Roman

Roman

niedziela, 1 kwietnia 2018

MY a ONI -2-

- Świadomi swojego boskiego, kosmicznego pochodzenia ludzie starający się realizować każdego, ziemskiego dnia nauki pochodzące z Boskiego Królestwa, czystych, duchowych wymiarów czują się prawdziwymi chrześcijanami; nie katolikami, nie protestantami, nie Świadkami Jehowy, nie mormonami, nie amiszami, nie żydami... NIe wznoszą świątyń na materii, nie klękają przed nikim
i nikogo pyszniącego się tytuałmi ziemskich instytucji nie całują w dłoń, ani
w pierścień. Ci ludzie są świadomi, że każdy człowiek, w szatach, uniformie lub mundurze jest ich bratem i siostrą i dlatego należy mu się szacunek niezależnie od tego co i jak czyni i jakie eksperymenty przeprowadza sam na sobie. Kto decyduje się mrocznej stronie mocy - ten bierze na siebie odpowiedzialność tak jak brat lub siostra, którzy decydują się otworzyć niebo w sobie aby móc zbliżyć się do czystych, eterycznych wymiarów, pozwolić świadomie być ku nim przyciąganym i przyciągać je do siebie na bazie uniwersalnych, kosmicznych praw magnetyzmu i rezonansu. Napędem na tym poziomie realizowania kosmicznych nauk jest tęsknota za odzyskaniem utraconej Boskiej świadomości, której dziedzicami jesteśmy:

JA JESTEM ŻYCIEM - WIECZNIE PŁYNĄCYM ŚWIATŁEM.


- Ludzie żyjący świadomie wraz ze spotkanymi na drodze życia ludźmi
o podobnym nastawieniu zakładają zakłady pracy, w których pracują razem ludzie pochodzący z różnych społeczności - także wyznaniowych. Liczy się tu tylko intencja, stan świadomości znany jako szczerość przed sobą samym
i uczciwość. Ludzkie poglądy, mniemania, uprzedzenia zostały już odrzucone za plecy. Drzwi do przeszłości w świecie pozorów są już szczelnie zamknięte. W tej świadomej swego postępowania  społeczności nowej ery każdy wie - nie wierzy, lecz wie że jest odpowiedzialny za swoją i braci i siostry przyszłość. Jeśli bierze na siebie odpowiedzialność za założenie zakładu - miejsca pracy na materii, to prowadzi zakład pracy uczciwie. wprawdzie w istniejącym nadal jeszcze biomaterialnym środowisku zarabia nieco więcej niż pozostali, to jednak pracownikom to nie przeszkadza, bowiem czują i są pewni, że traktowani są uczciwie, bo otrzymują po zapłatę za swoją pracę zgodnie z obowiązującymi
w danym państwie prawnymi przepisami. Bycie odpowiedzialnym za miejsce pracy nie oznacza automatycznie bycie tyranem, szefem lub bossem. W tych zakładach pracy nie dochodzą do głosu zawiść, zazdrość, rywalizacja i układy.
To nowy świat wzorujący się na życiu na wyżej rozwiniętych lub nie tak nisko obsuniętych w bagno materii planetach. Ten nowy, ziemski świat tranzytu będzie zasilany przez ochotników z wyżej wibrujących planet, a bariera szczepionkowa nie zda egzaminu tak jak mentalna bariera podziału religijnego egzaminu nie zdała.Wszyscy tu są świadomymi komórkami żywego organizmu - wielowymiarowego, wielopoziomowego wszechświata. Tu nie liczy się samowola; tu realizuje się wolę Stwórcy, naszego duchowego Ojca, który widzi swoje dzieci jako doskonałe, boskie istoty i tak patrzą świadomi swojej boskości ludzie na swoich bliźnich; widzą istoty stworzone przez tego samego Stwórcę. To, co czyni ten czy ów, a jest niezgodne z boska wolą, gto jego sprawa ze Stwórcą. Nikt nie jest powołany do osądzania innych. Dla człowieka żyjącego świadomie istotnym jest czy on sam nie zbacza ze ścieżki jaką przygotował mu Chrystus żyjący
w ludzkim ciele przed 2000 ziemskich lat na terenie zwanym Bliskim Wschodem.

"Miłujcie się tak, jak ja was umiłowałem" pozostawił po sobie wskazówkę - dla nas, dla ludzi żyjących w XXI wieku, którzy potrafią, jeśli chcą to zrozumieć -nasz kosmiczny brat.

- Przyroda zwana Matką Naturą jest częścią Boskiego Królestwa, a więc naszego naturalnego dziedzictwa. Świadomie żyjący ludzie uznają Życie za jedyną świętość. To wszechobecne Życie jest prawdziwym, realnym Ojcem Świętym. Ludzie świadomi tego faktu szanują każdą formę życia w królestwach flory
i fauny.


Kosmiczny chrześcijanin, kosmiczny żyd, świadoma istota ludzka nie zabija gdyż służy Życiu i Światłu, a nie śmierci i ciemności. Życie to Jeden Jedyny pulsujący Twór. Tchnienie tego pola życia, jego promieniowanie jest świętością, a nie księgi lub ludzkie ciało.
- Równe i podobne przyciągają się do siebie zgodnie z Boskim prawem. W ten sposób w naturalny sposób powstają wspólnoty mentalne. Ale tu nie żyje się
w pałacach lub willach wartych dziesiątki milionów... Przepych materialny świadczy o zawężonym horyzoncie duchowej świadomości. Wolni ludzie preferują wspólnoty mieszkaniowe, co nie oznacza że ma tam być niewygodnie
i niechlujnie. Nie na tym polega życie wolnych ludzi. Czystość z wewnątrz reflektowana jest czystością na zewnątrz. Ludzie mają mieć to, czego im potrzeba, a to wyklucza życie w biedzie i podziale na tych, którzy chronicznie nic lub zbyt mało mają i tych, którzy będą mieli coraz więcej i więcej... (aż tak się obciążą, że zapomną o swoim Stwórcy i swoim boskim pochodzeniu). Ale... każdy duch, każdy człowiek może korzystać z prawa wolnej woli i wolnego wyboru i każdy w końcu jest tym, co samowolnie sam z siebie czyni. Kto uwolnił się od samowoli, kto wypowiedział "zaklęcie": BĄDŹ TWOJA WOLA OJCZE, NIE MOJA. TAK NIECH SIE STANIE, ten nie zmusza i nie narzuca innym swojej ludzkiej woli.  t o  j e s t  w o l n o ś ć. Wolny człowiek to nie ten, który dysponuje kosmicznymi sumami ziemskich środków płatniczych, lecz ten, kto uwolnił się od swoich obciążeń, os żądzy władzy (to odnosi się także do życia
w ziemskiej rodzinie), od robienia tzw. kariery w świecie materii, od bycia kimśi posiadania na własność czegośCzego sobie nie życzysz, żeby ci czyniono, ty nie czyń innym zaś tak jak chcecie być traktowani, wy traktujcie najpierw innych

- Ludzie świadomi żyją rozsiani po wszystkich narodach, a więc można ich spotkać w każdym państwie. Świadomy świeci przykładem i respektuje jako obywatel państwo, w którym żyje. Na tym lanie obowiązuje rada Chrystusa: "Oddajcie cesarzowi to, co cesarza, a Bogu to, co się Jemu należy. Bóg, nasz Ojciec, który jest wszechobecnym życiem nie wysłał na świat misjonarzy. Wolny człowiek jest wolny od chęci wpływania na innych
i kontrolowania ich jak żyją. Kto chce obrzezać dziecko, które uznaje za 
swoje, nie h tak postępuje, a kto chce ochrzcić dziecko, które uznaje za swoje, niech tak uczyni. W obu przypadkach bierze na siebie odpowiedzialność za swoje postępowanie względem duszy, która wybrała go z wiadomej jej względów na ziemskiego rodzica. Wolny człowiek nie ingeruje w życie innych. Uświadamia - jeśli go o to proszą, odpowiada na pytania po czym daje wolność wyboru. Dzisiejsze dziecko już jutro samo zdecyduje  czy chce żyć według systemu wiary, czy dogmaty tego lub innego wyznania wywołują w nim jeszcze rezonans.

- Świadomi swojego kosmicznego pochodzenia ludzie nie chrzczą dzieci i nie oddają ich w ręce kapłanów. Jeśli ktoś decyduje się obrzezać chłopczyka ze względów higienicznych, nie religijnych, to jego sprawa i duszy, która wcieliła się ze świadomych jej względów wybierając sobie taką, a nie inną, ziemska rodzinę na pewny okres czasu duchowego rozwoju. Klitoridektomia jest okrutnym barbarzyństwem, jednak wcielająca się w taką społeczność dusza jest odpowiedzialna za swój wybór. Nikt nie zna jej przeszłości i popełnionych uczynków. Każdy może wybrać sobie w co wierzyć, ponieważ nikt nie może wyciągnąć Boga z kieszeni i udowodnić Jego istnienia. Ale stylem życia każdy może udowodnić, że życie w Bogu istnieje na innych planetach, w innych wymiarach i jest możliwe na Ziemi, wbrew wypowiedziom kapłanów, że takie życie jest utopią.
- Wolność sumienia gwarantuje nam prawo do życia w szaleństwie, o czym świadczą dzieje tego zimnego świata, wolno nam zatem żyć z wyboru  Utopii, która może być nie realna w oczach materialisty, ale może okazać się jedyną realnością dla tych, którzy tęsknią za domem,  za powrotem do Ojczyzny,
w której czekają na nas nasze kosmiczne rodziny.

3 komentarze:

  1. Otworzyć swą świadomość, rozum i sumienie a wtey poszerzy się jak na raze dla nas wąskie widzenie, patrzeć na rzeczy z różnej perspektywy, nie oceniać innych, iść do przodu nawet kiedy widać negatywy. A życie to tylko przejażdżka. Pomimo tego że jestem młodą osobą to chcę do końca swoich dni myśleć tylko w taki sposób i nie zgubić drogi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobry wpis. Żeby stworzyć "nową świadomość" trzeba przypomnieć sobie, uprzytomnić sobie k i m my rzeczywiście jesteśmy, kto nas stworzył jako wolne, kosmiczne istoty i zrezygnować z poprawnego na tej planecie stanu świadomości niewolnika.

      Usuń