Roman

Roman

wtorek, 19 czerwca 2018

Z BIOMATERIALISTYCZNEGO ŚWIATA POLITYKI I INTRATNYCH INTERESÓW



Kanclerz Austrii, Sebastian Kurz e Jerozolimie
HadasParush Flash 90
Ha

Sebastian Kurz przybył w niedzielę pod Ścianę Płaczu w ramach "prywatnej wizyty w Jerozolimie".Trasa kanclerza Kurza obejmowała także austriackie hospicjum na Via Dolorosa w dzielnicy chrześcijańskiej i kościół Grobu Świętego. Chociaż "wycieczka"nie jest "oficjalną" wizytą", izraelscy dyplomaci zrozumieli, że obecność Kurza przy "zachodniej ścianie" jest ważnym przekazem, ponieważ z punktu widzenia "Palestyńczyków, dzielnica żydowska jest "terytorium okupowanym".
- 31-letni kanclerz odwiedził także w niedzielę Yad Vashem, składając wieniec z Victorem Kleinem, który przeżył austriacki (?) obóz koncentracyjny Mauthausen w Austrii.


"Jako kanclerz Austrii muszę stwierdzić, że Austria
i naród austriacki niosą ciężkie brzemię za swoje przerażające i haniebne zbrodnie popełnione podczas Shoah (zagłady)" - powiedział Kurz w Yad Vashem, "Ale zapewniam was, że my, Austriacy, wiemy, że jesteśmy odpowiedzialni za naszą historię. Naszym zadaniem i obowiązkiem jest dopilnować, aby nigdy, już nigdy nie doszło do takiej zagłady. J,a, moje pokolenie i kolejne pokolenia nigdy nie zapomną tych okropnych zbrodni... "Około 50 000 austriackich Żydów straciło życie podczas Holocaustu".
- Dziś kanclerz ma spotkać się  premierem Benjaminem Natanyahu i nie planuje wizyt
w miejscach kontrolowanych przez Autonomię Palestyńską.
- Z Austrii wieje nowy wiatr pojednania.
Obecnie Izrael nie utrzymuje stosunków ani nie współpracuje z koalicjantem Kurza, skrajnie prawicową Partią Wolności (FPÖ), ze względu na nazistowską przeszłość tej partii. O roli FPÖ w rządzie Kurza dowie się Natanjahu w cztery oczy goszcząc
u siebie młodego kanclerza. 

- Ta wiadomość przypomniała mi pewną aferę z lat 2000 - 2006, gdy Jörg Haider był szeFem partii FPÖ. Heider znany antysemita, wrogo nastawiony do Izraela znany był jako "neonazi"; obchodził urodziny Hitlera  i sprowokował konflikt. z mniejszością słoweńską w Karyntii. Tego faceta w Izraelu nie lubiano, a pewien rabin z Jerozolimy nazywał go małym Hitlerem.
Tym rabinem zainteresował się jeden z moich znajomych izraelskich dziennikarzy. Niektóre z moich spotkań z nimi opisałem w mojej książce pt. Izrael -Co tu dzie jutro?
Skracając tę nieco długą historię okazało się, że dziwnym trafem w hotelach np.w Czechach w Kanadzie albo na Węgrzech, gdzie zatrzymywał się ów rabin, stale oszczekujący takich wrogów żydów jak Heider, zatrzymywał się w tym samym czasie Jörg Haider znany z antyżydowskich wypowiedzi. Koniec końców okazało się, że obaj panowie kręcą bardzo intratne interesy. Heider miał dostęp do archiwum,
z którego wydostawał dokumenty i informacje dotyczące mienia żydowskiego  po zamordowanych austriackich, węgierskich
i czeskich żydach . Na temat tych ostatnich otrzymywał potrzebne mu informacje od księcia von S...
Te dokumenty trafiały do rąk obrotnego rabina, który domagał się przez wskazane mu przez obrotnego Haidera biura prawnicze. Obaj panowie - świadomi jakich informacji należy dostarczać pewnym narodowościowym kręgom w swoich krajach w celu utrzymania w nich popularności dorobili się setek milionów dolarów. Dwóch populistów, zręcznych manipulatorów. To wszystko. Oczywiście służby wywiadowcze Austrii i Izraela obserwowały obu biznesmanów i przebierańców. Pewnego dnia rabin-patriota już nie wrócił z Kanady i oficjalnie wszelki ślad po nim zaginął. Heider patriota, dobry mąż
i ojciec dwojga dzieci zginął w wypadku drogowym wracając z gejowskiego klubu, z Klagenfurtu do Wiednia. Policja nie podała do wiadomości opinii publicznej oficjalnego raportu.
- Heider był prawnikiem i jako szef konserwatywnej partii miał doradcę, także utalentowanego prawnika, którego nazwisko zapomniałem, a które kończyło się na -ski. Izraelski dziennikarz śledczy dotarł także do niego i przeprowadził z nim krótki wywiad. Na pytanie dziennikarza:
...- Jak pan może jako doradca takiego człowieka jak Heider reprezentować równocześnie jako prawnik interesy świeckich kręgów żydowskich,
 a zarazem religijnych kręgów wyznawców judaizmu
w Austrii?
Odpowiedź wspaniale zarabiającego na swoje życie mecenasa brzmi banalnie:
- Widzi pan, ja jestem jak trener piłki nożnej, któremu płacą za usługi różne kluby sportowe. Czy członkowie tych klubów są mędrcami, czy głupcami
- w to nie wnikam
.
Już myślałem, że w tym miejscu skończę ten artykuł, ale przypomniałem sobie jeszcze coś w związku
z narodowcem Heiderem. Otóż z końcem lat 1990 odwiedziłem Salzburg, gdzie często brałem udział
w seminariach dla terapeutów szkolonych przez doktora Ch. Steinera, twórcy medycyny holopatycznej. Gościła mnie u siebie w pałacyku jedna z pierwszych holopatek w niemieckojęzycznej Europie, hrabina von A... Ponieważ planowaliśmy stworzenie wspólnej praktyki w Salzburgu, moja przyjaciółka namawiała mnie, żebym udał się na obiad w lokalnej gminie żydowskiej, gdzie ma wielu znajomych i może mnie zarekomendować. W końcu przekonała mnie i poszedłem. Przy kieliszku wina rozmawiałem z dwoma panami zajmującymi ważne stanowiska w tamtejszej gminie. Gdy zapytałem ich jak ustosunkowują się do ostatnich wypowiedzi Heidera na temat żydów i Izraela, usłyszałem, że Heider rzuca kości pod stół dla psów, które na kości czekają. Heider odwiedza gminę i prowadzi z jej członkami interesy i bardzo lubi karpia po żydowsku,
a do tego zimną wódkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz