Ponieważ otrzymuję wiele podobnych maili a mój harmonogram
jest dość napięty, pozwalam sobie zamieścić poniżej fragment korespondencji z
jednym
z moich Czytelników, który – jak wynika z zadanych mi pytań – stara się świadomie
rozwijać duchowo. Tym samym odpowiadam pozostałym, którzy zadają mi podobne
pytania.
Pragnę niniejszym zaznaczyć, że nie jestem żadnym guru i dzielę się tu chlebem powszednim z każdym zainteresowanym.
Każdy odczuje lub nie odczuje w sobie rezonansu z informacją mu przekazaną.
Każdy odczuje lub nie odczuje w sobie rezonansu z informacją mu przekazaną.
* * *
Szanowny Panie Romanie. Na wstępie pragnę pozdrowić i wyrazić
wdzięczność, że Pan jest, a do tego coraz więcej jest Pana w necie i
książkach /jestem już
po lekturze ostatniej Pana książki/.
- Witam i dziękuję za zainteresowanie moją działalnością oraz
pracą literacką.
Pragnę prosić aby Pan w swoim cyklu "DOBRE WIEŚCI"
lub np. na blogu
czy w innym wystąpieniu, poruszył m.in. następujące
zagadnienia:
- Mój harmonogram jest wypełniony i ledwo nadążam za moimi
planami, ale tu w skrócie postaram się odpowiedzieć:...
- kim jest prawdziwy Bóg a kim jest Jehowa, Allah itd.?
- Prawdziwy Bóg, nasz Stwórca i Ojciec jest duchem, który
powstał sam z siebie w Nieskończoności. Ta istota "składała się" z
dwóch cząsteczek - z pozytywnej i negatywnej (co nie oznacza dobra i zła tak
jak np.
w fotografice) .Z siebie znaczy z czystej energii, z eteru.
Ta istota "z czasem" stworzyła z siebie, zrodziła,
wyprojektowała (trudno te energetyczne procesy opisać ludzkimi, ograniczonymi
słowami) taką samą istotę, którą w naszym świecie nazywamy Synem Pierworodnym,
Chrystusem. W ten sam sposób powstały dalsze istoty duchowe, a więc także my.
Jedne z istot odziedziczyły po Ojcu/Matce więcej cech "męskich" (np.
powagę, porządek, wolę), a pozostałe więcej cech "żeńskich" (np. miłość,
cierpliwość, współczucie) - co nie oznacza, że byli to ludzie, lecz czyste w swej świadomości duchy uzupełniające się
w jedności, w Całości i Miłości. Gdy doszło do tzw. buntu i upadku
niektórych aniołów, ci uznali siebie samych za "bogów"
i nie chcąc
już służyć Stworzeniu zaczęły manipulować innymi istotami, aby podporządkować
je swojej woli i zmuszać do podporządkowania się stworzonym przez nie prawom
kolidującym z Boskim Prawem.
Tak powstali "prawodawcy", "bogowie" i "bóstwa",
m.in. Jehowa, Allah i pozostałe demoniczne istoty. Demoniczne ponieważ zamiast służyć, postanowiły
narzucać swój stan świadomości innym wolnym istotom.
- o stworzeniach Boga,czy nas ludzi Bóg stworzył jako istoty
duchowe czy materialne?
- Gdy zbuntowane istoty obsuwały się w rozwoju, zaczęły
zgęszczać się ich ciała eteryczne oraz aura wokoło nich. Tak powstały istoty
częściowo materialne a z czasem pierwsi hominidzi. Starając się podporządkować swojej
woli hominidów, zbuntowane istoty częściowo duchowe "opętywały" je
wnikając w ich ciała. W późniejszej fazie upadku te stworzenia, te hybrydy
upadłe istoty które też zgęszczały się poddawały procesom mutacji genetycznej. W rezultacie powstał homo sapiens... itd. (Raz
jeszcze: trudno te energetyczne procesy opisać ludzkimi słowami).
- kto i jak stworzył na ziemi ludzi a kto
hominidy/humanoidy/?
- Patrz: wyżej
- kto stworzył zwierzęta?
- Wraz z postępującym procesem zgęszczania czystego eteru przez
Satanę/Lucyfera zgęszczały się galaktyki oraz ciała eteryczne istot
tu żyjących i objętych naturalnymi procesami duchowej ewolucji.
W ciałach zwierząt które dziś znamy żyją duchowe istoty (oczywiście nie ze
względów karmicznych, bowiem to nie one się zbuntowały). Choćby z tej przyczyny nie należy jeść niczego, co posiada oczy.
- jak zrozumieć holograficzny świat /wszechświat/
- Kosmos materialny i częściowo materialny to "państwo w
państwie"; twór, zjawisko w czasie. Nie było go na początku i nie będzie
na końcu.
Ten hologram nie jest tworem naszego Stwórcy, lecz Lucyfera. Stwórca, który
jest wszechwiedzący jedynie dopuścił do jego powstania
i utrzymania przez pewien określony czas doładowując ten kosmos energetycznie.
Bez energii nic nie zaistnieje.
Dlaczego Bóg dopuścił
i utrzymuje upadłe stworzenie? Ponieważ wie, że na końcu wszystkie Jego dzieci będą wracać do
Niego z powrotem, ale już mądrzejsze, bardziej doświadczone... Proces
dematerializacji hologramu jest już w toku
i wielu z nas czuje wręcz potrzebę powrotu do domu, czuje tęsknotę za utraconym
Boskim stanem świadomości.
- co dzieje się po śmierci człowieka,gdzie idziemy czy
znosimy jakieś męki ,czyśćce,piekła,przechwytywani e dusz itp.? Czy bać się
śmieci?
- Nie bać się nikogo ani niczego, a więc i "śmierci".
Śmierć materialnego ciała jest naturalnym procesem (co nie upoważnia nas do zabijania!). Co nie jest przez Stwórcę
stworzone - to nie istnieje wiecznie i ulega procesowi rozkładu.
"Niebo" i "piekło" nie są miejscami w przestrzeni, lecz
stanami świadomości. [Na ławeczce w parku mogą siedzieć obok siebie trzy osoby - jedna w stanie niebiańskiej błogości, druga może pieklić się w sobie i na zewnątrz, zaś trzecia medytować: "Tobie o Ojcze oddaję te ludzkie obciążenia, które rozpoznaję i które mi nie służą. Proszę przetwórz je, te wszystkie negatywne energie w czystą świadomość i wlej ją we mnie i w każdy atom mojego fizycznego ciała].
W "czyśćcu" znajdują się te dusze, które
świadomie chcą oczyścić się z ludzkich naleciałości, przyzwyczajeń i programów
oraz te, które zmuszone są oczyścić się dla własnego dobra i nie wiedzą, że
same sobie "zafundowały warsztat" w czyśćcu.
Ścieranie się z
rzeczywistością i jej prawami powoduje cierpienie. Przechwytywane przez
szatańskie hierarchie mogą być tylko dusze nieświadome swojego
prawdziwego Boskiego pochodzenia. Jeżeli dusza w człowieku na czas nie wyzwoli
się od dogmatów ziemskich religii i/lub politycznych zapatrywań, wówczas może być przechwycona przez programatorów i kontrolerów
tego stanu świadomości - danego uzależnienia od wiary czyli niewiedzy. Dla sił
przechwytujących dusze
w stanie niewiedzy i ignorancji liczą się ludzkie
słabości (np manie, chęć posiadania kogoś/czegoś na własność, bycie kimś w
świecie materii), obciążone zmysły (np opilstwo, obżarstwo, niezdrowy seks),
żądza władzy, żądza zemsty, kompleksy).
To tyle w wielkim skrócie.
Czekając z niecierpliwością na Pana wystąpienia
Pozostaję z wyrazami szacunku i poważania.
Leszek
Łącze wyrazy szacunku i życzę wspaniałego, nowego tygodnia.
Roman
PIC NA WODĘ FOTOMONTAŻ :)....I BREDNIE DLA FRAJERÓW I UBOGICH :)....
OdpowiedzUsuńKażda reakcja jest wyrazem stanu świadomości; każdy z nas transmituje tylko samego siebie.
UsuńPanie Romanie , zgadzam się. T.zn tak to CZUJĘ i obecnie traktuję to jako pewnik. Co prawda " wiem , że nic nie wiem " ale intuicja na temat DUCHA i STWORZENIA jest we mnie tak silna , że .....jestem spokojna. Pozdrawiam Bratnią Duszę :-)
OdpowiedzUsuńJeśli tak, to istoty duchowe mogą zagęszczać i organizować energie tak w humanoidów jak i zwierząt ( poprawnie zwanych naszymi braćmi młodszymi) jak i w całe planety, a nawet gwiazdy. W tej sytuacji z pewnością można rozróżnić tak zorganizowaną żywą istotę od materialnego awatara po polu energii jaka wokół niego funkcjonuje. Pole to ma wiele nazw ( pole orgonu, pole Meisnera ) i widoczne jest w np. ultrafiolecie jako niebieskawa aura funkcjonująca wokół żywych organizmów, komórek, bakterii, istot żywych w formie aury widocznej na kirlianowskich zdjęciach. Na to podobieństwo mikro i makro kosmosu nasza ziemia Gaja jest w takim przypadku żywą istotą organizmem na/w którym my jak naczelne pasożytnicze bakterie i wirusy żyjemy. Aby sami nie zginąć musimy wreszcie pojąć, że musimy ponad wszystko dbać o zdrowie i dobrą kondycję naszego boskiego żywiciela w którego świecie inteligentnej energii i materii oraz unikalnej, biologicznej fluory i fauny żałośnie materialnie pasożytujemy. W zderzeniu z postawioną tezą nasz obecny świat to tzw. wrzód na dupie, ropny stan zapalny od którego niosący życie żywy organizm matki odsunął się pozbawiając nas życiowej energii i w ten sposób automatycznie skracając nam życie, zwalczając fatalne skutki naszej niezmiennej zachłanności i durnoty. Może wreszcie spostrzeżemy, że jesteśmy tylko częścią niezwykle bogatego organizmu doskonałej, żywej istoty i którzy zamiast dbać o jej stan i zdrowy ekosystem oraz jego uporządkowaną bogatą fraktalność bezrozumnie rozpieprza i niszczy wszystko wokół w swej chorej ślepocie czcząc inne naczelne, OBCE pasożytujące na niej wirusy i robale ( mające o sobie mniemanie swoistego antybiotykowego niszczącego nas posłannictwa sami doskonale wprost fatalnie zagrzybiając jej organizm ). Odstępstwo od "boskich" naturalnych praw natury nieszkodzenia kosztowało nas przynajmniej trzykrotnym skróceniem długości życia, stałym chaosem i niekończącymi się wzajemnie wyniszczającymi wojnami o te pozostałe skrawki jeszcze jej żywego i funkcjonojącego organizmu. To absolutnie chore, ale ONA nadal jest na drugim planie za NWO w którym OBCE zaszczepione jej grzybiczne pasożyty w imię tej idei i naturalnie własnych zmarginalizują obecny wspólnie wywołany stan zapalny zmniejszając naszą populację o 95%.
OdpowiedzUsuńWspaniały kolejny post, dziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńChciałbym dodać swój komentarz/pytanie w kwestii cytuję "Jeżeli dusza w człowieku na czas nie wyzwoli się od dogmatów ziemskich religii i/lub politycznych zapatrywań" - podobno moment bierzmowania i ostatnie namaszczenie "pieczętuje" nas jako tych, którzy chcą być członkami kościoła katolickiego.
Nie rozpisując się zbytnio, przejdę do sedna. Czy wystarczy mieć świadomość tego, że jestem istotą poza wszelkimi religiami i zrozumienie tejże kwestii, by po śmierci nie zostać przechwyconym do świata (agregoru) katolickiego?
A może za życia powinniśmy zrobić więcej w tej kwestii (apostazja, rytuały ściągnięcia pieczęci) ?
Pytanie zapewne nie proste i nie jednoznaczne, nie mniej dziękuję za ewentualną odpowiedz.
Jesteśmy wolnymi, Boskimi, kosmicznymi istotami. Takie pojęcia jak żyd, katolik, mormon, Polak, Eskimos, Mongoł odnoszą się do fizycznego ciała - do naziemnego skafandra w którym chwilowo żyjemy. Utożsamiajmy się zatem świadomie z tym, czym w rzeczywistości jesteśmy - ze świadomością zawartą m.in. w słowach JA JESTEM ŻYCIEM, JA JESTEM ŚWIATŁEM, JA JESTEM DZIECKIEM BOGA STWÓRCY, JA JESTEM CZĄSTECZKĄ BOSKIEGO ŚWIATŁA, KTÓRE ŚWIECI W CIEMNOŚCI... Zapewniam, że "opłaca się" o tym medytować a następnie t o realizować TU i TERAZ.
UsuńDlaczego Jehowa to demoniczna istota? Może Pan to bardziej wyjaśnić?
OdpowiedzUsuń... poniewaz poróznil ludzi:
UsuńMieszkańcy całej ziemi mieli jedną mowę, czyli jednakowe słowa. 2A gdy wędrowali ze wschodu, napotkali równinę w kraju Szinear i tam zamieszkali. 3I mówili jeden do drugiego: „Chodźcie, wyrabiajmy cegłę i wypalmy ją w ogniu”. A gdy już mieli cegłę zamiast kamieni i smołę zamiast zaprawy murarskiej, 4rzekli: „Chodźcie, zbudujemy sobie miasto i wieżę, której wierzchołek będzie sięgał nieba, i w ten sposób uczynimy sobie znak, abyśmy się nie rozproszyli po całej ziemi”. 5A Pan zstąpił z nieba, by zobaczyć to miasto i wieżę, które budowali ludzie, 6i rzekł: „Są oni jednym ludem i wszyscy mają jedną mowę, i to jest przyczyną, że zaczęli budować. A zatem w przyszłości nic nie będzie dla nich niemożliwe, cokolwiek zamierzą uczynić. 7Zejdźmy więc i pomieszajmy tam ich język, aby jeden nie rozumiał drugiego!” 8W ten sposób Pan rozproszył ich stamtąd po całej powierzchni ziemi, i tak nie dokończyli budowy tego miasta. 9Dlatego to nazwano je Babel, tam bowiem Pan pomieszał mowę mieszkańców całej ziemi. Stamtąd też Pan rozproszył ich po całej powierzchni ziemi[2] (Biblia Tysiąclecia, Księga Rodzaju 11,1-9)