Roman

Roman

sobota, 30 lipca 2016

Co Wy NATO?


Nowa siedziba Sojuszu w Brukseli został zbudowany za skromną sumę jednego miliarda dolarów!


Wikipedia podaje, że North Atlantic Treaty Organization (NATO) - Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego – jest organizacją polityczno-wojskową, która powstała 24 sierpnia 1949. Początkowym celem istnienia NATO była obrona militarna przed atakiem ze strony Związku Radzieckiego i jego państw satelickich (w tym Polski). Z czasem jednak organizacja stała się elementem utrzymania równowagi strategicznej między Wschodem i Zachodem.
Po rozpadzie Układu Warszawskiego, organizacja ta pełni rolę stabilizacyjną, podejmując działania zapobiegające rozprzestrzenianiu konfliktów regionalnych.
Kilka tygodni temu, między 6 a 9 lipca odbył się "szczyt NATO" w Warszawie.

- Historia tej organizacji i jej obecnej działalności pokazuje w jaki sposób Zachód skonstruował swoje kłamstwa i dlaczego przyszłość Zachodu jest nich uzależniona. Politycy w państwach Zachodu oraz służby specjalne zdają sobie sprawę z tych kłamstw, jednak udają że o niczym nie wiedzą. Prowadzenie tzw. strusiej polityki okaże się w przyszłości nie opłacalne.



- Przed rokiem członkowie tej organizacji szczytowali w Istambule. Po spożyciu smakowitych potraw i drinków, śmiejąc się ze strusi z ich tylnymi częściami wypiętymi w górę i naiwnych narodów wierzących w ich mowy o pokoju na świecie i stabilizacji odśpiewali  niby spontanicznie w trakcie wyreżyserowanego spektaklu piosenkę pt.  „We are the world" (To my jesteśmy światem), co stanowi jedyną prawdę w tych spotkaniach, bowiem nie są to świadome dzieci Boże w pełni odpowiedzialne za swoje czyny i przyszłość ludzkości, którą widzą - tak jak np. Watykan - jako stada baranów i owiec. 

- Zamieszczony powyżej film wideo pokazuje rozbawionych generałów i ministrów spraw zagranicznych (gen. Philip Breedlove, sekretarz generalny NATO, Jens Stoltenberg, Federica Mogherini, przedstawicielka Unii Europejskiej ds. zagranicznych i bezpieczeństwa) podczas gdy cywilizacja Zachodu chyli się ku upadkowi a jej jawni wrogowie są wpuszczani do europejskich miast.

- W Warszawie szczytowano z radości bowiem spotkanie to miało symbolizować (marzenie Zbigniewa Brzezińskiego) hegemonię USA nad resztą świata, jednak w rzeczywistości był to początek końca. I dobrze. Tak jest dobrze, bowiem stary świat umiera a nowy się rodzi pomimo szczepionek, ustawianych instalacji à la HAARP i kontroli umysłów.

Tu nasuwa się logiczne pytanie  c z y m  jest dzisiaj loża NATO?

- Każde państwo członkowskie zobowiązane jest uzbroić się w celu wzięcia udziału w kolejnej wojnie, poświęcając dwa procent swojego PKB nawet jeśli jej wybuch chwilowo nie zagraża. Broń musi być zgodna ze standardami sojuszu NATO, zaś na zakupy należy pofatygować się do Waszyngtonu. Oczywiście reszty krajowej produkcji broni są brane pod uwagę, ale nie na dłuższą metę.  W ciągu minionych dwudziestu lat NATO wymagała od państw członkowskich zniszczenia przemysłu lotnictwa wojskowego (naturalnie z wyjątkiem Stanów Zjednoczonych). Pentagon ogłosił opracowanie wielozadaniowego samolotu bojowego w bezkonkurencyjnej cenie: F-35 Joint Strike Fighter. Wszystkie państwa członkowskie zamówiły to cacko i zamknęły własne fabryki. Minęło dwadzieścia lat, a Pentagon nadal nie jest w stanie wyprodukować ani jednego
z tych "myśliwców do wszystkich celów" i na targach broni prezentuje sklecony samolot F-22. Tak się przypadkowo złożyło?... Państwa członkowskie (czytaj:klienci) są stale upominani, że powinni finansować badania dotyczące tego projektu, podczas gdy Departament Rozpatrywania Wznowienia Produkcji bada stare modele samolotów i wszystko wskazuje NATO, pardon, na to, że projekt F-35 nigdy nie zostanie zrealizowany. Pieniądze wpływają jednak do kasy śpiewających to my jesteśmy dziećmi tego świataNATO pełni więc funkcję firmy ochroniarskiej wymuszającej haracz. Kto nie zapłaci naraża się na ataki terrorystyczne. 

Księga Kapłańska;
●   "Ześlę na was dzikie zwierzęta, które pożrą wasze dzieci!" 
● "Ześlę na was przerażenie, wycieńczenie i gorączkę, które prowadzą do ślepoty i rujnują zdrowie!"

- Po tym, jak Stany Zjednoczone uzależniły od amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego swoich sojuszników, Pentagon przestał dbać o ich rozwój. I o to chodziło.
- Tymczasem Rosja odbudowała swój przemysł zbrojeniowy a Chiny są bliskie osiągnięcia tego samego celu. Oba kraje są członkami grupy BRICS.

- Obecnie rosyjskie siły zbrojne wyprzedzają Pentagon w konwencjonalnym
i niekonwencjonalnym uzbrojeniu, czego USA obawia się najbardziej i stąd ten pośpiech w sprowokowaniu III wojny światowej. Rosjanie wdrożyli w zachodniej Syrii, na Morzu Czarnym oraz w Kaliningradzie system, który pozwala im blokować polecenia NATO i z tej przyczyny NATO zmuszona jest zrezygnować
z kontroli tych regionach. Jeśli mowa o technicznym sprzęcie lotniczym, to Rosja dysponuje wielofunkcyjnymi samolotami bojowymi, których piloci na Zachodzie mogą tylko pozazdrościć. Nie cieszy mnie taki stan rzeczy, ale jak widać zło zniszczy się samo na naszych oczach. Kto ma słabe nerwy, a jeszcze się od tego świata nie odwrócił, niech uczyni to teraz i wejdzie w siebie. Inna droga "zbawienia" w obecnej sytuacji nie jest mi znana.
- Chiny w ciągu najbliższych lat również wyprzedzą NATO jeśli chodzi
o konwencjonalne urządzenia. Sojusznicy loży NATO staczają się w mroki historii. Upadek tej organizacji jest również ich upadkiem.


"PAŃSTWO ISLAMSKIE"


Po histerii zainscenizowanej 2000 roku i wprowadzeniu w nasza świadomość informacji o istnieniu Bin Ladena i al-Kaidy, grozi nam nowe niebezpieczeństwo
i nowy wróg - kalifat z Bliskiego Wschodu, Państwo Islamskie.



Doradca prezydentów USA - Zbigniew Brzeziński i agent CIA Osama bin Laden

- Wszystkie państwa członkowskie powinny wstąpić do "globalnej koalicji", której celem jest pokonanie wspólnego wroga. Podczas szczytu w Warszawie członkowie loży NATO pogratulowali sami sobie z powodu zwycięstwa w Iraku,
a nawet w Syrii pomimo "rosyjskiej interwencji militarnej i jej znaczącej obecności wojskowej i wsparcia dla reżimu", tworząc tym samym "źródło zagrożenia i dodatkowe wyzwania dla bezpieczeństwa sojuszników". Po tym gdy każdy doskonale zrozumiał, że ISIS zostało założone w 2006 roku przez skorumpowanych polityków i służby wywiadowcze Stanów Zjednoczonych, NATO zapewniła nas, że organizacja odwraca się teraz od Stanów Zjednoczonych tak, jak to było z al-Kaidą. Niemniej jednak 8 lipca, podczas gdy Syryjska Armia Arabska walczyła z kilkoma grupa terrorystycznymi, w tym ISIS w Homs, Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych wspierały terrorystów przez cztery godziny. Ten czas został wykorzystany przez Daesh do zniszczenia rurociągu łączącego Syrię z Irakiem i Iranem. Zaś w trakcie ataków w dniu 4 lipca w Arabii Saudyjskiej (zwłaszcza przeciwko ambasadzie USA w Jeddah), stosowany tu przez kalifat materiał wybuchowy (high-tech product), został dostarczony przez Pentagon, ponieważ tylko Pentagon takowy posiada. Dlatego nie jest tak trudno do zrozumieć, że skorumpowany Pentagon z jednej strony niby zwalcza kalifat, podczas gdy tam gdzie mu wygodnie dostarcza drugą ręką broń i wspiera logistycznie terrorystów.

- Kto jednak korumpuje amerykańskich i izraelskich polityków oraz agentury wywiadu?


- Odpowiedź na to pytanie jest prosta: Żydzi!
- Nie, nie żydzi, ponieważ miliony "żydów" na świecie i w Izraelu nawet nie mają pojęcia, że taki  k t o ś  istnieje i - dlatego, że go na to stać - decyduje o ich losach i losach reszty świata.
- W takim razie Amerykanie!
- Nie Amerykanie, ponieważ setki milionów Amerykanów nie zdaje sobie sprawy z jego istnienia. To "amerykański żyd", albo "żydowski Amerykanin", jeszcze jedna twarz antychrysta - miliarder Sheldon Gary Adelson. To on namawia Obamę do zrzucenia bomby atomowej na Iran. To on utrzymuje tajny kontakt
z rządem Chin Ludowych. To jeden z władców tego materialistycznego kotła zwanego "naszym (?!) światem. Oczywiście przyjaciel rodziny Rotschildów
i Georga Sorosa. W USA wspiera finansowo zarówno partię republikańską jak
i demokratyczną. Kto odda pokłon demonom - ten rządzi. Kto dziękuje Stwórcy z rana za każdą spokojnie przespaną noc i za nowy dzień - ten żyje świadomie. Jeden śni o władzy, drugi wie, że jest wolny, bo nie jest przywiązany do niczego ani do nikogo w i na materii.

UKRAINA
-  Dziś poprawnie jest szczekać na Rosję. Jej "agresywne i prowokacyjne działania wojskowe na peryferiach terytorium NATO i jej potwierdzone dowodami zaangażowanie w osiąganie politycznych celów poprzez groźby lub użycie siły stanowią źródło niestabilności w regionie (Ukraina), co stanowi fundamentalne wyzwanie dla Sojuszu NATO".
Podkreślam, że mówimy tu o poprawności politycznej, a nie o prawdzie. Poprawność polityczna (czy religijna) nie ma nic wspólnego z rzeczywistością,
z Uniwersalnym Prawem i duchowym rozwojem. "... i poznacie prawdę i prawda was wyzwoli..." - prorokował Chrystus przed 2000 lat, duch, który swoim życiem dał nam przykład jak ignorować wszelką poprawność.
- NATO oskarża Putina o aneksję Krymu, co odpowiada prawdziwe z tym, że kontekst tej aneksji jest skrzętnie pomijany, bowiem to amerykańska agencja wywiadowcza, CIA zorganizowała w Kijowie zamach stanu (oczywiście Wiktor Janukowycz nie był aniołem) i to CIA ustanowiła rząd, do którego należą naziści. Krótko mówiąc, członkowie NATO stoją na straży prawa, podczas gdy Rosja naruszyła umowy, które uprzednio zawarła z Sojuszem. Tak należy myśleć poprawnie.
WRACAMY DO SZCZYTU W WARSZAWIE
- Organizacja NATO uznaje za niedopuszczalne, żeby  Stany Zjednoczone wypełniły wszystkie luki. Wielka Brytania, która właśnie położyła kres jej "specjalnym stosunkom" w sojuszem wychodząc z Unii Europejskiej, odmówiła też zwiększenia swoich udziałów w sojuszu w celu zminimalizowania  obciążeń związanych z Brexitem. Aby uniknąć niewygodnych pytań, Londyn ukrył się za zbliżającą się zmianą rządu.
 - Na szczycie podjęto dwie decyzje: 
a/ na granicy z Rosją założone zostaną bazy wojskowe oraz opracowany zostanie projekt tarczy antyrakietowej, jednak ponieważ ta decyzja koliduje z umowami NATO ustalono procedurę polegającą na tym, że oddziały wojskowe będą wymieniane, co ma oznaczać dla Rosji, że w tym rejonie NATO nie utrzymuje stałego kontyngentu żołnierzy, jednak żołnierze zawsze będą obecni. 
b/ wykorzystanie terytorium sojuszników w celu wysłania tam amerykańskich żołnierzy oraz systemów broni.
Aby nie urazić ludności zamieszkujących te kraje, które będą pod nadzorem amerykańskim, rząd USA zgodził się na to, żeby nadzór nad tarczą antyrakietową objęło dowództwo NATO, a nie Pentagon.
Co to w praktyce oznacza?
To oznacza, że jest ta rzekoma zmiana istnieje tylko na papierze, ponieważ najwyższy dowódcą sojuszu NATO, obecnie gen. Curtis Scaparrotti zawsze jest amerykański oficer, który jest powoływany na to stanowisko wyłącznie przez prezydenta Stanów Zjednoczonych, który kontrolowany jest przez takich ludzi jak m.in. wyżej wspomniany Sheldon Adelson. 


Czy nadal, szanowny Czytelniku, uznajesz ten świat za swój, za świat którym rządzi Bóg-Stwórca i jego uniwersalne prawa?
Jeśli tak to szlafmyca zsunęła Ci się już na oczy.

czwartek, 28 lipca 2016

MEDINAT WEIMAR

Państwo żydowskie w Niemczech?

   - Moim skromnym zdaniem rozczarowani obojętnością "boga" Jahwe (po inkwizycji, pogromach, hitlerowskiej zagładzie, w obliczu arabskiego terroru), "boga" któremu zawierzyli niegdyś swoje życie ludzie stojący dziś przed Ścianą Płaczu, nadal nie potrafią lub nie są świadomi, że mogą pozbyć się zniewalającego ich mentalnego implantu jakim jest "żydowskość" i świadomie, z premedytacją poszerzyć sobie horyzont świadomości do uniwersalnych, kosmicznych wymiarów. W stanie swej ograniczonej świadomości odbierają podszepty istot, które ponownie chcą się nimi posłużyć w celu ustanowienia państwa "żydowskiego" na terenie Turyngii. Stolicą tego państwa ma zostać miasto Weimar.


Oto co proponują inicjatorzy tego - genialnego ich zdaniem - projektu:
"Chcemy żeby Turyngia stała się centrum sztuki i feminizmu. Czego więcej można oczekiwać od państwa. Takie państwo leczy po urazie doznanym po rządach Adolfa Hitlera i II-giej wojnie światowej".
Hitlerowcy (niemieccy narodowi socjaliści) widzieli w miastach Weimar i Drezno dwa najważniejsze ośrodki w Niemczech i snuli dla nich wielkie przyszłościowe plany. Pierwsza, ważna manifestacja NSDAP miała miejsce w Weimarze. Teraz w Turyngii ma zostać założone państwo żydowskie - zaiste plan nie z tej Ziemi (w przenośni i dosłownie).
Po II-giej wojnie światowej na terenie południowej Syrii zwanej "Palestyną" zostało założone państwo żydowskie. Z góry było wiadomo, że państwa arabskie nie zechcą ze względów religijnych tego zaakceptować mimo iż klan Rotschildów kupił Jerozolimę i inne ziemie.  http://romannacht.blogspot.com/2015/09/rotschild-kupi-jerozolime.html  
Celem islamu jest podbój całego świata dla Allaha. T.zw. syjoniści służą jednak innemu "bogu" (przy czym nie jestem pewien, czy to nie to samo źródło szczucia na siebie "narodów"). Teraz "źródło" to inspiruje rezonujących ze "źródłem" do stworzenia identycznej sytuacji w Europie na terenie Niemiec, które w rzeczywistości są firmą o nazwie BRD GmbH; na terenie poddanym już procesowi islamizacji. Europa przeistacza się w prawdziwy kocioł celtycki. (Eintopfsuppe).

1/
Medinat* Weimar  -  ma zostać utworzone na terenie Turyngii, a jego stolicą ma być miasto Weimar.
2/
Medinat Weimar ma rozwiązać następujące problemy:
- pohitlerowski uraz żydowski,
- niemieckie poczucie winy,
- konflikt na Bliskim Wschodzie,
- depresję po NRDowską, a nawet
- inne problemy światowe.
[Medinat Weimar rozwiązuje wszystko naraz. To panaceum XXI wieku. RN]
3/
Medinat Weimar opierać się będzie na autonomicznym  statusie sztuki
i posłuży się środkami kampanii politycznej i politycznym aktywizmem w celu przekonania niemieckich obywateli, Unii Europejskiej, społeczności i gmin żydowskich w świecie jak i międzynarodowej opinii publicznej do utworzenia tego państwa.

[Co oznacza tu przymiotnik "żydowskie" państwo - Medinat Weimar. RN]?

4/
Przymiotnik ten nie odnosi się do krwi, DNA lub do pochodzenia, lecz do kultury i wyznania, do wspólnej historii i jedności w wierze. Żydzi pochodzenia europejskiego, Żydzi pochodzenia spoza Europy, Arabowie palestyńscy, Arabowie (muzułmanie i chrześcijanie) i wszystkie inne grupy, które czują się dotknięte działaniami dzisiejszego Izraela są zaproszeni do dzielenia wspólnego losu [w poddanej islamizacji Turyngii. RN].
5/
Medinat Weimar zaprasza ludzi z różnych środowisk i wszystkich narodowości
i zachęca ich do bycia aktywnymi członkami ruchu weimarskiego, aby wzięli udział w realizowaniu wizji nowego państwa o nazwie Medinat Weimar.
6/
Medinat Weimar może odgrywać ważną rolę w walce z pierwszorzędnym antysemityzmem, z drugorzędnym antysemityzmem wywodzącym się z poczucia winy i przeobrażającym się w samoobronę, a także w traktowaniu problematycznego filosemityzmu i przyczynić się do uzdrowienia etnicznej nienawiści do siebie samego oraz trwającego konfliktu między ugrupowaniami żydowskimi, arabskimi i muzułmańskimi.
7/
Medinat Weimar nie jest substytutem dla obecnie istniejącego państwa Izrael, lecz będzie kolejnym państwem "żydowskim": państwem z aspiracją ożywienia wizji "światła narodów", państwa, z którego wykwitnie nowy kulturowy
i duchowy renesans. Co więcej, to nowe państwo będzie spokojnym miejscem, które odwrotnie od nie zdającego egzaminu syjonizmu będzie dla ludności żydowskiej "normalnym" i bezpiecznym domem. [Nadal w morzu wojującego islamu. RN].
8/
Podstawą Medinat Weimar jest prawo ludzkości nie tylko do samostanowienia, ale także do wywalczenia sobie prawa do dokonywania zmian na drodze samostanowienia.
9/
Medinat Weimar jest niezgodne z wszystkimi ideologicznymi, kulturowymi
i religijnymi okopami dyskursu izraelskiego i niemieckiego.
10/
Ideologowie Medinat Weimar wierzą, że Turyngia z jednej strony ze względu na jej kulturalną pozycję jako miejsce klasycznej kultury niemieckiej, jej roli jaką odegrała w historii antysemityzmu i niemieckiego nacjonalizmu, dziedzictwa żydowskiego życia i kultury żydowskiej na jej terenie, a z drugiej strony ze względu na jej aktualne problemy jako kraju związkowego
o kurczącej się populacji oraz słabej gospodarce, stanowi optymalne miejsce do założenia nowego państwa żydowskiego.
Państwo żydowskie w Turyngii będzie oferować nie tylko rozwiązanie problemów świata żydowskiego, ale także rozkwit gospodarczy i kulturalny Turyngii z jej problemami jak nowy kraj związkowy (Bundesland) na terenie Niemiec wschodnich.
11/
Medinat Weimar oferuje jasną antyfaszystowską odpowiedź na wiele problemów, którym Turyngia musi stawić czoła jako nowy kraj związkowy
w Niemczech wschodnich i wnosi wiele do rozwoju i dobra wszystkich jej mieszkańców. Państwo żydowskie w Turyngii nie jest karą, lecz wyróżnieniem. W zamian za Turyngię proponujemy wszystkim Niemcom możliwość zadośćuczynienia i wyzwolenia się od duchów przeszłości.
12/
Medinat Weimar rzuca fundamentalne pytania:
- Co stoi w sprzeczności z obecnym odnowieniem projektów krajowych
w kontekście globalizacji gospodarczej i globalnej migracji? 
- Jak można opisać kontrast między ponownym odkryciem religii jako środka identyfikacji polityczno-kulturowej a jednoczesnej globalizacji areligijnego kapitału? [Marzyciele ci nadal ignorują fakt, że główne systemy religijne judaizm, kościelne chrześcijaństwo i islam po prostu w ciągu minionych tysięcy lat nie zdały egzaminu. Ci, którzy budzą się do zdrowego życia widzą wokół siebie świat cofający się w mrok barbarzyństwa].
13/
Medinat Weimar nie jest praktycznym ruchem, lecz próbą dostarczenia specyficznych impulsów i zadawania prowokacyjnych pytań, które ujawniają sprzeczności antysemickich, neoliberalnych, nacjonalistycznych
i syjonistycznych argumentów obnażając ich wewnętrzną logikę
i absurdalność.
Wyciągamy dłoń do wszystkich ludzi w Turyngii, a także do przyszłego suwerennego ludu żydowskiego, który osiedli się w Turyngii z ofertą pokoju, dobrego sąsiedztwa, wzajemnej pomocy i współpracy w naszym ruchu.
Medinat Weimar jest gotowa wnieść swój udział we wspólnych wysiłkach na rzecz całego regionu.
[... a co w przypadku wybuchu III wojny światowej na terenie Europy? ... a co ... Tu powstrzymam się do komentowania. RN].



*) Medina - hebr. państwo 


wtorek, 26 lipca 2016

RETROSPEKCJA - CZYNNIK GRECKI





Słynna austriacka dziennikarka śledcza, Jane Burgermeister*, prześladowana za ostrzeganie przed fałszywą akcją pandemii jaką szykują ludności naszej planety zwyrodniali sataniści, która w 2009 roku nagłośniła sprawę zatrucia przez firmę Baxter materiału szczepionkowego wyprodukowanego rzekomo przeciwko „świńskiej grypie” i zapobiegła w ten sposób masowym szczepieniom mającym na celu eksterminację milionów Europejczyków pod pozorem pandemii świńskiej grypy, dziś przypomina Europejczykom o tym, że przed rokiem koalicjant premiera Grecji, Aleksisa Tsiprasa, minister obrony, Panos Kamenos otwarcie zagroził zalaniem Europy islamskimi terrorystami z ISIS, jeśli europejscy podatnicy nie zapłacą międzynarodowym bankierom za utrzymanie Grecji "na powierzchni".


Aleksis Tsipras

Panos Kamenos


Kilka tygodni później premier Tsipras otwarcie nakazał założyć ośrodki przetrzymywania rzekomych uchodźców i organizowanie wspólnie z Brukselą transportu na wielką skalę autobusami i pociągami radykalnych islamistów do Europy północnej. Wysłani do północnej Europy przez tych dwóch Greków fanatyczni muzułmanie postawili Francję na skraju wojny domowej, mordując i raniąc ludzi losowo tasakami w pociągach w Niemczech itd.

- Oczywiście i za tymi dwoma Grekami nie ukrywa się w tle George Soros, który życzy sobie w Europie coraz więcej islamskich imigrantów.
- Dziś już wiadomo, że chodzi tu o zaprojektowaną inwazję, w której fanatycy muzułmańscy mają pomóc w doprowadzeniu Europy do upadku. Ci, którzy są odpowiedzialni za obecny stan rzeczy - twierdzi Jane Burgermeister powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności.
- Jane zaskarżyła obu Greków do sądu i namawia ludzi, którzy z ich powodu stali się ofiarami terroryzmu, aby wsparli ją w walce o zadośćuczynienie od Tsiprasa
i jego partii za:
1) świadome zalanie Europy migrującymi terrorystami,
2) o próbę uciszenia dziennikarki ostrzegającej o planowanej inwazji na jej 
    blogu: https://birdflu666.wordpress.com/ i o 
3) próbę przekupienia jej adwokata

*Jane Burgermeister wniosła oskarżenia o próby i tolerowanie ludobójstwa przez FBI, przeciwko Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), przeciwko Organizacji Narodów Zjednoczonych, przeciwko rządowi USA Baraka Obamy, różnym organizacjom zdrowia publicznego, jak m.in FDA, a także różnych laboratorii medycznych i farmaceutycznych.
Dziennikarka oskarża te organizacje i ich przedstawicieli o popełnienie poważnych przestępstw związanych z bioterroryzmem, takich jak ludobójstwo, masowe morderstwa, zdrady itp.
Twierdzi też, że w wielu krajach idąc za przykładem USA, ustanowiono tajne procedury antyterrorystycznez pomocą których można profilaktycznie każdego człowieka uwięzić na czas nieograniczony nie przedstawiając mu zarzutów, a jeśli to konieczne - zlikwidować. 



sobota, 9 lipca 2016

Dr h.c. a zakres świadomości

   Człowiek, który został 19 razy obdarzony tytułem doctor honoris  causa, dziennikarz naukowy, pisarz, prezenter telewizyjny i astrofizyk Neil Tyson deGrasse wywołał sensację twierdzeniem, że planeta Ziemia poddana jest inteligentnym kosmitom. Czyli zostaliśmy już dawno temu znalezieni
i skolonizowani, a oficjalnie rzekomo wciąż szukamy kontaktu z innymi kosmicznymi cywilizacjami? Czyli że program CETI (Communication with extraterrestrial intelligence - Komunikacja z inteligencją pozaziemską) zajmujący się rzekomo poszukiwaniem pozaziemskich inteligencji, pracujący tu uczeni koncentrujący się na komponowaniu i deszyfrowaniu wiadomości, które mogłyby być rozumiane przez jakąś cywilizację technologiczną, wszystko to część iluzji matrixa stworzonej dla uśpionych, utożsamiających się ze swoim ludzkim ciałem, żeby nie zbudzili się i nie przypomnieli sobie  k i m  są, skąd pochodzą i dokąd mają wrócić.




   Astrofizyk deGrasse stwierdził na konferencji "Starmus" w Hiszpanii, że odnosi się bardzo sceptycznie do oczekiwań innych uczonych, którzy wierzą że człowiek będzie w stanie kiedykolwiek nawiązać kontakt z inteligentnymi istotami pozaziemskimi. 


   Dlaczego odbierać kolegom pracującym nad kontaktem z pozytywnymi kosmitami energię do dalszej pracy? Co się kryje za tymi słowami?
Jego zdaniem "wystarczająco inteligentny gatunek nie miałby żadnego interesu w komunikowaniu się z nami". [FOKUS]
Pytam zatem: czy nasz Stwórca (nie ów pozaziemski genetyk udający wszechmogącego) i Chrystus należą do "wystarczająco inteligentnego gatunku, czy też mamy uwierzyć, że faktycznie żyjemy "w erze postchrześcijańskiej" jak nam podprogowo i oficjalnie wmawiają służalcy władców tego świata?

   Dziennik brytyjski The Mirror na temat wypowiedzi amerykańskiego uczonego:  Ludzie mogą być w oczach kosmitów częścią "ogrodu zoologicznego"; dla tych z nich, którzy infiltrują nasze społeczeństwa
i inscenizują niezwykłe wydarzenia polityczne, takie jak np. BREXIT lub lansowanie kandydata na prezydenta Stanów Zjednoczonych, Donalda Trumpa. 
A dlaczego mieli by tak postępować?
Dla rozrywki.

Czyżby dr h.c. podzielał zdanie demonicznych kosmitów, którzy po zdegenerowaniu ludzkości nędzą i wojnami widzą tylko zwierzęta w ZOO?
Jeśli tak, to stoi w opozycji do obietnicy Chrystusa : ... i poznacie prawdę
i prawda was wyzwoli. Nie Chrystus, lecz rozpoznanie PRAWDY, że my też jesteśmy kosmitami i też mamy prawo decydować o swoim losie.

   Przyjaciel dr h.c. deGrasse Tysona, też lansowany na całym świecie fizyk, Stephen Hawking wyraził na konferencji obawy, gdyż jego zdaniem nasza planeta znajduje się w niebezpieczeństwie i może zostać zniszczona przez bardziej rozwinięte cywilizacje. ["MOPO24" NOW].

   Jakich kosmitów przyciągniemy do siebie to zależy od indywidualnego stanu świadomości. Równy do równego, podobne z podobnym. O tym decyduje zakres świadomości




Neil Tyson deGrasse  -  co ja powiedziałem?!

czwartek, 7 lipca 2016

CZY ZIEMSCY NAUKOWCY STUDIUJĄ NIEWIEDZĘ?

Wiele faktów wskazuje na to, że tak faktycznie jest.

   
   Zasugerowano nam, że  w s z y s t k o  musi być potwierdzone naukowo.
Może to odnosić się do zgęszczonego promieniowania - do materii - ale z pewnością nie do   w s z y s t k i e g o.

- Dlaczego jesteśmy tak łatwowierni? Czy nie lepiej postawić znak zapytania za każdą teorią przedstawianą nam jako pewnik ustalony przez akademicką naukę, szczególnie po tym, gdy już niejednokrotnie okazało się, że uczeni przeprowadzają wiele badań
w sposób nieuczciwy, za co są sowicie wynagradzani przez zleceniodawców.
- Dlaczego naukowiec powinien skrupulatnie prowadzić badania?
- Ponieważ szuka odpowiedzi na postawione pytania, czyli żyje w stanie niewiedzy.

   Ludzie mimo opublikowanych skandali wciąż uznają ludzi z dyplomami w kieszeni za wszechwiedzących. Wielu "ludzi nauki" utożsamia się ze zdobytym tytułem uniwersyteckim i z tej przyczyny sami siebie uznają za wszechwiedzących. Świadczyć o tym może choćby odbieranie prawa do wykonywania zawodu lekarzom, którzy leczą swoich pacjentów metodami uznanymi przez medyczny establishment za "alternatywne". ... ale już jutro sytuacja dzięki poszerzonemu horyzontowi świadomości ulegnie zmianie i dzisiejsza medycyna konwencjonalna stanie się alternatywną.

   Tak zwany "naukowiec" odrzuca wszystko, o czym nie dowiedział się na uczelni;  wszystko, czego nie potrafi zmierzyć, zważyć i dotknąć, a jeśli jest twardogłowy, to mimo rozwijającej się fizyki nie uznaje więcej niż trzech wymiarów.
Na szczęście ten gatunek wymiera.

   Wierzymy uparcie we wszystko tak długo, aż nie zostaną nam przedstawione dowody na to, że jest inaczej. I znów wierzymy tym, którzy nam udowodnili, ponieważ wygodniej jest uwierzyć niż osobiście zaznajomić się z faktami i w końcu wiedzieć zamiast wierzyć.

   Np. wierzymy, że Bóg, który jest nie obciążonym duchem stworzył na swój obraz
i podobieństwo pierwszego człowieka - tu, na Ziemi. 
W jakim celu miałby Wszechwiedzący duch uwięzić swoje dzieci - wolne tak jak On - duchy w fizycznych ciałach i skazać je na choroby, starość i śmierć często, a ostatnimi czasy aż nazbyt często w śmierć w boleściach.
Ten rzekomo pierwszy człowiek na ziemi, Adam, czyli Ziemianin (bo Ziemia po hebrajsku to Adama) znał tylko 4 osoby: 
- osobowego Boga (a raczej człowieka grającego w jego życiu rolę Boga),
- Adama, swojego biologicznego "ojca", czyli (dobrowolnego?) dawcę nasienia, 
- Ewę (hebr. Chawa, czyli ta, która doznaje) i
- swojego brata Abla (hebr. uduchowiony).

Kain (hebr. zazdrośnik) po zamordowaniu swego uduchowionego brata udał się tam, gdzie dziś znajduje się Iran i wziął sobie kobietę za żonę.
1/ Ta kobieta musiała mieć przodków po mieczu i po kądzieli, z czego wynika, że inni ludzie oprócz tych z "raju" już żyli na ziemi w innym miejscu). 
2/ Skąd Kain wiedział w którym kierunku ma się udać, żeby spotkać tam ludzi?
3/ Pomijam już nonsens żeniaczki.

Jednak wielu ludzi jeszcze w tego typu bajki wierzy, a teolodzy z bibliami pod pachami milczą na takie tematy, bo rzekomo nasz "Stwórca nie chce, żebyśmy wszystko wiedzieli".  Kochający nas Ojciec chce, żebyśmy żyli w ciemnocie i wierzyli - teologom, naukowcom i reszcie akademików.

   Jak wiadomo, .kłamstwo ma krótkie nogi, o czym świadczą choćby takie książki jak ZAKAZANA ARCHEOLOGIA NIe powinniśmy sobie przypomnieć o naszym prawdziwym - Boskim, kosmicznym - pochodzeniu. Mamy wierzyć, że jesteśmy śmiertelnymi, grzesznymi istotami, odseparowanymi od reszty wszechświata, żyjącymi w małej, nic nie znaczącej galaktyce, na maleńkiej wodnej planecie należącej do małego układu słonecznego, którego słońce umrze tak samo jak
i myChcecie to wierzcie, chcecie nie wierzcie... - śpiewała przed laty Irena Santor.


   Czytając sumeryjskie, biblijne i inne przekazy z przeszłości oraz przekazy pochodzące od inteligentnych istot, które nazywamy "kosmitami" (nie czując się również mieszkańcami kosmosu) dowiadujemy się, że "wypędzenie ludzi z rajskiego ogrodu Eden" nastąpiło po tym, gdy ludzie odmówili posłuszeństwa "bogu"/"bogom". Istota grająca rolę Boga rozsierdziła się, ponieważ człowiek przestał być posłuszny jej woli.
Tak oto wyszło na jaw, że istota ta nie jest naszym Stwórcą, którego nazywamy kochającym Ojcem

   - Dlaczego anioł wypędził z raju niepokornych?
Ponieważ mowa tu o tych, którzy zostali przemieszczeni z ich zaawansowanych planet na niższy plan duchowej ewolucji; przemieszczeni w przeszłość, z wyżej drgających wymiarów świadomości do trzeciego wymiaru, na planetę karną - na Ziemię. "Powiadam wam, nie wyjdziecie stamtąd, póki nie oddacie ostatniego grosza" - mawiał Chrystus, czyli dopóki nie powtórzycie odpowiednich dla was lekcji i nie oczyścicie swojej świadomości z wszelkich niskich, negatywnych, nie służących duchowemu rozwojowi uczuć i myśli. 

Wypędzone z raju istoty pozostawione zostały same sobie (jednak pod nadzorem) i odtąd nie miały już możliwości komunikowania się ze swoimi kosmicznymi rodzinami. Powoli zaczęły dziczeć. Człowiek stał się grabieżcą w królestwie Natury i z czasem zaczął pożerać ciała innych istot. Nadzorcom upadli, osamotnieni ludzie palili "ogień ofiarny", aby ich przebłagać prosząc o wybaczenie i żeby zabrali ich z powrotem do nieba (czytaj: w ich ojczysty wymiar).

   Niebo, raj to nie miejsca w przestrzeni. To stany czystej, nieskażonej śwadomości. Wymiar najwyższego stanu świadomości nazywał się Jeruszalaim (pol. Jerozolima)- Zenit Eterycznego, Boskiego Wszechświata - Pracentralne Słońce.
Oczywiście ta "Jerozolima" z "nieba" nie ma nic wspólnego z miastem Jerozolimą na Bliskim Wschodzie, gdzie od tysięcy lat leje sie krew. Wprawdzie miało tak być na Ziemi jak w Niebie, jednak po dziś dzień tak się nie stało z powodu agresywnego satanizmu, który stał się religią, czyli wyznaniem wiary. Ziemscy władcy tego świata nadal mają - aby i tu posłużyć się biblijnym żargonem - bezczelne twarze i twarde karki.








Oni wszyscy zapomnieli kim są i że są w więzieniu,
a w każdym więzieniu siedzą recydywiści,
którzy potrafią się lepiej urządzić niż mniej od nich zaradni więźniowie.
Ten stan świadomości Niemcy nazywają "Knastklugheit" - więzienna mądrość.

Tylko Big Zbig czyli Zbigniew Brzeiński jest śmiertelnie
(w każdym tego słowa znaczeniu) poważny

   To podejrzane, że tak mądrzy naukowcy służący za niezłe pieniądze wzbraniają się uznać np. Burkharda Heima i jego teorię o 12-to wymiarowym, wielopoziomowym wszechświecie popartą matematycznymi obliczeniami.

   Ziemia została skolonizowana z kosmosu przez różne upadłe rasy dysponujące zaawansowaną inżynierią genetyczną. To nie nasz Stwórca stworzył człowieka na Ziemi, lecz pozaziemscy genetycy uwięzili naiwne dusze w ciałach stworzonych w laboratoriach na Księżycu i na Ziemi (Eden między Eufratem a Tygrysem; dziś Irak).

   Twór zwany człowiekiem w którym uwięziono wolne duchy to szatańska szata stworzona dla niewolników. To zniewolonemu duchowi w ciele ludzkim jasno i wyraźnie powiedziano: "W pocie czoła zasłużysz na swój chleb".

   Niewolnik musi być posłuszny i musi sobie na chleb (i masło!, bo "nie samym chlebem człowiek żyje") zasłużyć. 
- Komu jest winien posłuszeństwo i kto go za to wynagrodzi?
- Nie Bóg-Ojciec, który uczynił swoje dzieci nieśmiertelnymi dziedzicami Nieskończoności [oto kim w rzeczywistości jesteśmy], lecz władcy
i nadzorcy (stąd wywodzi się wielobóstwo i legenda o błękitnej krwi świadcząca o racji stanu - status zezwalający na narzucanie praw poddanym tymże prawom). 

   Często w trakcie wykładów jestem pytany, jak wyglądają kosmici. Jeżeli są to istoty, które pobłogosławiły nam i uszlachetniły nas mieszając swoje DNA z naszym, to znaczy, że jesteśmy do nich podobni ... zarówno pod względem psychologicznym jak i fizycznym. Nie zapominajmy, że żyjemy w Nieskończoności, którą dzielimy z rasami inteligentnych istot, o których nic nie wiemy i które nie brały udziału
w eksperymentach genetycznych na Ziemi. 

Pytanie kto jest ładniejszy my, czy oni? - świadczy o zacofaniu duchowym,
ponieważ duchowo świadoma istota nie identyfikuje się ze swoim ciałem.




   Wygląd zewnętrzny ciała fizycznego - owej szatańskiej, genetycznej szaty - nie jest tak istotny, jak stan świadomości istoty w danym ciele.
 - Czy jest twórcza w pozytywnym sensie czy w negatywnym?
 - W jakim celu ubrała na siebie materialne ciało?
 - Żeby służyć rozwojowi wszechświata, czy żeby próbować podporządkować go własnej woli?

   Z wyżej wspomnianych starożytnych źródeł (m.in. Rigweda, Bhagawat-gita, księga Nigongi, księga Tzyjan) dowiadujemy się, że na Ziemi od wszechczasów wybuchały jak wulkany i nadal wybuchają wojny, sprzeczne z wolą naszego Stwórcy, który chce, żebyśmy żyli tak jak On - w radości i szczęściu. Te wojny prowadziły i nadal toczą między sobą demoniczne istoty opętane żądzą władzy nad całym Stworzeniem. To one lubują się w noszeniu koron na głowach i potrzebują tronów pod swoje czcigodne tyłki.

No i nie zapominajmy też o liniach papilarnych, którymi jesteśmy naznaczeni
i o grupach krwi. Jeśli naprawdę wszyscy pochodzimy wyłącznie od Adama,
to dlaczego nie mamy takiej samej grupy krwi?
Myślmy samodzielnie to nie będziemy musieli już wierzyć.

Wkrótce wydam moją następną książkę związaną z tym tematem.