Roman

Roman

poniedziałek, 15 stycznia 2024

NIEMIECKI OBÓZ KONCENTRACYJNY NIE BYŁ MIEJSCEM D L A KOBIET.....

 


Niemiecki obóz koncentracyjny nie był miejscem  założonym  d l a  kobiet, bowiem niemieccy sadystyczni zboczeńcy
(z podgatunku mutantów homo perversus zaprojektowali
KL Ravensbrück właśnie jako obóz koncentracyjny (niem. Konzentration Lager) „dla kobiet”.
Nie cały naród niemiecki  był psychicznie zdrowy jak dziś już wiemy badając owoce ich działalności na Ziemi.
- Pracując w Izraelu poznałem dwie kobiety, które miały już „to za sobą” i niechętnie (tak jak moja matka, która )w tym obozie nie była nie chciały opowiadać o „tamtych dniach”

[ zakładając, że to były zwykłe ziemskie dni
- Czy pamiętacie  piosenkę: ... znowu nowy dzień to nie koniec świata?  Śpiewano ją po końcu świata.
- Szczególnie ten bóz, przez lata ukryty za żelazną kurtyną i przyćmiony takimi miejscami jak Auschwitz, w literaturze na temat niemieckiego terroru i horroru  nazistowskiego pojawiał się jedynie pobieżnie.
- J
ednakże, cytuję brytyjską  autorkę Sarah Helm: „Tak jak Auschwitz było stolicą zbrodni przeciwko Żydom, tak Ravensbrück było stolicą zbrodni wobec kobiet”.Dalej:
- Przez Ravensbrück przeszło ponad 100 000 z nich,
a zginęło tam od 30 000 do 92 000 ludzi.  Przybyli z 20 krajów, ale największą grupę stanowiło 40 000 Polaków.
- W ciągu sześciu lat jego istnienia obóz i populacja więźniów powiększyły się kilkakrotnie, tworząc blisko czterdzieści podobozów, ku wielkiej satysfakcji założyciela obozu, katolika (nie mylić z chrześcijaninem) Heinrichem Himmlerem, uczniem jezuity Władysława Lohma, kumpla jezuity, który napisał dla Adolffa Fuhrera dzieło pt. "Mein Kampf", z nauk którego czerpią obecnie energię Hamas, Hezbollah, Męczennicy AlAksa itp organizacjena finansowych zmyczach Iranu i neinazistó z UE, czyli -tj Rzeszy.
-  
 spowiednika  nieomylnego papieża  (Z czego spowiadał się nieomylny katolik siedzący na świętym stolcu?
! jezuicie
hrabiemu Ledóchowskiemu*
- Kobiety zaszczuwano na śmierć,  bito, rozstrzeliwano, wieszano,gazowano i prowadzano na nich nie ludzkie (!) eksperymenty, a większość z kilkudziesięciu polskich „Beinoperierte”, którym podcięto mięśnie nóg lub połamano kości – rany następnie zakażono w celu sprawdzenia metod leczenia, – albo zmarły „po zabiegach” albo zostały kalekami na całe życie. Było to dzieło katolika, Karla Gebhardta, osobistego lekarza założyciela obozu -  Heinricha Himmlera.

- Jeśli chodzi o dzieci i niemowlaki?  – To też nie było miejsce dla nich.Te duchy, które właśnie wcieliły się w tym czasie w ludzkie ciała  szybko wracały za kurtynę iluzji ziemskiej rzeczywistości. Dziewczęta sterylizowano,
a noworodki albo topiono, albo z premedytacją głodzono.


- Dziesięć kilometrów dalej, w Brückentin, szczęśliwa Fräulein  Hedwig  Potthast wychowywała dzieci, które urodziła ukochanemu Heinrichowi Himmlerowi, założycielowi obozu dla kobiet.
(Po niemiecku  Himmler to  po polsku niebianin
(w wolnym tłumaczeniu astralnik).

 [Czy wyobrażacie sobie jakie ładunki energetyczne wymieniane były w trakcie rezonansu między niebianinem
a jego sexpartnerką  w trakcie tworzenia pola energii, jakie przyciągało obciążone poważnie dusze, które wybrały tego właśnie dawcę diabelskiego  nasienia i ten właśnie damski portal aby szybko dostać się na  t e n  właśnie świat  <na Ziemię obiecaną>, - A tu układ zmienił się i te ochotniczki z niskiego astralu (tak jak dzieci J. Goebbelsa) zamordowane przez własną ziemską matkę, Margret   nie mogły wykonać planowanego w astralu zadania na Ziemi, bo IV-ta Rzesza jeszcze nie była sklejona, a Ojciec Kłamstwa niszczy zbędne narzędzia. Und Pech g’habt.
< Nota bne niniejszy artykuł piszę w Monachium >…
- Ostatecznie 30 kwietnia 1945 roku KL Ravensbrück został wyzwolony przez Sowietów, którzy zastali tu niecałe 3000 całkowicie wychudzonych więźniów – resztę wywieziono
w marszach śmierci w poprzednich dniach.
- Dopiero wtedy ostatecznie zakończyło się sześć lat okrucieństw, znęcania się, upokorzenia, głodu, zimna, rozpaczy, beznadziejności i złamanych serc tych w duszach.
- "Nie dajcie się zwieść idyllicznemu położeniu KL Ravensbrück nad jeziorem Schwedt: więźniowie mieli z nim jedynie kontakt podczas wrzucania prochów do jego wody.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz