika, że to on jest  t y m  Szatanem, który został pokonany już przed dwoma tysiącami lat, co nie dociera do kilku demonów i służących im satanistów.
Co należy zrobić w takiej sytuacji?
1/ Nie wolno zapominać, że  w s z y s t k o  nam służy
2/ Nie wolno tracić spokoju ducha niezależnie od globalnych wydarzeń
3/ Utożsamiaj się ze światłem a nie ze swoim ziemskim ciałem.


https://pl.wikipedia.org/wiki/Nagroda_Karola_Wielkiego



  Europa przeistacza się coraz bardziej w islamską prowincję,
zaś Włochy stały się przyczółkiem, bastionem tej prowincji.
W każdym z naszych miast jest drugie miasto - miasto muzułmańskie,
miasto żyjące według Koranu.
To etap w islamskiej ekspansji.

https://en.wikipedia.org/wiki/Sustainable_Development_Goals

http://wiadomosci.wp.pl/kat,8771,title,Watykan-3-lata-pontyfikatu-Franciszka,wid,18210933,wiadomosc.html

http://surviveshemitah.com/ 

6 komentarzy:

  1. Ta instytucja runie jak domek z kart.POZDRAWIAM :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta instytucja runie jak domek z kart.POZDRAWIAM :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam zupełnie pozytywny odbiór Franciszka ale mogę się mylić. Watykan to już inna bajka. Nie wszystko na tym świecie jest tworzone z poziomu NWO. Nie każdy człowiek na piedestale jest tam dzięki loży i na jej usługach. "Co ma wisieć nie utonie". Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. "USA - kraina wolnych ludzi. Przeciętny Amerykanin jest zasadniczo tak właśnie zaprogramowany i ten model myślenia, który uznaje za swój własny
    i słuszny przekazuje potomstwu. Ten stan (nie)świadomości nazywa się życiem
    w wolnym raju, w raju amerykańskiej demokracji, państwie prawa
    i (jakżeby inaczej) sprawiedliwości."

    To się nazywa "Amerykański Sen" Panie Romanie :-)

    Pozdrawiam
    Krzysiek

    OdpowiedzUsuń
  5. https://www.youtube.com/watch?v=0Z1BZxWADrM

    OdpowiedzUsuń
  6. Jako wielkiej fance talentu Davida Lyncha słowo "lodge" kojarzy mi się oczywiście z Black Lodge (Czarna Chata) - siedzibą złych duchów w Twin Peaks.

    OdpowiedzUsuń