Roman

Roman

piątek, 3 maja 2019

(MATRIX RELOADED czyli - Jak tworzona jest nasza rzeczywistość (2)

- Uczyńmy teraz krok do przodu. Wyobraźcie sobie, że rysujecie na kartce papieru kwadrat
i tę kartkę papieru kopiujecie używając fotokopiarki. 
- Teraz wyjmujecie tę kopię i robicie z niej nową kopię, którą następnie kopiujecie, aby z jej kopii sporządzić następną ... itd... 
Jak dotąd nic specjalnego się nie stało. Każda z tych kopii zawsze pokaże ten sam kwadrat, z tym, że z czasem każda z uzyskanych kopii będzie już słabsza od poprzedniej. 
- Każda kopia jest projekcją – Matrycą  zawierającą błędy – i najpóźniej po setnej kopii osiągnięty wynik kopiowania staje się nieużyteczny.
- W rzeczywistości także i tu mamy feedback, a więc sprzężenie zwrotne, ponieważ rzutujecie, projektujecie coś – jest to oryginał – i tworzycie w ten sposób podobieństwo, czyli – kopie. 
- Ta kopia staje się oryginałem dla następnego sprzężenia zwrotnego itd...- Dokładnie tak samo, jak z owymi odbiciami
w lustrach. Znaczy to, że efektem końcowym tego powtarzającego się procesu kopiowania jest fraktal;

 na tym przykładzie oczywiście nie specjalnie interesujący, lecz prawdopodobnie wyglądający jak wyblakły, rozmyty kawałek papieru.
- To interesujące, gdy wyobrazimy sobie, że używamy fotokopiarki, która trochę dziwnie funkcjonuje. Posiada ona na przykład trzy soczewki, które za każdym razem kopiowania pomniejszają oryginał i te pomniejszone układa obok siebie, względnie jedna na drugiej. 
- Co się dzieje, gdy sprzężenie zwrotne (feedback) procesu kopiowania jest kontynuowane?
[ Patrz: Trójkąty Sierpińskiego) z pomocą sukcesywnego kopiowania (feedback)
- Obraz pierwotny to obraz wyjściowy, który możemy nazwać„oryginałem”. Już po chwili obraz przyjmuje kształt, który nadal kopiowany już się nie zmienia. Ten obraz pozostaje podczas kopiowania specjalną fotokopiarką i jest niezmienny. W takim wypadku mówimy
o atraktorze.
- Rzutowanie tworzące ten specjalny proces kopiowania, opisane jest oczywiście przez Matrix (względnie kilka Matryc). W tym przypadku jest ich trzy; po jednej na każdą soczewkę. Cała projekcja z pomocą trzech Matryc „ciągnie” 
- można powiedzieć - obraz wyjściowy w kierunku atraktora, który naturalnie jest fraktalem.
To nam wyjaśnia, dlaczego podczas dalszego kopiowania obraz się nie zmienia, ponieważ fraktal – jak już wiemy – jest podobny sam do siebie, więc zawiera w każdej swojej części małe kopie siebie samego.
Interesujące jest to, że wygląd atraktora, czyli wynikłego fraktala nie ma znaczenia , jeśli bierzemy pod uwagę wygląd obrazu początkowego. Gdybyśmy zaczęli zamiastz kwadratem, z kręgiem, to w rezultacie końcowym otrzymalibyśmy i tak taki sam obraz. Jego kształt zależny jest tylko od użytej Matrycy (od Matrixa).
Powstały tu fraktal nazywany jest trójkątem Sierpińskiego, ku czci jego odkrywcy, polskiego matematyka, Wacława Sierpińskiego.
- Gdy tylko stało się możliwe z pomocą komputerów tworzyć w kilka sekund takie fraktale
i wydawać je graficznie, teoria chaosu zaczęła gwałtownie rozkwitać. 
- Szybko stwierdzono, że tym sposobem, używając prostych środków, można tworzyć niezliczoną ilość naturalnych form. Nie należą do tego tylko rozrastające się formy liści
i całych roślin, lecz także malunki naskalne przedstawiające zwierzęta, formacje skał, płatki śniegu, struktura organów wewnętrznych,  np. płuc i itd.

- Przyroda składa się z fraktali, co niesie za sobą decydujące konsekwencje. 
- Każda z tych naturalnych form powstała

w gruncie rzeczy dzięki projekcji, dzięki rzutowaniu z pomocą Matrixa (albo wielu Matryc).

- Być może wydaje się nam dziwnym, gdy ktoś twierdzi, że nasza rzeczywistość nie jest realna,

a tylko jest produktem Matrixa - złudzeniem zwanym w filozofii hinduskiej maja. (Stąd polskie pojęcie mamajaki, ktoś został omamiony; stąd słowo magija, dziś: magia).

Teraz widzimy, jak głęboko ta wypowiedź zakorzeniona jest już w oficjalnym, naukowym modelu myślenia.
- W rzeczywistości, każda istota żywa, każdy nieożywiony przedmiot posiada swój własny Matrix, który decyduje o jego wyglądzie.
- Matrix, czyli Matryca naszej rzeczywistości powinna być więc pojmowana jako suma wszystkich indywidualnych podobizn przez nią rzutowanych.
Jednak rozpoznania niniejszego rozdziału niosą dalej idące konsekwencje, a mianowicie jeśli chodzi o wartość naszej własnej egzystencji.

W r- Para uczonych z Berlina pisze w swojej książce pt. "Fehler in der Matrix" -Postawiliśmy retoryczne pytanie dotyczące naszego człowieczego (jak i innych istot) znaczenia: Jaka realna treść zawarta jest w naszym istnieniu? 
- Czy jesteśmy tylko inteligentnymi, ale bezdusznymi programami, tak jak Men in Black (czyli Ludzie w Czerni)  jak twierdzi przywódca organizacji Raelian, Raël?
 - Teraz możemy już odpowiedzieć na to pytanie zdecydowanym NIE.
- Fakt iż postrzegamy przyrodę jako zbiór form fraktalnych udowadnia nam, że przyroda pochodzi nie tylko z Matrycy (Matrix), lecz także ze sprzężenia wstecznego.
- Znaczy to, że pochodzimy z procesu obserwacji, w którym obserwujący oraz projekcja są tą samą osobą, ponieważ tylko w ten sposób może zostać stworzone sprzężenie wsteczne, a to oznacza, że wprawdzie nasze formy ciała mogą być wirtualnymi projekcjami, to jednak obserwująca świadomość stanowi nadrzędną, to znaczy znajdującą się poza Matrixem instancję, która nawet dzięki temu procesowi sprzężenia zwrotnego bierze w nim udział poprzez Matrix. - Prastara filozoficzna nauka o tym, że człowiek jest współtwórcą swojej rzeczywistości znalazła niniejszym naukowe potwierdzenie.
- Ten udział w tworzeniu naszej rzeczywistości przebiega jednak na naszym chwilowym stopniu rozwoju absolutnie nieświadomie, a jeszcze dokładniej – na płaszczyźnie DNA, albo jak to kiedyś wyraził Virgil Armstrong: „Wszyscy jesteśmy Bogami w stanie amnezji
- Jakie to wszystko ma znaczenie, jeśli chodzi o błędy w Matriksie?
- Gdy człowiek przeżywa błąd w Matriksie, wówczas reaguje, jak już wielokrotnie wspomniano, przede wszystkim uczuciem niepokoju, niepewności, a czasem nawet strachu. - Równocześnie, wygląda na to, iż w większości wypadków włącza się mechanizm autokorekty, który błąd ten w relatywnie krótkim czasie usuwa, ustanawiając ponownie „normalną” rzeczywistość.
- Teraz możemy to już lepiej pojąć co i jak. 
- Mechanizm autokorekty nie pochodzi z zewnątrz (od kogokolwiek by nie było), aby zmylić nas co do prawdziwej natury tego, czym jest Matrix, lecz jest to rezultat sprzężenia zwrotnego, feedback sam w sobie. Matrix zawsze automatycznie dąży do tego, żeby rezultat przesunąć w kierunku zdefiniowanego przez siebie atraktora, czyli formy fraktalnej, odpowiadającej „normalnej postaci” przedmiotu, albo scenerii.
- Wyzwalaczem feedbacku są ludzie, czyli my sami, jak to właśnie widzimy, patrząc na stworzoną także i przez nas rzeczywistość „przez okulary Matrixa”.
Tym samym jesteśmy też sprawcami i twórcami tego tajemniczego mechanizmu autokorekty.
- Krótko mówiąc, gdy postrzegamy coś niecodziennego, wówczas zjawisko to wywołuje
w nas strach, zaś nasz własny sposób postrzegania rzeczywistości dba o to, żeby rzeczywistość w najkrótszym czasie ustabilizowała się. 
- W tym celu nie trzeba wcale posługiwać się podsuwanymi przez różne "służby" pod nasze nosy  „teoriami spiskowymi” w celu skłócenia narodów.-Po prostu w takich sytuacjach wybieramy przeważnie niebieską kapsułkę.
- Czy to oznacza zarazem, że nie powinniśmy wyjść poza Matrix?
Właściwe pytanie brzmi: Czy w ogóle powinniśmy sobie tego życzyć? 
- Po tym wszystkim, z tym co już obecnie wiemy, rezygnacja z Matrixa oznacza koniec naszej cielesnej egzystencji. To nic strasznego, ale tylko dla nie uzależnionego, wolnego od materii, kosmicznego ducha. Ale..., czy Ty, umiłowany Czytelniku przygotowałeś się już dostatecznie, czy tęsknisz już za życiem bez ograniczeń ziemskiego skafandra zwanego "fizycznym ciałem"? Czy wystarczająco pracowałeś nad sobą i uszlachetniłeś łaś się...?

- Wszystko, co możemy uczynić, to wnosić do tego, aby zmienić  Matrix (Matrycę). Czyńcie dobro tym, którzy zawinili - uczył Chrystus przez Mojżesza i Jezusa z Nazaretu. - Nie koncentrujcie się na obciążeniach waszych bliźnich, waszych braci i sióstr, patrzcie na nich tak, jak patrzy nasz Stwórca na swoje dzieci i widzi je jako cudowne, stworzone przez siebie na swoje podobieństwo istoty.

W mikroświecie i tak już to robimy, [no... nie wszyscy i nie z premedytacją] wnosząc naszymi myślami i uczynkami w Matriksie do zmieniania naszego świata. 
- Obecnie, wiedząc już o wiele więcej o prawdziwej naturze Matrixa, mamy już naturalnie
o wiele więcej możliwości. Przynajmniej w samej zasadzie.
- Prawa przyrody można obejść, albo łamać – powiedział Morfeusz do Neo w filmie pt. „Matrix”, ucząc go, jak ma się poruszać po Matriksie jako mędrzec, jako wiedzący, ale wiedzący wie, o istnieniu prawa kauzalności - tworzymy przyczyny a tym samym skutki.
- Teraz, skoro i my staliśmy się wiedzącymi, powinniśmy uzmysłowić sobie, że i my możemy w gruncie rzeczy obejść i łamać prawa natury. Jednak nie wolno zapomnieć, że Matka Natura (przyroda w ogóle stanowi część Stwórcy, który jest wszechobecnym, świętym życiem.
- - Skoro nasza świadomość współtworzy rzeczywistość, to znaczy, że jest do tego celu
w pozytywnym sensie wykwalifikowana. Środki uświęcają cel, a nie vice versa.-T o  rozpoznanie oferuje nam nieoczekiwane, nadludzkie siły – o ile się nimi posłużymy.
- Jeszcze większych czynów dokonacie niźli ja dokonałem - zostawił nam przed ponad 2000 ziemskich lat, ludziom XXI wieku wiadomość Jezus z Nazaretu. Kto ma uszy niechaj słucha, kto ma sercr niechaj je otworzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz