Roman

Roman

piątek, 1 marca 2019

SKLONOWANE SPOŁECZEŃSTWO (8) NANOTECH I LOŻE MASOŃSKIE


... Wszystko to tkwi jeszcze w powijakach i z tego powodu nie ma jeszcze sensu już teraz biec do najbliższego sklepu z komputerami i dopytywać się
o superszybki DNA-mikrokomputer. Nawet gdyby istniała już możliwość zakupu, to nikt nie miałby z takiego komputera korzyści, bo ani nie posiadałby klawiatury, ani ekranu, na którym mógłby oglądać wyniki swojej pracy.
- Zamiast tego dane potrzebne do oprocesowania badawczego muszą zostać przygotowane przez własną skonfigurowaną molekułę DNA. 
- Program rachunkowy jest podany w taki sposób, że pasmo DNA zostaje stworzone specjalnie do  t e g o celu. 
- W przyszłości będziemy  posługiwać się oczywiście falową genetyką , zaś sam program przekazany zostanie na falach elektromagnetycznych.
- Aby rozpocząć taki program, molekuła DNA musi wnieść swój własny roztwór wodny, zawierający właściwe enzymy, potrzebne do normalnego funkcjonowania bio-komputera, tak, jak to przebiega w realnej komórce.
- Proces rachunkowy przebiega wówczas w rozgałęzieniach miriad mini-bio-komputerów z niebywałą prędkością; proces podczas którego DNA reprodukuje się, a enzymy zostają pobudzone do produkowania białka. Po jakimś czasie sprawdza się rezultujące, powstałe pasma DNA, w celu otrzymania wyniku obliczeń w tym programie. To także nie przebiega w znany nam sposób drukowania na papierze, lecz należy taką molekułę DNA analizować (słynny genetyczny odcisk palca).

- Wszystko to wygląda bardzo prowizorycznie, jednak pierwsze komputery budowane w latach 30-tych XX-go wieku też nie były lepsze. 

- Ehud Shapiro i jego zespół biorą pod uwagę jako wzór dla ich DNA-bio-komputera koncepty pochodzące właśnie z tamtych, pionierskich czasów.
- Np. koncept Alana Turinga, urodzonego w 1912 roku w Londynie, geniusza na polu nauki, jednego z tych ludzi, którzy znacznie wyprzedzali swoją epokę
i dopiero dziesiątki lat później znaleźli należyte im uznanie.

- [W tym miejscu należy dodać gwoli prawdy, że to Polacy przed Turingiem złamali kod Enigmy. Wygląda na to, że pani Grażyna Fosar i pan Franz Bludorf nie byli tego faktu świadomi pisząc swoją genialna książkę pt. "Fehler in der Matrix";

- Turing teoretycznie już w latach 30-tych opracował wzór małego, elementarnego automatu do liczenia, który nazwano maszyną Turinga.
W gruncie rzeczy jest to mała skrzyneczka, w którą wprowadza się dane, która coś z tymi danymi robi i wyrzuca rezultaty swojej pracy.
- Dzisiejszy model DNA-bio-komputera Ehuda Shapiro, odpowiada dokładnie temu prostemu wzorowi.- Podczas drugiej wojny światowej Alan Turing został zobowiązany przez brytyjską służbę wywiadowczą do skonstruowania maszyny do bezpiecznego kodowania przekazów radiowych. Był to Projekt Enigma.- Aparat był tak skuteczny, że
z dzisiejszego punktu widzenia doprowadził do zwycięstwa aliantów na Atlantyku.
Większość innych jego naukowych rozpoznań była jednak dla jemu ówczesnych zbyt futurystyczna. Np. rozwinął on – w myślach – poszerzony koncept uniwersalnej maszyny Turinga, która byłaby nawet w stanie zmienić swój własny program. 
W ten sposób maszyna posiadałaby – zdaniem Turinga – zdolność odpowiadania na każde zadane jej pytanie. 
- W owych czasach takie idee traktowano jako nieco naciągnięte
- Dziś wiadomo, że Alan Turing z jego nigdy nie kończącymi się grami myślowymi, położył fundament pod nowoczesną gałąź nauki o sztucznej inteligencji.
- Turing, tak jak wielu innych geniuszy, był dziwakiem, outsideremi ekscentrykiem (co w Wielkiej Brytanii często jest opisem brzydkiego zachowywania się). Tragicznym geniuszem stał się na końcu, z powodu swoich homoseksualnych skłonności – historia z 1952 roku, która wydaje się nam dziś jakby z dawna minionej epoki:Ktoś się włamał do mieszkania Turinga i gdy  składał on doniesienie na policji, musiał także opowiedzieć o czymś, co spowodowało, że jego homoseksualne skłonności wyszły na światło dzienne. Mimo jego wielkich zasług dla kraju i uznania go jako bohatera narodowego, oskarżono go o grubiańską nieobyczajność (było to panujące jeszcze w Wielkiej Brytanii prawo z roku 1885), pozbawiono go wszystkich przywilejów jako radcy tajnego i zabroniono mu prowadzić prace badawcze. Zamiast tego zmuszony został poddać się kuracji hormonalnej. 7 czerwca 1954 roku Alan Turing popełnił samobójstwo. Miał 41 lat.
- W każdym razie skonstruowanie dzisiejszego bio-komputera DNA bez przemyśleń Turinga nie byłoby możliwe. Prawdopodobnie nic też nie zostanie zmienione we wzorze tego prostego modelu bio-kalkulatora, a zamiast tego będą one  w dużych ilościach komunikować się pomiędzy sobą, czyli współpracować jako sieć. 
- Także i ten koncept został podglądnięty w przyrodzie. Na przykład w królestwie insektów, każda jednostka odznacza się prostą strukturą, lecz jako grupa, insekty te mogą rozwinąć wysoki stopień inteligencji.

- Główne pole użycia tych bio-komputerów DNA, powinno w przyszłości znaleźć swoje miejsce

w medycznej nanotechnologii i tu funkcja komputera DNA jako prostej maszyny Turinga nadaje się o wiele lepiej niż każdy znany komputer z keyboardem, ekranem i drukarką.
 - Właściwie zaprogramowane nanokomputery-DNA, mogą np. podróżować
w całym ciele człowieka, badać  je, egzaminować i sprawdzać, czy wszystko funkcjonuje jak należy. 

- Jeśli napotkają na jakieś błędne funkcje, będą mogły w dotkniętych komórkach – zależnie od niesionego przez siebie programu – przeprowadzić syntezę odpowiedniego leku i wydzielić go. Tym samym przysłowiowe ryzyka i efekty uboczne zostaną zredukowane do minimum; te zaś występują często z tego powodu, iż zmuszeni jesteśmy połknąć lekarstwo, które musi przejść w drodze do celu przez żołądek, jelito i układ krwionośny, gdzie również może wywołać reakcje, które z reguły są niepożądane (a lekarz prowadzący i sam pacjent nie biorą jeszcze pod uwagę czynników psychosomatycznych, zaś zmiana nastawienia do siebie samego pacjenta i do życia często stanowi istotny czynnik w drodze powrotnej do zdrowia. RN). .
- Chociaż każdy z tych nanokomputerów jest mikroskopijnie mały i każdy z nich może działać tylko w jednej komórce, to możliwe jest leczenie całego organu, albo całego systemu organów. Tu po prostu decyduje masa. 
- W ciele człowieka wyzwolonych zostanie cała masa nanochipów- DNA, które nie tylko że są zaprogramowane identycznie i podobnie, lecz także komunikują się między sobą i w ten sposób są w stanie zestroić swoje czynności. 
- Jak się przekonamy, rozwój sztucznej inteligencji posunął się tak dalece do przodu, że w ten sposób mogą zostać wykonane bardzo skomplikowane
i wymagające zadania. 
- Gdy ludzie myślą o nanotechnologii, to mają na myśli metalowe wszczepy, połączenie człowieka z maszyną – rzeczy znane nam z filmów science fiction. Oczywiście takie implanty istnieją. 

- Jednak widzimy, że zaangażowanie nanotechnologii w sferze biologii
i medycyny jest o wiele subtelniejsze oraz że posługuje się tam naturalnymi materiałami, które znajdują się już w ciele.
Jest to to zarówno dobra, jak zła wiadomość.
Którą chcecie najpierw?
OK, najpierw tę dobrą: Nanokomputery na zasadach DNA będą naturalnie dla ciała o wiele bardziej przyswajalne niż zwykłe wszczepy. System immunologiczny nie będzie ich odrzucać. 
- Z czasem w łagodny sposób zjednoczą się z otaczającą je tkanką.
A teraz zła wiadomo Te nanokomputery- DNA staną się w ciele praktycznie nie do odszukania, ani nie z pomocą promieni Rentgena, ani innych metod. 
- Jasnym jest, że wszystko, co może być użyte w celu leczenia, może być także wykorzystywane w celach samowolnych albo powiedzmy... problematycznych. 
- Zamiast produkować medykamenty, nanokomputery-DNA mogą zostać zaprogramowane na wytwarzanie jakiegoś hormonu, który będzie doprowadzać człowieka np. w stan sztucznej euforii, podnosić zdolność jego wydajności, albo redukować potrzebę snu i... Tu właśnie znajdzie się bardzo ważny obszar zastosowania nanotechnologii, np. do tworzenia super- żołnierzy. 
- Rozwój tego typu chipów na bazie zasad DNA zadba oczywiście i o to, aby tego typu machinacjom nadać status utrzymywać je jako ściśle tajne.
- Wiele możliwości zastosowania tej technologii wydają się nam chwilowo na utopijne, lecz jak napisał  David Hawksett, doradca do spraw naukowych Księgi Rekordów Guinnessa: „jest to obszar badań, gdzie autorzy fikcji naukowej muszą walczyć o to, aby dotrzymać kroku naturalnemu rozwojowi”.

< Eksperymentalna ewaluacja obliczeń dokonanych przez biokomputerDNA dokonana przez izraelskich uczonych: Benensona, Paz-Elicura, Adara, Keinana, Livneh & Shapiro>: Programmable and autonomous computing machine made of biomolecules. (Programowana i niezależna maszyna licząca, stworzona
z molekuł biologicznych),  Mag. Nature Vol. 414, Listopad 2001
Str. 122:Patent, który otrzymał Ehud Shapiro za skonstruowanie maszyny Turinga jako biokomputera. [Tu nasuwa się pytanie: w trwającym dopiero 60 lat na Bliskim Wschodzie w państewku na pustyni zaludnionym przez przerażone okropieństwami 2-giej wojny światowej ofiary, które przed wojną handlowały na targach polskich miasteczek kwasem i kiszonymi ogórkami i wyznawcy judaizmu z Iraku, z Maroka i z Rosji, ich wnuki rozwijają tego typu technologie,
a wszystko to po "nalotach w latach 1970 UFO nad głowami zapracowanych Izraelczyków, którzy nastawieni byli na pracę na roli i w sadach niedawno założonych kibuców?!].
UFO nad Jerozolimą (Naukowa inspiracja z góry?

O co jeszcze zapytałby Einstein...
Jak może być użyta biomolekuła jako chip komputerowy do pospolitych – a więc nie specyficznie biologicznych – „obliczeń”?
Ehud Shapiro i Aviv Regev twierdzą w swojej fundamentalnej pracy, że między biomolekułami a komputerami istnieją ważne podobieństwa. Na przykład
i jedne i drugie zaczynają od jednostek elementarnych, z których krok po kroku, warstwa po warstwie, powstają coraz bardziej skomplikowane jednostki o coraz bardziej wymagającej funkcjonalności.
Komputery mogą być łączone w sieci komputerowe, które mogą rozwiązywać bardziej skomplikowane zadania niż pojedynczy komputer.
- Tak samo komórki łączą się w organy, względnie w organizmy wielokomórkowe.
Tak jak w komputerze podstawowy wzór komórek jest relatywnie jednolity. - Mimo to komórki mogą przetrwać w radykalnie różnych środowiskach
i wykonywać różne zadania.
- Także zachowywanie się komórek podobne jest do prostych programów komputerowych, jak to zdefiniowano np. w przypadku maszyny Turinga: - Przebieg procesu zależny jest od pewnych reguł, które sublimują reakcję procesu na dane wejściowe, a mianowicie zależnie od aktualnej wartości tychże danych wejściowych (input) oraz momentalnego statusu procesu. Reakcja może polegać na zmianie statusu, zmienieniu zdolności komunikowania się, albo
w wysłaniu informacji (output).
Te daleko zachodzące podobieństwa między zachowywaniem się oraz właściwościami żywych komórek a komputerami, pozwalają patrzeć na taki biologiczny chip komputerowy jako na urządzenie, które można wyprodukować w przewidywalnym czasie.
„Jest jeszcze dużo miejsca u podstaw”.
cytują berlińscy uczeni, pani Grażyna Fosar i jej partner, Franz Bludorf 
fizyka, laureata nagrody Nobla, Richarda Feynmana, który dając wykład w 1959 roku dał sygnał do otwarcia nowego obszaru badań, które miały zrewolucjonizować naszą przyszłość.
- Zarazem jest to z pewnością – już podług samej definicji – najdziwniejsza dziedzina z wszystkich nauk, albowiem jest ona zdefiniowana tylko z pomocą rzędu wielkości.
- Pod pojęciem nanotechnologii, ujmuje się mianowicie cały rząd różniących się między sobą obszarów badań, których jedyną wspólną cechą jest to, że charakterystyczne rzędy wielkości, którymi się zajmują, leżą poniżej ok. 1000 nanometrów (= 1/1000milimetrów).
Jeden nanometer odpowiada wielkości dziesięciu atomów wodoru.
- Do nanotechnologii zalicza się dziś:
1.   tak zwaną Sub-Micron-Litografię – ( postępowanie polegające na wcieraniu [grawerowaniu]  najmniejszych, filigranowych struktur w różne powierzchnie. Procedura konieczna w procesie produkcji coraz doskonalszych układów scalonych dla mikrochipów). Obszar ten jest tylko przejściowo interesujący w gospodarce, bowiem chodzi tu w gruncie rzeczy o stadium przejściowe, do czasu gdy dysponować będziemy „prawdziwą” nanotechnologią.
2.   -Rzeczywista, molekularna nanotechnologia z jej dwoma głównymi obszarami używalności:
●    Badanie materiału – co może oznaczać tworzenie totalnie nowych nanotworzyw (atom po atomie), a także zmienianie właściwości istniejących już, tradycyjnych materiałów;
●    Konstrukcja nanochipów albo nanorobotów (zwanych w skrócie nanobotami), wyposażonych w sztuczną inteligencję, wprowadzanych do ludzkiego ciała, aby tu spełniać określone funkcje i zadania.
-Konwencjonalne technologie pracowały do tej pory od góry ku dołowi, to znaczy, że coś tworzono używając do tego celu wystarczająco dużej ilości surowca, który był tak długo formowany, aż produkt końcowy otrzymywał pożądaną formę.
- Nanotechnologia natomiast postępuje w odwrotnym kierunku. 
- Rozwija się tu wzór nowego materiału, nowe właściwości istniejącego już materiału, albo nanobota, którego składa się z poszczególnych atomów.
[Czy podobnie przetworzono pole zgęszczonej, skupionej energii, pole zgęszczonych eteronów zwane obecnie człowiekiem?RN].
- Funkcjonująca rzeczywiście i gospodarczo opłacalna nanotechnologia musi więc spełnić następujące wymogi:1/.   Musi pozwolić na faktyczne złożenie materiału, albo nano aparatu atom po atomie.
2/.   Musi umożliwić wyprodukowanie prawie że każdej struktury, jak długo harmonizuje ona z prawami fizyki w nanosferze.
3. - Koszt produkcji nie powinien istotnie przekraczać kosztów surowca.
- Praca praktyczna na planie nanotechnologii stanowi dla uczonych także wyzwanie natury psychicznej, a mianowicie czekają na nich stale nowe niespodzianki, a to dlatego, że w nano dziedzinach objawiają się już obecnie efekty kwantowe. Na przykład: elektrony mogą stale doprowadzać do spięcia obwód scalony w chipie, ponieważ tunelują po prostu przez warstwy izolujące (jak to się tu nazywa).- Więcej na temat mechaniki kwantowej oraz efektu tunelowania w książce pt. „Vernetzte Intelligenz”.- Innymi efektami, które muszą być brane pod uwagę w nanosferze, są np. skokowe przejścia między różnymi stanami energii elektronów, albo dziwne oddziaływanie elektrostatycznych sił. - Wszystko to są efekty, które oznaczają dla  badacza nanosfery „siódme poty”, jak to wyraził dr Stefan Reschkez Instytutu Fraunhofer w Euskirchen.- Człowiek czuje się raczej dziwnie obserwując jak te najmniejsze cegiełki naszej materii podskakują mu przed oczami.
- Najbardziej istotnymi krokami rozwojowymi może dzisiejsza nauka wykazać się na obszarze nanobudulców (nanosurowców).
- Z pomocą skaningowego mikroskopu tunelowego możliwym jest już dziś powiększenie powierzchni materiału na tyle, że można zobaczyć na własne oczy molekuły i atomy. 
- - Tak oto stało się możliwym zmienianie właściwości materiału z pomocą precyzyjnych laserów, albo nawet usuwanie poszczególnych atomów z danej powierzchni, względnie też wymienianie ich innymi.
- T
a technologia istnieje już dzisiaj i umożliwia produkcję materiałów stylistycznych, np. mikroskopijnie subtelnych, odpychających kurz nawierzchni kafli albo wanien do kąpieli, których nie trzeba tak często myć.- Także tekstylia mogą być odporniejsze dzięki nanotechnologii.- Ponieważ nano-surowce są jeszcze relatywnie drogie, dlatego obecnie oferowane są głównie jako pokrycia i wyściółki do mebli. Na taką nano-kanapę można bez wahania wylać kieliszek czerwonego wina, albo filiżankę kawy, bowiem nanomateriał nie wchłania ani brudu, ani płynu i nie powstają na nim plamy. Gdy tylko ceny tych nanomateriałów w stosunku do wydajności staną się bardziej przystępne, będziemy kupować w naszych domach towarowych nanojeansy i nanopulowery.
https://www.google.com/search?q=SCANNING+MICROSCOPE+UNNELIG+NANO&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwi42OH3s9vgAhUFz6YKHST-DGcQ_AUIDigB&biw=1366&bih=625

- Koncentrując się na tym temacie, widzimy, że nanotechnologia istnieje już od okresu średniowiecza, a jej produkty są widoczne po dziś dzień w postaci cudownych, kolorowych okien w gotyckich katedrach. Czerwony kolor tych szyb został bowiem wytworzony z pomocą drobniuteńkich cząsteczek złota, które wtapiając się w szkło tworzą nanozlepy, składające się z około 100 atomów.
- - Te nanostruktury zmieniają długość fali wpływającego światła, tak że szkło wygląda dla nas jak czerwone, a nie jest złotego koloru.
- Nikt dziś już dokładnie nie wie, jakiej techniki używali do tego celu średniowieczni budowniczy.

- Wiadomo natomiast, że rzemieślnicy ci jednoczyli się w tak zwane cechy, gdzie przekazywano sobie i praktykowano duchową wiedzę tajemną.- Te zorganizowane grupy wolnomularzy przekształciły się w XVII-tym stuleciu
w pierwsze loże masońskie.- To stary problem restauratorów sztuki; podczas prac naprawczych okien
w kościołach, wprawdzie wymieniają w zasadzie uszkodzone elementy, jednak owej charakterystycznej czerwieni 
z pomocą stojących dziś do dyspozycji metod, nie potrafią osiągnąć ani podrobić.
- Pewnego dnia nanotechnologia im to umożliwi.
- Zmienianie przez nanotechnologię materiałów oraz tworzenie wzorów specjalnych powierzchni należy już dziś do naszej rzeczywistości.

- Produkowane są samo dezynfekujące się kafle i klamki drzwiowe, a także szkła do okularów, które nie ulegają uszkodzeniom.- Specjalnym gagiem dla wyznawców Słońca są okulary słoneczne, które wprawdzie chronią oczy przed zbyt intensywnym światłem słonecznym, zarazem jednak przepuszczają pewne części ultrafioletowego promieniowania.
- Tym sposobem zapobiega się białym plamom powstającym po kąpieli słonecznej
  na skórze wokół nosa  i oczu.- Co zaś dotyczy tworzenia atom po atomie absolutnie nowych materiałów
o zmienionej strukturze – to tu już sprawa wygląda o wiele trudniej. Nie dlatego, iż technicznie jest to niemożliwe. Aby wyprodukować kawałeczek materiału wielkości jednego centymetra kwadratowego, trzeba złożyć biliony atomów razem. Dodatkowo dzisiejsze postępowanie w tej dziedzinie jest jeszcze bardzo prymitywne.
- To tak, jakbyśmy chcieli poskładać klocki lego, a na rękach mieli rękawice bokserskie - powiedział ekspert w dziedzinie nanotechnologii, Ralph C. Merkle.  - A więc, sprawa potyka się o to, że tego rodzaju postępowanie z powodu ogromnego nakładu nie jest jeszcze usprawiedliwione ekonomicznie.
- Ta gałąź nanotechnologii stanie się, jak wynika z powyższego, całkiem realna dopiero wtedy, gdy już dysponować będziemy odpowiednimi narzędziami, które bez wielkiego wysiłku będą samodzielnie składać atomy materiałów. Będą to oczywiście nanonarzędzia i tu doszliśmy do najbardziej interesującego punktu.
- Prawdziwym marzeniem wszystkich nanotechnologów jest stworzenie świata, pełnego przeróżnych mikroskopijnie małych pomocników, którzy błyskawicznie
i posłusznie załatwiają te wszystkie sprawy, które ułatwiają nam życie, a
 ponieważ także fizycy w gruncie rzeczy zdradzają tendencję skłaniania się ku fantazjowaniu i gotowi są myśleć o rzeczach niepojętych, dlatego było to tym, co Richard Feynman powiedział podczas swojego proroczego wykładu w 1959 roku. - - Przekazując swoją wizję zgromadzonym uczonym zaproponował wykorzystywanie wolnej przestrzeni „ku dołowi”.
- Jak widzę, prawa fizyki nie zapobiegają temu, żeby tworzyć rzeczy atom po atomie – podkreślił Feynman i rozwinął już wówczas wizję przyszłości, w której istnieją nanoboty reparujące chore komórki organizmu, mikroroboty, które nazwał chirurgami do połykania
- - Jak wiemy, naukowcy izraelscy pracują już dziś intensywnie nad zrealizowaniem tego typu technologii. Nagrody Nobla już na nich czekają.
[Do jednego z nich zgłosiliśmy się z żoną;  zdiagnoza rak. Niestety prawo
w Izraelu zabrania przeprowadzania tego rodzaju eksperymentów na ludziach]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz