Roman

Roman

piątek, 4 listopada 2016

ISTOTY ŻEŃSKIE Z PLANETY ᚠ

    

Zacznijmy od szeregu punktów, które na pierwszy rzut oka wydają się nie mieć nic ze sobą wspólnego, co jednak w zjednoczonym polu świadomości jakim jest żywy wszechświat jest niemożliwe, ponieważ wszystko zawarte jest we wszystkim, a wszystko jest jednym...



   - Ryszard Wagner skomponował operę pt. Die Feen, co na język polski można tłumaczyć jako Boginki. Wagner oparł się na dramacie włoskiego pisarza, Carlo Gozziego La donna serpente, czyli Panna Wąż. (Jezus wiedział o rasie węża, która manipulowała genetycznie rodem człowieczym).

   - Owe wróżki, boginki, ondyny, nimfy i reszta żeńskich częściowo materialnych i materialnych istot od tysięcy lat zaludniają tak zwaną krainę baśni, mitologii, podań i legend. Francuzi np. mówią o Contes de Fee, zaś Brytyjczycy napotykając na wieści nie rezonujące z ich stanem świadomości twierdzą uśmiechając się pobłażliwie, iż chodzi tu zapewne o Fairy Tales.
W Hiszpanii, Portugalii i na francuskim wybrzeżu Atlantyku od zawsze znane są Dames Blanches, Damas Blancas czyli białe damy. Portugalki w dawnych czasach nigdy nie wychodziły w słoneczne dni z domów bez parasolek. Wyraz ten (para sol) jak nazwa wskazuje chroni przed promieniami słońca (słońcochron) w odróżnieniu od fr. parapluie - deszczochron. W dawnych czasach Portugalki i Hiszpanki nie opalały się na wzór bladych boginek... Opalone twarze kobiet świadczyły o pochodzeniu z nizin społecznych. (Chrystus natomiast przypominał, że  w s z y s c y   jesteśmy braćmi i siostrami, dziećmi Boga Ojca-Matki - Stwórcy).

   - Przez wieki, a dokładniej od czasu objęcia władzy nad światem przez instytucję znaną jako kościół katolicki, interpretuje się zjawiska parapsychologiczne w których główną rolę odgrywają istoty żeńskie jako "objawienia maryjne". W Kronice Ora-Linda zwanej też Niebiańską Biblią (kościół kat. uznał oczywiście tę księgę za fałszerstwo), istota żeńska zwana Freya (wolna) wydała na świat [importowała ze swojego świata lub stworzyła in vitro] - nie posługując się techniką seksualnej prokreacji - pierwszego człowieka, a więc szatańską, genetyczną szatę. Kościół katolicki zaadoptował to wydarzenie uznając możliwość zaistnienia tzw. "niepokalanego poczęcia", które odnosi się do Miriam/Maryi.

   - W sumeryjskim panteonie (teo - gr. bóstwo) pani doktor inżynierii genetycznej znana jako Ninhursag była wielką matką ludzi. Boginie obnażające piersi znane są na całym świecie, bowiem istoty te sugerowały niedoinformowanym Ziemianom z ziemianek, że to one są karmicielkami, a nie Bóg, który jest Jedynym Karmicielem wszystkich stworzeń. Adamitki, Ziemianki miały przykrywać piersi sterczące nieskromnie - jak to ujął Molier w swojej komedii pt. Świętoszek

Manuskrypt Woynicha



   - W Rękopisie Voynicha można podziwiać na kilkudziesięciu stronach rysunki nagich kobiet. Dzisiejszym ufologom znane są dziesiątki tysięcy (o ile nie nawet setki tysięcy) wypadków uprowadzeń mężczyzn przez załogi UFO, gdzie mężczyźni są zmuszeni do odbycia stosunku seksualnego. [Znane są też przypadki kobiet w ciąży, którym "zrabowano" płód]. Ludzkość jest widziana przez pewne zdegenerowane cywilizacje astralne jako hodowla albo materiał genetyczny.

Pisał o tym francuski ufolog, astronom i informatyk,
Jacques Vallée. 

Nie jeden zapyta: - Co ma piernik do wiatraka? Wróżki i boginki z bajek, zjawisko UFO, maryjne objawienia i kościół kat?
- Co wiemy o tych niewiastach i dziewojach? Co zdradzają nam na ten temat niezniszczalne języki ludowe?

Reuven Feuerstein
Światowej sławy psycholog radzi tu łączyć ze sobą punkty.
Nie chodzi tu o "statyczną" naturę rzeczy, lecz raczej
o nadająca się
do "modyfikacji".

   - Na terenie Europy istnieje wiele miejscowości, których nazwy pochodzą
z krainy bajek o wróżkach-boginkach, jak m.in. Feyenoord
w Holandii, Sass Fee w Szwajcarii lub Fehndorf, Veynau, Satzvey, Burgvey, czy Urfe
w Niemczech.
Istnieje ogromna liczba słów, które stały się częścią codziennego języka  w wielu krajach, a z czego na pierwszy rzut oka ludzie nie zdają sobie sprawy (szczególnie jeśli tych języków nie znamy); słowa, które mają do czynienia
z bajkowymi pojęciami, takimi jak czarownice i czarodziejki. W gruncie rzeczy każdy z nas jest z innej bajki, co bynajmniej nie oznacza, że nie powinniśmy żyć w zgodzie i harmonii, bowiem w jedności tkwi siła.

W większości języków runa ᚠ - fe odnosi się do słowa czarownik lub czarownica. Np. w języku portugalskim: feticero to czarodziej (też czarnoksiężnik), a feticera to czarownica, wiedźma. Mówi się, że każda kobieta jest w jakimś stopniu czarownicą (pomyślmy  c z y m  jest makijaż, przygotowywanie szczególnie smakowitych potraw, perfumy...).  Te (często zmiennokształtne) istoty mają zawsze magiczne różdżki (które  k t o ś  musiał uprzednio gdzieś wyprodukować dysponując odpowiednią wiedzą i technologią), czyli urządzenia, z pomocą których mogą one manipulować energią i atomami materii. W tym miejscu warto przypomnieć sobie takie bajki jak ta o Śpiącej Królewnie, gdzie zła wiedźma (która wie jak manipulować), wpędza w stan hipnotyczny wszystkich mieszkańców zamczyska; innymi słowy posługuje się technologią zwaną dziś pospolicie kontrolą umysłu pomieszaną z psychotroniką.
- To samo zjawisko opisywali i opisują setki tysięcy ludzi z różnych epok i warstw społeczeństwa z całego świata, którzy się między sobą nie znają. Mam tu na myśli raporty ludzi, którzy twierdzą, że został skonfrontowani a nawet uprowadzeni przez UFO i członków załogi tych kosmicznych ślizgaczy.

Magiczna różdżka może być urządzeniem elektrooptycznym.
Wiedza i opanowanie energii elektrycznej mogłaby radykalnie rozwiązać nasze problemy energetyczne. Z tzw. przecieków (tych kontrolowanych i nie kontrolowanych) wynika, że zarówno amerykański jak i rosyjski przemysł wojenny w pewnej mierze już posługuje się tą wiedzą - oczywiście nie pro publico bono. Mowa tu o technologii zwanej „Mininukes“ (walizkowe bomby jądrowe), która wymaga opanowania negatywnej strony energii jądrowej.
[W tym miejscu można zadać sobie pytanie, k t o  i kierując się jakimi motywami udostępnia taką czarnomagiczną wiedzę niedojrzałym ludzkim osobnikom?!
- Czy chodzi tu o to, żebyśmy anihilowali się sami wzajemnie się zabijając
i pozostawili za sobą planetę dla tych, którzy udostępniają mieszkańcom Ziemi coraz to skuteczniejszych w swym działaniu broni masowego rażenia prowadzących do samozagłady, po której ów  k t o ś  przystosuje Ziemię do własnych potrzeb?].
W materialnym świecie biegunowości uważny obserwator zauważy, że działają na Ziemi dwie grupy:
- grupa zielonych, która w ogóle nie życzy sobie wykorzystywania energii jądrowej z powodu możliwych zagrożeń i
- grupa czarna, która wykorzystuje każdą technologię do celów wojskowych.

   - Wracając do runy  (fe) odnoszącej się do boginek, wróżek i czarodziejek są one prawie zawsze ubrane na biało, jak owe wyżej wspomniane "Maryje" oraz zjawiska zwane w parapsychologii we Francji, Portugalii i Hiszpanii - Białymi Damami. [Ciekawi mnie opinia istoty, która zdecydowała się zejść w czeluść materii i odegrać tu rolę biologicznej matki Jeszuy/Jezusa; dobrej matki, nie każdy z nas taką miał lub ma, która wychowała Go na Syna Człowieczego, jak Chrystus w Jezusie nazywał swoje ziemskie ciało, na Syna Człowieczego jakim każdy z nas być powinien świadomie być i jako taki żyć, a wówczas świat na tej planecie nie byłby już zaludniony niewolnikami, lecz świadomymi swego Boskiego pochodzenia dziećmi wszechświata].

Radosna, szczęśliwa, świadoma istota,
a nie bezradne dzieciątko w żłobie urodzone wśród zwierząt
i nie bezsilne ciało wiszące w bólu na krzyżu
- obraz który ma odstraszać tych, którzy idą za Jego wezwaniem:
CHODŹCIE ZA MNĄ!
Wezwanie w kierunku każdej upadłej, nawet demonicznej istoty!


  - Te bajkowe pojęcia tak głęboko wniknęły w języki indoeuropejskie (i inne), że nie można wątpić w ich protoceltyckie pochodzenie. W języku angielskim, gdzie owe żeńskie istoty nazywane są „fairies“ [czytaj: feiris],
(w niemieckojęzycznych krajach Feen), słowo fair (czytaj: feir) oznacza także sprawiedliwa, a zarazem i białoskóra, złotowłosa. Wyraz fair (archaiczne formy to faire lub fayre) odnosi się do miejsc, gdzie ludzie spotykają się żeby handlować albo też dla rozrywki - ang. funfair - radosny targ, znany w Polsce jako wesołe miasteczko, w którym nie może zabraknąć karuzeli - symbolu wirującego wokół centrum kosmosu.



Także targi (np. poznańskie) to faires.

Po węgiersku "feher" znaczy biały/a, białej karnacji. Niemcy znają die hehre Fee. W staroniemieckim słowo "he(h)r" oznacza wzniosła, chwalebna, szlachetna jaką każda kobieta powinna jako córa Boga, córa kosmosu być; słowa dziś prawie już nie używane (z wyjątkiem kolęd).
Wielka Brytania i Irlandia słyną ze swoich legend opowiadających o faires-wróżkach. Jest tu ich znacznie więcej niż w jakimkolwiek innym kraju na świecie.



  - Jak zawsze wspólnym mianownikiem jest stan świadomości danej istoty. Są  więc dobre i złe wróżki. Są czarodziejki i czarownice. Także i tu uwidacznia się biegunowość stanu świadomości - dla bliźniego albo zniewalanie bliźniego. Należy to mieć na uwadze, przyglądając się czterem wynikom badań, które okazują się być jednoznaczne, jeśli przyjrzeć się bliżej irlandzkiej, szkockiej, walijskiej i brytyjskiej mitologii, Kronice Ora Linda, Rękopisowi Voynicha
i analizie języków jeśli chodzi o określenia takie jak ( ᚠ - Fee) - boginki, wróżki, czarodziejki.

1. wróżki mają wyraźnie coś wspólnego z lataniem w przestrzeni kosmicznej i ze zjawiskiem zwanym UFO;
2. życzliwe wróżki mają wiele wspólnego z pradawnymi dziejami ludzkości i z jej kosmicznym pochodzeniem;
3. nieżyczliwe wróżki (żeńskie istoty upadłe - archetyp Satana/Lucyfera) wyraźnie i stanowczo dążą do totalnego zniewolenia i ucisku ludzkości;
4. niektóre dziewoje pozaziemskie nie zawsze dają sobie radę ze zwierzęcym popędem seksualnym gdy znajdują się w ludzkim ciele...





Nie należy oddalać się od Matki Natury, ani obsuwać na skali rozwoju


   - Podczas mojego pobytu na jednej z wysp Archipelagu Tuamotu opowiadano mi, że znudzone długimi podróżami "mieszkanki planet" lądowały od czasu do czasu swoimi latającymi domami na wyspach i uprowadzały muskularnych osiłków, których - jakbyśmy to dziś poprawnie nazwali - molestowały seksualnie.

W październiku 1957 roku uprowadzony został młody, brazylijski farmer, Antonio Villas Boas. Gdy znalazł się na pokładzie statku kosmicznego, został rozebrany
i przygotowany do niechcianych dwóch stosunków płciowych które zdziwiony odbył z brzydką kobietą z gwiazd - jak nazywał tę istotę, która pobrała bezpośrednio jego nasienie. O tym i o innych podobnych wydarzeniach opowiedział mi płk. rez. amerykańskiego lotnictwa W. Stevens]. 

- W irlandzkiej mitologii wróżki i czarodziejki należą do społeczności zwanej nazywanej Old Folks (starożytni), która została przepędzona przez katolików. Wróżki i czarodziejki były potomkiniami starożytnych bóstw nazywanych "Manannán", czyli "przodkami rodu człowieczego".


- Szkoci twierdzą, że niewiasty te pochodzą z ludu Piktów, a w Walii są nazywane mamau - matkami. Stare święto znane dziś jako Halloween pojawiło się także w Polsce; nazwa ta składa się z dwóch starych wyrazów - allo i feen co oznacza boginki z kosmosu. Ten festiwal połączony z maskaradą nazywa się także Sam Fiun (Samen Feen) czyli "nasienie wróżek". Nasienie w tym wypadku odnosi się do sfery seksualnej. Inna nazwa tego starego, celtyckiego święta to "Samhain", (nasienie z Hain). Hain jest nazwą planety opisywanej przez amerykańską pisarkę Ursulę Kroeber Le Guin, znawczynię antropologii społecznej. Festiwal Samhain jest tłumaczony przez mitologów jako "Noc Przodków.

   - Zrzeszeni w kościele magowie zamienili święto boginek z kosmosu (Allfeen) na święto omnium sanctorum, czyli Wszystkich Świętych albo po polsku święto za - duszki. Słowo All odnosi się w wieli językach do kosmosu, wszechświata i do wszystkiego co zostało stworzone, co jest. Studiując język niemiecki i angielski można te konotacje potwierdzić. W kosmosie nie ma miejsca na "przypadki". Słowa "sánc ta" odnoszą się do "zagłębienia się". (Biblijny Jahwe uczył, że należy "pomieszać" ludzką mowę, aby zapobiec dążeniu do jedności między ludźmi). Znaczenie "sánc ta" kościół zamienił na "święci", mimo iż Chrystus uczył, że tylko jeden jest naprawdę święty - nasz Ojciec - wszechmogący duch, który nas na swoje podobieństwo stworzył jako wolne, kosmiczne duchy.
Uprzednio chodziło jednak o  "All Sánc TA" (czyli o boginki z kosmosu, z planety Fee -  ; z tego przekrętu powstało "all sánc tus", domniemane, łacińskie - tu niemieckie "Allerheiligen" - czyli Wszystkich Świętych. All to po niemiecku kosmos, wszechświat. All po angielsku oznacza wszystko. To słowo spotykamy nawet w wyrazie Allah.

  - Wyrażenie "Ce Phe us" [ δ Cephe] oznacza "pochodzi z planety Phe - ᚠ"). Po Polsku Cefeusz jest ojcem Andromedy i mężem Kasjopei. Najwidoczniej te cywilizacje łączą stosunki nie tylko dyplomatyczne. Obecnie nazywamy tak konstelację gwiazd albo domniemanego greckiego "boga" snu - Or fe us a
(z planety Fee). Or to po hebrajsku światło. 

  - Urall - to po niemiecku wszechświat, a dosłownie prawszechświat. Stąd nazwa pasma górskiego - Ural, gdzie lądowały od dawien dawna "pojazdy latające" jeszcze zanim ludzie domyślili się, że można posłużyć się osłem jak pojazdem. (W Polsce - gór-al). "Stolicą" Sumeru, gdzie urodził się "biblijny" Awram (hebr. grzmiący ojciec) zwany później Abrahamem było miasto Ur. Znamy starożytne miasto "E fe sus". Nazwa znaczyła "bóg, który spadł z planety Fe - ᚠ" (a więc był to jeden z nefilim - hebr. istota upadła). W mitologii irlandzkiej roi się od takich informacji tak, jak i w apokryfach, które samozwańczy "ojcowie kościoła" nazwali "niekanonicznymi", bowiem nie podpierały zwodniczych dogmatów tej instytucji. W języku protoceltyckim wyraz 'Fe arghus" znaczy "złośliwa boginka". Jej statek kosmiczny nosi nazwę "Con All Fearghus". Stąd też wywodzi się ród i nazwisko Fergusson - syn złej boginki. "Con all" albo "Cun All" odnosi się do pojazdu kosmicznego w kształcie klina (cun, kun - klin).
Celtowie używali powiedzenia: "Fe Arghus Fiodh fli od", co oznacza tyle co "zła czarownica ucieka na planetę - Fe - w galaktyce Od".

   - Raz jeszcze: Feen - boginki, wróżki, boginie i czarownice podróżują
w przestrzeni kosmicznej i używają pojazdów kosmicznych. Zamieńmy te wyrazy na dzisiejszy wyraz - kosmitki - (nie generalizując), a znajdziemy się bliżej prawdy.

   T e  kosmitki mają też coś wspólnego z galaktyką zwaną przez nie "Od", "Odo", "Oti" lub "Ot". Od-loty i powroty tych żeńskich istot z kosmosu były obchodzone nie tylko podczas obchodu zwanego Halloween. Świadczą o tym choćby takie słowa jak fee stib all - festiw al = boginka wzlatuje w kosmos. Także słowa fe-styn i fe-ta odnoszą się do tych radosnych obchodów.
T e  kosmitki lubią imprezy. Ojczyzną tych żeńskich istot jest "Avalon" - Au-al-on, co oznacza "przestrzeń powyżej". Av to po hebrajsku ojciec. W języku (staro) angielskim można napotkać na wiele wyrazów wywodzących się z języka (staro) hebrajskiego. Hebrajski wyraz brit (przymierze) znajdujemy w słowie Brit-ain (Brytania) [ain to oko] albo Półwysep bretoński [Bretania (fr. Bretagne, bret. Breizh, gal. Bertaèyn)]. Brytyjczycy to hebr. sprzymierzeńcy. M.in. także wyraz alternativealternatywa pochodzi z hebr. al atar natiw co oznacza
w sferze równoległej lub w równoległym wymiarze...
Pamiętajmy, że  z a n i m  kolonizatorzy z kosmosu pomieszali ludziom język (protojęzyk), ludzie komunikowali się w jednym języku (w każdym tego słowa znaczeniu).

   - Male to po angielsku osobnik płci męskiej; fe-male to osobnik płci żeńskiej. W hebrajskim mamy odpowiedniki: isz - męski model ludzkiego ciała i isza - żeńska wersja ludzkiego ciała. Ksiądz Wujek, który "pilnie i wiernie" tłumaczył "B'reshit" - Na początku - księgę zatytułowaną w Polsce Księga Rodzaju przetłumaczył te wyrazy na język polski jako "mąż" i "mężyna" - dwie wersje ludzkiego, śmiertelnego ciała.



- Pojazdy kosmiczne w starożytnych tekstach nazywano vet, albo phet, (ten ostatni znajdujemy w słowie pro-phet (czyt.: profet - pl. prorok).

- Z Kroniki Ora-Linda można dowiedzieć się, że młode kobiety (w Fryzji nazywane są "femna", w Brytanii  "feme", we Francji "femme") zarządzały miastami. Taką młodą kobietą była Miriam z Magdala w sąsiedztwie miasta Tweria [Tyberiada] (zwana Marią Magdaleną) - życiowa partnerka Jezusa,
z której kościół zrobił świętą prostytutkę. Migdal to po hebrajsku wieża.
W Niemczech nazywano je Burgmagden - dziewoje na zamku, opiekunki miasta. Stąd imiona Magda, Magdalena. Nazwy miast jak np. Magdeburg lub Magdala (koło Weimaru) świadczą o tym. Migdal po hebrajsku oznacza wierzę (także taką, z której startują w kosmos pojazdy. Jahwe pomieszał języki a więc skłócił ludzi gdy ci zjednoczyli się, żeby zbudować wieżę sięgającą do gwiazd. Na przykład taką jak w Centrum Kosmicznym im. Johna F. Kennedy’ego (John F. Kennedy Space Center) na Przylądku Canaveral - miejsce startów załogowych statków kosmicznych USA. Jak wynika z Księgi rodzaju, Grupa Jahwe wyhamowała te ludzkie zapędy w kierunku lotów kosmicznych). Magda (a więc młoda kosmitka), bynajmniej nie musiała być dziewicą w dzisiejszym tego słowa znaczeniu. W one dni chodziło o jej dziewiczy, uniwersalny stan świadomości; np. stan świadomości, który cechował Miriam/ Marię/Maryję, biologiczną matkę Jezusa, która utrzymywała kontakty z nieupadłymi istotami z kosmosu). Jej fizyczne dziewictwo na tym planie duchowego rozwoju nie ma znaczenia, bowiem odnosi się do fizycznego ciała, a nie do niej samej. Magd Al Ena to "służebnica kosmosu").
Hartman von Aue (1170-1210), niemiecki pisarz i poeta wspomina czarodziejkę imieniem "Fe-im ur gan", czyli Fe, (bogoni) która wraca do Ur w kosmosie. Gan to po hebrajsku ogród. Gan Eden - hebr. subtelny ogród, z subtelnej materii - rajski ogród.

   - Dokonajmy teraz krótkiej analizy słowa "Fee". Kto mógł chronić się przed czarodziejską różdżką czarownic, ten był "o(d)porny", nie zgodny, nie "dostosowalny", czyli że nie dochodziło do rezonansu między naturalną częstotliwością jego pola - o czym decyduje stan świadomości - a falami emitowanymi przez urządzenie psychotroniczne zwane "różdżką". Tu nawet podsypywanie Levisticum officinale czyli lubczyka do zupy nie przynosiło oczekiwanych rezultatów. Człowiek nastawił swoje anteny do wewnątrz i słuchał wewnętrznego głosu swego duchowego, boskiego Stwórcy. Niemcy mówili, że taki człowiek był "gefeit", uodporniony. Ge fe it a więc gegen Fe = przeciw czarownicy z Fe. (Na ich widok człowiek spluwał przez lewe ramię i krzywiąc się wydawał z niesmakiem dźwięk fee! Identycznie reagował na fe -kalia, czyli kał).

   W języku angielskim wyraz feign znaczy zmylać, łudzić, zwodzić, omamiać [one udawały i udają mamy i w ten sposób omamiają] i właśnie do tych praktyk służyły urządzenia zwane "różdżkami". Portugalski wyraz feticero pochodzi od "fe tiuschero" - "zwodnicza Fe", która z pomocą różdżki udawała, że posiada magiczne zdolności, których de facto jako istota która obsunęła się w rozwoju duchowym już nie posiadała. Krótko - nie była już bezinteresowna - oszukiwała.

   - Fetch to upiorny sobowtór, feat to  "bohaterski czyn", zaś fear to strach. Zaś Ar to nazwa statku kosmicznego którym lata Fee. Także słowo fetysz wskazuje na to, że strach przed zwodniczą feministką zmuszał ludzi do szacunku, którego tak bardzo pożądały.
W starych baśniach wszystkich narodów czytamy o wiedźmach i czarownicach, które uprowadzały małe dzieci a nawet je porywały, albo wymieniały na brzydkie i o złych cechach charakteru. Takie dzieci niosą "znamię Kaina"; kain - to po hebr. zawistny, zazdrośnik.
W języku niemieckim nie ukuł się z czasem termin „Wechselbalg“ (podmieniony bachor, podrzutek), [inne formy to "wechselkint" i "wihseling"], w języku polskim używano w tamtych czasach pojęcia "odmieniec", w języku angielskim "changeling", w języku francuskim "changelin". To pojęcie było używane niezliczoną ilość razy w ciągu wieków na całym świecie.
Także i o tym pisał uważny, wspomniany wyżej ufolog - Jacques Vallée. 

   - W czasach obecnych znanych jest tysiące doniesień o uprowadzeniach przez "ufonautów" i można obserwować to samo zjawisko. Nihil novi. Owe "inne" istoty zwane przez Amerykanów "obcymi", zabierają lub podmieniają ciężarnym kobietom płody zaś tak zwane "blondynki" wymuszają na uprowadzonych, ziemskich mężczyznach stosunki seksualne i "kradną im nasienie". Stąd już blisko do łacińskiego pojęcia phoetus - czytaj: fetus (zarodek), pisanego też jako fe-tus, gdzie znowu napotykamy na kobiety spod znaku runy ᚠ. 

Przedtem...

   - Filolog, E. Landemann zauważył, że w starych annałach obok wyrazu tiuschen (dziś występującego jako täuschen albo tauschen - zmylać, podmieniać) prawie zawsze widnieje słowo Feen - wróżki, boginki; to samo dotyczy wyrazu tussen (wymieniać, podmieniać) jak i tuschen

- My dziś używamy tych pojęć mówią o "tuszowaniu" prawdy. Tuszu do rzęs używają dzisiejsze czarodziejki i czarownice w celu zmylania i tuszowania swej prawdziwej osobowości. Tusz do rzęs po angielsku to mascara. Stąd wywodzą się słowa - maska i maszkara.

... potem

Np. słowo retusz oznacza poprawianie fotografii (wyrazu twarzy), poprzez jej odnowienie, zmianę barwną fotografii (make-up), wykadrowanie, poprawę szczegółów (np. fryzura), a także zmiany poza obszarem kadru (chirurgia plastyczna i medycyna estetyczna).


Wracając do tematu płodów [ᚠtus - łac. fe-tus), te dwa wyrazy - czarownica
i wymiana (ewentualnie zamiana, podmiana) nienarodzonych dzieci dokonywana była przez istoty żeńskie z planety ᚠ.
Fe! Nieładnie.

   - Mitologia słowiańska zna pojęcie rusałka lub południca - żeński demon wykorzystujący seksualnie młodych mężczyzn, którzy post factum byli zabijani.
I tak od tysięcy lat po dziś dzień.
... A co na to nasze ziemski "rządy"?
Czyż nie powinny nas chronić przed takimi praktykami... Zaprzeczając jednak istnieniu zjawiska UFO i tego typu działalności, rządy tuszują prawdę. Norwegowie nazywają wróżki i elfy "Alfar" (Al - to kosmos, fa(h)ren - podróżować).

   - Przejdźmy teraz do złych i złośliwych stworów genetycznych, użytkowniczek ciał humanoidalnych, które w gruncie rzeczy "trzymały władzę" na Ziemi  między IX a XIII wiekiem po Chrystusie, co tłumaczy wyżej wspomniane sztywne stanowisko "naszych" (?!) władców, monarchów, rządów, polityków i religijnych dygnitarzy, eminencji i ekscelencji...

   - Skąd pojawił się obowiązek przymusowej i darmowej pracy zwany pańszczyzną?
- Skąd wzięły się takie pojęcia jak lenno i feudalizm?
Po polsku piszemy wyraz "fe-od al" jako feudalny. Fe odnosi się do planety
o nazwie - Fe (), Od do nazwy galaktyki - al (all) do kosmosu.

   Fee - to po angielsku opłata, zapłata, wynagrodzenie za usługę lub zleconą pracę. "Feoff" to wasal. Feud - to zwada, spór; niem.: Feude. Z punktu widzenia astralnych istot kierujących się wyższością w stosunku do istot ludzkich te ostatnie to z ich punktu widzenia materiał genetyczny do obróbki. To mają na myśli te istoty mówiąc o nieustannych próbach uszlachetniania człowieka.
Bunty chłopów pańszczyźnianych przeciwko trzymającym władzę były właśnie zwadą, która zawsze prowadziła do walki klasowej.

   - Poddaństwo po francusku "servage" (a dosadniej niewolnictwo) zostało prawnie zatwierdzone na planecie Ziemi przez zło pochodzące z upadłej galaktyki Od, z planety ᚠ "Fe, Phe".
Oto kilka ciekawych wyrazów w związku z boginkami
z planety Fe.


   - Wyraz - "Felix" - nie jest łacińskim wyrazem oznaczającym "szczęściarza"; lix, lux (niem. Licht, ang. light) odnosi się do promieniującej powierzchni planety. Kojarzy się też z Lu(x)ifer - Lucyfer alias Satana, żeńską istotą duchową opisywaną w podaniach jako najpiękniejsza anielica, która zbuntowała się przeciw uniwersalnym, Boskim, kosmicznym prawom ujętym w tzw. na Ziemi "mojżeszowy" Dekalog i w "jezusowe" Kazanie na Górze".
Felich albo "Felix" odnosi się do "powierzchni planety zwanej Fe. Fecundo oznacza w wielu językach owocny i kojarzony jest z seksualnymi praktykami opisanymi powyżej. Kundo, Cundo jest posłańcem, ambasadorem, głosicielem, heroldem, aniołem z planety Fe. Kund geben po niemiecku znaczy ogłosić.
To kojarzy się z Angelsaxen (pl. Anglosasami) - seksownymi anielicami; angel - anioł, a sex to płeć. W wielu bajkach i legendach występują postaci zwane wróżami,  goblinami, koboldami, gnomami, a te były adresowane jako fetiro (kuzyni i kuzynki). Vetter to po niemiecku kuzyn. Walki toczone przeciwko czarownicom nazywano fehtan. Od tego wyrazu pochodzi niemieckie fechten - szermierka. Odnosi się to także do niemieckiego wyrazu vehement (Fe szturmująca kosmos). Start i gwałtowne wzbijanie się statku kosmicznego
w przestrzeń hem = heim czyli do domu, w kosmos, w zaświaty wyglądały starożytnym obserwatorom na bardzo burzliwie.

To raczej proteza stworzona z pomocą prymitywnej techniki,
a nie eteryczny ślizgacz kosmiczny

   - Nie należy też zapominać o wyrazie fenomen (czyli zjawisko) - fe no men znaczy tyle co istota z Fe, nie z rodu ludzkiego.
Rosyjskie imię Fiodor, nazwisko Feodor, wyraz Feniks  jak również ("Phoenix, Phenix, Fenix), ptak który zmartwychwstaje z popiołów (niem. Asche - popiół) wskazują na konotację ze światem ᚠ - Fe albo też Phoe. Phe (czyta się fe) + nich = Fenich (niem. neigt - skłania się) [tak jak pojazd kosmiczny skłania się przy starcie].

   - Bóg jest prawdą a prawda jest Bogiem. Zatem prawda jest wszechobecna, także w bajkach, podaniach i legendach. Kto chce doszukać się w nich ziarna prawdy (zamiast w swoim wnętrzu, co jest o wiele, wiele ważniejsze) - ten może je studiować. Np. japońskie słowo otogibanashi odnosi się do bajek. Ot (h) o gi ban ashi, co oznacza "wehikuł do gwiazd" albo galaktyczny pojazd. Ashi, czytaj asz to spodek, latający w tym przypadku. Tak w latach po II-giej wojnie światowej Amerykanie ochrzcili UFO - pojazdy kosmiczne. Starożytni Grecy opisywali dyski.

   - Przyjrzyjmy się niektórym faktom dotyczącym  tajemniczego miejsca, galaktyki albo konstelacji zwanej Od albo Ot. Wszyscy już słyszeli o słynnych piramidach w Meksyku, wzniesionych na miejscu zwanym Teotihuacán; "te oti huacan" - gwiezdny pojazd. 
Kolonizator z gwiazd
Teotihuacán

Theo - to po grecku Bóg (stąd np. teologia - niewiedza starająca się intelektualnie rozgryźć Boga zamiast odczuć Jego obecność w sobie). Albo imię męskie Teodor - teo = bóg; odor - woń, zapach.

   - Słowo piramida - pyre - gr. ogień, mide, mitte - wewnątrz. Ogień to energia, pierwszy z Boskich żywiołów, elementów. Piramidy nie są grobowcami faraonów, lecz wieżami, antenami które służyły pozaziemskim statkom kosmicznym. Ich promieniowanie zamieniało je w latarnie kosmiczne.
[Patrz prace pracownika NASA, Maurice'a Chatelain]:


W górnych częściach egipskich piramid stwierdzono ogromne ślady po trawiącym ogniu. Także biblijna Szemot (hebr. imiona) znana jako Księga Wyjścia (Exodus) nie informuje nas o opuszczeniu przez "żydów" starożytnego Egiptu, ponieważ w tamtych czasach istniały ponoć ludy semickie, chociaż i ten termin został wprowadzony dopiero w roku 1781 (!) przez niemieckiego filologa Augusta Schlözera. "Żydzi" jako naród jeszcze nie istnieli.* Nie istnieli też  tzw. "Palestyńczycy". Poprawność i tworzenie nazw to praktyka czarnej magii. 
*"Żydowska" wspólnota religijna założona została o wiele później:

Ex, Ech, Eck, Kun, Ger, Tri, Triex, Trieck (niem. Dreieck - trójkąt) - odnoszą się  w starożytnych tekstach na całym świecie do ogromnych, trójkątnych statków kosmicznych, obserwowanych po dziś dzień  na całym świecie, szczególnie nad Morzem Północnym, nad Alaską i Kanadą.
Po polsku trik to sposób, aby uzyskać efekt iluzjonistyczny.


Niektóre z tych kosmicznych pojazdów są reprodukowane na Ziemi


Exodus - Ex Od US oznacza więc trójkątny statek kosmiczny z konstelacji lub galaktyki Od, a ponieważ roi się tam od "ciał niebieskich" (w każdym tego słowa znaczeniu) i świat Fe jest tylko jedną z planet (jednym z niezliczonych światów), przypomina nam o tym miesiąc luty - Februar, a także wrzesień (September). Wyżej wspomniana Księga imion, błędnie nazwana Księgą Wyjścia jest ponoć pierwszym tłumaczeniem ksiąg Starego Przymierza z języków hebrajskiego i aramejskiego na grekę. Tytuł tej księgi po grecku to Septuaginta - "Sept uagin ta" - pojazd z planety Sept.

   - Także Adolf Hitler był doinformowany przez "damy" o zdolnościach medialnych.

Ten temat nie ma końca...


Tu można dla odświeżenia tego obrazu poczytać o semickim bogu z piersiami:

Dla francuskojęzycznych:












18 komentarzy:

  1. Co za brak spójności, choć i tak wytrzymałeś długo, musiałeś chlapnąć przeciw Matce, jesteś tylko pustym naczyniem, Matka wylała z Twojego awatara takie same pomyje które wylewałeś na nią,nic się nie zda więcej twoje pisanie, zamkniętym jesteś rozdziałem, zebranie jest moich braci nad twoim duchem, Nowy Świat nie twój będzie. Giń jak reszta pobratymców niedoli, więcej szansy nie będzie. Jesteś bezwłosym, nędznym Bogiem Herbu Zeus.Juz więcej nie będzie przekazów od źródła, skalałeś je mocno. Wimany odleciały dla Ciebie. Gryź język zamknięty na pokorę. Jestem Matka, nie masz mojego upodobania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie czekam na "nowy" świat w materii. Ja już jestem w domu.
    Nie idziemy w tym samym kierunku siostro. Bóg jest w Tobie.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Giń jak reszta" - wybaczcie jej bo nie wie co pie...li!

    OdpowiedzUsuń
  4. no tak. Bardzo nieduchowe, niedojrzale i nieadekwatne. Ktos kto wypisuje takie rzeczy sam o sobie wystawia swiadectwo. Pan Roman odpowiedzial krotko i wezlowato na ten beznadziejny slowotok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tekst tego artykułu nie został chyba zrozumiany i stąd ta reakcja. Nie chcę nikogo nawracać z jego ścieżki samopoznania, bo to najważniejszy proces dla każdej duszy.

      Usuń
  5. Matka jest jednym z najwarznejszych elementow swiadomosci czlowieka bez niej nie ma kreacji zycia w hinduizmie Shakti energia jest kreatywna tworzycielaska bez ktorej Shiva jest w stanie medytacji to dobiero Parvati Matka Boza uruchamia caly proces kreacji i anihilacji rownomiernie bez Niej nie ma swiadomosci jest ale tylko w stanie biernym dopiero Shakti uswiadamia egzystencje duszy

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bez względu na to jak powstała ludzkość, czy tak jak to opisano na glinianych tabliczkach znalezionych w ruinach biblioteki Assurbarnipala, czy w zgoła inny sposób, to przede wszystkim matka może w taki sposób kochać swoje zbyt często niesforne i durne dzieciaki, że skłonna jest narażać dla nich swoje własne życie i to w czasie, gdy pozostali nazwijmy ich bogowie życia salwowali się zdrowo-rosądkową ucieczką. Dziwacznie dla tej nadal nierozpowszechnianej historii ludzkość powinna bezgranicznie kochać swoją matkę, która jej nie opuściła w potrzebie i właściwie jest również jedyna bohaterką jej nadal łaskawego przetrwania. Easter zwana również jutrzenką, która została ze swymi dziećmi i szczęśliwie przetrwała razem z nimi Wielką Noc po kolejnym Globalnym Efekcie Elektrycznym, którego to z zgodnie z również dziwacznie zapomnianym przez durną ludzkość podstawowym prawem periodyczości życia biologicznego we Wszechświecie symptomy ponownego przyjścia widać coraz wyraźniej wszędzie dookoła. Tak więc oświecone elity tego świata pamiętające tę historię w zadziwiającej ciszy pokorze wielbią ja i chwalą jej poświęcenie. Jeszcze większą tajemnicą owiana jest historia syna Jutrzenki nazywanego Lucyferem, który być może po matce dostał przydomek SAT z rodu ANNunakich. Sfinks to nic innego jak pomnik ku chwale matki ludzkości, która ponownie rozpoczęła projekt ludzkość w strefie gdzie dzięki wybudowanym górom działającym jak system dział orgonowych można było wpływać na pogodę na tyle, aby w tych ciężkich chwilach w których Ziemia zasnuta była ciemnością od pyłów po GEE można było szczęśliwie uprawiać ziemię.
    Świat bogów Atlantyda zapadł się pod ziemię więc czytając podobną opowieść opisaną na szmaragdowych tablicach Hermesa część z nich salwowała się ucieczką na tereny czarnoskórych "mali", aby budować ludzką cywilizację od nowa...

    OdpowiedzUsuń
  8. Matka Ziemia tez wszystko robi aby ochronic swoje dzieci.Panie Romanie zenskie istoty sa tak samo dobre i zle jak meskie Wiele milosci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście. Jedne dusze ubrały na siebie skafandry MODEL MĘSKI, a inne MODEL ŻEŃSKI w zależności od misji do spełnienia albo potrzeby doświadczenia w takim lub innym ciele. Dusze nie są płciowe, ale odznaczają się specyficznymi cechami. Np. porządek, wola to cechy męskie, zaś cierpliwość, łagodność, miłosierdzie to cechy żeńskie. Tak powinno być... Jak w niebie tak i na Ziemi.

      Usuń
    2. Panie Romanie Bardzo dziękuję za odpowiedź, uwielbiam Pana słuchać i czytać. Czasami mam jednak takie odczucie , że trochę lekceważy Pan kobiety tak jak w każdych religiach tych pochrystusowych aspekt żeński jest zwalczany . Teraz to rozumiem poniewaź większość kobiet ma bardziej rozwiniętą intuicję tzn "serce" i to było bardzo niepożądane .
      Jednak nadal będę Pana "Kochała" :) :)tylko proszę nie traktować nas kobiet protekcjonalnie. Dużo siły i energii z boskiego źródła życzę. Pozdrawiam Agata

      Usuń
    3. Nie lekceważę kobiet ani innych istot. "Mąż" i "mężyna" powinny uzupełniać się (conjunctio oppositorum), a nie zwalczać jak to jest nam podsuwane jako rzekomo "walka płci". Od kobiet wiele się w tym życiu nauczyłem. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za uznanie mojej pracy.

      Usuń
  9. Z tą Septuagintą to chyba Pan deczko przesadził...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie napisałem od siebie. O takich rzeczach można czytać w kabale, w Nigongi, w Kandżur...

      Usuń