Roman

Roman

niedziela, 28 sierpnia 2016

MANIMALSI - czyli NOWY GATUNEK BYDŁA NAZIEMNEGO

Niniejszym poruszam temat chimeryczny:


Z Iliady Homera dowiadujemy się, że król Licji, Amisodar "straszną Chimerę niegdyś na złość wielu ludzi wykarmił i wyhodował"(Iliada 16,328-329)
Owa Chimera zwana też z greckiego Chimajrą "swój ród wywodziła od bogów, a nie od ludzi"(Iliada 6,180-182), a więc była tworem pozaziemskich genetyków zwanych także "synami buntu", upadłymi duchowo istotami, które uparcie starają się stworzyć dla siebie rasę posłusznych, lojalnych, bezmyślnych niewolników. (Trzeba przyznać, że na tej planecie
w dużej mierze im się to udało. Świadczą o tym istniejące po dziś dzień monarchie. "Co było - to jest"...).


   W 1932 roku wszedł na ekrany film pt. Island of lost souls. Była to adaptacja noweli H.G. Wellsa, The Island of Dr. Moreau. Szalony genetyk przeprowadza na pięknej, egzotycznej wyspie eksperymenty, których celem jest stworzenie hybryd - mieszańców, pół ludzi pół zwierzęta. Tworzy osiłków o nadludzkiej sile potrzebnych mu do wykonywania ciężkich prac
i oczywiście stworzył też kobietę - panterę.
Zarówno nowela, która posłużyła do stworzenia scenariusza jak i sam film były fantastyczne i jako takie pozostały. Przecież wiadomo było w tamtych czasach, że coś takiego jest niemożliwe. Zresztą dobry Bóg nie dopuściłby do takich praktyk.



   W 1996 roku wszedł na ekrany film pt. Wyspa doktora Moreau, którego zagrał Marlon Brando. Tym razem ludzkość miała już jako takie pojęcie o co chodzi w genetyce, jednak nadal nikt o zdrowych zmysłach nie podejrzewał, że w cywilizowanym świecie ktoś odważyłby się przeprowadzać tego typu eksperymenty... na ludziach?!
w judeochrześcijańskim świecie?
Nie do wiary!

Tak artyści przedstawili hybrydy
stworzone przez bawiącego się w Boga pomylonego genetyka

Bioetyka: embriony ludzko-zwierzęcych hybryd

   W maju 2008 roku próba zakazu tworzenia hybrydowych embrionów w brytyjskiej Izbie Gmin (House of Commons) nie powiodła się. 

   Prawdziwe zarodki hybrydowe powstają w wyniku wprowadzenia do jaja plemników blisko spokrewnionych gatunków; na przykład muł jest hybrydą skrzyżowania osła z koniem.
Chimeryczne zarodki powstają po wstrzyknięciu komórek lub materiału genetyczny z jednego gatunku do zarodka innego gatunku.
Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda w Kalifornii planują (a być może już stworzyli) myszy-nosicielki dziesięciu procent ludzkich komórek mózgowych.
Jak nazwalibyście taką istotę? Myszoczłek?

Nie zapominajmy, że w każdym ciele uwięziona zostaje skradziona energia, która to ciało ożywia
i nim porusza. MY ŻYJĄCY W LUDZKICH CIAŁACH DUCHOWE ISTOTY TAKŻE JESTEŚMY SKRADZIONĄ PRZEZ DEMONICZNE ISTOTY ENERGIĄ.

   Wielki prorok Izajasz, którego żywcem przepiłowano (istnieje także wersja starosłowiańska tej księgi) przepowiadał, że Bóg, nasz duchowy Ojciec i Stwórca "zgromadzi z czterech stron ziemi dzieci izraelowe” (Izaj. 11:11-12).
[Nie chodzi tu bynajmniej tylko o naszą planetę, lecz o rozproszone "dzieci Izraela", a więc istoty duchowe uwięzione w materialnych ciałach zwanych w Biblii "glinianymi naczyniami", dzieci Boże rozproszone po całym kosmosie materialnym skradzione przez Satanę/Lucyferę i służące jej demony]. Zaś Szaul zwany "świętym Pawłem" w swoim Liście do Rzymian (9:7) tak pisał: "Nie wszyscy bowiem, którzy pochodzą od Izraela, są Izraelem – i nie wszyscy, przez to, że są potomstwem Abrahama, stają się jego dziećmi, (…) to znaczy: nie synowie co do ciała (DNA!) są dziećmi Bożymi, lecz synowie obietnicy są uznani za potomstwo".
Jakiej obietnicy? Obietnicy mówiącej o tym, że tylko te duchowe istoty które żyją w ludzkich hybrydach zwanych ludźmi - "poganami" lub "żydami" - którzy przestrzegają Boskich Praw zawartych w tzw. "dekalogu" oraz uzupełnione w tzw. "kazaniu na górze" Chrystusa są prawdziwymi dziećmi Bożymi, są prawdziwym Izraelem, nie tym, który opiera swoją egzystencję na bombach atomowych (co nie oznacza, że
w Izraelu nie żyją ludzie światli "żydzi" i "nieżydzi", którzy w swoim życiu codziennym przestrzegają Boskich Praw, a nie dogmaty religijne.
Wyraz israel oznacza po hebrajsku tam gdzie rządzi Bóg, czyli Jego Prawo. Na tej planecie zwanej Ziemią, Gają, Erdą, Adamą (w zależności od języka kolonizatora, który jej taką nazwę nadał) Boskie Prawa są lekceważone i brutalnie zwalczane. Ale na ten temat innym razem.

   Trzeci typ to transgeniczne ludzkie zarodki powstałe w wyniku wstrzyknięcia zwierzęcego segmentu DNA w ludzkie jajo (ovum).

   Czwarty rodzaj hybryd, rodzaj rozwijany przez brytyjskie uniwersytety, nazywany jest cytoplazmicznym. W tym wypadku naukowcy przenoszą jądra komórek ludzkich, np. komórki skóry, w jaja zwierząt, z których większość informacji genetycznych została usunięta. Powstały tym sposobem embrion będzie zawierać niewielką ilość DNA zwierzęcego, a reszta pozostaje "ludzka". Embrion taki zostaje hodowany w laboratorium do wielkości około dwustu komórek. Te same deminiczne siły które dziś inspirują genetyków, nie tak dawno inspirowały nazistowskich zwyrodnialców (demiczne dusze w ludzkich ciałach) do przeprowadzania tzw. sztucznej inseminacji. Obok niesławnego doktora Mengele, prof.dr. Carl Clauberg był specjalistą wstrzykującym nasienie zwierząt więźniarkom z IG Farben Auschwitz.
Carl Clauberg
W latach 1942-1944 Clauberg przeprowadzał na Żydówkach i Cygankach masowe zabiegi sterylizacyjne bez znieczulenia, powodujące straszliwe cierpienie i śmierć ofiar.
 Był dyrektorem kliniki ginekologicznej w Chorzowie, a w lipcu 1942 roku Himmler oddelegował go do obozu koncentracyjnego w Ravensbrück
(gdzie kapelanem był młody Joseph Ratzinger znany jako papież Benedykt XVI). Z rozkazu Himmlera oddano do jego dyspozycji "Blok Doświadczalny #10" w Auschwitz, gdzie Clauberg mógł kontynuować swoje szatańskie eksperymenty. Do jego dyspozycji oddano dużą grupę więzionych lekarzy, w tym polskiego lekarza obozowego Władysława Deringa. Wskutek działań Clauberga wiele kobiet straciło życie, niejednokrotnie w straszliwych męczarniach.

Nieuogólniamy.  Nie każdy uczony jest satanistą
i szaleńcem.
Sir John Gurdon, profesor z Cambridge University, który wstrzyknął ludzkie DNA do żabich jaj stwierdził: "Z naukowego punktu widzenia [...] nie jestem przekonany, że ta metoda będzie działać.
W rezultacie można otrzymać masę błędów genetycznych (genetic abnormality), które nie doprowadzą do uzyskania komórek macierzystych wysokiej jakości". I o to chodzi ziemskim inżynierom-genetykom. O stworzenie produktu i opatentowanie go. Co pozostaje? Popyt i rynek zbytu. Przerażające jest to, że większość idących z postępem dla samego postępu - ludzi renesansu" - jest zwolennikami takiego eksperymentowania. To ci sami, którzy marzą o podłączeniu swoich mózgów do Internetu.

   Celem doskonalenia i gloryfikowania szatańskiej szaty genetycznej, formy ludzkiego ciała była niemiecka obsesja w latach poprzedzających reżim nazistowski. Naród niemiecki został gruntownie zaprogramowany i przygotowany o czym m.in. świadczą filmy propagandowe niemieckiej reżyserki filmowej, Leni Riefenstahl.

Der Führer i Leni
Jej filmy inspirują do dziś kreatorów wizji przyszłości
z Tavistock. Był czas kreowania odrodzenia germańskiej Rzeszy,
był czas kreowania odrodzonego Izraela; nadszedł czas odrodzenia Imperium Słowiańskiego... Zawsze podprogowo, zawsze do młodzieży.

Edward Snowden, zbiegły były pracownik CIA i NSA, który ujawnił na łamach prasy kilkaset tysięcy poufnych i ściśle tajnych dokumentów państwowych oddał w ręce Rosjan dane dotyczące "białoskórych" kosmitów, którzy przejęli kontrolę nad Stanami Zjednoczonymi. Mowa tu o przedstawicielach tej rasy, która inspirowała i kontrolowała hitlerowskie Niemcy.

Paul Hellyer, były kanadyjski minister obrony, potwierdził prawidłowość przecieków Snowdena dotyczących tematu UFO.

W latach 20-tych i 1930-tych nauka w upadłych Niemczech była postrzegana jako potencjalny zbawca. Chrystus nie pomógł ani niemieckim katolikom ani ewangelikom, ponieważ nie na tym polega Jego misja, lecz na wyprowadzeniu z tego szatańskiego świata Jego braci i siostry, które tęsknią już za domem. "We are the world" to nie jego/nasz piosenka. Tak więc nauka (Wiesenschaft) i jej kapłani - naukowcy - miała dostarczyć antidotum na cierpienie, zniszczenie i śmierć spowodowane przez wojny, a nie Bóg/Stwórca, który jest miłością
i źródłem zdrowia. Postęp dla samego postępu
w przemyśle, medycynie i raczkującej genetyce obiecywał niezwykłe odkrycia naukowe i proponował nowe drogi do poprawy ludzkiego bytu w i na materii. Niewolnicy tej ostatniej, niewolnicy holograficznego matrixa mieli dbać o "lepszą przyszłość" sami stając się lepszymi ludźmi.  Ta nowa nauka to eugenika
i była wspierana przez wszystkich liczących się ze względu na potencjał finansowy satanistów. Bracia Dulles, bracia Rockefeller, Prescott Bush, klan Harrimanów to jedna z głów eugenicznej hydry. 

Podczas mojego pobytu w Auroville, w Indiach
w 1977/78 roku studiowałem prace filozofa i twórcy jogi integralnej, Sri Aurobindo, założyciela eksperymentalnego miasta o w/w nazwie.

- Eksperymet kształtowania życia człowieka na planecie nie jest bynajmniej obecnie przeprowadzany po raz pierwszy. Przeprowadzono go już w kosmosie miliony razy i będzie nadal miliony razy przeprowadzany - pisał ten wielki guru.
Proszę zauważyć, że ani hinduizm, ani buddyzm nie uczy o możliwości naszego powrotu do domu, do stanu świadomości zwanego przez mistyków "niebem", do wymiaru, który niegdyś opuściliśmy, aby stać się "przechodniami na Ziemi" jak to trafnie określił Chrystus. Aurobindo wyraźnie mówi
o konsekwentnym uszlachetnianiu genetycznych tworów zwanych ludźmi tak długo, aż spełnią oczekiwania inżynierii genetycznej.

Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem - pisał jak widać wtajemniczony w wydarzenia tego nie realnego świata człowiek imieniem Kohelet w swojej księdze kilkaset lat przed naszą erą. Rozpoznawał materialny kosmos i jak i życie na planecie jako iluzję:  Marność nad marnościami i wszystko marność.[...] i dalej: To, co jest, już było, a to, co ma być kiedyś, już jest; 
Bóg przywraca to, co przeminęło. (Koh. 3).
A ja pozwalam sobie zadać tu pytanie: Dlaczego Ojcze wszechwiedzący przywracasz to, co już przeminęło? Szczególnie to, co Chrystus nazwał "ohydą spustoszenia"? Duchowego, psychicznego, mentalnego spustoszenia? W jakim celu to przywracasz pytam ja, Twój syn, Twoje dziecko?
A Ojciec odpowiada mi swoim cichym, pełnym wyrozumienia głosem: Ja tego nie przywracam, bowiem te czyny nie są wyrazem Mojej woli. To upadłe istoty, które uparły się, że będą wszechmogącymi bogami tak jak Ja i będą mogły tworzyć bez miłości światy tak jak Ja
i zaludniać je genetycznie zaprogramowanymi istotami tak jak ja wciąż przeprowadzają na sobie i na poddanych im istotach swoje eksperymenty, które nie mogą zakończyć się powodzeniem. To mówię ci Ja, Twój Ojciec Wszechwiedzący.

   To nie tylko ludzkie chore ego prowadzi do nazywania przez lucyferian ludzi "bydłem naziemnym". To demoniczna pycha, wiara, że
w końcu uda się zdeprogramować, przeprogramować i zaprogramować wolną energię, wolne istoty duchowe uwięzione w "glinianych naczyniach",
w ziemskich ciałach istoty i zamienić je w bezmyślnie wykonujące polecenia rasy ich panów (niem.: Herrenvolk). (Pomyślcie teraz dlaczego "bóg" Semitów zabronił im jeść wieprzowe mięso". Dlaczego w języku ludowym zwraca się brat do brata, siostra do siostry per "ty świnio", "ty małpo", "ty krowo"; dlaczego niektórych miliarderów [nie będę tu wskazywał palcem] nazywa się "rekinami". Czyżby siódmy, uśpiony w nas [przez kogo i dlaczego] zmysł rozpoznawał kto zacz i jakie geny w sobie niesie?).

Ta planeta, ten ogródek doświadczalny teraz już oficjalnie staje się szatańskim centrum uszlachetniania bydła zgodnie z wolą demonów. Nowa generacja zmutowanych genetycznie  p o n o w n i e hybryd zwanych ludźmi otrzymała nazwę manimalsów (od połączonych dwóch angielskich wyrazów - man - człowiek i animal - zwierzę).
[Man to po hebr. manna (z nieba); anima to po łacinie - dusza]. Na Ziemi obok hodowli adamitów ma powstać hodowla nowych produktów genetycznych - manimalsi. Wyhodowane embriony w genetycznych laboratoriach będą wprowadzane w ludzkie i/lub zwierzęce macice. 
- W jakim celu to wszystko?
To dla naszego dobra, z myślą o lepszym jutrze,
o lepszej przyszłości [utopia, wisząca kiełbasa na wędce przed psem ciągnącym wózek], żeby uczynić   t e n   świat lepszym miejscem dla nadchodzących pokoleń, dla ochotników z wymiarów światła zwanych dziś na Ziemi dziećmi indygo, dziećmi kryształowymi, które muszą przedrzeć się przez barierę szczepionek, aby wnieść światło w ten zimny, mroczny, demoniczny świat!


Te dzieci, ludzkie ciała użytkownikami których są ochotnicy ze sfer Boskiej Mądrości mają żyć obok stworzonych przez inżynierów-genetyków manimalsów. Tak jest ich objawiona wola.


Ponoć - jak twierdzą wtajemniczeni nosiciele dyplomów uczelni naszego świata zwani naukowcami - krzyżowanie ras, popierane przez katolickiego "ojca" rzekomo "świętego" i "nieomylnego" jest nieodzowne. Inwazja islamu na Europę jest "faktem społecznym", który wyjdzie Europie na zdrowie.

Manimalsi to następna bariera dla wolontariuszy ze sfer Boskiego Światła? Ja wiem, że bariery służą jednemu tylko celowi, aby je przeskoczyć. Cugle wymknęły się z rąk demonów. Wszelki opór ciemności przed Światłem okaże się następną klęską. Światło penetruje mroki. 
   
   Wyobraźcie sobie, że będziecie mogli żyć jako goście na wyspie doktora Moreau, w świecie,
w którym kupicie zamiast plastikowej lalki produkt
w miarę inteligentny płci męskiej lub żeńskiej wykonujący każdy twój zboczony rozkaz.
Ze względów bezpieczeństwa, na wypadek, gdyby jednak istota odczuła w sobie Boski głos Uniwersalnego Prawa Wolności, zostaniesz zaopatrzony/a w breloczek z przyciskiem.
Manimal, twoja własność jak samochód lub pralka, jednostka biologiczna o jakimś imieniu (np. Angelina IV albo Arnold XVI) nie wie, że w jego mózgu znajduje się wszczepiona mikroantena. Jeden sprzeciw, i dla własnego bezpieczeństwa możesz impulsem unieszkodliwić nieposłusznego niewolnika, o którego zadba duchowa ewolucja. Manimal zostaje wysłany do "naprawy", a ty albo otrzymasz innego albo nowego manimalsa z firmy gwarantującej ci satysfakcję za zakupu albo zwrot pieniędzy (wirtualnych oczywiście). 



Z czasem genetycy uszlachetnią ich wyraz twarzy
(na zamówienie)

Powstaną klasy społeczne


Nadszedł czas zadać sobie kilka pytań:
- Czy ja wcieliłem się jako użytkownik w ciało zmutowanej hybrydy rodzaju męskiego lub żeńskiego zwaną "człowiekiem"?,... a jeśli tak, to
- w jakim celu?
- czy stan amnezji miał mi w tym pomóc?
- jak długo jeszcze zamierzam korzystać z tego typu ciał?
- czy jestem uzależniony od życia w ciałach hybryd?
- a jeśli tak, to  c o  mnie w tym przyciąga?
- a co odpycha?
Odpowiedzi należy wysłuchać w sobie. Każdy ma prawo przeprowadzać na sobie różne eksperymenty
i zarazem wziąć odpowiedzialność za swoje czyny
i efekty uboczne*.

JESTEŚMY WOLNI.

*) Natura zwana "Matką" przez m.in. Indian jest częścią Boga Stwórcy, który jest duchową, nieomylną istotą. W przyrodzie nie ma miejsca na "przypadki"
i "błędy". Te są wynikiem niezgodnych z Boskimi Prawami czynami istot, które chcą same być "bogami":



5 komentarzy:

  1. Niech Pani sprawdzi ile dr Mengele ma lat a na ile wygląda... na ile podawany wiek jest prawdziwy. Istnieje costakieg jak regres wieku

    OdpowiedzUsuń
  2. to że ludzkie ciała -dusze odrabiają lekcje karmiczne (dobro zło )jako całość nie jest czym nowym ...to ze przechodzimy przez ten świat ,każdy w danym sobie tempie nie zależnie od tego jak nasze ciało-duch-glina jest dobrze wypalona stwardniała odporna na grzech...tym ,którzy dostrzegli ucząc się wzrostu chcą udać się do źródła --to jest ich jedyne pragnienie tak jak ziarno ,które ma zaprogramowany wzrost rozwój rozkwit i obumieranie i tak bez końca...panie Romanie takich tzw.papieży ziemi nosiła wielu takich ''jezusów'' nosiła wielu na, każdej planecie odbywają się podobne sprawy tak jak w każdym tzw ''ciele'' toczy się walka ''dobrych i złych'' komórek tak w max kosmosie dzieje się to samo...bez tego nie ma rozwoju .. tak jak mrok bez światła ,czy ''dobro bez zła'' nie może istnieć itp. niezależnie od barwy ,każda istota szuka akceptacji podczas swych poszukiwań trzeba to dostrzec i uszanować :)życzę miłego upału nawet zasłona z oprysków nie zahamuje wzrostu

    OdpowiedzUsuń
  3. Panie Romanie! Odnośnie Snowdena (i tagże Assange) interesujące zdają się być dwa artykuły:
    https://kauilapele.wordpress.com/2016/09/23/webster-g-tarpley-ph-d-6-18-13-how-to-identify-a-cia-limited-hangout-operation/
    oraz
    https://kauilapele.wordpress.com/2016/09/23/those-two-vt-articles-from-2013-exposing-the-snowden-assange-whistleblower-limited-hangouts/
    Ciekawa jestem Pana opinii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za linki. Na wykładzie Victora Marchetti byłem w bodajże 1982-83 roku w Chicago. W kręgach wywiadów i odruchowego kłamstwa nigdy nic nie wiadomo na 100%. To z tej przyczyny więcej uwagi poświęcam sprawom dotyczącym procesowi wewnętrznego rozwoju niż zjawiskom inscenizowanym przez mistrzów kłamstwa i iluzji.

      Usuń
  4. genialny artykuł. PRAWDA NAS WYZWOLI. ludzikość już wygrała

    OdpowiedzUsuń