Roman

Roman

sobota, 30 grudnia 2017

PRAWO IZRAELA DO JEROZOLIMY





Artykuł z serii Nie wszyscy:

Czasy się zmieniają. Poprawność polityczną tak jak i systemy wiary nie zdaje egzaminu.
Saudyjski akademik twierdzi, że Arabowie powinni uznać historyczne prawo Izraela do Jerozolimy
   - Jerozolima jest religijnym symbolem dla wyznawców judaizmu, [który] jest dla nich tak samo święty jak Mekka i Medina dla muzułmanów - deklaruje odważny saudyjski naukowiec, broniąc oficjalne uznanie Jerozolimy za stolicę Izraela przez obecny  amerykański  rząd   i wezwał Arabów do "zaakceptowania historycznych korzeni Izraela w świętym mieście"; - ruch, który może ostatecznie przynieść pokój w regionie Bliskiego Wschodu  zwanym "Palestyną". Abdulhame Hakeem, dyrektor Centrum Badań Strategicznych i Prawnych w Dżiddzie na Bliskim Wschodzie [Middle East Center for Strategic and Legal Studies in Jeddah],stwierdził, że deklaracja prezydenta Donalda Trumpa na temat Jerozolimy "wywoła pozytywny wstrząs w kierunku poruszenia stojącej wody wokół negocjacji [dyplomatycznych]". Jako Arabowie, powinniśmy porozumieć się z drugą stroną aby wiedzieć, jakie są jej żądania, abyśmy wspólnie mogli odnieść sukces w negocjacjach pokojowych-  powiedział
w ubiegłą sobotę dr.Hakeem w trakcie rozmowy z arabskim kanałem telewizyjnym al-Hurra w USA. "Musimy w końcu przyznać i zdać sobie sprawę z faktu, że Jerozolima jest religijnym symbolem Żydów i to jest dla nich tak samo świętym, jak Mekka i Medina są dla muzułmanów". Muzułmański uczony yśmiewał islamski antysemityzm, mówiąc, że "został on wszczepiony Arabom przez ich  przywódców ze względu na polityczne interesy".



   - - Arabska mentalność musi uwolnić się wreszcie od dziedzictwa [dawnego egipskiego prezydenta] Dżamala, Abdela Nassera* i politycznego islamu zarówno sunnickich, jak i szyickich sekt, które zaszczepiły Arabów kierując się swoimi  czysto politycznymi interesami, kultem nienawiści do Żydów
i odmawiania im  historycznego prawa istnienia w tym regionie, - Powiedział uczony.
- Oczywiście wypowiedzi dra. Hakima wywołały gniewne reakcje
w muzułmańskich mediach społecznościowych, o czym donosi brytyjska Al-Arabi TV Al-Jadeed, ostro potępiając te wypowiedzi jako nawoływanie do normalizacji stosunków z Izraelem (udając,że nic nie wiezą o multimilionowych interesach
z Izraelem za plecami wyborców i za ich pieniądze.). Ale na tym nie koniec jeśli chodzi o prawdę dotyczącą historii Jerozolimy. Inni muzułmańscy uczeni również opowiadają się za prawdą o historii Jerozolimy.




  - M.in. Mobarak Haidar znany pakistański historyk i autor wielu książek,  ogłosił "muzułmanom świata", że "nie mają żadnych religijnych podstaw, by rządzić Jerozolimą". Po uznaniu przez prezydenta Trumpa i rząd amerykański Trumpa Jerozolimy za stolicę państwa Izraela, Haidar opublikował swoje komentarze na ten żywotny dla historii naszego świata, na swojej stronie na Facebooku pt. "Roszczenia Jerozolimy i muzułmanów" (“Jerusalem and Muslim Claims,”), obalając różne mity otaczające to miasto, które było stolicą narodu żydowskiego przez ostatnie 3000 lat, na długo zanim, zanim pojawił się islam.

   - Znany egipski uczony i pisarz Youssef Ziedan potwierdził co już powiedział w wywiadzie udzielonym w grudniu 2015 r.oku, Że meczet Al-Aksa w Jerozolimie nie jest meczetem Al-Aksa,wspomnianym w Koranie, i że kompleks świątynnych szczytów w sercu stolicy Izraela nie jest święty. dla muzułmanów! (To mity wyssanw z palca przez palestyńskich intrygantów).


- Cytując starożytnych uczonych, Ziedan stwiedził, że meczet Al-Haram i meczet Al-Aksa "istnieją, ale w drodze z Mekki do Ta'if". Zakwestionował także autentyczność innych opowieści związanych z Mahometem w tradycji muzułmańskiej.W rzeczywistości Wzgórze Świątynne jest najświętszym miejscem judaizmu, gdzie stały pierwsza i druga świątynia. Istnieje wiele artefaktów odkrytych przez archeologów, a także dokumentacja historyczna, które wskazują na powiązania wyznawców judaizmu z Jerozolimą i tym miejscem. Muzułmański uczony wrócił także uwagę na fakt, że meczet Al-Aksa nie jest pierwszym kierunkiem, w który muzułmanie skierowują swoje  modlitwy.
   - "Nasi starożytni uczeni religijni - Al-Waqidi, Al-Tabari i wielu innych - powiedzieli, że meczet Al-Aksa ... Powiedzieli, że Prorok Mahomet, po tym, jak został prześladowany przez Kurejsz [w Mekce], udał się do miasta Tai ' fa. Na drodze do Ta'if znajdowały się dwa meczety: meczet Al-Adna ["najbliższy"] i meczet Al-Aksa ["najdalszy"] ... Dlatego Al-Waqidi i inni powiedzieli, że te dwa meczety były na droga z Mekki do Ta'if "- powiedział Ziedan.


"Meczet Al-Aksa [w Jerozolimie] wtedy nie istniał, a miasto nie nazywało się Al-Quds. Nazywała się Aelia i nie miała meczetów - zauważył naukowiec muzułmański.

Ziedan powiedział także, że nie ma usprawiedliwienia dla wojny o Jerozolimę i że muzułmanie powinni po prostu opuścić Al-Aksa, co doprowadziłoby e końcu do pokoju.

Palestyńscy terroryści popełnili w ciągu ostatnich trzech miesięcy długą serię niemal codziennych ataków terrorystycznych. Zamordowali 21 osób i zranili około 220.
  -  
-Chodzi tu więc o spreparowany konflikt polityczny, a mrzonki o wyzwoleniu meczetu Al-Aksa i slogany takie jak" miliony męczenników maszerują w kierunku Jerozolimy "są niczym innym jak kłamliwym nonsensem, tak jak wojna prowadzona przez Żydów o ich świątynię itd. ? - pyta dziennikarz uczonego.
-  Kłamią - odpowiedział bez ogródek Ziedan. - "Nasi starożytni uczeni religijni - Al-Waqidi, Al-Tabari i wielu innych, wiedzieli, że Prorok Mahomet, po tym, jak został prześladowany w Mekce], udał się do miasta Tai ' fa. Na drodze do Ta'ifa znajdowały się dwa meczety: meczet Al-Adna [zwany "najbliższym"] i meczet Al-Aksa [zwany "najdalszym"] ...  dodał Ziedan. - "Meczet [w Jerozolimie nazywany dziś kłamliwie Al-Aksa] wtedy nie istniał, a miasto nie nazywało się wtedy "Al-Quds" jak je nazywajĄ muzułmanie. Nazywano je Aelia i nie było w nim meczetów!
- Ziedan powiedział także, że nie ma usprawiedliwienia dla prowadzenia wojny
o Jerozolimę i że muzułmanie powinni po prostu opuścić meczet nazywany przez nich "Al-Aksa", co doprowadziłoby w końcu do pokoju.
-  Fala terroru została wywołana przez palestyńskie władze prowokujące do zamieszek na Wzgórzu Świątynnym w związku z rozprzestrzenianymi kłamstwami że Izrael zamierza opanować wzgórze.

*) Prezydent Nasser otoczony był przez hitlerowskich doradców, którym Egipt przyznał prawo do zylu politycznego po upadku III-ciej Niemieckiej Rzeszy.



   - 

wtorek, 26 grudnia 2017

CZY OBAMA ZWRÓCI ZAŁATWIONĄ MU NAGRODĘ NOBLA?


Zainstalowany w Białym Domu przez Georga Sorosza i jego iluminackich ppleczników, islamski- prezydent Stanów Zjednoczonych, Barackk Obama będzie chyba musiał zwrócić załatwioną mu Pokojową Nagrodę Nobla tym bardziej jeśli okaże się, że świadomie wspierał i chronił terrorystów z partii Allaha "Hezbollah" nawet po tym, gdy przestępczy fanatycy z tej organizacji zaatakowali amerykańską amabasadę w Libanie i amerykańskie bazy wojskowe.
- Świat był zbulwersowanyi zaskoczony, gdy były prezydent USA,  Barack Obama otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla zaledwie 10 miesięcy po zaprzysiężeniu w 2009 roku.


- Jak wynika z , raportu opublikowanego w minionyponiedziałek przez Politico, który opisuje strategię Obamy, by w celu udaremnienia starań Administracji Drug Enforcement Administration (DEA) o zamknięcie głównego źródła finansowania organizacji Hezbollah, mianowicie mowa tu  międzynarodowej sieci  handlu narkotykami i działalność przestępczą w znienawidzonych przez wojujący islam krajach niemuzułmańskich. Ten prezydent był uznany przez rząd polski za sojusznika.
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/sikorski-o-robieniu-loda-i-stosunkach-polsko-amerykanskich/l7g1lt4


DEA, administracja,która współpracowała z amerykańskimi i zagranicznymi organami ścigania i dochodzeniowymi nad "Project Cassandra", i spędziła osiem lat na tropie działalności przestępczej organizacji "Hezbollah", która obejmowała handel narkotykami, broń i pranie pieniędzy, z czego czerpała około 1 miliarda dolarów rocznych zysków.
- Dysponując takimi sumami, można kupić każdy rząd, nie tylko USA.
- Obecnego prezydenta USA, Donalda Trumpa trudno jest kupić, ponieważ ma własne pieniądze, tak jak i jego poplecznicy. Na widok takiej figury jak Obama, ci ludzie z pewnością będą podejmować inne decyzje wdrażać nowe programy polityczne jeśli chodzi o wojujący islam.


   - Raport Politico, oparty na wywiadach, dokumentach rządowych
i dokumentach sądowych, opisuje schemat blokad drogowych ustanowionych przez lurzędasów  Obamy, aby zapobiec ściganiu kluczowych osób w operacji, która łączyła punkty pomiędzy terrorystami z siedzibą Libanie a ich i głównym sponsorem. - Iranem. Były ambasador USA w Izraelu: te rewelacje nie są bynajmniej zaskakujące 
jeśli chodzi o działania administracji  Obamy w celu udaremnienia federalnych śledztw prowadzonych przeciwko organizacji Hezbollah, prania pieniędzy z handlu narkotykami, pieniędzy zbieranych  na rzecz terroryzmu. Te informacje  nie zaskoczyły mnie ani nikogo w rządzie Izraela. Było jasne, że administracja [Obamy] jest gotowa zrobić wszystko, aby dojść do porozumienia i tajnych układów z Iranem. Obama był znany z wrogości wobec Izraela i wspierania układów z republiką islamską. Iran nie kupi miliardera Trumpa. To pewne. A tymczasem rosyjski wywiad, amerykański
i izraelski zgodnie pracują, co niezadowolony z ostatniego ruchu prezydenta Trumpa Szef Autonomii Palestyńskiej Abu Mazen vel Abbas uznaje za deklarację wojny przeciw islamowi i straszy, że każdy kraj popierający decyzję obecnego rządu amerykańskiego dotyczącą uznania Jerozolimy jako stolicy Izraela a nie Palestyny zostanie ukarany. (Przez kogo? przez miłosiernego Allaha?, czy islamskich fanatyków i terrorystów?)
Świat obecnie zmienia się z dnia na dzień. Niektórym maruderom to nie
w smak. Ale nie wszyscy boją się pogróżek. Liczni politycy już zdają sobie sprawę z faktu, że bez pieniędzy płynących ze świata islamu nie byłoby islamskiego terroryzmu.  Abu Mazen jest uczniem Arafata.




Pani minister spraw zagranicznych Indii, Sushma Swaraj,chiński minister spraw zagranicznych, Wang Yi  i ich rosyjski kolega Sergej Lawrow (wszyscy z grupy BRICS) nie biorą poważnie geriatrycznych wypowiedzi opiekuna islamskich terrorystów, Abbasa vel Abu Mazena. 
Rośnie liczba polityków zdających sobie dziś sprawę z historycznego faktu, że nigdy nie istniało takie państwo jak "Palestyna", a więc kłamstwem jest twierdzenie, że na tym terenie Bliskiego Wschodu żyli onegdaj "Palestyńczycy". Świadczą o tym wykopaliska archeologiczne z różnych minionych epok.  Nigdy nie istniał kraj o nazwie Palestyna ze  stolicą o nazwieJerozolima. Nigdy nie wykopano na tym terenie monet z nazwą  kraju o nazwie Palestyna.

Tak zwani "Palestyńczycy" to lud wymyślony w kręgach lewicowych po t.zw. "wojnie 6-ciodniowej"w1967 roku. Przecież od 1948 roku. Gaza była częścią terytorium Egiptu, gdzie znalazło schronienie wielu hitlerowców, którzy otrzymali stanowiska jako doradcy ówczesnego rządu  Zaś t.zw.  'Zachodni Brzeg" należał do terytorium Jordanii. Palestyńczykami nazwano także i w tych dwóch muzułmański ch krajach  "tych muzułmanów, których Egipt ani Jordania nie chciały adoptować u siebie.- W tym miejscu warto zadać sobie pytanie:
 d l a c z e g o   ani Egipt, ani Jordania po dziś dzień nie domagą się od Izraela  zwrotu zaanektowanych przez Izrael "byłych" terytoriów. . .?!



- Jasir Arafat al Husseini, człowiek z krwią na rękach, grający rolę palestyńskiego patrioty, przywódca terrorystycznej organizacji AL Fatach, tacy jak on, ARABSCY oszuści założyli temu aktorowi również załatwiono pokojową nagrodę Nobla.  Jego wuj, wielki mufti z Jerozolimy  Hadż Amin al Jusseini odwiedził z szacunkiem Himmlera i Hittlera.

   
- Gdy na terytorium okupowanym przez Imperium Rzymskie, wciąż wybuchały bunty przeciwko cesarzowi Adrianowi, ten nadał nazwę w roku 335 okupowanemu terenowi który uznawał za własność Imperium. Miała to być kara dla Judejczyków, wyznawców nie rzyskiego bóstwa  Jehowy.  Hadrian rozkazał wymazać nazwę Judea z rzymskich map i zastąpienie jej słowem Palestina, co jego zdaniem miało oznaczać dla niezorientowanych w tych posunięciach "Kraina Filistynów",którzy, nawiasem mówiąc, przestali istnieć ponad tysiąc lat wcześniej. Kara ta miała przypominać niepokornym Judejczykom i ich wrogach sprzed tysięcy lat. W ten stworzony w Rzymie mit uwierzyli lewicowcy głoszący, żde że tak zwani "Palestyńczycy" są potomkami Filistynów, teoria już dawno zostało z łatwością przez historyków obalona, ponieważ  Filistyni nie byli Semitami i nazywano ich tak jak Greków ludem "nie-obrzezanych".
- Jeśli więc ktoś naprawdę chce zaznajomić się z historią tego terytorium, to dowie się, (tak ajk obecny prezydent USA dowiedział się i uznał a nie odrzucił, jak jego poprzednik, że )jedynymi prawdziwymi "Palestyńczykami" sąJudejczycy



!Pisałem już kilka lat temu na tern temat:
http://romannacht.blogspot.com/2013/08/zaginieni-palestynscy-zydzi.html i od nazwy ich krainy - Judei wywodzi się np. niemieckie "Jude" (dziś - żyd lub Żyd; francuskie Juif, hiszpańskie Judio), ale nie rosyjskie Jewrej, co oznacza Hebrajczyk, a nie Iberyjczyk, bo i jeden i drugi nie pochodzi z Judei, gdzie przed 2000 ziemskich lat w we wsi o nazwie Beit Lechem (Dom Chleba) narodził się chłopczyk, któremu nadano ziemskie imię Jeszua (Zbawienie). W to ziemskie ciało wcielił się pierwszy Syn Zenitu zwany na Ziemi Chrystusem, który przez ludzkie ciało uczył drogi powrotnej do wymiaru wiecznej Ciszy, Spokoju i Boskiej Miłości.
Temu Duchowoi, Księciu Pokoju, nie przyznano post mortem po dziś dzień ziemskiej, pokojowej nagrody Nobla... mimo iż skradziono Jego Imię
i tożsamość w celu założenia rzekomo "chrześcijańskich systemów wyznań
i licznych partii politycznych. Poprawność polityczną jak i religijne systemy nie zdają egzaminu. 

Z historii Polski też wiemy, że Niemcy także zmieniali nazwy terytoriów które sobie przywłaszczali: np. pomorze to Pommern, Śląsk to Schlesien, Gdańsk to Danzig etc. Tu żyły plemiona słowiańskie - tam plemiona semickie; ta sama bieda z okupantami. Raz jeszcze: kto chce zaznajomić się z historią południowej Syrii zwanej pobieżnie i poprawnie politycznie "Palestyną", ten zmieni zdanie studiując np. dokumenty Winstona Churchila z roku 1922: M.in.: "Rozważa się, że status wszystkich obywateli yego terytorium (Palestyny) w oczach prawa będzie palestyński i nigdy nie planowano, aby ci ludzie, lub jakakolwiek ich część, posiadała jakikolwiek inny status prawny. Jeśli chodzi o żydowską ludność Palestyny, okazuje się, że niektórzy z nich obawiają się, że rząd Jego Królewskiej Mości może odejść od polityki zawartej w Deklaracji z 1917 roku. Dlatego należy raz jeszcze potwierdzić, że obawy te są bezpodstawne i że ta Deklaracja, potwierdzona przez Konferencję Głównych Mocarstw Sprzymierzonych w San Remo i ponownie w Traktacie Sèvres, nie podlega zmianom. " [Także o losach Polaków ]  decydował, Wiedeń, czasem Moskwa, a czasem Berlin]. Odnosiło się to do "mandatu" korony brytyjskiej, który dawał wyznawcom judaizmu, zwanych żydami prawo do osiedlenia się na terytorium "Mandatu"  z yjątkiem wschodniej części Mandatu zwanego czasem Palestyną, zwanej teraz "Jordanią". Bowiem w granicach tureckiego Imperium osmańskiego nie istniała "Palestyna. Ta nazwa na mapach z dawnych czasów to tykieta europejską nadana temy terytorium  przez Greków i Rzymian. Ale tak jak Birma zmieniła nazwę na swoją rdzenną nazwę Myanmar, Żydzi przywrócili pierwotną nazwę tego terytorium  "Erec Israel" (kraina, Ziemia Izraela) Loża o nazwie ONZ nie miała prawa zmieniać tej nazwy ze względu na poprawność polityczną. To tak jakby ONZ
z niezrozumiałych zgoła względów postanowiła zmienić nazwę Mazury na Ermland Masuren.



W Koranie [Koran 17: 104] można przeczytać 
jak twierdzi szejk, prof. Abdul Hadi Palazzi,
że Allah przydzielił ziemię Israela synom Izraela:i oznajmił im:" Zatrzymajcie się bezpiecznie w Ziemi Obiecanej, a kiedy nadejdzie ostatnie ostrzeżenie, zgromadzimy was  w  tłumie ". [Koran 17: 104]
O tym sponsorzy wojującego w hipnotycznym amoku islamu nie chcą słyszeć i nie chcą informować otumaniony lud.


czwartek, 14 grudnia 2017

NAUKOWE GETTO - GRANICE I OGRANICZENIA POPRAWNEJ NAUKI

Czasopismo wydawane przez "Instytut Nauk Przygranicznych"
(IGW-Imago Mundi)z Innsbrucku

   - We wrześniu 1979 roku zaproszono mnie do Isbrucku na kongres Imago Mundi organizowany rokrocznie od 1974 roku przez austriackiego wydawcę, teologa i psychologa z Południowego Tyrolu, Andreasa Rescha, założyciela Instytutu Nauk Pogranicza (Institut für Grenzgebiete der Wissenschaft). 


Andreas Resch

   - W XX wieku, w Insbrucku, na kongresach IMAGO MUNDI spotykali się najwybitniejsi badacze z całego świata; naukowcy nie obawiający się ośmieszenia przez biokonserwatywnych kolegów z dziedzin nauk przyrodniczych. 


   - W Innsbrucku można było dowiedzieć się co nowego w dziedzinie  parapsychologii, metafizyki, egzobiologii, ufologii i nadzwyczajnej psychoterapii monachijskiego terapeuty - doktora Thorwalda Dethlefsena (po lewej)* i jego bliskiego współpracownika, doktora n.med. Rüdigera Dahlke (po prawej).


   - Andreas Resch stworzył ogólny termin - "paranormologia" - dla tych dziedzin, które loża konwencjonalnej, akademickiej nauki  ogólnie określała jako "naukę dotyczącą zjawisk z pogranicza, nauk paranormalnych", przyznając tym samym, że nauka tego świata jest ograniczona w stworzonym przez siebie konwencjonalnym getcie poprawnością naukową. Jak wiadomo, tam gdzie liczy sieę poprawność, tam wyrzeczono się prawdy; innymi słowy oddalono się od Źródła Światła.

   - Na kongresie IMAGO MUNDI usłyszałem 
fizyka Burkharda Heima (chociaż w one dni mało zrozumiałem z wykładu tego austriackiego geniusza). Burkhard Heim swoją sławę zawdzięcza logicznemu sformułowaniu jednolitej teorii pola, zwanej dziś kwantową teorią pola Heima. Wszyscy bliscy współpracownicy Heima przeprowadzeni zostali z Austrii i Niemiec do Pasadeny i NASA.
   - Więcej na temat jego pracy dowiedziałem się dopiero w 1996 roku, gdy uczęszczałem w Salzburgu na wykłady doktora nauk med. Christiana Steinera, twórcy medycyny holopatycznej, który przyjaźnił się z Burkhardem Heimem i na opracowanym przezeń modelu 6-ciowymiarowego kosmosu oparł zabiegi holopatyczne, holistycznie traktujące pacjenta jako wielowymiarowy mikrokosmos. Więcej szczegółów można znaleźć w pierwszej na polskim rynku książce o tej gałęzi medycyny informacyjnej i energetycznej pt. Kryzys środowiskowy a zdrowie - Plagi XXI wieku, którą przetłumaczyłem na język polski i opracowałem na prośbę jej autora.
Dr.n.med. Christian Steiner - "ojciec" medycyny holopatycznej*

Max-Planck-Institut

http://holopatia.blogspot.com/2016/03/plagi-xxi-wieku-kryzys-srodowiskowy.html

Dr. n.med. György Irmey

   - Stowarzyszenie Dachverband Geistiges Heilen e.V. -  DGH przyznaje nagrodę imienia Burkharda Heima za zasługi w dziedzinie uzdrawiania duchowego
i komplementarnego. Laureatami tej nagrody są m.in. dr. n.med. 
György Irmey, profesor dr. Fritz Albert Popp  i wspomniany wyżej dr. Rüdiger Dahlke.

   - Dr. György Irmey jest niemieckim lekarzem praktykującym medycynę ogólną wraz z medycyną naturalną; jest kinezjologiem, instruktorem Touch for Health, wykładowcą i autorem książek. Pełni funkcję dyrektora ds. medycznych w Gesellschaft für Biologische Krebsabwehr e.V. (GfBK) (w Towarzystwie Biologicznej Walki z Rakiem w Heidelbergu od 1993 roku i jest pierwszym przewodniczącym stowarzyszenia Ganzheit in der Medizin e.V. (Ganimed - Całościowość w medycynie). Dr. Irmey znany jest ze swojej kreatywnej krytyki pod adresem poprawnej medycyny klasycznej i prospektywnej, randomizowanej podwójnie ślepej próby.

"Wcale nie jesteśmy przede wszystkim pożeraczami kalorii, mięsożercami, wegetarianami albo wszystkożercami.
Jesteśmy ssakami ssącymi porządek i światło".
"
Nie żyjemy dzięki substancjom, lecz dzięki informacjom.
Istotne jest nie spalanie, lecz przechowywanie światła.
Człowiek jest organizmem świetlnym
"
.


   - Niemiecki biofizyk, prof. dr.. Fritz-Albert Popp, który od lat 70-ch XX wieku prowadził badania w celu znalezienia (aż w końcu znalazł!) biofotony. Wyniki tych badań udokumentowane zostały w licznych publikacjach, książkach
i czasopismach naukowych. Opracował także kilka patentów. Popp udowodnił istnienie opartego na świetle systemu informacji międzykomórkowej, fakt
z którym nie zgadza się nadal t.zw. społeczność naukowa, twierdząca, że taka wiedza pochodzi z "pogranicza nauki"; czytaj: ograniczonej poprawnością akademickiej nauki. Holopatia stanowiąca najnowszą gałąź medycyny komplementarnej, gdzie pojęcie "choroba" rozumiane jest jako zakłócenie
w nadrzędnym systemie regulacji swobodnego przepływu uzdrawiającej energii zaciekawiła także profesora Poppa. Założenia biofotoniki jak i medycyny holopatycznej sięgają daleko poza i ponad aktualnie przyjętą za „poprawną”
wiedzę akademicką, a nawet są z nią po części sprzeczne.

   - Prowadzone przez długie lata badania nad emisją światła towarzyszącą reakcjom chemicznym, to zjawisko fascynujące profesora Poppa (słabe promieniowanie komórek). Profesor Popp odkrył, że emitowana fala światła pochodzenia biologicznego jest używana przez komórki organizmu do komunikacji, która jest jednym z podstawowych praw spójności wszechświata.

   - Twierdzi również, że można wykazać skuteczność środków homeopatycznych. Nie można się dziwić, że twardogłowi, konserwatywni biomaterialiści* natychmiast zaatakowali niepoprawnego uczonego. 

   - Zapytany o możliwe efekty fizjologiczne biofotonów, Popp powiedział, że można je eksperymentalnie zademonstrować posługując się dwoma szklanymi probówkami, w których należy umieścić tą samą próbkę krwi; gdy do pierwszej probówki dodamy patogeny, komórki krwi w drugim szkle zainicjują reakcję obronną. Umieszczając pomiędzy jedną probówka a drugą nieprzezroczystą barierę, przerwiemy tę reakcję, czyli komunikację międzykomórkową. [Warto tu dodać, że juz w latach 60-cy XX wieku, amerykański uczony, Cleve Baxter, prowadził także pod tym kontem badania z ramienia CIA.].
I dalej: z pomocą biofotonów można łatwo odróżnić komórki nowotworowe od zdrowych komórek, co nie jest możliwe posługując się żadną inną metodą diagnostyczną znaną medycynie konwencjonalnej. 
Taka wiedza powinna - zdaniem biomaterialistów - zostać tylko w wewnętrznym kręgu "loży wtajemniczonych" znajdującej się w centrum pogranicza poprawnej nauki.
Ja natomiast, niniejszym opowiadam się za wolnością wyboru; każdy ma prawo studiować wiedzę lub niewiedzę.



Gaston Naessens i jego somatoskop


   - Francuski biolog, Gaston Naessens, mieszkający na wygnaniu od 1964 roku
w Quebec, w (Kanadzie, gdzie wolno mu leczyć tylko tych pacjentów, którzy uznani zostali przez medyków akademickich za "nieuleczalnych" (i lub "opornych na leczenie"), jest nazywany w kręgach biomaterialistów "kontrowersyjnym wynalazcą koncepcji pleomorfizmu", twórcą mikroskopów świetlnych i leków przeciwnowotworowych jak np. 714-X bazujący na opracowanej przez niego dawce aminokwasów. 
Termin pleomorfizm (lub pleomorfia) odnosi się do właściwości komórek lub mikroorganizmów zdolnych przyjmować inny wygląd niż oczekiwany przez badacza. Na przykład organizmy jednokomórkowe mogą zmieniać swój kształt w zależności od warunków środowiskowych.

   - Nie jest prawdą, że Naessens jest "twórcą koncepcji pleomorfizmu".

To zjawisko frapowało już lekarza, biologa i farmakologa, Antoine'a Béchamp, - niemieckiego farmakologa, Wilhelma von Brehmer,
- amerykańską lekarkę, dr. Huldę Clark,
- szwedzkiego lekarza, Erika Enby,
- niemieckiego biologa, roducenta leków izopatycznych, 
Günthera Enderleina,- austriackiego bakteriologa Maxa von Grubera, 
- niemieckiego botanika i filozofa, Ernsta Halliera,
- niemieckiego lekarza i bakteriologa, Ferdinanda Hüppe,
- amerykańskiego biochemika, Edwina Gerharda  Klebsa,
- rosyjską dr chemii, Tamarę Lebiediewą,
- angielskiego lorda, Josepha Listera, chirurga, zwanego inicjatorem antyseptyki- szwajcarskiego botanika, Carla Wilhelma von Nägeli,
- amerykańskiego pioniera filmu podklatkowego, R. Raymonda Rife'a
- francuskiego geologa Marie Adèle Pierre Jules Tissota,
- niemieckiego lekarza, doktora Alfonsa Webera
- amerykańskiego twórcę nowej biologii, Roberta O. Young'a
- niemieckiego botanika i biologa, Wilhelma Zopfa i wielu innych ośmieszanych
i zwalczanych przez skostniałych przedstawicieli poprawnego,naukowego establiszmentu badaczy "z otwartymi głowami".

   - 
 Gaston Naessens został skazany cztery razy (dwa razy we Francji i dwa razy w Kanadzie) za "nielegalne opiekowanie się ludźmi", którzy w tym celu zwrócili się do niego. Pacjentowi nie wolno decydować o tym, czym, jaką metodą i z czyją pomocą chce się leczyć. Naessens mmo iż pomógł wielu osobom, został aresztowany w Quebecu w 1989 roku i oskarżony o nielegalne leczenie, opiekowanie się chorymi i współudział w śmierci pacjenta. Lekarze praktykujący środki chemiczne i napromieniowanie nie są oskarżani o  "współudział w śmierci pacjenta". O jatrogenii ani słowa. Czy ktoś może wskazać onkologa lub np. kardiologa, którego pacjent nigdy nie umarł?
Czyż nie nadszedł czas zadać sobie pytania, dlaczego akademicy, lekarze  zamiast obalać naukowo nie pasujące im teorie i oskarżać o szarlatanerię badaczy rozumujących "niepoprawnie", wolą szczuć na "heretyków" naukowych prokuratorów z ich formalnymi trickami?! To postępowanie stało się już rutynowym w krajach "wolnego Zachodu".


Dr. Dahlke: Odtruwać się, oczyszczać się, odprężać się

   - *) Na temat szkodliwego dla rozwoju nauki i ludzkości biomaterializmu  można dowiedzieć się więcej z książki austriackiego lekarza, Christiana Steinera, pt. "Kryzys środowiskowy a zdrowie - Plagi XXI wieku".

*******

  • W. Droescher, J. Hauser: Space Propulsion Device Based on Heim's Quantum Theory. 40th AIAA/ASME/SAE/ASEE Joint Propulsion Conference & Exhibit, Fort Lauderdale, Florida. July 11-14, 2004. AIAA (2004), 3700.
  • T. Auerbach, Illobrand von Ludwiger: Heim's Theory of Elementary Particle Structures. In: Journal of Scientific Exploration 6 (1992), S. 217-231. Als PDF
  • Gerda Heim: Erinnerungen an den Physiker Burkhard Heim, Resch, Innsbruck 2002, ISBN 3-85382-073-5.
  • Horst Willigmann: Grundriss der Heimschen Theorie. Resch, Innsbruck 2002, ISBN 3-85382-072-7.
  • Wolfgang Ludwig: Die erweiterte einheitliche Quantenfeldtheorie von Burkhard Heim. Resch, Innsbruck 2002, ISBN 3-85382-063-8.
  • Illobrand von Ludwiger: Das neue Weltbild des Physikers Burkhard Heim. Komplett-Media, Grünwald 2006, ISBN 3-8312-0345-8.
  • Irmey G, Jordan AL: 110 wirksame Behandlungsmöglichkeiten bei Krebs
  • Irmey G: Der medizinische Placebobegriff in neuem Kontext von Glaube, Hoffnung und Zuversicht. 02/2009)
  • Irmey G: Objektivität und Subjektivität in der Medizin. Im allgemeinen und bei den kinesiologischen Diagnose- und Therapieverfahren im besonderen (04/2001)




środa, 13 grudnia 2017

ODWAŻNA MUZUŁMANKA

Odważna muzułmanka, Sanaa Mahameed, która poświęca swoje życie ratowaniu życia w Izraelu


jeszcze jeden artykuł z serii nie wszyscy:

   - To inspirująca budzących się do życia w jedności historia muzuzułmanki, która ratuje życie w Izraelu jako wolontariuszka pracująca dla izraelskiej organizacji pomocy medycznej HACALA.



   - W ubiegłą środę jedna z bardziej aktywnych wolontariuszy służby ratunkowej (EMS) w Umm al-Fahm, arabskim mieście znajdującym się w Wadi Ara, zareagowała na wypadek samochodowy, w którym dwie osoby zostały ranne. Ratowniczka, muzułmanka, wolontariuszka  medyczna (EMT) aktywnie pomagała w ewakuacji z płonących pojazdów pracownikom Departamentu Pożarnictwa i Ratownictwa. To że religijna muzułmanka decyduje się na takie życie jest na Bliskim Wschodzie wręcz niezrozumiałe.

-  Sanaa Mohameed jest wyszkolonĄ ratowniczką, spędzającą już kilka lat swojego życia, na udzielanie bezinteresownej pomocy w nagłych przypadkach na izraelskich drogach i w izraelskich domach. Jest wyszkolonym kierowcą ambulansu i współpracuje zorganizacją pogotowia ratunkowego  zwaną Kahol-Lavan (biało-niebiescy). Pracuje także miejscowej przychodni. Gdy miała 16 lat zdecydowała się na życie jako wolontariuszka służby ratunkowej.
Świadomie  poświęcam swoje życie na ratowanie ludzi w trudnych sytuacjach.- powiada. - Zaczęłam szkolenie od wyrobienia sobie prawa jazdy jako kierowca karetki pogotowia. Brałea udział w kursach dotyczących reakcji na katastrofy na dużą skalę, takie jak trzęsienia ziemi. Pracowałam jako ratowniczka podczas imprez sportowych w szkołach średnich ina uczelniach oraz jako przewodniczka  dzieći w trasie wycieczkowej. Moim marzeniem jest ukończenie wkrótce treningu sanitariuszy i latanie helikopterem ratunkowym.

Potrzebujemy was! - otowezwanie Sany Mohameed do muzułmańskich kobiet, zarówno religijnych, jak i niereligijnych, ale z otwartymi głowami. - Chcę wysłać tę wiadomość do wszystkich muzułmańskich kobiet, które chcą tak jak ja nieść pomoc w potrzebie innym ludziom. Dołącz do nas tutaj w United Hatzalah. Potrzebujemy więcej ludzi takich jak Ty. Mogę powiedzieć ci z własnego doświadczenia, jak bardzo ratowanie życia wzbogaca moje własne życie

   - Sanaa jest jedną z 300 muzułmańskich ochotników pracujących dla United Hatzalah i jedną z 320 kobiet w organizacji, ale jest jedyną, która pochodzi z islamskich kręgów. jednak jej wyznanie nigdy nie było się dla niej przeszkodą w niesieniu pomocy innowiercom.
Jest szanowana i kochana przez swoich kolegów wolontariuszy, szczególnie tych, którzy pracują z nią lokalnie w rozdziale Umm-El Fahm i Shibli - jednej z trzech  grup muzułmańskich w izraelskiej służbie ratowniczej.
zyscy wolontariusze muzułmańscy w danym dziale i całej organizacji pracują tak jak i  - podobnie jak i żydowscy, beduińscy, druzyjscy i chrześcijańscy wolontariusze nie bacząc na przynależność etniczną, płeć czy wyznanie człowieka w potrzebie. W kręgach skrajnego islamu takie podejście do życia kobiety, muzułmanki jest łagodnie ujmując niechętnie widziane.
A jednak nie wszyscy zainfekowani są wirusem ogłupienia i religijnego fanatyzmu. To dobry znak.