Roman

Roman

sobota, 23 września 2017

PRAWDZIWA POMOC


Naiwni i opłacani demon-stranci w Niemczech


Moje trzy grosze na temat "uchodźców" i prawdziwych uchodźców?


- I jedni i drudzy potrzebują duchowego wsparcia.To zagubione dusze. Zgubiły się dawno temu, w poprzednich inkarnacjach nastawiając się tylko na materię
i uznając ją za jedyną rzeczywistość. Sytuacja na planie rozwojowym, innymi słowy w krajach o niskim stopniu uduchowienia i świadomości, uczenie
o zapobieganiu ciąży, regulacja narodzin i samo karmienie głodnych nie zdało tak samo egzaminu jak krzewienie tam hipnotycznych systemów wiary. "Głodnych nakarmić" - uczył Chrystus mając na myśli chleb duchowy, bowiem sam chleb materialny nie wystarcza. Zrozumiałem to już w latach 70-ch XX wieku podczas mojego pobytu w Indiach. Rozdawanie zamroczonym ludziom pieniędzy i materialnego pokarmu nie wystarcza. Te wysiłki ze strony dobrych ale naiwnych ludzi nie okazały się skuteczne. Chrystus powiedział: "Bądźcie jak dzieci, bo do nich należy Królestwo Niebiańskie", ale to nie znaczy, że mamy być dziecinni. Te zamroczone dusze będą umierać w biedzie i wcielać się ponownie ponieważ brak im duchowej wiedzy. Karmienie ich religijnymi mrzonkami nie doprowadzi ich do zrozumienia, że jeśli nie chcą żyć w nędzy materialnej, muszą wzbogacić się uprzednio duchowo. Ci, którzy chcą naprawdę pomóc prawdziwym i udającym uchodźców nierobów, powinni przede wszystkim uczyć tych żyjących w biedzie ludzi uczyć o kosmicznym prawie przyczyny i skutku. Zewnętrzna bieda odzwierciedla wewnętrzne ubóstwo. Trzeba tych biednych ludzi uczyć
o odpowiedzialności za swoje życie. Bóg-Ojciec radzi: "Módl się i pracuj" - pracuj nad sobą jeśli faktycznie chcesz wyjść z biedy, z choroby i odzyskać zdrowie duchowe i fizyczne, bo inna droga nie istnieje. Jedzenie materialnego pokarmu
i wydalanie nie wyprowadzi cię z nędzy. Zapraszanie do państw Zachodu zamroczonych dusz nie rozwiązuje ani duchowego marazmu bogatego, rozleniwionego Zachodu ani ubogich, leniwych darmozjadów, którzy zasłaniając się wyznaniem nie chcą podjąć pracy nad sobą ani u "niewiernych psów". Jeśli ci ludzie nie chcą zrozumieć prawa akcji i reakcji, to nie muszą. Ale nikt nie musi, a tylko może - jeśli tak chce - karmić biednych z własnej winy za własne pieniądze. Karmienie ludzi nienawidzących karmiących za pieniądze podatników, którzy nie wyrazili na to zgody stanowi przyczynę po której już ukazują się skutki. Miasta Zachodu zmienią swoje oblicze i upodobnią się do miast tych, skąd przybyli ci, którzy nie chcą nad sobą pracować. Kto zatem chce pomagać uchodźcom, powinien uczyć ich o prawie przyczyny i skutku zanim zaprosi ich do swojego domu.

- Możliwości wcielania się w bogate materialnie społeczeństwa maleją ze względu na powszechne używanie środków antykoncepcyjnych. Coraz mniej zamożnych ludzi chce zakładać rodzinę. Liczy się kariera, sukces
w materialistycznym świecie, wygoda i nieobowiązujące, luźne związki. Każdy ma prawo skorzystać z prawa wolnej woli i kształtować sobie życie na materii wedle swojego uznania. Ale dusze, które odeszły z tego świata w stanie niewiedzy i religijnego zamroczenia chcą wrócić na Ziemię, bo nie mają innego adresu,nie znają niczego innego oprócz materii. Ich zmysły są obciążone a ich energią jest głód (= brak energii duchowej) i zwierzęcy popęd seksualny. - Wchodzimy krok po kroku w ere Wodnika, a to oznacza coraz intensywniejszą aktywność Boskiej energii, Ducha Bożego, rozbudzonej świadomości.

- Wszystko bazuje na sile promieniowania. Im intensywniejsze Boskie promieniowanie (a coraz więcej dusz budzi się do Boskiego życia), tym intensywniej pobudzane są leżące w duszach przyczyny inkarnacji. To zaś prowadzi do katastrof. Rośnie z dnia na dzień stopień radioaktywności co prowadzi do zmniejszenia się płodności. Kataklizmy zmniejszają możliwość inkarnacji. Giną miliony ludzi.

- W tym samym czasie budzi się ze snu coraz więcej dusz. Świadomość ludzi poszerza się. Ich intensywność promieniowania rośnie. Serce kosmosu zasila dążenie do duchowego rozwoju. Te dusze tęsknią już za uduchowieniem, za stanem świadomości, który utraciły. Ten proces powoduje podnoszenie się wibracji planety i jej mieszkańców (czy to im odpowiada czy nie). Rozbudzeni "biorą Ziemię w posiadanie" - jak można przeczytać w Biblii; biorą w posiadanie ale z miłością, a nie jak dotąd było eksploatują planetę, która jest żywym tworem. Nasze wspólne promieniowanie, stworzone przez rozbudzonych pole światła przeistacza wszystko co niskie w wysokie, wszystko co zczłowieczało
w Boskie, wszystko, co niezgodne z Boskim promieniowaniem w światło.

 - We wszechświecie wszystko bazuje na Boskich prawach, na prawie komunikacji, magnetyzmu i rezonansu,, Dążąca do wcielenia się dusza (pole energii) może zostać przyciągnięta tylko przez matkę (pole energii) o drganiu rezonującym z dana duszą. [Matką Jezusa nie mogła być żadna inna kobieta jak tylko Miriam zwana Maryją. Jej stan świadomości, jej stan uduchowienia był "dziewiczy", a więc bardzo bliski sanowi świadomości wcielającego się w ciało Jezusa Chrystusa. Np. matka Stalina nie mogłaby spełnić tej roli tylko dlatego, że miała do dyspozycji żeńskie narządy rodne].

- Świadome dusze żyjące w ciałach kobiecych nie przepuszcza na ten świat zamroczonych dusz. To barierą dla ciemności nie do pokonania. Bariera stworzona w postaci "szczepionek" zostanie przekroczona. Światło penetruje ciemność. Dusze o niskiej wibracji nie będą mogły wnikać w nowy świat. Nie przenikną damskiej bariery światła. Będą zmuszone zająć się swoimi obciążeniami w światach mrocznego, bliskiego Ziemi astralu. Ziemię zaludnią wcielające się światłe dusze, które przybywają na te planetę z "misją pokojową".
Te dusze zaktualizują, zrealizują i zmaterializują życzenie Chrystus:
"Jak w Niebie tak na Ziemi". Ten okres przepowiadali wszyscy wielcy, biblijni prorocy i inni uduchowieni ludzie.

- Im intensywniejsze nasze światło tym szybciej to, co niskie przetworzymy
w wysokie, podniesiemy to wszystko co upadłe. Ziemskie promieniowanie zmusi astral do podniesienia wibracji. To szach mat dla hierarchii szatańskich
i demonów. Wokoło Niebo i nowa promieniująca Boskością Ziemia.
KAŻDA GĘSTA SUBSTANCJA ZOSTANIE WYSUBTELNIONA
PRZEZ PROMIENIOWANIE BOSKICH ISTOT. TO SĄ DOBRE WIEŚCI.


-  Nasza przyszłość to życie jako czyste, piękne, świetliste duchy o świadomości Chrystusa, świadome swojej duchowej, wiecznej Ojczyzny. Pamięć o starej upadłej planecie zaginie. Będziemy mądrzejsi i szczęśliwi i będziemy współtwórcami nowych wymiarów cudownej świadomości.

2 komentarze:

  1. Mam dziwne wrażenie ,że ten napływ tych dziwnych ciężko nazwać ich ludźmi jest po to żeby obniżyć wibrację Europejczyków ludzie naprawdę się budzili i stawali się światli zaczynali widzieć coś więcej niż kolejny merceders w garażu. Teraz jest gwałt pożoga i strach co bardzo cofa nas wszystkich a elity mogą znowu robić co chcą. Co Pan o takiej teorii myśli?

    OdpowiedzUsuń
  2. W dużej mierze realizuje się prawo karmy.Ale tez są to desperackie posunięcia sił ciemności.Ludzie nadal budzą się.Swiatło rozpromienia z Miłością wszechrzecz i zwiastuje jutrzenke wolności i Prawdy. Myslę że nie nalezy współgrać z gwałtem pożogą i strachem nadając swoimi emocjami mocy tym wydarzeniom .Ale objąć to wszystko wewnętrznym spojrzeniem przebudzonej Swiadomości w celu przekierunkowania tych demonicznych energii. Po to tu jestesmy.Kazdy z nas budzi sie dla Jedności.Nie widze sensu budzic sie dla samej siebie i posiadac madrość dla samej siebie.Jaka z tego radość.dlatego nie mozemy chować głowy w piasek i zajmować się tylko soba.

    OdpowiedzUsuń