Roman

Roman

piątek, 28 września 2018

PONTIUS PILATUS (PIŁAT) O JEZUSIE Z NAZARETU


- W watykańskiej bibliotece przechowywany jest oryginał listu podpisanego przez Namiestnika rzymskiego, Pontiusa Pilatusa skierowanego do cesarza Tyberiusza w roku 32 n.e.

Kopię tego listu posiada również biblioteka Amerykańskiego Kongresu.

- W liście tym, Piłat donosi władcy o tym, że… „Pewien młody człowiek pojawił się w Galilei, który spokojnie i z powagą głosi nowe prawo Imieniu Boga, który go posłał. Początkowo byłem zakłopotany, bowiem podejrzewałem, iż jego zamiarem jest podburzanie ludu przeciw prawom Rzymu, ale moje obawy okazały się płonne. Jezus z Nazaretu okazał się raczej przyjacielem Rzymian a nie kapłanów judaizmu.
- Pewnego dnia zauważyłem w grupie ludzi młodego człowieka, który stojąc oparty o drzewo spokojnie przemawiał do zebranego tłumu. Poinformowano mnie, że jest to ów Jezus.
- Mogłem się tego domyśleć widząc wielką różnicę między nim a tymi, którzy go słuchali. Jego złote, blond włosy oraz broda nadawały mu niebiańskiego wyglądu. Wydawał się mieć 30 lat. Nigdy dotąd nie widziałem milszego, jaśniejszego oblicza.  Jakież przeciwieństwo między nim a jego słuchaczami z ich czarnymi brodami i smagłą skórą twarzy.
- Ponieważ nie chciałem mu przeszkadzać i przerywać moją obecnością kontynuowałem moją przejażdżkę, ale dałem znak towarzyszącemu mi, sekretarzowi, żeby przyłączył się do grupy słuchających Jezusa i przysłuchiwał się jego przemowie. Mój sekretarz doniósł mi potem, że jeszcze nigdy dotąd nie czytał w dziełach filozofów tego, co można porównać z naukami tego młodego człowieka, Jezusa z Nazaretu.
- Jezus nie podburza ludu, ani nie sieje zamętu; dlatego więc otoczyliśmy go opieką. Pozwoliliśmy mu postępować wedle własnej woli, zbierać wokół siebie lud i przemawiać do niego. Ta nieograniczona wolność sprowokowała i rozdrażniła kapłanów judejskich, ale nie tych biednych, lecz tych wpływowych.
- Napisałem później list do Jezusa i zaprosiłem go do pretorium na rozmowę. Gdy ten Nazareńczyk przyszedł, byłem właśnie na porannym spacerze i gdy spojrzałem na niego poczułem, jak gdyby moje stopy zostały przykute żelaznymi kajdanami do marmurowej posadzki. Drżałem na całym ciele jak winny przestępca chociaż on był spokojny. Stałem w tym stanie przez chwilę podziwiając tego niezwykłego człowieka.  Nie było w nim, ani w jego charakterze niczego, co działało odpychająco i czułem w jego obecności głęboki szacunek. Powiedziałem mu, że otacza go wywodząca się z jego osobowości jakaś przyciągająca prostota stawiająca go ponad filozofów i nauczycieli jego czasu…
- Wywierał na mnie i na każdego głębokie wrażenie z powodu swojego przyjaznego nastawienia, skromności. Pokory i miłości. Oto szlachetny władco fakty odnoszące się do Jezusa z Nazaretu i poświęciłem czas, aby donieść Ci o nim w szczegółach.
- Twierdzę, iż mąż potrafiący przemienić wodę w wino, uzdrowić chorych, budzić umarłych do życia, uspokoić fale jeziora nie jest winien popełnienia żadnego przestępstwa i jak już inni stwierdzili, musimy się zgodzić co do tego, że jest on naprawdę synem Bożym”. 



Piłat

3 komentarze:

  1. Szkoda ,że obecne Pismo Święte nie zawiera tego przekładu.Swoja drogą ciekawe jaki byl oryginał zanim go 9 razy przepisali i zniszczyli?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak mogę udowodnić, że Biblia nie jest tym co była pierwotnie? Ja czuję, że były zmiany (zawirusowanie), ale nie mam nic na poświadczenie tego choćby w niewielkim stopniu.

      Usuń
  2. http://katofaszyzm.pl/buk/klamstwa.html

    OdpowiedzUsuń