Roman

Roman

czwartek, 4 lutego 2021

CZYSTE STWORZENIE I UPADEK ZBUNTOWANYCH ISTOT >> A W REZULTACIE AKTU SAMOWOLI POJAWIENIE SIĘ UPADŁYCH ŚWIATÓW - I -

Zanim doszło do upadku w czystym Stworzeniu JEST Bóg wypełniający swoim światłem Nieskończoność. Bóg jest promieniującym Wszechduchem.
- W Nieskończoności istniała (JEST wieczna cząsteczka niosąca
w sobie Plan Stworzenia). Tę cząsteczkę nazywamy Wszechduchem. 
Boskie Prawo JEST. To Prawo stanowi fazy rozwoju.

- Zgodnie z tym Prawem, Wszechduch zaczął pulsować
z wzmożona siłą czyli transmitować Prawo. - swój Plan - boską energię.
Ta transmisja nazywa się tchnieniem Wszechducha. Siła. moc tego tchnienia nazywana jest drugą pracząsteczką. Wszechduch, który jest pozytywną siłą nazywa tę drugą cząsteczkę swoją negatywną siła. Ludzkie pojęcia "pozytyw"
i "negatyw" mogą tu wprowadzić Czytelnika w błąd.
Tak jak w fotografice pozytyw nie = "dobry" a negatyw nie = "zły" tak samo ma się rzecz w sferze czystego Ducha.
- Tak więc w Nieskończoności JEST / Są zjednoczone dwie prapierwotne siły zwane cząsteczką pozytywną (ta składa sie 2/3 Prapierwotnej Siły / Energii  cząsteczka negatywna zawierająca 1/3 Prasiły.
- Jedność tych dwóch prasił (Praenergii) stanowi WIECZNE PRAWO DUCHA, zwane Prapierwotnym Słońcem które Stworzyło duchowe słońca
i niebiańskie istoty.
- Nieskończona Energia, czyli Praduch transmitował - czyli tchnął z siebie projektując w Nieskończoność część siebie a ta energia którą tchnął objawiła się jako czysta, energetyczna forma, która JEST Wiecznym, Niebiańskim Bogiem-Ojcem i jako taki posiada moc Wszechducha, która niesie ŻYCIE,
a więc ożywia Nieskończoność wraz z częściowo materialnymi
i materialnymi  formami życia.
- Wszechduch żyje i stale rytmicznie oddycha i oddychając stworzył pierwsze niebiańskie dzieci; dzieci stworzone z Jego oddechu i tchnienia.
- Pierwszy negatyw - czysta, żeńska istota stworzona przez Wszechmogącego została nazwana Jego dzieckiem. Ta istota znana jest pod imieniem Satana.
- To dziecko podniósł na wyżyny, podniósł do rangi swojego duala.
Ta istota została wydobyta bezposrednio z Prasiły i uformowana.
Wszechmogący Duch jest prawem i zgodnie ze swoim prawem nie obdarzył swego duala wszechobecnością mimo, iż ta eteryczna,  żeńska istota zostawała pobrana i objawiona dzięki mocy wszechobecności.
- Zgodnie z Prawem, którym JEST Wszechmogący 1/3 swojej mocy przekazał swojemu Synowi. Ta istota znana jest jako Jezus Chrystus.
- Tak oto, najpiękniejszy anioł w całym boskim Stworzeniu, dziecko Nieskończoności, a następnie dual Wszechmogącego  i,
z powodu jednego uczucia niezgodnego z Prawem doznał turbulencji
i oderwał się od Jedności, co doprowadziło do oddalenia się od wszechobecnego Pola Prasiły.
- Tym niskim drganiem, niskim uczuciem  była zazdrość, która wzmagała się stopniowo szczególnie po tym, gdy pierwszy Syn Zenitu, pierworodny objął swoje dziedzictwo jako współrządca wszechświata.
- TERAZ Satana zwana także Lucyferem postanowiła podzielić boskiego Królestwa. Gdy rozpoznała, że jest w stanie odrywać fragmenty duchowych planet i zmieniać ich specyficzne drganie - wydało się jej  że w ten sposób uds jej się pokonać Boga, a by
w końcu ona jako wszechmocna i jedyna siła w kosmosie mogła zawładnąć  Królestwem. Taki był plan tej buntującej się istoty,
a późniejszym etapie buntu, Satana zrezygnowała z podzielenia STworzenia
i zaplanowała rozwiązanie wszystkich boskich form łącznie
z własnymi, aby znowu móc działać w wymiarze Wszechducha jako wszechobecna siła. Gdyby ten plan powiódł się, oznaczało by to zwycięstwo nad Wszechmogącym i serafin Satana  zdobyłaby władzę absolutną nad prapierwoną, boską twórczością. Zbuntowana istota zaczęła by samowolnie oddychać i z własnej woli zgodnie ze swoimi wyobrażeniami  tworzyć Stworzenie. Właśnie temu zapobiegł Chrystus w Jezusie, czyli częściowa siłą
z Prasiły.
- Z powodu tego rodzaju dążeń śatany-Lucyfera i jej partii zwolenników, rozpowszechniło się sferach szatańskich hierarchii przekonanie, że zgodnie
z wolą Satany, wszystko w końcu rozpuści się w Absolucie, w boskim eterze, a więc we Wszechduchu.
- Przed objawieniem się Chrystusa w ciele Jezusa to szatańskie wyobrażenie  pokutowało obrazowo w szatańskich hierarchiach oraz w powstającej eterycznej Kronice Akasza. Wizjonerzy
i nosiciele Słowa Bożego widzieli ten obraz i odczuwali jego sugestywną moc. Ten iluzoryczny obraz przetrwał przechowany w religijnych księgach wiedzy Wschodu: dea, że w końcu Satana będzie w stanie rozpuścić całe boskie 
Stworzenie znana była jeszcze za czasów Chrystusa, który zatrzymał ten niezgodny
z boskim Prawem proces. Przez ukrzyżowane ciało Chrystus wypowiedział słowo EYKONAŁO SIĘ. Chrystus jest częściową siłą z Prasiły, dziedzicem
i współrządcą Wszechświata. Zatrzymując ten szatański proces przekazał część swojej siły wszystkim wcielonym i nie wcielonym 
duszom jako energię wsparcia
i Iskierkę Zbawienia w ich wspinaczce po drabinie duchowej ewolucji.
- Tak więc od umownych, ziemskich 2000 lat nie istnieją "bogowie", bo jeden tylko jest nasz Ojciec w Niebie i jeden tylko Mistrz (a nie mistrzowie), bo tylko On - Chrystus Boży - a nie martwe, wiszące na rzymskim krzyżu  ciało może prowadzić
i zaprowadzić każdą duszę do Absolutu, do stanu Boskiej Świadomości - tylko On - Zbawca obciążonych dusz, które
obdarzył Iskrą Życia. Tak oto każda dusza niesie w sobie dwie iskierki - boską iskrę życia
i chrystusową iskrę wsparcia.
- Uznając Chrystusa Bożego jako
Współrządcę Wszechświata, każde eteryczne dziecko, eteryczna dusza może wrócić  b e z p
o ś r e d n i o
do Królestwa Bożego i do Boga Ojca. Niebiańskie światy czekają na nas. Każdy mistrz - prędzej czy później - uzna Chrystusa jako Zbawiciela, który jest także i jego Zbawicielem - Współregentem kosmosu w którym żyjemy. Każdy mistrz będzie rozwijać w sobie iskierkę wsparcia - dziedzictwo Syna Boga-Ojca, dziedzictwa Siły z Prasiły i tę iskierkę odda Parenteralnemu Słońcu, skąd wypłynęła częściowa Siła - Chrystus Boży.
- Dlatego każdy przebudzony który już wszedł na wewnętrzną drogę, może zadać sobie TERAZ pytanie: Iloma droga jeszcze chcę kroczyć?
- Jak długo człowiek  oddaje się w ręce tych istot, które nazywane są "mistrzami" - tak długo nie może poczynić postępów na drodze wiodącej  bezpośrednio do stanu boskości, zaś ostatni krok na tej drodze jest krokiem decydującym,
a mianowicie krok w ABSOLUT.
- Ten krok może postawić człowiek tylko wtedy, gdy dusza nastawiła się tylko na Chrystusa.
- Chrystus Boży, a nie zbolałe, bezsilne i bezradne ciało na krzyżu stanowi siłę prowadzącą człowieka do Absolutu.  Dlatego niechaj każdy z was, kto już tęskni za domem, za Królestwem Bożym
i Absolutną świadomością może kroczyć bezpośrednio do Nieba, bo droga wyznaczona przez Chrystusa dobiega końca
w Absolucie.

2 komentarze: