Roman

Roman

środa, 6 grudnia 2023

ODROKU 1984 MIJA 40 LAT I CO DALEJ?...

 
Georg Orwell wydał  w 1948 roku swoją książkę
- ostrzeżenie pt. Rok 1984
https://indygobook.pl/pl/p/1984-GEORGE-ORWELL-twarda/930#galleryName=productGallery,imageNumber=1

Obecnie po upływie 40 lat wierzymy, że mamy za sobą inkwizycję, hitleryzm, stalinizm, i inkwizycję, a tymczasem j ostrzeżenie Orwella jest nadal aktualne.
- Orwell (hebr. dobre światło) naświetlił technikę szatańskiego (ang. ) doublethink) „podwójnegomyślenia”, sposobu demonicznej manipulacji ludzkim umysłem*. Homo sapiens sapiens , osobnik, wytresowana osoba nie mówi czegoś przeciwnego do tego, co czuje i myśli myśli, ale myśli odwrotnie do tego, co jest prawdą. Na przykład. Jeśli człowiek poddał się całkowicie i ukrył nawet sam przed sobą naturalną, zgodną z boskim Prawem  niezależność, jeśli doświadcza siebie jako rzeczy należącej albo do państwa, albo do partii, lub korporacji, plus uznaje posłusznie, że  „dwa to pięć”,  a „niewolnictwo jest wolnością”, i to pozwala sobie wmówić, ba, czuje się wolny, bo utracił  świadomość, jest nieprzytomny, znajduje się w transie hipnotycznym (indukowanym mu nawet na falach elektromagnetycznych falach)  i nie rozpoznaje rozbieżności pomiędzy prawdą
a fałszem – nie rozpoznaje, że stał się ofiarą demonów.

- W szczególności dotyczy to ideologii – jakiegoś – izmu
– demonizmu –psychicznego onanizmu.
- Tak jak inkwizytorzy, którzy torturują swoich więźniów, ofiara demonizmu wierzy, czyli nie wie, że nie działa w imię chrześcijańskiej miłości, bowiem kościół, instytucja, partia „odrzuca i oczernia każdą zasadę, za którą pierwotnie wyznawał  jako wolny człowiek, jako wolna duchowa istota.
Kosmiczna  istota żyjąca chwilowo w ludzkim ciele.
- Teraz jako np.  komunista postanawia robić wszystko „w imię komunizmu”. Osobiście spotkałem na swojej drodze życia takich ludzi w byłej NRD.
Czuli się agentami STASI, a wielu z nich tak czuje się nawet do dziś.W 
 PRLu takie ofiary działały jako „ubowcy”. 
- Podwójnemyślenie polega na tym, że rzeczywista, realna treść zostaje odwrócona w swoje przeciwieństwo, a mimo to ofiara -izmu chce wierzyć, że demoniczna ideologia oznacza to, co wdanej chwili mówi. Zrobotyzowany człowiek wierzy, że to są jego „własne myśli”
- Taka ofiara tłamsi boskość w sobie,  zdradza rodzaj ludzki, swój gatunek, jest gotowa zabijać bliźnich i dać się zabić z bronią w ręce kreując się na „bohatera” np,islamski  szahid, kreuje się na „męczennika”.
- Ideologia to poprawność (religijna, polityczna, materialistyczna: ziemia obiecana, raj obiecany, dziewice...).
- Jak widzimy w obecnym XXI wieku – izmy bazują na demonizmach na Wschodzie i na rzekomo wolnym Zachodzie. Gdy po odsiedzeniu dwóch lat więzienia w NRD wjeżdżałem wraz z kupionymi tak jak ja politycznymi więźniami, wjeżdżałem skradzionym przez agentów STASI  eleganckim   autokarem na teren niemiec Zachodnich ( NRF), kierowca ujął w dłoń mikrofon i wypowiedział formułkę jaką kazano mu wytransmitować i za co mu płacono, choć w głębi duszy nie musiał wcale w wypowiadane słowa wierzyć:
Meine Damen und Herren! Herzlich willkommen in freies Deutschland!
- Ja -sprzedany towar wziąłem udział jako bezwolny statysta w tej politycznej farsie.
Przed kilkoma miesiącami byłem zmuszony odegrać rolę
oskarżonego 
polityczne przestępstwa  na inscenizowanym procesie sądowym.
Swoje role żyjąc z techniki
doublethink odegrali: mój "obrońca", adwokat dr Wolfgang  Vogel, prokurator, dwaj ławnicy, stenotypistka, lud roboczy grany z rozkazu przez żołnierzy armii wschodnioniemieckiej i sędzia staruszek który odczytał zmęczonym głosem wyrok napisany dla niego przez agenta STASI., który zarabiał pisząc takie bzdury, żeby mieszka w Berlinie Wschodnim a nie na prowincji.
- Słowa wypowiedziane do mikrofonu przez kierowcę eleganckiego autokaru to nie rzeczywistość lecz głównie puste - słowa.
Jak pisał Erich Fromm:**
- Prezentujemy Zachód jako państwa wolnej inicjatywy, indywidualizmu, a w rzeczywistości są to głównie słowa. W rzeczywistości jesteśmy scentralizowanym, menadżerskim, przemysłowym społeczeństwem, o zasadniczo biurokratycznym charakterze, motywowanym materializmem, który tylko w niewielkim stopniu jest łagodzony przez prawdziwie duchowe troski.
[ Jak dotąd „Dekalog Mojżesza” i „Kazanie na Górze Chrystusa” nie mogą być realizowane w codziennym życiu tak, jak w niebie, bowiem demoniczna poprawność obowiązuje, co obserwowaliśmy w trakcie inscenizacji pt. „Pandemia”.
- Wiąże się z tym kolejny przykład „podwójnegomyślenia”, a mianowicie: niewielu pisarzy omawiających strategię atomową potyka się o fakt, że zabijanie z chrześcijańskiej perspektywy  jest tak samo złe lub bardziej złe niż zostanie zabitym.
Czytelnik odnajdzie wiele innych cech naszego obecnego zachodniego społeczeństwa
w opisie Orwella z 1984 roku, pod warunkiem, że uda mu się pokonać własne                                                                                                                         „podwójnemyślenie”.
- Z pewnością obraz Orwella jest wyjątkowo przygnębiający, zwłaszcza jeśli zdamy sobie sprawę, że jak sam Orwell wskazuje, jest to nie tylko obraz wroga wolności, ale całego rodzaju ludzkiego na przełomie XXI wieku ziemskiego, umownego rachunku czasu..
- Na ten obraz można zareagować na dwa sposoby: albo czując się pozbawionym nadziei i czując się zrezygnowanym, bo nie dbaliśmy o świadomy duchowy rozwój albo czując, że jest jeszcze czas aby zmienić kierunek i nastawić anteny do wewnątrz i reagując z większą jasnością umysłu i z odwagą. Technika podwójnego myślenia nieuchronnie prowadzi do całkowitego odczłowieczenie człowieka,  bezdusznego człowieka, a mimo to życie toczy się dalej, co obserwujemy po takich scenach jak zatrzymywanie przez kierownika pociągu w  biegu z powodu jednego pasażera, który jedzie bez maseczki lub rzezi niewiniątek z rąk morderców z Hamas (arab. animusz).
- W XX wieku w Europie, po ulicach niemieckich miast z animuszem maszerowali
w brązowych koszulach kamraci z SA  z pieśnią na ustach, której tekst napisał uznany za męczennika
  Horst  Wessel:


 
… und wenn das Judenblut vom Messer spritzt, dann geht’s noch mal so gut…: … tłum na język polski
...a gdy spod noża tryska żydowska krew, to czujemy się  jeszcze lepiej... 

- Tu Fromm** ponownie: Można wątpić w słuszność tego założenia i myśleć, że chociaż możliwe jest zniszczenie przyszłości ludzkości.  To jednak tacy ludzie byliby tak naprawdę nieludzcy i pozbawieni witalności na tyle, że byliby tak naprawdę nieludzcy i pozbawieni witalności, że niszczyliby się nawzajem lub umierali z czystej nudy i niepokoju. [ Do aktów kanibalizmu już wielokrotnie dochodziło w dziejach człowieczeństwa RN].

- Jeśli świat z 1984 roku ma być dominującą formą życia na tej planecie, będzie to oznaczać świat szaleńców, a co za tym idzie, świat nie pełniący roli Wyższej Ziemskiej Szkoły Życia uczącej drogi do wewnątrz, powrotu do naszego Królestwa dziedziczonego po Bogu- naszym Ojcu- Stwórcy.
- .W tej szkole uczymy się żyć świadomie jako dzieci boże, a jako ludzie uczymy się świadomie umierać aby móc wrócić do Domu, do Źródła świętego Życia, które wlewa się w nas nieustannie.
- Orwell , wskazując na szalony błysk w oczach lidera partii, który jest ofiarą demonów, ale wyrzekł) .

Jestem pewien, że ani Orwell, ani Huxley, ani Zamiatin nie chcieli upierać się, że ten świat szaleństwa nieuchronnie nadejdzie. Wręcz przeciwnie, „ich intencją było wyraźnie ostrzeżenie, wpychając się tam, gdzie powinniśmy się liczyć, chyba że uda nam się osiągnąć renesans ducha humanizmu i godności, które leżą  si wolności.

. ORWELL, podobnie jak dwaj pozostali autorzy, po prostu sugeruje, że nowa forma menedżerskiego industrializmu,  gdy człowiek buduje maszyny działające jak ludzie i kontroluje ludzi działających jak maszyny, sprzyja obszarowi odczłowieczenia i całkowitej alienacji, w którym ludzie przekształcają się w rzeczy i stają się dodatkami do procesu produkcji i konsumpcji. [ Z tej przyczyny CIA nazwała istoty odwiedzające Ziemię „aliens, czyli wyalienowani, aby odwrócić wzrok samodzielnie myślących ludzi od rzeczywistości, że zrobotyzowani ludzie są skradzioną energią, skradzioną, tanią siłą ludzką”.
Wszyscy trzej autorzy sugerują, że niebezpieczeństwo istnieje nie tylko
 w komunizmie w wersji rosyjskiej czy chińskiej, ale że jest ono nieodłącznym elementem współczesnego sposobu produkcji i organizacji 
i stosunkowo niezależnym
od różnych ideologii.  
Orwell, podobnie jak autorzy innych negatywnych utopii,
nie jest prorokiem katastrofy. Chce nas ostrzec i obudzić.

Tutaj chodzi o animusz


Animusz i Partia Allaha

Kto nie nauczył się z historii, skazany jest na jej ponowne przeżycie." – George Santayana











*)  https://holopatia.blogspot.com/search?q=Tinnitus
**) Erich Fromm  The sane society  - New York : Reinhart & Inc. 1955



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz