Oj Bida w Waszyngtonie
Biden będzie działać przeciwko "Paktom Abrahama".
Pokój i współpraca państw arabskich z Izraelem nie jest mu na rękę.
Administracja Bidena będzie teraz próbować osłabić porozumienie „ciągnąc za nić aby pruć”
- - Siły ciemności nie mogą zatrzymać rozwoju - więc bezwstydnie go hamują i opóźniają.
- Administracja Bidena będzie cichcem działać przeciwko "Układom Abrahama", ale kraje, które już podpisały, pozostaną przy Izraelu ze względu na ich strach przed Iranem - oznajmił prof. Eugene Kontorovich, czołowy ekspert prawa konstytucyjnego i międzynarodowego.
- Nikt nie powie, że zawarcie pokoju z krajami arabskimi jest złe” - powiedział Kontorovich, który jest również uznanym autorytetem w sprawie konfliktu arabsko-izraelskiego. Jednak obecny Biały Dom, rozumie, że Porozumienia Abrahamowe całkowicie zaprzeczają ich światopoglądowi.
- Biden i jego partia uzurpują sobie prawo do decydowania czy
i kiedy pokój między Izraelem a krajami arabskimi może być realizowany, a na pewno nie bez aprobaty prezydenta USA.
- Ale Układy Abrahamowe udowodniły, że tak nie jest. Żydzi
i Araboie nie chcą tak tańczyć jak im z Waszyngtonu teraz grają. Ignorują ameryański deep state czyli rząd cieni., klika oświeconych (ang.: cabal. UWAGA: ten angielski wyraz nie ma nic wsoólnego z hwbrajskim wyrazem kabala i kabalistami).
i Araboie nie chcą tak tańczyć jak im z Waszyngtonu teraz grają. Ignorują ameryański deep state czyli rząd cieni., klika oświeconych (ang.: cabal. UWAGA: ten angielski wyraz nie ma nic wsoólnego z hwbrajskim wyrazem kabala i kabalistami).
Ludzie chcą w końcu żyć w pokoju i prowadzić interesy.
Tak sobie myślę, a jeśli pan prezydent zażyczy sobie, żeby inny "sojusznik" - np.armia Polska wkroczyła na Białoruś, gdzie wredny dyktator nie wziął łapówek od koncernów, ludzie nie chodzą w transie w maseczkach na ulicach i nie boją się, że lada chwila będa zmuszeni poddać się pobieraniu wymazów z ich odbytów...?
- Kiedyś inny sojusznik Polski zażyczył sobie, żeby armia polska wkroczyła do Czech, a było to w latach 1960=ch.
- Kiedyś inny sojusznik Polski zażyczył sobie, żeby armia polska wkroczyła do Czech, a było to w latach 1960=ch.
- - Prof. Kontorovich nie sądzi jednak, aby naciski obecnej administracji przyniosły sukces.
"Porozumienia z Abrahamowe są już historycznym faktem dokonanym, a poza tym jest to sprzeczne z własnym interesem sojuszników USA na Bliskim Wschodzie -przede wszystkim ochrona ze strony Izraela przed hegemonią ajatollahów z Iranu. (Nota bene także Turca marzy ohegemonii . To stare oprogramowanie nie nadające się już do nowego modelu standardu życia w pokoju i jedności w XXI wieku.)
- Dominacja perskich szyitów na Bliskim Wschodzie to kwestia egzystencjalna ”- powiedział Kontorovich i dodał: to „ironia losu” że osobą, która najbardziej zasługuje na pokojową nagrodę Nobla za Pakty Abrahamowe, jest były prezydent USA - Barak Obama, bowiem właśnie umowa nuklearna z Iranem, do której dążył i którą zatwierdził zachęciła i popchnęła państwa Zatoki Perskiej do zbliżenia się do Izraela.
No tak, ale Obama* jest już laureatem tejże nagrody nawet nie zdając sobie sprawy z tego, że jak mawiają kowboje
w Oklahomie strzelił sobie bezwiednie w kolano.
- Pokój z Palestyńczykami nie jest już potrzebny do normalizacji stosunków między Izraelem a Arabami.
- Narody Zatoki Perskiej uważają teraz Palestyńczyków za „niesympatycznych aktorów”; żadne państwo arabskie nie chce przed nimi otworzyć swoich granic. To aferzyści.
Swoimi działaniami pokazali, że nie są zainteresowani państwowością.
Swoimi działaniami pokazali, że nie są zainteresowani państwowością.
- Państwa arabskie rozumieją już, że Izrael czterokrotnie oferował im założenie własnego państwa, ale oni odmówili.
Więc teraz Arabowie zaakceptowali „nie” Palestyńczyków, którzy wolą żyć z darowizn lewicowców z Zachodu i zdecydowali się pójść naprzód, aby czerpać z pokoju z Izraelczykami korzyści.
Polityka to wielki biznes.
- Zdaniem prof. Kantorowicza, administracja Joe Bidena nie dogoniła jeszcze nowego modelu myślenia na Bliskim Wschodzie.
Otóż t o, otóż t o.
Otóż t o, otóż t o.
- „W Izraelu rząd nie jest w rzeczywistości rządem.
- Ci, którzy siedzą na stołkach ”to nie są c i ludzie, którzy naprawdę rządzą krajem.
Odnosząc się do pewnego rodzaju izraelskiego deep state, czyli dzierżącej władzę koterii, "podmioty biurokratyczne” odgrywają „bardzo znaczącą rolę”, podobnie jak armia,
i „z przyzwyczajenia ignorują” temat suwerenności.
- Widząc co i jak się dzieje następny sojusznik Stanów Zjednoczonych chce szybko znormalizować stosunki z państwem żydowskim, ze syjonistami - to Saudia. Możecie w to uwierzyć?!
Świat zmienia się z godziny na godzinę.
Maruderzy zostają w kurzu. Proces Wielkiej Przemiany obejmuje astral i częściowomaterialne światy zgodnie z obietnicą Chrystusa: Oto czynię wszystko nowe".
i „z przyzwyczajenia ignorują” temat suwerenności.
- Widząc co i jak się dzieje następny sojusznik Stanów Zjednoczonych chce szybko znormalizować stosunki z państwem żydowskim, ze syjonistami - to Saudia. Możecie w to uwierzyć?!
Świat zmienia się z godziny na godzinę.
Maruderzy zostają w kurzu. Proces Wielkiej Przemiany obejmuje astral i częściowomaterialne światy zgodnie z obietnicą Chrystusa: Oto czynię wszystko nowe".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz