- III -
„Mam obecnie 56 lat, lecz jedno przeżycie,
którego doznałam jako 14-letnia dziewczynka, wraca do mnie w myślach wciąż od
nowa, przy czym odczuwam zawsze uczucie niebywałego wzruszenia.
Stało się to pewnego dnia, gdy mój ojciec i
wuj zdecydowali, że odwiedzą miasto, w którym narodził się mój dziadek. Obaj
znali to miasto z przeszłości, bo jako dzieci tam mieszkali.
Zabrali mnie i mojego młodszego brata ze
sobą, bo oboje bardzo ich o to prosiliśmy. Byliśmy z bratem bardzo podnieceni,
bowiem jeszcze nigdy nie odwiedziliśmy tego miasta.
W domu mojego dziadka mieszkała teraz kuzynka
ze swoją rodziną. Miała już dzieci. Jej najstarsza córka miała 14 lat jak
ja i bardzo cieszyłam się, że w końcu ją poznałam.
Mój ojciec i wujek zaproponowali spacer całej
rodzinie, przy czym chcieli odświeżyć sobie w pamięci wspomnienia z dzieciństwa
i opowiadać sobie nawzajem historie z tamtych lat.
W chwili, gdy wychodziliśmy z domu, z
ogrodu, zaczęłam nagle widzieć podwójne obrazy. Widziałam naszą obecną, realną
rzeczywistość, a zarazem inną, która nakładała się jakby na naszą. W tym samym
czasie dotarły do mnie dźwięki z tej drugiej rzeczywistości.
Najpierw tylko szum drzewa, jednak w pobliżu żadnego drzewa nie było.
Najpierw tylko szum drzewa, jednak w pobliżu żadnego drzewa nie było.
Wtedy głośno powiedziałam, że w tym miejscu
stało kiedyś drzewo i że ja mogę słyszeć jego szum. Wszyscy zamilkli, a moja
kuzynka powiedziała, że faktycznie przypomina sobie, iż w tym miejscu rosła
dawniej grusza, którą ścięto, gdy była jeszcze dzieckiem.
Ale reszta rodziny zaczęła sobie stroić żarty
ze mnie i z moich śmiesznych halucynacji, więc już nic więcej nie powiedziałam,
jednak z premedytacją szłam nieco powolniej niż cała grupa i pozostałam za nimi
w tyle. I nadal mogłam postrzegać w tym samym czasie obie rzeczywistości.
W tej drugiej rzeczywistości zauważyłam nagle
małą, chyba siedmioletnią dziewczynkę. Była bardzo ładnie ubrana. Zaczęłam za
nią iść w tej innej realności.
Dziewczynka i chłopczyk, w tym samym wieku,
oboje przechodzili przez piękną łąkę. Z domów, które stały w okolicy,
dochodziły do mnie dźwięki łagodnej muzyki, a ja wiedziałam, że te dzieci wraz
ze swoimi rodzicami przybyły tu na wesele.
Dzieci szły teraz w kierunku małej rzeczki.
Byłam w stanie widzieć wyraźnie różnice krajobrazów – tego obecnego i tego innego.
Dzieci doszły do rzeczki i starały się
przedostać na drugi brzeg po pniu leżącego w wodzie drzewa. Słyszałam jak
dzieci między sobą rozmawiały. Najpierw chłopiec przeszedł na drugą stronę
rzeczki, a potem przechodziła ta dziewczynka. I nagle pośliznęła się i wpadła
do wody. Jej sukieneczka zaplątała się w gałęziach leżącego w wodzie drzewa i
tak znalazła się w pułapce. Dziewczynka nie mogła się uwolnić i pozostała w
końcu z główka pod wodą.
Następnie zobaczyłam tę dziewczynkę unoszącą
się w powietrzu nad owym krajobrazem. W tej samej chwili objęła mnie wielka
pustka i cisza. Widziałam jak ten chłopiec biegnie do wsi, aby wezwać kogoś na
pomoc. Zbiegło się wielu ludzi. Było jednak za późno.
Dziewczynka leżała w bezruchu na łące i jakaś
kobieta siedziała obok jej małego ciałka płacząc z rozpaczy.
Jednak ta dziewczynka, która unosiła się w
powietrzu nad łąką, dziwiła się:
- Kto to jest? Kim są ci ludzie?
A ja pomyślałam sobie, że to jest z pewnością jej matka.
- Kto to jest? Kim są ci ludzie?
A ja pomyślałam sobie, że to jest z pewnością jej matka.
Wiedziałam, że dziewczynka była bardzo
zdeprymowana i postanowiła szybko opuścić ten teren. Spojrzała z góry raz
jeszcze na wszystkich, a ja odniosłam wrażenie, że wszyscy ci ludzie byli jej
całkowicie obcy. Potem zaczęła wznosić się coraz wyżej i wyżej, a ja pomyślałam
sobie jak piękne jest niebo, w którym się unosi.
Rozejrzałam się wokoło.
Moja rodzina – z obecnej realności –
spacerowała nieco dalej i nikt się mną
w międzyczasie nie zajmował.
w międzyczasie nie zajmował.
Ta tajemnicza historia pięknie przedstawia,
jak takie paralelne postrzeganie może objąć kilka rzeczywistości na raz. To nie
jest po prostu tak, że ta kobieta, wówczas jako czternastoletnia dziewczyna
spacerując wymarzyła sobie tę historię. Przez cały czas wiedziała bowiem gdzie
się znajduje i postrzegała swoją realność. Zarazem jednak odbierała obrazy i
dźwięki z tej sąsiedniej realności.
Jak widać w umyśle, w świadomości dziewczyny
doszło do podziału uwagi, co pokazuje nam, do jakiej niesamowitej wydajności
jest zdolny ludzki mózg, a jak mało w życiu codziennym z niego korzystamy.
- Czym była ta druga rzeczywistość?- Czy była to tylko bujna fantazja, czy też
kobieta ta odebrała obrazy autentycznych wydarzeń z przeszłości?
- Gdyby chodziło tu tylko o bujną fantazję, to
skąd mogła wiedzieć o rosnącej tam niegdyś gruszy, którą ścięto na długo przed
jej narodzinami?
W trakcie doznawania tego niebywałego
przeżycia, zauważyła też, że szczegóły krajobrazu z przeszłości nie odpowiadają
tym z teraźniejszości. Kobieta opisuje to zadziwiające doświadczenie, w którym
była w stanie postrzegać obie – nie pasujące do siebie – rzeczywistości tak,
jakby patrzała na czterowymiarowy superhologram.
Najbardziej poruszającą sceną jest naturalnie
ta, w której mała dziewczynka z przeszłości topi się w rzece i zostaje
wyciągnięta z wody przez członków swojej rodziny.
- Czyżby opowiadająca swoje przeżycie z młodości kobieta przypomniała sobie spontanicznie swoją własną śmierć z poprzedniego wcielenia?
- Czyżby opowiadająca swoje przeżycie z młodości kobieta przypomniała sobie spontanicznie swoją własną śmierć z poprzedniego wcielenia?
- A może była tylko świadkiem tragicznego
wydarzenia, które w przeszłości przytrafiło się komuś innemu?
Na to pytanie nie znajdziemy oczywiście
ostatecznej odpowiedzi.
- Na ile to wydarzenie z przeszłości odpowiada
prawdzie?
- Tego też nie wiemy, ponieważ kobieta ta, wówczas jako młoda dziewczyna
z nikim o swoim doświadczeniu nie rozmawiała po tym, gdy członkowie jej rodziny wyśmiali ją, że widzi i słyszy nie istniejące drzewo.
- Tego też nie wiemy, ponieważ kobieta ta, wówczas jako młoda dziewczyna
z nikim o swoim doświadczeniu nie rozmawiała po tym, gdy członkowie jej rodziny wyśmiali ją, że widzi i słyszy nie istniejące drzewo.
W każdym razie, nikt z członków jej rodziny
nie był w stanie również postrzegać owej sąsiedniej rzeczywistości. To przeżycie dotyczyło tylko
jej samej.
Interesujące są też różnie odbierane przez
nią jako obserwatora emocje i myśli owej małej dziewczynki, której świadomość
po utonięciu unosiła się nad fizycznym ciałem, jak to znane jest już nam z
niezliczonych opisów śmierci klinicznej. Podczas gdy ta mała dziewczynka
okazywała oznaki depresji
i zdezorientowania – nie wiedząc gdzie jest i kim są ludzie pochylający się nad jej ciałem, nasza obserwatorka dochodzi do logicznego wniosku („to jest z pewnością matka tego dziecka”) i odczuwa - widząc wznoszenie się świadomości martwego dziecka „do nieba” - pozytywne impulsy piękna i szczęścia.
i zdezorientowania – nie wiedząc gdzie jest i kim są ludzie pochylający się nad jej ciałem, nasza obserwatorka dochodzi do logicznego wniosku („to jest z pewnością matka tego dziecka”) i odczuwa - widząc wznoszenie się świadomości martwego dziecka „do nieba” - pozytywne impulsy piękna i szczęścia.
- Jak wynika z powyższego, mogła nie tylko
równocześnie widzieć i słyszeć obie rzeczywistości, lecz także jej zdolność
odczuwania i myślenia - a więc
w zasadzie jej świadomość – była podzielona. Proces, który dla naszego konwencjonalnego sposobu rozumowania jest raczej niewyobrażalny.
w zasadzie jej świadomość – była podzielona. Proces, który dla naszego konwencjonalnego sposobu rozumowania jest raczej niewyobrażalny.
- Tu nasuwa się pytanie, co spowodowało to
przeżycie?
- Na ten temat możemy tylko snuć przypuszczenia, bowiem kobieta ta nie może sobie przypomnieć o jakimś konkretnym mechanizmie.
- Na ten temat możemy tylko snuć przypuszczenia, bowiem kobieta ta nie może sobie przypomnieć o jakimś konkretnym mechanizmie.
- Czy jej świadomość posiada rzadko spotykaną
zdolność postrzegania innych rzeczywistości, czy też raczej było to miejsce, w którym się znalazła, które
umożliwiło jej owo doświadczenie, a może nawet je wywołało (być może z
geofizycznych przyczyn)?
Fakt, iż nikt oprócz niej nie postrzegał tej
równoległej realności, świadczy raczej za tą pierwszą alternatywą, jednak
kobieta ta nie twierdzi, że posiada zdolności pozazmysłowego postrzegania
(oprócz tego jednego przypadku), ani też że doznawała później podobnych
przeżyć.
W każdym razie było to przeżycie, które można
wyjaśnić tylko istnieniem równoległych rzeczywistości – zaś to jest błędem w
Matriksie.
[Z tego wynika, że tylko to, co stworzył Stwórca nie zawiera błędu, bo tylko Stwórca, nasz duchowy ojciec jest bezbłędnym, nieomylnym duchem. Każda inna istota oprócz Chrystusa "pierworodnego Syna" Boga-Stwórcy, aby posłużyć się tu ludzkimi pojęciami jest omylna. Stworzona przez zbuntowanego serafina. Satanę matryca rzekomej rzeczywistości - system zwany Matriksem - zawiera błędy. Przyp tłum.]
Innym interesującym fenomenem jest fakt, iż
dziewczyna była w stanie odbierać obie realności nałożone na siebie, co
świadczy o tym, że nie była to „dziura”w jednej z nich, przez którą przeszła
ze swojej realności w tę równoległą.Miast tego jej świadomość spoglądała na obie
rzeczywistości jakby z wyżej położonego punktu widzenia, a więc z miejsca
znajdującego się poza Matriksem, tak jak Morfeusz i jego przyjaciele mogli na
filmie obserwować na ekranach swoich komputerów ze swojego realnego świata,
równocześnie przeróżne obrazy znajdujące się w Matriksie.
[Tu warto skłonić się w stronę genialnego, niemieckiego fizyka, Burkharda Heima, twórcę 12-wymiarowego wszechświata z jego nadrzędnymi wymiarami. Więcej na ten temat można dowiedzieć się z książki pt. PLAGI XXI WIEKU - Kryzys środowiskowy a zdrowie, pióra doktora n.med. "ojca" medycyny holopatycznej, Christiana Steinera*].
[Tu warto skłonić się w stronę genialnego, niemieckiego fizyka, Burkharda Heima, twórcę 12-wymiarowego wszechświata z jego nadrzędnymi wymiarami. Więcej na ten temat można dowiedzieć się z książki pt. PLAGI XXI WIEKU - Kryzys środowiskowy a zdrowie, pióra doktora n.med. "ojca" medycyny holopatycznej, Christiana Steinera*].
- Oto nadszedł czas, abyśmy dotrzymali danego
słowa, gdy zaoferowaliśmy wam niebieską i czerwoną kapsułkę. Powiedzieliśmy
wtenczas, że istnieją już opracowane przez świat nauki modele wyjaśniające
„błędy w Matriksie”, które naturalnie nie ograniczają się do tak prostych
porównań, jak dwa leżące na stole, jeden na drugim arkusze papieru. Naukowe
wyobrażenia o istnieniu równoległych światów znane są już od kilkudziesięciu
lat.
(Fragment książki pt. Fehler in der Matrix, autorów G.Fosar i F.Bludorf)
Bracia Wachowscy stworzyli super serial " Sense 8". Na razie są tylko dwa sezony, nie wiem czy będą kontynuować. Polecam!
OdpowiedzUsuńEfekt Mandeli może byc błędem w Matriksie.
OdpowiedzUsuńWitam wszystkich,
OdpowiedzUsuńponiżej link opisujący, jak mogło dojść do efektu Mandeli:
http://innemedium.pl/wiadomosc/wielki-zderzacz-hadronow-lhc-mogl-zniszczyc-nasz-wszechswiat-teraz-zyjemy-w-jego
Opisane anomalie mogą być efektem zwiększenia drgań Ziemi zwanych rezonansem Schumana. Jeżeli materia jest tylko iluzyjnym efektem jej implozji we fraktalne obiekty, to podwojenie częstotliwości może generować obserwowane anomalie związane nakładaniem się obrazów w regularnych węzłach, punktach dodawania i mnożenia się czoła fali. W takich szczególnych przypadkach mogą współistnieć dwa alternatywne zdarzenia i obiekty materialne. Dalsze zwiększanie drgań planety spowoduję zwielokrotnienie opisanych anomalii, aż do faktycznego rozdzielenia światów, to jest rozdzielenia istot współdrgających wysoko od tych dalej pozostających w niskich częstotliwościach. Stąd efekt hamowanego przez spisek elit budzenia się wybrańców od materialnych, nisko drgających plew.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak ma się rzecz.
Usuń