- Zostałam fałszywie poinformowana dodała .Nie powinnam była powtarzać tych historii bez osobistego ich zweryfikowania. Niniejszym przepraszam za to".
Ale.. te przeprosiny też nie odpowiadają prawdzie.
Goyle Harris, biskup suffragan diecezji Massachusetts - podczas ostatniej konwencji biskupów. opowiadała okropne historie o rzekomych zbrodniach izraelskich nie bazujących na faktach, o zbrodniach popełnionych rzekomo przez państwo Izrael twierdząc, że była naocznym świadkiem tych zbrodni, co okazało się kłamstwem, a jej przeprosiny są nieszczere. Najwidoczniej oczekiwała jakiejś korzyści i to jest już badane.
- Alan M. Gates, Biskup diecezji Massachusettsm który przyjął jej "przeprosiny" stwierdził: Uznajemy jako chrześcijańscy przywódcy odnoszenie się do rzekomych, bezpodstawnych relacji o izraelskich aktach przemocy za conajmniej niestosowne i biskup Harris osobiście nie była świadkiem, gdy rzekomo maleńki arabski chłopczyk kopnął piłkę gumową , która potoczyła się
w kierunku ściany płaczu, skąd izraelscy żołnierze zeskoczyli za ziemię i na jej oczach zastrzelili dziecko, co nawet fizycznie jest niemożliwe. Innym razem pani biskup była rzekomo naocznym świadkiem strzelania w plecy chłopca Palestyńskiego przez bestialskich żołnierzy izraelskich 6 razy.
w kierunku ściany płaczu, skąd izraelscy żołnierze zeskoczyli za ziemię i na jej oczach zastrzelili dziecko, co nawet fizycznie jest niemożliwe. Innym razem pani biskup była rzekomo naocznym świadkiem strzelania w plecy chłopca Palestyńskiego przez bestialskich żołnierzy izraelskich 6 razy.
Meritum sprawy to poprawność polityczna, która niesie korzyści w zakłamanym świecie. Oczywiście Izrael nie wolny od krytyki, ale ta powinna bazować na faktach, a nie na kłamstwach powielanych następnie m.in na FB co można zaobserwować tak często.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz