Roman

Roman

wtorek, 5 stycznia 2021

STAN ŚWIADOMOŚCI JEST KLUCZEM DO ZROZUMIENIA KAŻDEGO ZJAWISKA


Kapral Yahya Mahamid uściskał matkę po złożeniu przysięgi służby w izraelskiej armii. (IDF)

Tysiąc izraelskich Arabów zaciągnęło się do armii izraelskiej w ciągu ostatniego roku, ale co ciekawe, wIDF otrzymały również prośby od obywateli sąsiednich krajów oficjalnie wrogich Izraelowi, którzy chcą służyć w izraelskiej armii.
- W zeszłym roku 1000 członków arabskiej populacji Izraela zaciągnęło się do IDF, a liczba ta jest ponad dwukrotnie większa niż w ostatnich latach - podał Ynet w niedzielę.

Armia była również zszokowana, gdy otrzymała prośby od Arabów mieszkających w sąsiednich krajach, niektóre sklasyfikowane jako wrogie; oczywiście te prośby załatwiono odmownie.odrzucić.
Na to jeszcze za wcześnie. 
- Około 700 potencjalnych ochotników przybyło z krajów arabskich, takich jak Liban i Syria, być może w ramach zmiany, przez którą przechodzi region. -  doniosła Dyrekcja ds. Zasobów Ludzkich IDF.
- W przeciwieństwie do swoich braci i sióstr zbrojnych Żydów, druzów i Beduinów, którzy są poborowi, arabscy ​​muzułmanie i chrześcijanie, którzy służą, są ochotnikami i wielu służy jako oddziały bojowe w niektórych elitarnych brygadach IDF.
- Według Dyrekcji Sił Zbrojnych IDF, wśród nowych rekrutów są muzułmanie z dużych arabskich miast, takich jak Taibe i Qalansuwa, a także ze wschodniej części Jerozolimy, z Galilei i innych miast na północy Izraela.

- Chociaż większość Izraelczyków służy w siłach zbrojnych IDF w rolach niezwiązanych z walką, wzrost w tym roku obejmował rekordowe liczby zaciągających się do ról bojowych, czytamy w raporcie.

- Prawie połowa z nich dołącza do jednostki patrolowej Beduinów, inni zapisują się do elitarnych brygad piechoty Kfir i Nahal, a pozostali dołączają do Straży Granicznej.

- IDF podaje że otrzymało 4000 zapytań od Arabów wyrażających zainteresowanie przystąpieniem do IDF w tym roku.

„W rezultacie otworzyliśmy biuro rekrutacyjne w Galilei, gdzie wolontariusze mogą uczyć się, aby poprawić znajomość hebrajskiego. Oddział ten będzie mógł zatrudniać łącznie do 2500 osób rocznie ”- podała Dyrekcja.

- Kolejnym przełomem w tym roku były prośby młodych Druzów mieszkających w wioskach na Wzgórzach Golan o służbę, gdzie druzyjska  starszyzna  zachowuje jeszcze lojalność wobec reżimu syryjskiego i krzywo patrzą na służbę  młodych w IDF.
-jak widać - każdy, muzułmanin i chrześcijanin może wybrać sobie w imię jakiej idei chce zabijać bliźnich. 
Służba w tak nowoczesnej armii jak armia izraelska i warunki oferowane jest bardzo kuszącym sposobem na życie.
„Od początku kryzysu związanego z koronawirusem w marcu nastąpiła znacząca zmiana w gotowości młodych ludzi zarówno z sektora arabskiego, jak i żydowskich fundamentalistów (charedim) do wzięcia udziału w IDF”
- powiedział starszy oficer w Manpower Directorate.

- Wielu nowych rekrutów, zarówno Arabów, jak i ultraortodoksyjnych Żydów, dołączy do Dowództwa Frontu Wewnętrznego IDF i będzie służyć w swoich rodzinnych miastach, aby pomóc w walce z kryzysem koronawirusa. Narazie Allah i Jehowa muszą zaczekać.
Coronawirus niesie też pozytywny efekt uboczny.

„W samym tylko sektorze ultra-ortodoksyjnym co najmniej trzy sesje podstawowego szkolenia rozpoczną się do końca kwietnia, dodając 300 ultra-ortodoksyjnych żołnierzy do Dowództwa Frontu Głównego” - powiedział starszy oficer IDF. „Wytworzono rozmach i teraz armia jest inaczej postrzegana zarówno przez ultraortodoksyjne, jak i arabskie społeczeństwo”. 

W innym stanie świadomości żyje większa część muzułmańskiego świata.
Jordania, Egipt i Emiraty za plecami swoich obywateli utrzymywały tajne stosunki z Izraelem. Religijni i polityczni przywódcy arabscy nienawidzą niewiernych psów, czyli żydów i chrześcijan, ale bez Izraela i świata Zachodu nadal podróżowaliby na wielbłądach. (To jest jedyne w swoim rodzaju przeżycie, ale zach spoconego zwierzęcia...)
„Mówimy, że Zachód jest naszym wrogiem, ale siedzimy i czekamy, aż Zachód przyśle nam szczepionkę” - powiedział egipski prezenter telewizyjny Ibrahim Eissa.
- Wiele krajów arabskich twierdzi, że Zachód jest ich wrogiem i spiskuje przeciwko muzułmanom Bliskiego Wschodu.
- Gospodarz egipskiej telewizji, Ibrahim Eissa skrytykował świat arabski za demonizowanie krajów zachodnich (z Izraelem Egipt prowadzi intratne interesy), a przecież to one to one , chrześcijanie, i żydzi opracowywali szczepionki przeciwko wirusowi COVID-19, a nie świat arabski.
To znaczy - dodał - że świat islamu musi zadać sobie kilka trudnych pytań
o swoje miejsce w cywilizacji XXI wieku w tym świecie
.
- To jest wspaniały dowód na to, jak ten świat z dnia na dzień sie zmienia
w ramach Procesy Wielkiej Przemiany.
Powiedział też, że Arabowie powinni przestać nienawidzić Zachodu: „Mówimy, że Zachód jest naszym wrogiem, ale siedzimy i czekamy, aż Zachód przyśle nam szczepionkę”.
- Przypomnę, że w latach powojennych Egipt (tak jak Syria i kilka krajów Ameryki południowej otworzyły sie na nauki płynące z dzieła jezuity, Heinricha Stempfle pt. "Mein Kampf", które przypisuje się poprawnie Adolfowi H. )

- Iran, który nienawidzi Arabów i Izraela wychodzi z założenia, że "Izrael powinien Teheranowi przekazać swoja szczepionkę i szczeznąć"...
- J
eden z Ajatollahów przetłumaczył Mein Kampf  na perski (Języki lub dialekty judeo-perskie powstawały na podstawie lokalnych dialektów języka perskiego z dodatkiem zapożyczeń z języka hebrajskiego)
Wiele dusz wciąż jeszcze nie uwolniło się od demonów nienawiści z krwawej przeszłości, ale świat nieubłaganie zmienia się a tym samym bliski Ziemi asttral i to sa dobre wieści z sąsiedztwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz