Roman

Roman

niedziela, 31 grudnia 2023

CZY JESTEŚMY JUŻ W STANIE NA TYLE WSPÓŁCZUĆ ABY WYBACZYĆ ZAMROCZONYM DUSZOM POTWORNE STANY PSYCHICZNEGO OBCIĄŻENIA?

 #1:  https://www.youtube.com/watch?v=Oxwpn58Fc-M

- Niegdyś wolna, eteryczna, kosmiczna istota stworzona na podobieństwo Wszechducha, naszego Stwórcę i Ojca - czysty duch - doznaje psychicznej turbulencji  buntując się przeciw boskiemu prawu wspomagania  wspinających się naturalnie po szczeblach duchowej ewolucji  dążących do stanu absolutnej równowagi   i jedności żywych istot.   Zamroczona czysta istota obciąża się żądzą władzy (religie nazywają ten proces "grzechem pierworodnym"); obciąża swoje duchowe zmysły - zmysł wzroku i dotyku i teraz nazywana jest duszą
- Najbardziej obciążone dusze wymieniają wieczne boskie prawa na prawa zwące się dogmatami  samowoli (religie nazywają je dogmatami wiary,) które tłumią boską mądrość a wymuszają poprawność, czyli wyparcie się  wrodzonego nam stanu boskości i uznanie posłuszeństwa wobec hierarchii  bardzo obciążonych dusz


Goebbels twierdził, że „Hitler jest głęboko religijny,
ale całkowicie antychrześcijański
- Ci, którzy "robią kariery" w instytucjonalnych hierarchiach - grożą, straszą,
uczą o rzekomo istniejącym "wiecznym potępieniu" sugerując,

że tak zwany grzech jest w stanie pokonać boskie miłosierdzie.
- Ci, którzy kierując się chciwością "robią kariery" w tym szatańskim systemie,
 gotowi są obciążyć się w tej samej mierze  jak ich nauczyciele.

- Jaki ojciec - taki syn. Roześmiani w trakcie tak zwanych "procesów norymberskich"
niemieccy zbrodniarze wojenni 
Herman Göring (który  (ze śmiechu?) popełnił samobójstwo Rudolf Hess., który na ścianie swojej celi w Spandau miał mapę Księżyca, na której naznaczone były niemieckie bazy hitlerowców. 


Szatan niszczy zbędne mu już narzędzia:

Zaś niezbędnym chwilowo pozwala na dalszą służbę do odwołania.
Niemieccy uczeni, hitlerowcy tworzyli m.in. agencję NASA

Dwaj rycerze 

Bracia Dulles, katoliccy rycerze maltańscy ściągnęli ich do USA

#2:    https://www.youtube.com/watch?v=vF7tj55BuMM


Wojtyła błogosławi arcyterrorystę - Jasira Arafata

Wojtyła całuje Koran podarowany mu przez
stojącego obok niego arcyterrorystę szejka Jassina,
który uczył i wysyłał w świat judeochrześcijański "niewiernych" 
- Podoba mi się herezja Stanisława Lema, który kojarzy się tylko z literaturą science fiction. Lem jako naturalista nazywał religię zbiorem nieempirycznych przekonań do empirii (doświadczania) zupełnie nieredukowalnych - Mówił, że religia to proteza, która ma oswoić człowieka z odstręczającą wizją niebytu. Religia to pocieszycielka niańcząca dziecko – zakochanego w idei nieśmiertelności człowiekaśpiewająca mu kołysanki, by koniec życia nie jawił się tak olbrzymim, egzystencjalnym dramatem. - Przemiana podmiotu w przedmiot, która towarzyszy śmierci, stanowi traumatyczne doznanie, którego potrzebę przełamywania Lem doskonale rozumiał.

- Posłuch religii daje przede wszystkim lęk przed śmiercią. Mając to na uwadze zastanówmy się jakim absurdem byłby bóg który tak  jak bóg katolików nakazuje się czcić, składać ofiary, a nawet karze tych co śmią go nie wyznawać. Taki bóg to infantylny egoista i okrutnik, zapatrzony w siebie tyran, a nie istota doskonała. Czy istota doskonała, wszechwiedząca i wszechmogąca potrzebuje wyznawców? Naturalnie, że nie.

- Dalej bóg  rzekomych chrześcijan ma więcej cech które są logicznie wątpliwe, i wykluczają jego doskonałość,

a nawet wszechmoc. Ten bóg nie jest nawet bogiem monoteistycznym, jak słusznie wskazują nasi starsi bracia w wierze – żydzi -  już  fakt, że występuje w trzech postaciach jest złamaniem dogmatu o bogu jedynym.

- Ja dorzucę pewien problem ontologiczny, ten bóg jest także swoim własnym ojcem
i synem. Zapłodnił on kobietę aby się narodzić jako syn, to już jest akt wręcz kazirodczy.

- Nie od dziś wiadomo że katolickie podstawy są tak sprzeczne i nielogiczne, że gdy im wygodnie duchowni mówią o dosłownym traktowaniu świętych pism, a gdy to nie jest im na rękę - wręcz odwrotnie, postulują aby uznawać te teksty jako mocno symboliczne.
- Może to dotyczyć dokładnie tych samych fragmentów zależnie od okoliczności
 - a nawet od tego kto pyta (gdy ma mocne argumenty i głęboką wiedzę, zawsze kończy się na stwierdzeniu, że biblia podlega i interpretacji i jest tylko parabolą).

- Przykład? Proszę bardzo: -  Pismo mówi o zmartwychwstaniu, podkreślmy - zmartwychwstaniu, nie o transgresji do innego wymiaru, nie o połączeniu pierwiastka duchowego z wszechświatem, nic z tych taoistycznych buddyjskich "newejdżowych" bzdur.

Ma być wstanie z martwych, danego konkretnego ciała danej konkretnej osoby. Gdy przyjdzie czas, wróci Zbawiciel a martwi mają powstać z grobów i żywcem będą wniebowzięci, oczywiście ci, którzy zasłużyli a przede-wszystkim wyznawali wiarę

w boga jedynego (który jak udowodniłem wyżej nie jest jedyny ani niepodzielny).

- Ja nawet nie wspomniałem o problemie wyznawania
w kościele katolickim - świętych aby się nie rozmieniać na drobne i skupić tylko na meritum.

- To wszystko rodzi wiele pytań. W jakim wieku zmartwychwstaną?  - Logiczne byłoby aby ożyli w swojej ostatniej formie czyli tacy jacy byli tuż przed śmiercią.

- Co z dziećmi, które nie zdążyły podrosnąć? Będą w niebo-wzięte po wsze czasy, wiecznie raczkując?  - Czy osoby, które nie usłyszały dobrej nowiny i czciły np Teutatesa

ale nie ze swojej winy a przez zwykłą nieświadomość, brak wiedzy, że powinny czcić Jehowę, będą miały jakąś dyspensę?
Czy tak samo jak zatwardziali grzesznicy idą na złom?

Tu czas na przykład: -  Mamy katolicką szczęśliwą kochającą się młodą rodzinę 2+1 mąż, żona i dziecko.
- On wieczorem wychodzi na sekundę np do sklepu po papierosy i rozjeżdża go samochód (palenie szkodzi).
- Po kilku latach wdowa poznaje innego mężczyznę biorą ślub (zgodnie z naukami kościoła - mogą). 
- Mają drugie dziecko.
I tak żyją aż do naturalnej śmierci n .p. 40–50 lat.

- Jakiś czas po śmierci całej rodziny i po powrocie Mesjasza tak, jak obiecano zmartwychwstają i jako wierni wyznawcy zostają wniebowzięci.  A l e   zaraz na miejscu okazuje się, że jest nadkomplet! Bo uwaga jest ich tu 5cioro! Słownie PIĘCIORO: mąż nr.1 mąż nr.2, żona i dwoje dzieci z obu związków (dla uproszczenia sprawy nie doliczam potencjalnych wnuków) - co nam wniebowzięto a no wesołą patchwork'ową rodzinę, tudzież prawdziwą hipisowską komunę!
PS - Mógłbym tak długo wytykać liczne absurdy, albo przykazy pisma, które tak się zdezaktualizowały, że pozostaje je li tylko wstydliwie przemilczeć, spróbujcie zatem zapytać swojego proboszcza choćby o ten z Księgi Kapłańskiej 15,19-30 gdzie miesiączkujące niewiasty, uznaje się za plugawe i nieczyste przez siedem dni od rozpoczęcia menstruacji a to z czym mają kontakt a szczególnie na czym śpią lub siadają w te dni - jest jakoby splugawione, a każdy kto dotknął ich łoża, upierze szaty swe i sam obmyje się wodą, bo nieczysty jest aż do wieczora; Jest tam też mowa
o ewentualnym wykupie przez złożenie konkretnych darów kapłanowi.
Co zatem sądzić o bogu który nakazuje się czcić pod rygorem wykluczenia ze wspólnoty oraz życia wiecznego? Patrząc na to razem ze wszystkim co powyżej opisałem, absolutnie nic, można owe bóstwo włożyć między bajki, bujdy, klechdy,  legendy, bery i bojki ślonskie.*

*)  https://allegro.pl/oferta/bery-i-bojki-slaskie-s-ligon-13618277795

piątek, 29 grudnia 2023

PRZEKAZ BRACI Z CZĘŚCIOWO MATERIALNYCH ŚWIATÓW - 3-CI KONTAKT

[Z moich notatek z wczesnych lat 80-tych minionego stulecia]

- POKÓJ NASZEGO NAUCZYCIELA, CHRYSTUSA Z WAMI!
- Nasze częściowo materialne ciało jest elastyczne. Znajduje się ono
w wyższym stanie skupienia materii (to wyższy stan agregatu). Nasz duchowy rozwój zależny jest od stopnia rozwoju. Mieszkalne planety człekopodobnych istot (humanoidów), które znajdują się w pobliżu tego ziemskiego układu słonecznego są bardziej zgęszczone niż planety znajdujące się dalej. Odpowiednio zgęszczone są ciała naszych braci, bowiem strukturą mieszkalnej planety jest także wibracja - jej drganie
i drganie częściowo materialnych ciał. Wasza wiedza z kolei odpowiada waszemu stanowi świadomości.

Na Ziemi krążą przeróżne objawienia. Dzieje się tak dlatego, ponieważ każdy człowiek różni się od drugiego stanem świadomości. Z tej przyczyny istoty
z duchowego królestwa (z zaświatów)z łatwością znajdują instrument rezonujący z ich świadomością.

Tak w przypadku boskich, jak i w przypadku niżej drgających przekazów
i telepatycznych obowiązuje prawo: w tej mierze, na ile oczyszczona jest dusza

i człowiek, w tej mierze w jakiej oddani są Bogu-Stwórcy, tym wyżej drgające przekazy są w stanie odbierać. Niestety te duchowe przekazy jak

i telepatyczne podszepty pochodzące z nisko drgających światów są konwertowane, przekształcane przez człowieka. Znaczy to, że język częściowo materialnych, pozaziemskich istot musi zostać przełożony na wasz język, przetłumaczony na wasze słowa i ubrane w wasze języki, abyście mogli zrozumieć istoty nie żyjące w strukturze ziemskiej.

- Nasze siły są boskimi siłami, których my z wdzięcznością i zgodnie z Boskim Prawem używamy. My nie przybyliśmy po to, aby was przestraszyć. My służymy naszemu Nauczycielowi  Zbawicielowi - Chrystusowi -, naszemu bratu. Wszyscy bracia z gwiazd, którzy rozpoznają ciężar naszego Mistrza (troskę o rozwój duchowy dusz

i ludzi), wszyscy zjednoczyliśmy się służąc Mu

i wspierając.

- Wasza ciekawość odnośnie pozaziemskiego życia nie harmon z izuje
z Boskim Prawem. To jest ludzka ciekawość wywodząca się ze stanu niewiedzy. Ciekawość wam nie służy; ona utrudnia wam łączność
z nami. Ludzka ciekawość oddziela
i wiąże.

Rozpoznane i urzeczywistnione, realizowane w życiu codziennym duchowe życie rodzi myśli o jedności

a tym samym wolność, która jest boską cechą, właściwością i atrybutem.

- Z chwilą gdy uznacie Prawo Boskiego Stworzenia, Prawo wielowymiarowego wszechświata jako wiecznie wspierającą was siłę, boską energię, spadają z was jak wyschnięte liście z drzewa wszystkie wasze obciążenia, strach, lęki i obawy; nie dosięgną was uderzenia losu. Uniwersalny Duch który objawia prawdziwe
i wyzwalające życie uszczęśliwia wszystkie swoje dzieci. Gdy tylko polepsza się dopływ i wzmaga swobodny przepływ boskiego ducha, uzdrawiającej, Boskiej Energii - zaczyna się ptoces wysubtelniania ludzkiej struktury i ludzkość może nawiązać łączność z innymi formami życia.mi Bożymi

- Każdy z nas, jako kosztowne dobro, posiada dostęp do napędowej siły, energii wypływającej ze Źródła wiecznie świętego życia. Skoro i wy jesteście dziećmi Bożymi, to i wy moglibyście nawiązać łączność z Bogiem, z kosmiczną Wszech Siłą. Wszech Siłą duszy jest Wszech Duch, ta jedna,jedyna energia, ożywiająca nas wszystkich. My chcemy zjednoczyć się z jednym Jedynym, aby znowu stać się jednym z całym boskim stworzeniem.

- Jak już dowiedzieliście się uznaliśmy za nasze zadanie wysubtelnić nasze ciała
i nasze światy podnieść do poziomu duchowej struktury. Dzięki waszemu Zbawcy i naszemu Nauczycielowi także ludzkość ma obecnie tę odpowiadającą Boskiemu Prawu możliwość. Jak widzimy, ludzkość jeszcze nie rozpoznaje, że dostąpiła tej wielkiej łaski 
i z tej przyczyny trwa nadal w ciemności, a tym samym tkwi w stanie niewiedzyi ignorancji.

- Człowiek patrzy z tęsknot w kierunku gwiazd. Bierze głęboki wdech i ciężko wzdycha, gdy słyszy wypowiedzi ziemskich uczonych dotyczące odległości. Jednak to wasz ograniczony model myślowy; e ten sposób powstał "czas", "przestrzeń" i "lata świetlne". To ludzkie pojęcia, które nie istnieją dla subtelnego ciała. Słowo ograniczenie oznacza zacieśnienie, zawężenie.
Te pojęcia tworzą inną formę bytu, 
odmienną formę istnienia. Światło, któremu wy, ludzie nadaliście miarę jest niezmierzoną, bezgraniczną, eteryczną siłą, którą tylko eteryczne ciało albo boski człowiek  potrafi stosować i używać.
- Ta eteryczna siła, eteryczna energia płynie różnymi kanałami tworząc różnorodne widma (spektra) świetlne, które w eterycznym ciele, składającym się

z duchowych atomów wyzwala pewne specyficzne rezonanse, to znaczy: pobudzone przez ciało eteryczne widma świetlne pobudzają świetlne drgania 
w atomach wszechświata jak i w naszych eterycznych ciałach, a one  następnie umożliwiają umożliwiają łączność międzyplanetarną oraz z jednej niebiańskiej domeny na drugą.
Suniemy po pobudzonym przez nas promieniu światła z jednej planety na drugą. Ta podróż przebiega bez czasu i przestrzeni ponieważ fale eteru niosą nas, ożywiają i prowadzą. Eter nami kieruje. Człowiek nie zna jeszcze tych praw i zasad magnetyzmu i potrwa to jeszcze zanim je pozna. 

Czyste istoty są w rzeczy samej energetycznymi ciałami, które są jednym
z całym wszechświatem. Dlatego dla nich nie istnieją czas i przestrzeń - chyba że same by je stworzyły postępując wbrew Boskim Prawom,
a uczynki są następstwem nisko drgających uczuć. Czy mówimy
o Boskim Słowie, o języku wnętrza, czy o podszeptach ze strony dusz lub telepatycznie przekazanych wiadomościach przekazanych  różnych płaszczyzn wielopoziomowego, wielowymiarowego wszechświata, wszystkie drgania
i sygnały przekazywane są na bazie drgań
i magnetyzowania. Każde uczucie, każda myśl, każde słowo i każdy czyn magnetyzują się

i mogą być sygnałem, świetlnym. To, co wy ludzie odczuwacie, myślicie, wypowiadacie i czynicie, również jest magnetyzowane. Każdy sposób myślenia, model myślenia, każdy sposób postępowania ukierunkowuje, wyznacza trendy,

a zarazen jest bumerangiem wracającym do was jako "dobre" i jako nie tak "dobre". A więc, gdy tylko odczuwacie, to już zdolni jesteście odbierać, ponieważ rzeczywistość jest bez przestrzenna

i bezczasowa tak, jak wszystko we wszechświecie.

Ty, do której ja teraz przemawiam, często za dnia

o mnie myślałaś. Odczuwałaś promień mojego światła, które ja do ciecie nieustannie wysyłałem,a to dlatego, ponieważ chciałem żebyś zwróciła na mnie uwagę. Nasze ciała są - jak już wspomniałem - elastyczne pomimo iż okazują się być częściowo materialne. Także narządy w naszych ciałach nie są podobne do tych w ludzkich ciałach. Nie posiadamy ani szkieletu kostnego ani tkanek, ponieważ te powstały w wyniku silnego procesu zagęszczania, aby powstające, ciężkie organy miały swoje oparcie. Gdy uruchomicie silnik bez zakotwiczenia, to sami już wiecie jakie będą tego następstwa. To samo odnosi się do procesu powstawania człowieka - tej szatańskiej szaty. Ponieważ ludzki silnik w stosunku do duszy powiększył swoją objętość, musiało stworzyć się rusztowanie składające się z ziemskich minerałów.

Tak samo jak planeta Ziemia z pomocą kamieni, gleby i piasku przyjęła swoją formę, tak samo stworzony został szkielet kostny, żeby ciężkie narządy miały swoje oparcie i żeby ciało mogło być utrzymywane w pozycji pionowej. Te procesy zagęszczania się są następstwem przeciwnego Boskiemu Prawu sposobu myślenia i postępowania.

Z powodu tych wykroczeń przeciwko Prawom Kosmosu uległa zredukowaniu wiecznie istniejąca duchowa siła, co oznacza, że energia, siła ducha słabła coraz bardziej, a to dlatego, ponieważ ulegające coraz bardziej procesowi zgęszczania się istoty duchowe już jej nie czciły i nie wielbiły.

- Nasze częściowo materialne rusztowanie nie składa sie z konstrukcji kostnej tak, jak u człowieka. lecz raczej ze szpiku kostnego, lub lepiej powiedziawszy

z bardzo elastycznej masy kostnej. Nasze narządy nie składają się z komórek, lecz z pewnego rodzaju pęczerzyków, w których przechowywana jest kosmiczna energia. Nasze energetyczne ciało, które w sobie niesie duszę znajduje się
w stanie stałej interakcji z kosmosem. Dusza w takim ciele nie jest tak zmniejszona (skurczona) jak w ciele człowieka.
W tę pęcherzykową strukturę wpływa tylko tyle duchowej siły, ile my odpowiednio z naszym stopniem świadomości możemy aktywować. Aktywność jak
i struktura naszych ciał zależą od naszego stylu życia. Tu chcę opisać wam nasze ciała jeszcze bardziej szczegółowo:
- Jak wiecie chmura składa się z kropli. Każda kropla niesie w zawiera bie różnorodne życie. Chmura jest nieustannie zależna od prądów i napięć. Wyładowanie następuje zgodnie z materialnymi prawami.


Z cześciowo materialnych kropli (struktura składająca się
z pęcherzyków) składa się nasze ciało, które jednak nie przypomina nieforemnej chmury, lecz tak samo jak wasze ma formę ludzką na podobieństwo Stwórcy. W te częściowo materialne pęcherzyki wpływa stale Siła Ducha.Im bardziej dostosowujemy się, nastawiamy się na Boskie Prawo

i spełniamy moc miłości - tym więcej sił duchowych, boskich energii otrzymujemy. Prowadząc styl życia zgodny z boską wolą, nasze częściowo materialne ciała promieniują coraz intensywniej, ponieważ odbierają intensywniejszą  siłę Ducha - intensywniejszą energię. Gdy tylko te pęcherzyki (zwane również kroplami) rozpuszczają się dzięki wpływającej w nie boskiej energii - Sile Ducha - i przechodzą w wyższy stan agregatu, w wyższy stan skupienia - takie ciało staje się bardziej aktywne.

Tak oto rozpoczyna się proces dematerializacji.

- My nie odrzucamy naszych ciał tak, jak to czynią dusze z ludzkim ciałem. Nasze elastyczne ciała - jak już słyszeliście - z wzmożonej, duchowej energii,

z wzmożonej siły Ducha i mogą przemieniać się dzięki używaniu tej siły, czyli Boskiego Prawa z jednego w następny stan skupienia. W ten właśnie sposób zachodzi u nas zgodnie z Boskim Prawem proces ewolucyjny, dzięki któremu
z jednego poziomu na następny stajemy się coraz bardziej świetliści.

Nasze częściowo materialne ciała zwane człekopodobnymi znajdują się - o ile wnikamy w materialną przestrzeń - w ochronnej osłonie, która zmienia się zależnie od systemu słonecznego który właśnie odwiedzamy. Dzieje się tak dlatego, ponieważ te "skafandry kosmiczne" są magnetyczną otoką, są osłoną składającą się z wiązki promieniowania. Taki skafander nastawia się na siłę magnetyzmu danej planety. Znaczy to, że odzialiśmy się w promienistą szatę - skafander, który zależnie od stopnia drgania, czyli zależnie od stopnia zgęszczenia (stanu skupienia) danej planety albo też danego układu słonecznego zgęszcza się albo wysubtelnia.


- Podobnie ma się rzecz z naszymi kosmicznymi ślizgaczami; także one dostosowują się do warunków wibracyjnych danej planety. Jak już słyszeliście, wszystkie ciała są magnetyczne i przyciągają się wzajemnie zależnie od stopnia drgania, bowiem na naszym stopniu rozwoju panuje tak, jak w wymiarach czysto materialnych boskie prawo: równe sobie i podobne pola energii przyciągają się wzajemnie.

Z tej przyczyny skonstruowaliśmy nasze kosmiczne ślizgacze w taki sposób, aby każdy znajdujący się tam metal mógł zostać wprowadzony dzięki rotacji 

w drganie danej planety, dzięki czemu powstaje wzajemne oddziaływanie poprzez i między polami magnetycznymi. Dzięki takiemu zharmonizowaniu jesteśmy w stanie poruszać się po odpowiednich, magnetycznych pasmach (po magnetycznych ufostradach - dop. tłum. RN).

- Ludzka dusza, dusza zczłowieczała obciąża się z powodu zgodnego z Boskim Prawem sposobu myślenia (fałszywego modelu myślenia) postępuje niewłaściwie jest stale zamroczona. Oto dlaczego ludzkie ciało jest tak ciężkie, ospałe i wręcz letargiczne. Gdy tylko żyjący w boskim stanie świadomości człowiek, czyli zgodnie z Boskim Prawem świadomie oczyszcza duszę z człowieczych, ziemskich naleciałości i tendencji, wtenczas staje się duchowo, mentalnie i fizycznie ruchliwszy. 

- Stan zamroczenia duszy, stan dezorganizacji spowodowany jest niską wibracją, niskim drganiem, które czynią duszę i jej człowieka oporną na wyższe, subtelne, szlachetne uczucia i informacje. Te niskie częstotliwości drgań kształtowały po ich upadku buntujące się przeciw Boskiemu Prawu istoty duchowe - ludzi. Niskie wibracje są tu znamienne.

- W podobny sposób - z tym, że świadomie,

z premedytacją i zgodnie z Boskim Prawem, my otulamy się odpowiednimi drganiami, które w danym systemie słonecznym, w który wnikamy są skuteczne.

Te drgania tworzą i stanowią naszą promienistą szatę, w której zbliżamy się do człowieka.

- Kochani bracia i siostry, jeśli chcecie, możecie teraz ponownie stawiać wasze pytania, ponieważ także

z pomocą dialogu zdobywacie głębszy wgląd

w boskie, naturalne życie, sięgające głębiej rozpoznania, które nie tylko wam, lecz także chętnym, gotowym i już szukającym prawdy braciom
i siostrom wyjdą na dobre.

Pytanie:

- Które z duchowych praw są dla was najważniejsze

i według których żyjecie?



Mairadi:

- Duchowe prawa są kosmicznymi prawami. Te prawa są niezmienne
\i stale ważne. Istnieją i są aktualne

w całym Boskim Stworzeniu, w każdym wymiarze

i na każdym poziomie wszechświata. Prawa te powinny być respektowane także przez Ziemian

w celu dostąpienia wysubtelnienia i harmonizowania się, dostrojenia
\z Boską świadomością.

O spójrzcie! Ludzkie dusze muszą nastawić się na boskie boski styl życia. Dopiero wtedy gdy to zrealizują wejdą w wyższe drgania, bo
z chwilą gdy dusza osiąga pewien stopień dojrzałości, nastawi się na wiecznie istniejące Boskie Prawo Ojca-Stwórcy. Także nasze ciała stworzone są odpowiednio do naszego duchowego stylu życia i stadium osiągniętej świadomości. Możemy też powiedzieć, że nasze życie przebiega zależnie od  naszego stopnia świadomości . Jak już zatem rozpoznajecie - my także potrzebujemy duchowej dojrzałości i rozwoju.

- Słyszeliście już o tym, że my staramy się o dalszy rozwój naszego układu słonecznego, więc dlatego przekazujemy dużą część naszej rozwojowej siły, energii temu, planetarnemu systemowi. Jest to możliwe z tej przyczyny, ponieważ wszystko bazuje na energii.


Pytanie:

- Czy wy także ograniczeni jesteście przestrzenią i czasem?

Mairadi: Mniej czasem, raczej przestrzenią. Biorąc pod uwagę transfer energii, nie żyjemy jeszcze

w stanie absolutnej świadomości Wszechojca i z tej przyczyny jesteśmy jeszcze związani z pewnymi obszarami. W wiecznie czyste światy możemy wniknąć tylko w pewnych okresach czasowych. Jest to możliwe, gdy Pra Pierwotne Centralne Słońce przesyła naszemu układowi słonecznemu wzmożone siły, energie świetlne, a tym samym
i nam.

Ten proces przebiega w cyklach eonów. Bez dalszych przeszkód możemy natomiast wnikać w głębiej znajdujące się poziomy, położone poniżej naszego poziomu drgania. Z tej przyczyny jesteśmy nieco ograniczeni jeśli chodzi
o przestrzeń, ale nie jeśli chodzi o czas - w tej mierze jak wy..., chyba że wnikamy w waszą sferę życiową. Wy ludzie sami sobie stworzyliście panujący obecnie stan, do którego doszło z powodu stworzenia przestrzennego modelu myślenia. Ludzie zaczęli myśleć , patrzeć w taki sposób, że powstały w wyniku tego trzy wymiary istniejące jednak tylko w świecie waszych wyobrażeń.

Ludzkość nie nastawia się na Boskie Prawa, na istniejące kosmiczne prawa, lecz nastawiona jest na człowiecze odczucia, które w większej mierze nie opierają się na prawach naszego i waszego Stwórcy

i kosmicznego Chrystusa. Sposób myślenia, rozumowania zgodny z tymi kosmicznymi istotami

i prawami to taki, gdy rozpoznajecie Boską, bezwarunkową, bezinteresowną miłość jako Prawdę, jako  wiecznie istniejące prawo, które aktualizujecie

i realizujecie w życiu codziennym.

- Wielu z was nawet jeszcze nie wie, że wszystko co          żyje podlega Boskim prawom. Gdy działacie przeciwko i na niekorzyść królestw roślin i zwierząt zabijająć je i ścinając zdrowe drzewa, e których płyną soki życia, wówczas zmieniacie tym samym prawo promieniowania planety i tym samym naruszacie ekologiczą równowagę, zaś to z kolei oznacza wykraczacie przeciwko Prawu Boga Ojca i Chrystusa, naszego wielkiego Nauczyciela. Konsumując duże ilości mięsa i ryb, czyli zwierzęcego, martwego pokarmu, doprowadzacie do zakłócenia równowagi

w waszych ziemskich ciałach i zmieniacie zarazem wiele magnetycznych pól magnetycznych istniejących

w ludzkim organizmie, a to z kolei oznacza, że doprowadzacie do procesu zmian w strukturze duszy
i ciała, bowiem wszystko bazuje na częstotliwości, na wibracji.
- Cała istniejąca materia składa się z drgań, a tym samym z wielkiej ilości atomów, zwłaszcza że te pobudzane są przez kosmiczne promieniowanie. Gdy więc człowiek narusza i zmienia zgodne z prawem drganie w rezultacie niezgodnego z prawem sposobu myślenia a co za tym idzie postępowania, to tym samym zmienia częstotliwości drgań, zaś to oznacza, że człowiek transformuje wysoko drgające siły, pola energii ku dołowi i w rezultacie tworząc zmienione formy życia. Te twory nie są stworzone przez Stwórcę, lecz przez buntującego się przeciwko Boskim prawom, samowolnie działającego ignoranta, impertynenta - człowieka. Zarówno w królestwie Flory jak i w królestwie Fauny powstał chaos i niezgodny z kosmicznymi prawami brak równowagi,
a dlaczego?, ponieważ zbuntowany człowiek nie postępuje i nie działa w oparciu o Boskie Prawo.
Gdy np. myślę o waszych obyczajach
i przyzwyczajeniach żywnościowych, to muszę powiedzieć, że człowiek żyje zdala od tego wszystkiego, co umożliwia nam wszystkim Bóg-Stwórca na bazie Jego świętego prawa.
- My np. przyjmujemy pokarm tylko w zależności od  promieniowania słońca, t.zn. naszego słońca, gdy to znajduje się w pewnym określonym punkcie; gdy pierwsze budzące promienie, które są promieniami życia sięgają naszej powierzchni mieszkalnej. Pobieramy tylko małą, ale bogatą w energię życia porcję pokarmu. Ten pokarm pochodzi z żywych źródeł Ducha. Odżywiamy się tylko tymi formami życia, które daruje nam i na które zezwala  Prawo Stwórcy.Nie jest to jednak nigdy martwy pokarm, czyli mięso i inne tego rodzaju produkty, bowiem zabijanie jest jednym z najcięższych wykroczeń, jest przestępstwem także jeśli chodzi o zwierzęta.
- Tam, gdzie my mieszkamy nie istnieją ciemne, mroczne noce ani szare dni tak, jak na Ziemi. Wprawdzie człowiek mówi o świetle słonecznym i o swoim ziemskim dniu  jako o dniu, to w oparciu o nasze rozpoznania naszego życia jest to szarzyzna - szarość w najbardziej szarym odcieniu.
- Nasze planety mieszkalne nie potrzebują ochronnej otoki tak, jak wasza planeta mieszkalna.  Rozjaśniające promienie wnikają w nasz układ słonecznyz różnych źródeł, to znaczy promienie wielu słońc wnikają w naszą przestrzeń mieszkalną; to światło nastawione jest na naszą częstotliwość drgań. Ludzie na ich mieszkalnej planecie, na Ziemi potrzebują potrzebują ochronnej otoki
w atmosferze ziemskiej, ponieważ mieszkańcy tej planety - Ziemianie odznaczają się największym stopniem zgęszczenia eteru, skupienia energii. Wasza planeta mieszkalna nie może dostosować się do i zgrać

z wyższymi źródłami światła ponieważ jej promieniowanie nie równa się ani jednemu
z wyższych źródeł światła. (Brak rezonansu).
- Także nasza mieszkalna planeta należy do słońca, na które my się nastawiamy mimo iż od naszego systemu słonecznego odbijają się promienie pochodzące
z innych słońc. 
- Gdyby ludzkość zadowoliła się pokarmem, który Ziemia daruje dzięki sile ducha Słońca

i karmiących ją planet, to mogłyby zdrowieć dusze

i ich ciała - oba ciała, to duchowe jak i to ziemskie, bowiem wchłaniały by wystarczająco siły duchowej.

- Jak długo człowiek odżywia się martwym pokarmem - dużą ilością mięsa, ryb
i tym, co zwierzęce - tak długo pozostaje duchowo zacofany w tyle.

Słońce jest dawcą energii także dla materialnych form życia Gdyby ludzkość nastawiła się na Boga

i zjednoczyła się z Nim, ze swoim Ojcem i Stwórcą, to ludzie nie musieliby wydawać planecie Ziemi surowców mineralnych, ponieważ Słońce wraz

z jego planetami dostarcza wszelkich potrzebnych do życia energii. Aby móc korzystać z tych źródeł, potrzebna jest przede wszystkim czysta atmosfera

i absolutne nastawienie planety Ziemi na Słońce

a Ziemian na to, co duchowe.

Ponieważ tak się nie dzieje z powodu ludzkiej ignorancji, niewiedzy
i nieudolności, człowiek atakuje królestwa przyrody wbrew prawom kosmosu,

w którym jest tolerowany, atakuje każdego
i wszystko wokół siebie i ograbia w końcu samego siebie
z odbudowujących go energii i z tego właśnie powodu przyspiesza proces gaśnięcia swojego, ziemskiego istnienia.




Pytanie:

- Mairadi! Czym wy właściwie się karmicie? Pytam, ponieważ wspomniałeś "żywy pokarm".

Mairadi:

- My przygotowujemy nasze pożywienie z roślin, głównie są to owoce. Gdy mówimy o roślinach to wybieramy bardzo skrupulatnie. Przestrzegamy dokładnie czasu zbiorów i stopnia dojrzałości owocu, bowiem także rośliny są formami życia, nośnikami duchowego życia. Te formy życia darują chętnie

w pewnych określonych porach świetlnych ich  pobudzające substancje wyższym formom życia, którymi są dzieci Boże. Dopiero gdy widzimy, że są już dojrzałe
i chętnie przekazują to, co zrodziły, dopiero wtedy przygotowujemy nasze pożywienie. Nie rozgrzewamy go i nie gotujemy tak, jak wy; nie uszkadzamy siły życia. Owoce pozostawiamy tak długo na drzewie, aż spadną z jego gałęzi do naszych stóp jak manna z nieba. Siejemy
w naszych ogrodach

i na polach w okresach pewnego specyficznego promieniowania planet, ponieważ specjalne, kosmiczne promienie przygotowują glebę

i doprowadzają szybko ziarna do kiełkowania. Rozpoznajemy
i uznajemy łączność między czysto duchowym, kosmicznym promieniowaniem

a promieniowaniem naszych planet mieszkalnych, które - jak już wiecie - wykazują się częściowo zgęszczeniem eteru. Uprawiamy bardzo mało jarzyn. Staramy się zadowolić owocami wiszącymi na drzewie życia, ponieważ drzewa
i krzewy są wielkimi dawcami energii. Nasze rośliny i owoce są całkiem inne jeśli chodzi o ich promieniowanie i stopień drgania i nie mają nic wspólnego ze strukturą ziemskich roślin. Wszystko co spożywamy jest dopasowane do stopnia naszego drgania. Chodzi tu o zgranie wibracyjne. Także ludzie tej Ziemi żyją
i spożywają zależnie od

i odpowiednio do stworzonego przez siebie stopnia drgania, które dopuszczone jest tymczasowo przez Boga-Stwórcę, albowiem każda niedojrzała jeszcze istota jest prowadzona poprzez stworzone przez nią samą formy życia do rozpoznania
i realizowania boskich praw w życiu codziennym.

Tylko w ten sposób dochodzi do procesu poszerzania się horyzontu świadomości, dzięki czemu istota może wznieść się ku wyższym formom istnienia.

Pytanie:

- Czy wy także musicie spać, czy też pozostajecie zawsze  w stanie czuwania?

Mairadi:

- Głównie odpoczywając nasze ciała, my także mamy czas na aktywność
i odpoczynek. istnieją takie fazy, podczas których nasze słońce odbija specjalne widma światła. , i to jest nasz czas na spanie. W trakcie tych ubogich  w światło słoneczne faz otrzymujemy jednak z czysto duchowych światów wzmożone energie - siły światła świetlne. u nas ubogie w światło dni  trwają 8-14 dni świetlnych. . tych zaś nie można porównać

z waszymi dniami. Po upływie tych ubogich w światło faz , podcza których  są znowu w pełni aktywne, są jednak połączone duchowo z  Falami światła,ponieważ spokój i sen to dwie różnełaszczyzny płaszczyzny drgań. 



Pytanie:

- Ja przebiega wasza praca?

Mairadi:

- Nasze czynności nie są żmudną, ciężką pracą, którą ludzie muszą wykonywać. Zarówno nasze duchowe ciała jak i nasza mieszkalna planeta nie są bardzo ciężkie tak, jak ludzkie ciała i planeta Ziemia. Działanie jest ukierunkowane na wszystkie materialne -
i częściowo materialne - poziomy 
 w zależności od stopnia kondensacji,zależnie od naszego poziomu świadomości. Tak jak wasze dzieci są szkolone  w różnych dyscyplinach, tak nasze dzieci w kosmicznych szkołach są uczone nastawiane na życie zgodne
z prawami kosmosu., do tego przywiązujemy szczególną wagę, ponieważ kosmiczne życie, a także, jak już wspomniałem Postawiliśmy i wzięliśmy sobie za zadanie podnieść  nasz układ słoneczny do  czysto duchowych poziomów. Do tego projektu wnoszą także nasze dzieci. To powinno zależeć od naszej staranności, od tego, że postanowiliśmy służyć naszemu Bogu-Stwórcy, a tym samym znowu zdziałać wiele dobrego i naprawić to, co spowodowaliśmy
w trakcie upadku spowodowanym pomyłką i potknięciem się, a więc

z powodu jednej, niezgodnej z Boskim Prawem myśli przysporzyliśmy sobie samym wiele cierpienia, zaś przede wszystkim naszemu Ojcu i Jego dzieciom.

- Zastanawiasz się teraz jak się u nas robi dzieci?

- Odpowiem ci: Ten proces także przebiega dzięki kosmicznemu promieniowaniu. Wielu z was wie, że Księżyc razem ze Słońcem mogą wiele zdziałać. Tak więc i my harmonizujemy się i dopasowujemy do gwiazd. To jest absolutnie inne połączenie między kobietą i mężczyzną niż to na Ziemi. To jest połączenie z łaski Bożej, podczas którego czcimy Boskie Prawo dążąc do tego, by nie posiać niczego nieczystego, bowiem nie chcemy niczego nieczystego pozbierać. Nasze dzieci to wcielone dusze naszych częściowo materialnych sióstr i braci. które na stopniu rozwoju swojej świadomości dojrzewają

i dzięki dalszemu wcieleniu wzniosą się na wyższy poziom drgań. U nas także przebiega proces duchowej ewolucji, przede wszystkim na wyższych płaszczyznach świadomości. Nasze dusze nie odrzucają swoich ciał. Te ciała dematerializują się

w ten sposób, że zgęszczona substancja podniesiona zostaje do poziomu wyższego stanu agregatu. Gdy np. w przypadku człekopodobnej istoty przebiega proces dematerializacji - ponieważ i my podlegamy kosmicznym prawom. Tak więc dusza - o ile już osiągnęła wyższy stopień dojrzałości - wcielić się

w wyżej drgające, energetyczne ciało. Proces prokreacji przebiega zależnie od stopnia naszej świadomości, także dzięki połączeniu się dwóch istot tworzących cielesną strukturę. Jednak w tym przypadku powstaje subtelne ciało, które wnikającą

w nie duszę delikatnie otula. Ta dusza nie doświadcza żadnych adaptacyjnych trudności, jak to obserwujemy w przypadku ziemskiego małego dziecka. U nas proces wrodzenia się jest drogą ewolucji, t.zn. że delikatnie otulona dusza osiągnęła wyższy stopień świadomości a tym samym wstąpiła
w bardziej subtelne ciało.


Ludzka dusza kroczy ścieżką zbawienia wiodącą przez płaszczyzny oczyszczenia, ponieważ my kroczymy drogą Boga-Ojca bez drogi Zbawiciela, ponieważ my

z naszą delikatniejszą strukturą ciała nie potrzebujemy siły napędowej waszego Nauczyciela. Uznajemy jednak Jezusa Chrystusa jako współrządcę wszechświata i skłaniamy się przed tym wielkim duchem, który jest jednym z Paduchem. 

- Nasze kobiety także prowadzą  o gospodarstwo domowe tak jak na waszej planecie. My nie tłoczymy się tak, jak żyją ludzie na tej Ziemi. Nasze pomieszczenia mieszkalne są dopasowane do naszej struktury
i są oddalone od siebie. Wokoło naszych domów mamy ogrody. Nie ogradzamy się i nie odgradzamy żywopłotami, murami i płotami

i ogrodzeniami chcąc w ten sposób ogrodzić nasze terytorium. Takie postępowanie jest sprzeczne

z Kosmicznym, Boskim Prawem i świadczy ignorowaniu go i jego  nieznajomości, odseparowywaniu się od innych istot i ograniczeniu świadomości. To ograniczenie odzwierciedla się na zewnątrz.
My realizujemy w naszym życiu to, czego was uczy wasz Nauczyciel -
a mianowicie  jedność

i braterstwo.

Wprawdzie u nas, tak jak na Ziemi, mamy wiele rodzin, to my żyjemy jako bracia i siostry i dzięki zdobytym w życiu rozpoznaniom dążymy do realizowania uniwersalnej wszechmiłości i jedności, albowiem wszyscy jesteśmy dziećmi Stwórcy, dziećmi które dzięki odpowiedniemu rozwojowi wstąpią na najwyższy stopień duchowego życia.

Pytanie:

- Mairari. Czy macie także zwierzęta, które wykorzystujecie do do wykonywania ciężkiej pracy

i czy posługujecie się też techniką?



Odpowiedź:

- Czyż nie wiecie, że wszystkie istoty są wolne? Nigdy nie zaprzęglibyśmy zwierzęcia przed wozem albo używali smyczy. Jest to niezgodne z Prawem i jest pozbawianiem wolności. Tak. Posługujemy się techniką. Ta technika polega na posługiwaniu się siłą

i mocą myśli zgodnie  Boskim Prawem. Większość rzeczy jest tworzona siłą myśli. Oczywiście pracujemy także z pomocą ciała.Naszymi rękami, lecz

w zasadzie wiele tworzymy siłą zgodnej

z Prawem myśli. Siła myśli jest naszym życiem.

Człowiek jeszcze nie rozpoznał mocy myśli, bo gdyby człowiek prosił zgodnie
z Prawem o te siły

 i energie, to nie istniały by trzy wymiary, które niewymownie człowieka ograniczają i zacieśniają mu świadomość. Z powodu ograniczenia i uzależnienia się od czasu i przestrzeni, które człowiek sam stworzył błędnym sposobem myślenia

i postępowania, wierzy że wszystko to, co co może zobaczyć,, odczuć, powąchać, posmakować i dotykać, to fakt odpowiadające realności. Jednak jest to błędny pogląd ponieważ wszystko, co stworzono na Ziemi, ulega rozkładowi już w trakcie procesu powstawania. Wszystko, co człowiek uważa za "materialne", składa się z podporządkowanej, niższej wibracji - to niskie drganie. My myślimy

i postępujemy według Boskich Praw i dlatego nasza działalność bazuje głównie na sile myśli. Naturalnie my także musimy rękami, t.zn. z pomocą cielesnej siły to i owo formować, jednak nie jesteśmy zmuszeni wykonywać tak jak wy ciężkiej pracy. Nasze ciała są są dostosowane do struktury naszych planet, tak samo, jak struktura waszych ciał równa się strukturze waszej planety mieszkalnej.
wY y ludzie postępujecie nielegalnie, czyli wbrew boskim kosmicznym, boskim prawom ponieważ wasza działalność, wasze postępowanie nie opiera się na cechach i właściwościach bazującego na boskich prawach wszechświata. Życiowe nawyki człowieka są bardzo ograniczeniem wywodzącym się z ludzkiego sposobu rozumowania, co nie pozwala wam rozpoznać i oczywiście używać waszych duchowych zdolności. Boska iskra znajdująca się w duszy pozostaje w dużej mierze utajniona, a to dlatego, ponieważ dzięki prowadzeniu odpowiedniego, kosmicznego trybu życia nie jest wprowadzona
w akcję. Ludzie nie posługują się, nie używają
w życiu codziennym praw wszechświata. Te boskie siły działają w człowieku aktywnie tylko wtedy, gdy jest on nastawiony pokojowo i przyjaźnie, nie widzi
w bliźnim obcego lecz brata, gdy nie odgranicza "swojego terytorium" i nie nazywa swojego dobytku "swoją własnością". Gdy odrzucicie swoje "wyznania"
i zniesiecie wasze granice, gdy wszyscy podacie sobie nawzajem dłonie
w braterski sposób,gdy miłość  zamiast nienawiść zagości w waszych sercach,
i gdy uczucie  braterstwa, zamiast zimnego intelektu  miłość zamiast nienawiści, stanie się treścią waszego życia będzie wzrasta gdy prawo Boże zacznie
 w duszy działać z wzmożoną siłą, - wasza struktura i wszystko, co stworzyliście wysubtelnieje,udoskonali się i przekształci.
- Gdy wznosimy budynki mieszkalne, koncentrujemy się na prawie promieniowania. Jeśli ze względu na zwiększone napromieniowanie kosmiczne,
w określonych obszarach mieszkalnych znajduje się wystarczająca ilość energii, wówczas podnosimy powierzchnię planety siłą myśli w celu stworzenia tam budynku mieszkalnego. Siłą myśli i pracą naszych rąk modelujemy podniesioną masę. Mam tu ma myśli wulkan. Gdy pojawia się nadmiar energii, podnoszą się minerały.  U nas przebiega to jednak spokojnie i zgodnie z prawem. jednak można dokonać porównania. powstająca, wciąż wysoka  energetycznie  masa siłą myśli i cielesną zostaje  modelowana  i uformowana.
Gdy tylko dochodzi do zmiany konstelacji planet, normalizuje się prąd energii, dzięki czemu podniesiona masa potrzebna do budowy chłodnieje pozostając
w uformowanej formie i postaci.
Każdy z nas - jak mawia wielu ludzi - specjalne umiejętności. Jeden skłania się ku architekturze, inny potrafi nadawać kształt krajobrazowi, inna istota jest dobra w dydaktyce i jest wspaniałym nauczycielem a jeszcze inna opiekuje się królestwem zwierząt. Zwierzęta są Boskimi stworzeniami,  które lubią być
z nami. One tak jak ludzie opuszczają swoje ciała i przechodzą e boskie sfery. Wspierają je w tym człekopodobne istoty.
- Istnieją duże pomieszczenia, w których spotykają się bracia i siostry, aby projektować wspólnie odzież, biżuterię i różne przedmioty, które nie są oczywiście sprzedawane w celu prowadzenia intratnych interesów albo w celach handlowych. Nie. To, czego ktoś potrzebuje - to otrzymuje od innych. To dlatego każdy z nas otrzymał od Stwórcy specjalne uzdolnienie, aby mógł służyć innym istotom żywym.
- My nie zmieniamy Boskich, Uniwersalnych Praw, bo gdy służymy Boskim prawom, to one służą nam odpowiednio do naszej struktury i formy istnienia.

Pytanie:
- Z jakiej substancji są produkowane te towary, np. wasza odzież?

Mairadi:
- Wy nazwalibyście tę substancję materiałem, a ja nazywam ją duchowym materiałem, duchowym drganiem. Twój materiał, twoja odzież odznacza się drganiem planety Ziemi. Nasza odzież nasz materiał odznacza się  drganiem naszej planety mieszkalnej.My rozpoznajemy naszą liczbę drgań od strony naszego ciała z pomocą tak zwanych "pęcherzyków" (poprzez "kropelki") niosące
w sobie duchową energię. Nasza krew jest duchową substancją. Tak jak
w waszych organizmach płynie krew, tak w podobny sposób płynie przez nas duchowa siła, która znowu odpowiednio do naszego systemu i naszego drgania wpływa w eteryczne kanały naszych ciał. U was duchowa energia, siła wlewa się w komórki i narządy  a u nas elewa się w "kropelki" albo "pęcherzyki".
Nasz duchowy organizm bazuje na absolutnie innej, duchowej mechanice niż ta na jakiej opiera się ciało ludzkie. U was, u ludzi prądy duchowe - jak długo nie kroczycie drogą bazującą na kosmicznych, boskich prawach  - są mocno zredukowane; lepiej mówiąc 
w dużej mierze utajone, uśpione. Z tej przyczyny ludzkość potrzebuje tak wiele pożywienia, ponieważ nie może karmić się
i wyżywić siłą ducha - mocą umysłu. ponieważ dzięki prowadzeniu odpowiedniego trybu życia nie może w pełni rozwinąć i doprowadzić do stanu swobodnego przepływu 
tej duchowej energii.
A teraz chcę się z wami pożegnać.


Pytanie:
- Mairadi! ja mam jeszcze kilka pytań. Czy mogę je jeszcze zadać? Czy wy możecie udać się także w sfery, w domeny oczyszczenia?

Mairadi:
- Tak. Możemy udać się na 
wszystkie poziomy. Ponieważ żyjemy poza tymi płaszczyznami, jesteśmy duchowo rozwinięci wyżej niż żyjące tam dusze.

Pytanie:
- Czy wy także tam uczycie?


Mairadi: Nie. Tego nie robimy. Wzięliśmy sobie przede wszystkim za zadanie uratowanie naszych sióstr i braci z planety Ziemia i przybliżyć im nasze istnienie, ponieważ Ziemia zostanie rozwiązana jako pierwsza. Ludzkość, zwierzęta
i dusze czekają ciężkie czasy. O ile ludzkość do tej nadchodzącej fazy ostatecznej nie nastawi się na Boga, naszego Ojca, to biada tym duszom.


Pytanie:
- Mairadi! Jeszcze kilka kwestii proszę! Czy wy jesteście w stanie sięgnąć płaszczyzn - domen - przygotowawczych? Czy możecie dotrzeć aż do muru światła?

Mairadi:
- Nie. Nie możemy wznosić się wyżej niż na to pozwala stopień, zakres naszej świadomości; możemy wnikać tylko w niższe domeny, wymiary z ich poziomami, z wyjątkiem sytuacji gdy otrzymujemy na krótki czas dzięki wzmożonemu działaniu światła wyższe siły duchowe. My żyjemy w 5-tej domenie, na piątej płaszczyźnie świadomości, a zatem nie możemy bez wyżej wspomnianych sił, energii świetlnych wnikać w 6-tą i 7-mą domenę. Wcale do tego jeszcze nie dążymy, ponieważ naszym zadaniem jest to, co my naszym upadłym sposobem rozumowania ściągnęliśmy podnieść wraz z nami  i umieścić na swoim miejscu.

Pytanie:

- Czy wy także praktykujecie medytację i podobne ćwiczenia zagłębiania się
w sobie?

Mairadi:
- Odpowiednio do poziomu naszej wiedzy i mocy moglibyśmy wrócić do Królestwa Światła, do Ojczyzny. Nie potrzebujemy wykonywać tego rodzaju ćwiczeń. Znamy bowiem Boskie Prawa i stosujemy je odpowiednio. Jesteśmy połączeni z Mocą, z Wszechsiłą, jednak czujemy się odpowiedzialni za naszą planetę, której przekazujemy dużo energii bowiem chcemy ją zbawić.
To - jak już słyszeliście - uznajemy za nasze zadanie.Wraz z naszą planetą mieszkalną i naszym systemem słonecznym chcemy przejść proces wysubtelnienia, proces wiodący do doskonałości, a w międzyczasie czynić dobro naszym braciom i siostrom. Z tej przyczyny proces wzniesienia się jest dla nas nieco uciążliwszy, ponieważ my przekazujemy nasze zrealizowane rozpoznania - które nie są niczym innym jak naszą duchową energią- naszemu systemowi planetarnemu. Jesteśmy gotowi wszystko, co jeszcze związane otulić dzięki naszemu czynowi miłości aż do głębi wszelkiego bytu - esencji w duszy - uwolnić, wyswobodzić to, co zniewolone poprzez proces asymilacji z Wszech siłą. Początek wszelkiego bytu był absolutnie czysto duchowy, eteryczny. Ten stan zostanie przez Wszech Ducha, naszego Stwórcę i Ojca zaprowadzony ponownie; tak jak było na początku - tak będzie. Wszyscy możemy wziąć udział i wnieść do tego procesu.



Pytanie: Czy my także możemy pomóc wam w wykonaniu tego zadania
?

Mairadi:

- Informacje, które wolno mi wam przekazywać może przekazywać dalej. Człowiek w takiej chwili od razu myśli o napisaniu książki. O nie. Na tym nam nie zależy. Przekazujcie dalej te pytania i odpowiedzi takie jakie one są, w tej samej formie. O to nawet was proszę, aby ludzie dowiedzieli się o naszym istnieniu i poznali prawdę. Cala ludzkość powinna dowiedzieć się, że na tej Ziemi istnieją różne formy życia i istnienia. Z różnych wymiarów. sfer i domen świadomości przybywają człekopodobne istoty, nasi bracia i siostry z dalekich światów i proponują miłość i pomoc.
W akcji ratowniczej chcą uczestniczyć także istoty, które nie są jeszcze wyżej rozwinięte. One także mają swoje wyobrażenia i wierzenia w ich sferach świadomości dotyczące przebiegu takiej akcji. Te istoty wierzą, że rozpoznają to, co wkrótce będzie się dziać na Ziemi 
i w waszym systemie słonecznym. Swoje, jeszcze bardzo ograniczone wyobrażenia transmitują w świat poprzez ziemskie kanały (channeling) również z pomocą telepatii. Z tej przyczyny  znane wam wypowiedzi opierają się na różnej wiedzy duchowej. Nie wszystko odpowiada rzeczywistości, albowiem wielu naszych braci nie posiada jeszcze dostępu do wszystkich informacji i patrzą na nadchodzący, wielki proces przemiany
z perspektywy swojego stanu świadomości. Jednak mimo to - i chcę tutaj to specjalnie podkreślić - - ich wysiłki są szczere i niesione przez fale miłości
i życzliwości.


Pytanie:
- Czy Czy istnieją także istoty wrogo nastawione do ludzi?

Mairadi:
- Tak, ale te istoty nie są człekopodobnymi istotami, których struktura nie wymaga przejścia przez proces zbawienia, lecz wymaga przejścia przez proces przemiany wprowadzony przez Wszechsiłę. Są to dusze, a w szczególności demony, których działanie jest niewyobrażalne. Polem ich działania jest głównie planeta Ziemia. Ludzkość jest w tej mierze oślepiona ich osobowością, że nie jest już w stanie odróżnić dobra od zła. Z tej oto przyczyny te ciemne, mroczne moce wywierają aż tak wielki wpływ na ludzi i tak 
rozległe pole działania na Ziemi.
Te demony, których duchowe światło i stopień rozpoznania zredukowane są do minimum zamieszkują swoją własną planetę. My nazywamy te ciemne moce demoniczną hierarchią. Wciąż jeszcze istnieją takie istoty, które nie akceptują dokonanego czynu zbawienia. One tak jak i my wyszły z tego samego Źródła jeśli chodzi o ich genezę i powinny tam powrócić. Te istoty otrzymały - choć nie uznają swojego Zbawiciela - Iskrę Wyswobodzenia zawierającą siłę napędową konieczną do dostąpienia boskiego stanu świadomości - do Boskości. Niestety ta Iskierka Zbawienia jest u nich w wielkiej mierze stłumiona.
Gdyby ludzkość odwróciła się od nich (nawróciła się jak to nazywacie) i zeszła
z zasugerowanej jej przez te istoty drogi (w wojsku macie taką komendę jak
"w tył zwrot i naprzód marsz!)), gdyby ludzkość nastawiła się tylko na Chrystusa i jego stan uniwersalnej świadomości, to wówczas ta demoniczna hierarchia zostałaby pozbawiona stworzonego przez nią na Ziemi pola działania i zmuszona byłaby wycofać się
i pomyśleć o swoim dalszym losie. Jak długo jednak ludzkość otwiera drzwi
i bramy dla ciemności nie  dążąc z powrotem do swojego wewnętrznego Królestwa, do Królestwa Bożego, te istoty pozostaną i żyć będą wśród ludzi, ponieważ widzą w ludzkości i na tej planecie możliwość poszerzenia przestrzeni życiowej ich królestwa (ich rzeszy) i możliwość kontynuowania z Ziemi ich zbrodniczej działalności przeciwko Absolutowi. Z powodu swojej ignorancji
i impertynencji nie są w stanie rozpoznać, że przestrzeń i czas są ograniczone
i nie stałe. Ich stan świadomości rezonuje z tymi ludźmi, którzy to, co materialne uznają za realne i rzeczywistość, a nie to, co boskie, kosmiczne
i uniwersalne. Dla tych istot i ludzi Bóg-Stwórca albo w ogóle nie istnieje, albo uznawany jest jako słabe pole energii. Ci ludzie wierzą, że Bóg powinien użyć takich samych broni, które oni z demoniczną pomocą stworzyli i których nie wahają się użyć. Ale Bóg jest wszechobecnym, stale płynącym życiem. BÓG JEST miłością nie znającą początku ani końca. Bóg, Życie nie mam nic wspólnego z człowieczy,i wyobrażeniami i zawężeniem świadomości -
z jej ograniczeniem. Dlatego to, co bezgraniczne i wiecznie istniejące zwycięży to, co ograniczone. Życie-Bóg-Ojciec-Stwórca prowadzi swoje dzieci przez ich własne błędy i słabości, a mianowicie tak długo, aż dzieci dzięki samopoznaniu zatęsknią wrócą  do Niego, do ich wiecznie istniejącego bytu - prawdziwej Ojczyzny.
- To są - o ile chcemy się tu posłużyć takim pojęciem - to są wasi wrogowie, którzy zamierzają prowadzić was jeszcze dalej od boskości i doprowadzić do absolutnego uzależnienia od tego, co materialne.

Pytanie:
-Mairadi! Czy to jest w porządku, że my nazywamy was planetariuszami, czy też powinniśmy was inaczej ostrzegać i nazywać?

Mairadi:
- Nazywajcie nas po prostu braćmi i siostrami albo braćmi z kosmosu.
Pytanie:
- Czy wy tworzycie wasze kosmiczne ślizgacze siłą myśli? Czy zbliżając się do naszego systemu słonecznego musicie się stopniowo zgęszczać? Czy gdy już jesteście blisko Ziemi jesteście w pełni materialni? Mówimy tu o substancjach
z waszej materii. Możemy powiedzieć, że są to zgęszczone, duchowe siły, skupione formy energii, tak jak wszystko co was otacza jest zgęszczoną siłą duchową. My nie zabieramy naszych kosmicznych ślizgaczy zwanych także kosmicznymi statkami na nasze mieszkalne planety. Wiele z nich, także nasze statki kosmiczne są przechowywane w bazach poza naszym systemem słonecznym ulokowanych nieopodal Ziemi. Ma to głębsze znaczenie, o czym dzisiaj nie chcę jeszcze  wami podzielić, bowiem zaprowadziłby to was zbyt daleko.
Nasze statki kosmiczne zbudowane są ze specjalnych stopów metali napromieniowanych energią naszych myśli, stale kierunkowanych ku naszemu słońcu w celu namagnetyzowania ich. Do tego tematu wrócę innym razem.

Pytanie:
- Jaką drogą docieracie z waszej planety mieszkalnej do tych baz nieopodal Ziemi?
 Mairadi:
- Czy myślisz bracie, że we Wszechświecie są drogi? Nasze ciała są tak samo stworzone jak dusze. Są wszechobejmujące, są mikrokosmosami. To są boskie, kosmiczne ślizgacze. Posługujemy się odpowied
nio naszą świadomością,  używamy pasm promieniowania po których one suną. Nasza wola prowadzi do czynu. To znaczy, że dzięki sile naszej woli nastawiamy się na określone pasma świetlne, zwane także pasmami magnetycznymi. Cały wszechświat bazuje na duchowej sile przyciągania.

Pytanie:
- W takim razie dlaczego potrzebujecie w ogóle statków kosmicznych?

 Mairadi:
- Aby wnikać w waszą zgęszczoną przestrzeń, w to zgęszczone środowisko.
 Pytanie:
- Czy praktycznie taki kosmiczny ślizgacz służy wam jako ochrona?
Mairadi:
- Możesz tak to nazwać.

Pytanie:
- Czy człowiek mógłby wejść do waszego ślizgacza gdybyście mu na to pozwolili?

Mairadi:
- Tak. Może wejść, ale uprzednio byłby namagnetyzowany siłą naszych myśli,
a to znaczy, że nanosimy nań otokę ochronną. Dzięki tej magnetycznej otoce uzyskujemy możliwość przyciągać go z pomocą naszych telepatycznych sił aby zabrać go z nami na pokład statku. Jednak nie otoczylibyśmy naszymi myślami człowieka, którego własne drganie jest zbyt niskie (który odznacza się zbyt niską wibracją) i nie może dopasować się, rezonować z naszym polem promieniowania.

Pytanie:
Czy ty już lądowałeś swoim statkiem na Ziemi?

Mairadi:
- My pozostawiamy nasze ślizgacze kosmiczne w pewnej określonej odległości od Ziemi. Utrzymują go magnetyczne siły. Gdy nadejdzie odpowiedni czas, wtedy wylądujemy na waszej planecie. Wiemy że krążą na Ziemi pogłoski o tym, że już wiele statków kosmicznych lądowało na Ziemi. To prawda. Te statki pochodzą z innych domen świadomości. Kosmiczne ślizgacze o podobnej strukturze do naszej istnieją już od dawien dawna. W dawnych epokach żyły ludzkie szczepy, które rozwinęły się duchowo a także swoją przestrzeń życiową siłą myśli. My także lądowaliśmy wtedy i zjednoczyliśmy się z tymi braćmi. Obecnie planeta Ziemia jest w takiej mierze zanieczyszczona, t.zn. jeśli chodzi
i promieniowanie, że jej niskie drganie absolutnie różni się od ówczesnego, a to znaczy, że możemy lądować tylko wtedy, gdy to konieczne.

Pytanie:
- Mairadi.Na czym polega - konkretnie - wasza pomoc dla naszej planety?

Mairadi:
- Dzisiaj nie chcę jeszcze obszernie omawiać tego tematu.Wielu braci i wiele sióstr wcieliło się na Ziemi, aby przygotować ludzkość na nadejście Królestwa Światła. Z tej przyczyny także istnieje tak wiele duchowych przekazów opierających się na inspiracji telepatycznej. Każdy taki przekaz pochodzi
z innego stopnia świadomości od braci i sióstr z dalekich światów. Wszyscy chcemy przypomnieć naszym ludzkim braciom i siostrom, że mogą bardziej nastawić się na kosmiczne życie i chcemy ostrzec przed nadchodzącymi wydarzeniami. Chcemy przekazać odpowiednią wiedzę, wiedzę o tym, że wszechświat żyje i że oddycha, bo Duch oddycha poprzez wszechświat dzięki czemu wszechświat istnieje wiecznie.
- Ludzka ciekawość jest wielka. Niestety ludzie ignorują przekazane im najistotniejsze pouczenia, a te brzmią m.in. jak następuje: "Nastawcie się na to, co wieczne i żyjcie respektując boskie prawa, aby dusze - dzięki świętemu Duchowi - dzięki boskiej świadomości mogły zostać podniesione". Jednak ludzkość ignoruje tę podstawową prawdę, bowiem ciekawość jest silniejsza niż wszystko inne. Aby dowiedzieć się szczegółów na temat podróżujących we wszechświecie kosmitów, o waszych braciach
i siostrach, człowiek powinien uprzednio duchowo dojrzeć do stopnia boskiej świadomości, a wtedy pojmie sens naszych wypowiedzi.
My ze swojej strony będziemy opowiadać wam o naszej i waszej kosmicznej Ojczyźnie, ponieważ ludzkość powinna się zbudzić. Priorytetem jednak jest
i pozostanie to czego nauczał Chrystus przez Jezusa i czym żył: " Kochaj Boga, twego Ojca nade wszystko, kochaj całą duszą, z wszystkich sił, świadomie, a twego bliźniego jak siebie samego. Bądźmy świadomie braćmi i siostrami.
We właściwym czasie zamelduję się znowu i będziemy kontynuować naszą rozmowę.  Spójrzcie, taka rozmowa pobudza cyrkulację waszej siły duchowej,
a u mnie prowadzi do jeszcze intensywniejszego przepływu. Tu muszę przyznać, że kosztuje to mnie wyemitowaniem nieco duchowej energii, aby móc tak wyczerpująco rozmawiać z wami, albowiem dialogi potrzebują więcej energii duchowej.

Pytanie:
- Ale my czujemy się mimo to rześcy.
Mairadi: Pamiętaj mój bracie, że ja żyję zgodnie z boskim prawem!
Życzę wam Nieskończonej Kosmicznej Siły, energii i miłości waszego doskonałego nauczyciela i przywódcy, powodzenia i Mocy., która animuje nas wszystkich i ożywia, w kierunku której podążamy. Także bracia, którzy tu dziś przybyli ze mną - jest ich dwóch - pozdrawiają was i życzą wam życia w Bogu,
w boskim stanie świadomości, w waszym wiecznym Ojcu i rozwoju waszej duchowej siły. g jest pozdrowieniem!