Roman

Roman

środa, 5 grudnia 2018

ARABOWIE ZMIENIAJĄ MAJTKI

Kair, kilka dni temu.
Następca tronu Arabii Saudyjskiej, książę Mohammed bin Salman,
po lewej,z egipskim prezydentem Abdelem-Fattahem El-Sissim (AP)

- Prezydent Egiptu i książę korony Arabii Saudyjskiej starają się przekonać te państwa muzułmańskie, które jak dotąd w ogóle lub tylko potajemnie przed ogłupionymi Koranem podatnikami utrzymują stosunki handlowe i inne z Izraelem, o czym donosi gazeta "Al-Arabi Al-Dadid" z siedzibą w Wielkiej Brytanii.
- Prezydent Egiptu Abdel Fattah el-Sisi i książę korony Arabii Saudyjskiej Mohammed bin Salman zachęcają świat arabski do oficjalnego rozwiązania różnic politycznych z Izraelem i ustanowienia handlowych więzi.
- Także politycy są ludźmi i stan ich świadomości ulega zmianie 
w ramach kosmicznego procesu zwanego  Wielką Przemianą, który jest już toku. Świat w którym chwilowo jeszcze żyjemy zmienia się przed naszymi oczami z godziny na godzinę.
- Oto dlaczego doszło do tej cichej,  dyplomatycznej ewolucji; cichej dla nie podążających za duchem Wielkiej Przemiany i tkwiących nadal w oparach tępej, rakotwórczej nienawiści do bliźnich jacy by oni nie byli.
- Np. król Jordanii, Abd Allah II ibn Hussijn idąc śladem swojego ojca od lat dba o pozytywne kontakty z izraelskim sąsiadem (i potajemniew Cezarei wybudował sobie pałacyk. Być może są
z premierem Natanyahu sąsiadami, co może rozdrażniać do granic wytrzymałości izraelską, lewicującą opozycję, bowiem pod tym względem istnieją podobieństwa między Izraelem a Polską.
Kto nie wierzy, niechaj bieży i sprawdzi osobiście...)

O tempora! O mores! 

- Pod rządami nowego prezydenta Egiptu i tronu Arabii Saudyjskiej współpraca ze syjonistycznym państewkiem (a kogo dziś takie zapatrywania obchodzą?!) dramatycznie wzrosła, choć wiele jeszcze pozostaje w celu utrzymywania pozorów
i w ciemnocie mas w sferze kontaktów nieoficjalnych
i multi miliardowych interesów...
- Kto ma oczy patrzy i widzi, że "świat doczesny" jakim go znaliśmy do wczoraj, dziś rano już wygląda inaczej. Utarte frazesy idą do lamusa.
- Nadszedł czas zmienienia majtek i nastawienia do rzeczywistości! Nie pozwalajmy wciągać się w nie mające nic wspólnego z nami konflikty na Bliskim Wschodzie (np. tzw. konflikt palestyńsko-izraelski, skoro państwa muzułmańskie w ten konflikt -oprócz Iranu - nie dają się wciągnąć). Jutro Polska może stać się Izraelem Środkowej Europy w obliczu ukraińskiego terroru...
Czy koszula nie jest bliższa ciału niźli reszta odzieży?

- Mniejsze państwa arabskie, takie jak Oman, również dołączyły do arabskiego, braterskiego uścisku z Izraelem.

- Istnieje kilka przyczyn cieplejszego stosunku sunnickiego świata do Izraela:
- Politycznie poprawne oszczekiwanie Izraela na forum międzynarodowym przestaje być modne.
- Po pierwsze, świat arabski przyłącza się do Izraela, postrzegając reżim szyicki fanatycznych
i popierających terroryzm islamski ajatollahów
w Iranie jako największe zagrożenie strategiczne na Bliskim Wschodzie; z pejsami i bez nich.
- Naród irański też chętnie pozbędzie się fanatycznego, muzułmańskiego kleru. (Kler jest wszędzie taki sam.)
- Jak na ironię, podczas gdy były prezydent USA, Obama (jak wyszło na jaw wspierał islamski terroryzm, np. terrorystów z organizacji Hezbollah w Libanie) przez co opóźniał rozwiązanie konfliktu arabsko-izraelskiego, jego po części jawna umowa
z  Iranem dążącym do dysponowania bronią nuklearną  zbliżyła sunnicki, arabski świat do Jerozolimy. (To samo dotyczy syryjskich Alewitów, którzy nigdy nie byli wrogo nastawieni do wyznawców Jahwe.)
-  Oczekuje się, że plan pokojowy prezydenta Trumpa na Bliskim Wschodzie zostanie w niezbyt odległej przyszłości zrealizowany.
W ślad za Stanami Zjednoczonymi inne państwa przeniosły i przenoszą swoje ambasady z Tel Awiwu do stolicy Izraela. Chociaż szczegóły tego planu pozostają nadal oficjalnie nieznane, z czego wynika - na ile znamy życie - że Biały Dom wywiera presję zarówno na Jerozolimę, jak i na Ramallah, aby poczyniły ustępstwa na rzecz pokoju na Bliskim Wschodzie, jako że nie istnieje taki status w tym świecie jak polityczna niepodległość (pomimo marszów i świąt niepodległości np.
w Jerozomlie i w Warszawie).
- Podczas gdy Izrael już nie raz był zmuszony do bolesnych ustępstw (ach ta dyplomacja... żeby nie utonąć w oceanie materializmu), poprzednicy prezydenta Trumpa powstrzymywali się od zbyt zdecydowanych nacisków na Ramallah, aby ludzie zwący siebie dziś "palestyńczykami" (Arabowie i eks-wyznawcy Jehowy pozostawieni na tym terenie przez Rzymian) pogodzili się z rzeczywistością istnienia państwa o nazwie Izrael zgodnie z rezolucją Ligi Narodów (ONZ) na Bliskim Wschodzie.
- Zamiast tego,  Egipcjnin, Arafat, przywódca terrorystycznej organizacji El FATAH (OWP) i jego następca, Abbas vel Abu Mazen mogli grać podwójną grę, w której debatowali o "pokoju" z Izraelem,
z Zachodem, kontynuując jednocześnie propagowanie wojny przeciwko państwu Izrael, jak to odpowiada nauce proroka Mahometa. Obecnie pod rządami prezydenta Trumpa, Ramallah był i jest świadkiem przeniesienia ambasady USA do stolicy Izraela, zamknięcia biura OWP w Waszyngtonie i zakończenia finansowania ze strony USA sponsorującej terroryzm agencji UNWRA.
 Skoro USA nie są państwem niepodległym, to dlaczego taki twór jak Autonomia Palestyńska ma być niepodległy?
(PS jeśli jutro okaże się, że sąsiadujemy z "Ukraińską Autonomią" zamieszkałą przez "ukraińczyków")...? Polska stanie się Izraelem Europy zwalczającym ukraińskich "bojowników"... etc.

Wyczuwając, że w Białym Domu istnieje już nowa polityczna rzeczywistość  = poprawność, Arabia Saudyjska, Egipt i inne kraje muzułmańskie starają się utrzymywać dobre stosunki z administracją Trumpa.
Zwłaszcza Saudyjczycy po kontrowersyjnej aferze Khashoggi, chcą być postrzegani jako głos braterstwa i pokoju. 
Oszczekujący Izrael i wspierający wojujący islam Iran, jak i europejskie lewactwo cieszące się
z powstających na terenie Unii Europejskiej kalifatów (patrz: Szwecja, Niemcy, Niderlandy) nie są i nie będą traktowane poważnie na arenie politycznej. Nowa poprawność na horyzoncie.
Zachęcając więzi z Izraelem, Saudia, Egipt i Jordania mają nadzieję na jak najlepsze stosunki
z Waszyngtonem.
Region Bliskiego Wschodu przeszedł ogromne zmiany od czasu nieudanej arabskiej wiosny. 
W przeszłości konflikt między Izraelem a OWP był używany przez świat arabski jako pożądane odwrócenie uwagi od własnych problemów społeczno-ekonomicznych i kryzysów politycznych, jednak ta taktyka już nie działa. Wszechobejmujący proces Wielkiej Przemiany powoduje pojednanie się wczorajszych adwersarzy.
- Coraz więcej młodych, wykształconych Arabów pociąga swoich przywódców do odpowiedzialności
i domaga się, aby ich reżimy skupiały się na radzeniu sobie z trudnymi warunkami życia w większości krajów arabskich. Rozwinięte duchowo dusze wcielają się także w krajach Bliskiego (i Dalekiego) Wschodu. To najistotniejszy czynnik procesu wielkiej Przemiany nadzorowanego przez postępowe, życzliwe Ziemianom, kosmiczne cywilizacje. 

Pod egidą Arabii Saudyjskiej, Egiptu i Jordanii  sunnicki świat zmienia w końcu  używane przez 70 ziemskich lat majtki i nastawienie do życia na bardziej pragmatyczne podejście do Izraela
i  doczesnego świata. Widocznie taka jest wola miłosiernego Allaha. 
- Poza tym po wygranej przez Izrael wojnie sześciodniowej, państewko to jest postrzegane jako jedyny, regionalny bastion, który może skutecznie powstrzymać agresywną ekspansję Iranu popierającego wojujący, znienawidzony w krajach Zachodu islam.
- Co więcej, Egipt i Arabia Saudyjska chętnie modernizują swoje stagnacyjne gospodarki. Handel
i współpraca z technologicznie przodującym Izraelem - ekspertem w nawadnianiu pustyni - jest postrzegany jako ważny krok w kierunku rozwoju ich gospodarek. Maksyma Business as usual (Interesy mają być kontynuowane zapominając o prowadzonej dotąd wojnie) jest nadal aktualna.
Dzisiejsi Arabowie, a szczególnie młodzi uznają, że
w epoce, w której wiedza, nauka i technologia są bardziej cenione niż ropa naftowa i religijna gorliwość, ceniony w świecie Izrael, inicjator na polu high tech, stał się zbyt ważny, aby go bojkotować.
- Zmienia się częstotliwość świadomości - zmienia się świat iluzji wokoło.
- Pamiętam moją koleżankę z  liceum, Wiesię, która wychowana w katolickim domu bardzo wstydziła się, gdy jej pamiętnik trafił w ręce ciekawskich kolegów...
25 lat później spotkaliśmy się z Wiesią we Frankfurcie nad Menem. Była striptiserką nieźle zarabiającą na życie w nocnym lokalu. Poradziłem jej, że skoro rozbiera się za pieniądze, to ciuchy powinna kupować na kredyt.






6 komentarzy:

  1. Panie Romanie Polska nigdy nie będzie podobna do Izraela a za ukrainskim terrorem wiadomo kto stoi. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. cyt... Ceniony w świecie Izrael inicjator na polu high tech stał się zbyt wazny aby go bojkotowac.no Polacy weżmy sobie to do serca

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam panie Romanie to pierwszy moj komentarz do pana i chyba 3 w zyciu.ogladam pana filmy od 2 lat pierwszy to byl chyba giganci w historji izraela na Youtube z NTV sluchalem i mysle sobie co ten czlowiek opowiada.ale nie srucilem tego ze stolu na zasadzie niemożliwe jak to sam pan kiedys okreslil😉 tylko sluchalem kolejnych jestem w tej dobrej sytuacji bo mam duzo wolnego czasu na to bo jestem kierowca i jeżdżę po europie i slucham.tak naprawde tematy zwiazane z wszechswiatem zawsze mnie interesowaly ale moja wiedza konczyla sie na kanale discawery.dziekuje panu za wszystko bo ta nauka naprawde zmienila moje zycie.zmienilem podejscie do siebie,dzieci,zony i obcych,dobiegam czterdziestki i mam nadzieje ze kiedys pana poznam osobiscie,narazie żegnam i prosze o jakas odp jezeli to mozliwe😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za uznanie dla mojej pracy na tej planecie.
      Ja jestem tylko listonoszem. Cieszę się, że ziarno Boże trafiło na żyzną glebę, jakby to ujął Prof. Chrystus.

      Usuń
  4. A i jeszcze jedno chyba najważniejsze,te panskie wywiady z Januszem w ntv i dobre wiesci,tz niewiem na jakim teraz jestem poziomie swiadomosci ale ogladam je np teraz juz poraz kolejny i caly czas odkrywam na nowo.niewiem czy to normalne czy to ja jestem troche ograniczony i nie potrafie wszystkiego odrazu zrozumiec😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy dusza trzymana na duchowej pustyni budzi się do samodzielnego życia podobna jest do suchej gąbki.
      Spokojnie, krok po kroku. Ja też tam byłem.
      - To faza rozwoju.

      Usuń