Roman

Roman

wtorek, 8 września 2020

POKÓJ TO STAN ŚWIADOMOŚCI - NIC POZA TYM. POKÓJ TO ŚWIATŁO PENETRUJĄCE CIEMNOŚĆ KTÓRA MUSI SIĘ COFAĆ - TAKIE JEST BOSKIE PRAWO


Szef organizacji zwany"premierem" Hamasu, Ismail Haniyeh.
(Foto AP / Adel Hana)
Sąd Unii Europejskiej stwierdził, że nie ma podstaw, aby organizacja gazańska Hamas została usunięta  z listy organizacji terrorystycznych ze względu na fakt iż stoi za organizacją zamachów, m.in. z użyciem samobójców, w których ginęli przede wszystkim cywile, turyści i dzieci. 
Terroryści wciąż ostrzeliwują izraelskie miasta pociskami rakietowymi lub ogniem
z moździerzy.
- Izrael odpowiada na te ataki swoim ostrzałem. Hamas groziła nie tak dawno rozpyleniem wirusa COVID 18 na terenie Izraela. "Wypełnimy izraelskie szpitale"...
Rząd Izraela zaostrzył środki zapobiegawcze i noszenie maseczek jest obowiązkowe nawet przez dzieci w szkołach.
Oto jeden z ubocznych, szkodliwych psychologicznie skutków "pandemii" szalejącej w mózgach otumanionych starchem Ziemian.
- TymczasemPalestyńczyków ogarnęła panika: Hamas czołga się przed kierowaną z Teheranu terrorystyczną organizacją o nazwie "Partia Allaha"
- Hezbollah, ponieważ świat arabski ma dość obu i rusza w stronę Izraela zapewniającego stabilność interesów na Bliskim Wschodzie.
- Narody muzułmańskie stanowczo zacieśniają więzi z Izraelem.
- Przywódca osamotnionego Hamasu coraz słabiej wspieranego finansowo przez Iran rzucił się do Bejrutu, aby spotkać się z innymi szefami islamskiego terroru, z którymi był dotąd skłócony i vice versa.
- - Jak donosi strona internetowa Hezbolla "Al-Manar", Hassan Nasrallah,lider organizacji  Hezbolla spotkał się w niedzielę z delegacją Hamasu w Libanie, na czele której stał szef biura politycznego grupy terrorystycznej Ismail Haniyeh, aby omówić postępującą normalizację stosunków krajów arabskich z Izraelem. Teraz łączy ich panika. Obie organizacje - dotąd narzędzia wojującego na Bliskim Wschodzie islamu stają się zbędne i odłożone na bok, a Irna zajęty jest własną sytuację w której się znalazł.
- Terroryści z obu organizacji omawiali o ostatnie wydarzeniach w regionie, zbliżenie się państw arabskich do Izraela, uznanie tego państwa jako państwa należącego do państw bliskiego Wschodu.

Rozmawiali także o  tym, że słabnie karta przetargowa o nazwie "sprawa palestyńska", że Jordania unormowa tak jak Egipt stosunki z izraelem,
zwłaszcza gdy doszło do  tak zwanej "umowy stulecia" po długoletnich  próbach normalizacji podejmowanych przez reżimy arabskie w stosunku do "jednostki syjonistycznej".
Haniyeh i Nasrallah podkreślili więź między Hezbollahem a Hamasem, która, jak powiedzieli, opiera się na "świętej wojnie, czyli na"dżihadzie, na cierpliwości”, a także na wspólnym przeznaczeniu. Obaj przywódcy islamskiego terroru  podkreślili stabilność „osi oporu” (sojuszu politycznego między Iranem, Syrią i Hezbollah) w obliczu „wszelkich form nacisków
i gróźb także ze strony innych państw muzułmańskich”.
- A więc wojna dla tych ludzi jest uświęcona a nie życie, które jest jedyną świętością ,  Cierpliwość, która obok boskiego miłosierdzia i boskiej miłości jest boska właściwościami cechą jest tutaj użyta w taki sam sposób jak boska właściwość - porządek - był wył wykorzystywany przez niemieckich faszystów, przez katolickich hitlerowców powtarzających swoją mantrę "Ordnung mus sein!" - porządek musi być zachowany i z dokładnością do nanosekundy z dworców odjeżdżały na gwizdek pociągi wiozące ludzi na śmierć do niemieckich obozów koncentracyjnych.  "Świętą księgą" ówczesnych morderców w Europie była tak, jak obecnie przetłumaczona na język arabski, perski i turecki "Mein kampf" napisana przez jezuitę Stampfle dla marionetki Hitlera.



To jest groźny i prawdziwy, śmiercionośny wirus

- Według Al-Manara",   Haniyeh powiedział, że niedawne porozumienie normalizacyjne między Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi a Izraelem nie odzwierciedla prawdziwego stanowiska Arabów.
- Tutaj zgodzę się z dżihadystą ponieważ jak mawiali starożytni,  porozumienia są podpisywane po to, aby we właściwym czasie je zignorować.  Tak uczył prorok Allaha - Mahomet.
- A co z pokojem? Przecież pokój świadczy o kulturze,
o prawdziwej cywilizacji; pokój to najwyższy stan kosmicznej świadomości - życie w harmonii z całym Boskim Stworzeniem.
Otóż pokój powinien istnieć, ale tylko w świecie muzułmańskim.
Co jak dotąd muzułmanom nie udało się.
 - Ze światem nie muzułmańskim nie wolno zawrzeć pokoju.
To pakt z Szejtanem. Można jedynie podpisać zawieszenie broni... do czasu gdy armia muzułmańska stanie się silniejsza. Nie ma mowy o nieagresji. Pokój następuje jedynie wówczas, gdy armia muzułmańska zwyciężyła i podporządkowała sobie religijnego oponenta. Natomiast trik z zawieszeniem broni wywodzi się ze znanego historykom precedensu. Yasser Arafat odniósł się do tego wydarzenia w Johannesburgu zaraz po podpisaniu porozumienia z Izraelem 
w Oslo, 13 września 1993.
 po podpisaniu porozumienia z Izraelem w Oslo, 13 września 1993. 
Pokój na świecie nie zapanuje dzięki politykom.

http://romannacht.blogspot.com/2014/11/avaaz-rzeczywistosc.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz