Roman

Roman

niedziela, 28 sierpnia 2016

MANIMALSI - czyli NOWY GATUNEK BYDŁA NAZIEMNEGO

Niniejszym poruszam temat chimeryczny:


Z Iliady Homera dowiadujemy się, że król Licji, Amisodar "straszną Chimerę niegdyś na złość wielu ludzi wykarmił i wyhodował"(Iliada 16,328-329)
Owa Chimera zwana też z greckiego Chimajrą "swój ród wywodziła od bogów, a nie od ludzi"(Iliada 6,180-182), a więc była tworem pozaziemskich genetyków zwanych także "synami buntu", upadłymi duchowo istotami, które uparcie starają się stworzyć dla siebie rasę posłusznych, lojalnych, bezmyślnych niewolników. (Trzeba przyznać, że na tej planecie
w dużej mierze im się to udało. Świadczą o tym istniejące po dziś dzień monarchie. "Co było - to jest"...).


   W 1932 roku wszedł na ekrany film pt. Island of lost souls. Była to adaptacja noweli H.G. Wellsa, The Island of Dr. Moreau. Szalony genetyk przeprowadza na pięknej, egzotycznej wyspie eksperymenty, których celem jest stworzenie hybryd - mieszańców, pół ludzi pół zwierzęta. Tworzy osiłków o nadludzkiej sile potrzebnych mu do wykonywania ciężkich prac
i oczywiście stworzył też kobietę - panterę.
Zarówno nowela, która posłużyła do stworzenia scenariusza jak i sam film były fantastyczne i jako takie pozostały. Przecież wiadomo było w tamtych czasach, że coś takiego jest niemożliwe. Zresztą dobry Bóg nie dopuściłby do takich praktyk.



   W 1996 roku wszedł na ekrany film pt. Wyspa doktora Moreau, którego zagrał Marlon Brando. Tym razem ludzkość miała już jako takie pojęcie o co chodzi w genetyce, jednak nadal nikt o zdrowych zmysłach nie podejrzewał, że w cywilizowanym świecie ktoś odważyłby się przeprowadzać tego typu eksperymenty... na ludziach?!
w judeochrześcijańskim świecie?
Nie do wiary!

Tak artyści przedstawili hybrydy
stworzone przez bawiącego się w Boga pomylonego genetyka

Bioetyka: embriony ludzko-zwierzęcych hybryd

   W maju 2008 roku próba zakazu tworzenia hybrydowych embrionów w brytyjskiej Izbie Gmin (House of Commons) nie powiodła się. 

   Prawdziwe zarodki hybrydowe powstają w wyniku wprowadzenia do jaja plemników blisko spokrewnionych gatunków; na przykład muł jest hybrydą skrzyżowania osła z koniem.
Chimeryczne zarodki powstają po wstrzyknięciu komórek lub materiału genetyczny z jednego gatunku do zarodka innego gatunku.
Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda w Kalifornii planują (a być może już stworzyli) myszy-nosicielki dziesięciu procent ludzkich komórek mózgowych.
Jak nazwalibyście taką istotę? Myszoczłek?

Nie zapominajmy, że w każdym ciele uwięziona zostaje skradziona energia, która to ciało ożywia
i nim porusza. MY ŻYJĄCY W LUDZKICH CIAŁACH DUCHOWE ISTOTY TAKŻE JESTEŚMY SKRADZIONĄ PRZEZ DEMONICZNE ISTOTY ENERGIĄ.

   Wielki prorok Izajasz, którego żywcem przepiłowano (istnieje także wersja starosłowiańska tej księgi) przepowiadał, że Bóg, nasz duchowy Ojciec i Stwórca "zgromadzi z czterech stron ziemi dzieci izraelowe” (Izaj. 11:11-12).
[Nie chodzi tu bynajmniej tylko o naszą planetę, lecz o rozproszone "dzieci Izraela", a więc istoty duchowe uwięzione w materialnych ciałach zwanych w Biblii "glinianymi naczyniami", dzieci Boże rozproszone po całym kosmosie materialnym skradzione przez Satanę/Lucyferę i służące jej demony]. Zaś Szaul zwany "świętym Pawłem" w swoim Liście do Rzymian (9:7) tak pisał: "Nie wszyscy bowiem, którzy pochodzą od Izraela, są Izraelem – i nie wszyscy, przez to, że są potomstwem Abrahama, stają się jego dziećmi, (…) to znaczy: nie synowie co do ciała (DNA!) są dziećmi Bożymi, lecz synowie obietnicy są uznani za potomstwo".
Jakiej obietnicy? Obietnicy mówiącej o tym, że tylko te duchowe istoty które żyją w ludzkich hybrydach zwanych ludźmi - "poganami" lub "żydami" - którzy przestrzegają Boskich Praw zawartych w tzw. "dekalogu" oraz uzupełnione w tzw. "kazaniu na górze" Chrystusa są prawdziwymi dziećmi Bożymi, są prawdziwym Izraelem, nie tym, który opiera swoją egzystencję na bombach atomowych (co nie oznacza, że
w Izraelu nie żyją ludzie światli "żydzi" i "nieżydzi", którzy w swoim życiu codziennym przestrzegają Boskich Praw, a nie dogmaty religijne.
Wyraz israel oznacza po hebrajsku tam gdzie rządzi Bóg, czyli Jego Prawo. Na tej planecie zwanej Ziemią, Gają, Erdą, Adamą (w zależności od języka kolonizatora, który jej taką nazwę nadał) Boskie Prawa są lekceważone i brutalnie zwalczane. Ale na ten temat innym razem.

   Trzeci typ to transgeniczne ludzkie zarodki powstałe w wyniku wstrzyknięcia zwierzęcego segmentu DNA w ludzkie jajo (ovum).

   Czwarty rodzaj hybryd, rodzaj rozwijany przez brytyjskie uniwersytety, nazywany jest cytoplazmicznym. W tym wypadku naukowcy przenoszą jądra komórek ludzkich, np. komórki skóry, w jaja zwierząt, z których większość informacji genetycznych została usunięta. Powstały tym sposobem embrion będzie zawierać niewielką ilość DNA zwierzęcego, a reszta pozostaje "ludzka". Embrion taki zostaje hodowany w laboratorium do wielkości około dwustu komórek. Te same deminiczne siły które dziś inspirują genetyków, nie tak dawno inspirowały nazistowskich zwyrodnialców (demiczne dusze w ludzkich ciałach) do przeprowadzania tzw. sztucznej inseminacji. Obok niesławnego doktora Mengele, prof.dr. Carl Clauberg był specjalistą wstrzykującym nasienie zwierząt więźniarkom z IG Farben Auschwitz.
Carl Clauberg
W latach 1942-1944 Clauberg przeprowadzał na Żydówkach i Cygankach masowe zabiegi sterylizacyjne bez znieczulenia, powodujące straszliwe cierpienie i śmierć ofiar.
 Był dyrektorem kliniki ginekologicznej w Chorzowie, a w lipcu 1942 roku Himmler oddelegował go do obozu koncentracyjnego w Ravensbrück
(gdzie kapelanem był młody Joseph Ratzinger znany jako papież Benedykt XVI). Z rozkazu Himmlera oddano do jego dyspozycji "Blok Doświadczalny #10" w Auschwitz, gdzie Clauberg mógł kontynuować swoje szatańskie eksperymenty. Do jego dyspozycji oddano dużą grupę więzionych lekarzy, w tym polskiego lekarza obozowego Władysława Deringa. Wskutek działań Clauberga wiele kobiet straciło życie, niejednokrotnie w straszliwych męczarniach.

Nieuogólniamy.  Nie każdy uczony jest satanistą
i szaleńcem.
Sir John Gurdon, profesor z Cambridge University, który wstrzyknął ludzkie DNA do żabich jaj stwierdził: "Z naukowego punktu widzenia [...] nie jestem przekonany, że ta metoda będzie działać.
W rezultacie można otrzymać masę błędów genetycznych (genetic abnormality), które nie doprowadzą do uzyskania komórek macierzystych wysokiej jakości". I o to chodzi ziemskim inżynierom-genetykom. O stworzenie produktu i opatentowanie go. Co pozostaje? Popyt i rynek zbytu. Przerażające jest to, że większość idących z postępem dla samego postępu - ludzi renesansu" - jest zwolennikami takiego eksperymentowania. To ci sami, którzy marzą o podłączeniu swoich mózgów do Internetu.

   Celem doskonalenia i gloryfikowania szatańskiej szaty genetycznej, formy ludzkiego ciała była niemiecka obsesja w latach poprzedzających reżim nazistowski. Naród niemiecki został gruntownie zaprogramowany i przygotowany o czym m.in. świadczą filmy propagandowe niemieckiej reżyserki filmowej, Leni Riefenstahl.

Der Führer i Leni
Jej filmy inspirują do dziś kreatorów wizji przyszłości
z Tavistock. Był czas kreowania odrodzenia germańskiej Rzeszy,
był czas kreowania odrodzonego Izraela; nadszedł czas odrodzenia Imperium Słowiańskiego... Zawsze podprogowo, zawsze do młodzieży.

Edward Snowden, zbiegły były pracownik CIA i NSA, który ujawnił na łamach prasy kilkaset tysięcy poufnych i ściśle tajnych dokumentów państwowych oddał w ręce Rosjan dane dotyczące "białoskórych" kosmitów, którzy przejęli kontrolę nad Stanami Zjednoczonymi. Mowa tu o przedstawicielach tej rasy, która inspirowała i kontrolowała hitlerowskie Niemcy.

Paul Hellyer, były kanadyjski minister obrony, potwierdził prawidłowość przecieków Snowdena dotyczących tematu UFO.

W latach 20-tych i 1930-tych nauka w upadłych Niemczech była postrzegana jako potencjalny zbawca. Chrystus nie pomógł ani niemieckim katolikom ani ewangelikom, ponieważ nie na tym polega Jego misja, lecz na wyprowadzeniu z tego szatańskiego świata Jego braci i siostry, które tęsknią już za domem. "We are the world" to nie jego/nasz piosenka. Tak więc nauka (Wiesenschaft) i jej kapłani - naukowcy - miała dostarczyć antidotum na cierpienie, zniszczenie i śmierć spowodowane przez wojny, a nie Bóg/Stwórca, który jest miłością
i źródłem zdrowia. Postęp dla samego postępu
w przemyśle, medycynie i raczkującej genetyce obiecywał niezwykłe odkrycia naukowe i proponował nowe drogi do poprawy ludzkiego bytu w i na materii. Niewolnicy tej ostatniej, niewolnicy holograficznego matrixa mieli dbać o "lepszą przyszłość" sami stając się lepszymi ludźmi.  Ta nowa nauka to eugenika
i była wspierana przez wszystkich liczących się ze względu na potencjał finansowy satanistów. Bracia Dulles, bracia Rockefeller, Prescott Bush, klan Harrimanów to jedna z głów eugenicznej hydry. 

Podczas mojego pobytu w Auroville, w Indiach
w 1977/78 roku studiowałem prace filozofa i twórcy jogi integralnej, Sri Aurobindo, założyciela eksperymentalnego miasta o w/w nazwie.

- Eksperymet kształtowania życia człowieka na planecie nie jest bynajmniej obecnie przeprowadzany po raz pierwszy. Przeprowadzono go już w kosmosie miliony razy i będzie nadal miliony razy przeprowadzany - pisał ten wielki guru.
Proszę zauważyć, że ani hinduizm, ani buddyzm nie uczy o możliwości naszego powrotu do domu, do stanu świadomości zwanego przez mistyków "niebem", do wymiaru, który niegdyś opuściliśmy, aby stać się "przechodniami na Ziemi" jak to trafnie określił Chrystus. Aurobindo wyraźnie mówi
o konsekwentnym uszlachetnianiu genetycznych tworów zwanych ludźmi tak długo, aż spełnią oczekiwania inżynierii genetycznej.

Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem - pisał jak widać wtajemniczony w wydarzenia tego nie realnego świata człowiek imieniem Kohelet w swojej księdze kilkaset lat przed naszą erą. Rozpoznawał materialny kosmos i jak i życie na planecie jako iluzję:  Marność nad marnościami i wszystko marność.[...] i dalej: To, co jest, już było, a to, co ma być kiedyś, już jest; 
Bóg przywraca to, co przeminęło. (Koh. 3).
A ja pozwalam sobie zadać tu pytanie: Dlaczego Ojcze wszechwiedzący przywracasz to, co już przeminęło? Szczególnie to, co Chrystus nazwał "ohydą spustoszenia"? Duchowego, psychicznego, mentalnego spustoszenia? W jakim celu to przywracasz pytam ja, Twój syn, Twoje dziecko?
A Ojciec odpowiada mi swoim cichym, pełnym wyrozumienia głosem: Ja tego nie przywracam, bowiem te czyny nie są wyrazem Mojej woli. To upadłe istoty, które uparły się, że będą wszechmogącymi bogami tak jak Ja i będą mogły tworzyć bez miłości światy tak jak Ja
i zaludniać je genetycznie zaprogramowanymi istotami tak jak ja wciąż przeprowadzają na sobie i na poddanych im istotach swoje eksperymenty, które nie mogą zakończyć się powodzeniem. To mówię ci Ja, Twój Ojciec Wszechwiedzący.

   To nie tylko ludzkie chore ego prowadzi do nazywania przez lucyferian ludzi "bydłem naziemnym". To demoniczna pycha, wiara, że
w końcu uda się zdeprogramować, przeprogramować i zaprogramować wolną energię, wolne istoty duchowe uwięzione w "glinianych naczyniach",
w ziemskich ciałach istoty i zamienić je w bezmyślnie wykonujące polecenia rasy ich panów (niem.: Herrenvolk). (Pomyślcie teraz dlaczego "bóg" Semitów zabronił im jeść wieprzowe mięso". Dlaczego w języku ludowym zwraca się brat do brata, siostra do siostry per "ty świnio", "ty małpo", "ty krowo"; dlaczego niektórych miliarderów [nie będę tu wskazywał palcem] nazywa się "rekinami". Czyżby siódmy, uśpiony w nas [przez kogo i dlaczego] zmysł rozpoznawał kto zacz i jakie geny w sobie niesie?).

Ta planeta, ten ogródek doświadczalny teraz już oficjalnie staje się szatańskim centrum uszlachetniania bydła zgodnie z wolą demonów. Nowa generacja zmutowanych genetycznie  p o n o w n i e hybryd zwanych ludźmi otrzymała nazwę manimalsów (od połączonych dwóch angielskich wyrazów - man - człowiek i animal - zwierzę).
[Man to po hebr. manna (z nieba); anima to po łacinie - dusza]. Na Ziemi obok hodowli adamitów ma powstać hodowla nowych produktów genetycznych - manimalsi. Wyhodowane embriony w genetycznych laboratoriach będą wprowadzane w ludzkie i/lub zwierzęce macice. 
- W jakim celu to wszystko?
To dla naszego dobra, z myślą o lepszym jutrze,
o lepszej przyszłości [utopia, wisząca kiełbasa na wędce przed psem ciągnącym wózek], żeby uczynić   t e n   świat lepszym miejscem dla nadchodzących pokoleń, dla ochotników z wymiarów światła zwanych dziś na Ziemi dziećmi indygo, dziećmi kryształowymi, które muszą przedrzeć się przez barierę szczepionek, aby wnieść światło w ten zimny, mroczny, demoniczny świat!


Te dzieci, ludzkie ciała użytkownikami których są ochotnicy ze sfer Boskiej Mądrości mają żyć obok stworzonych przez inżynierów-genetyków manimalsów. Tak jest ich objawiona wola.


Ponoć - jak twierdzą wtajemniczeni nosiciele dyplomów uczelni naszego świata zwani naukowcami - krzyżowanie ras, popierane przez katolickiego "ojca" rzekomo "świętego" i "nieomylnego" jest nieodzowne. Inwazja islamu na Europę jest "faktem społecznym", który wyjdzie Europie na zdrowie.

Manimalsi to następna bariera dla wolontariuszy ze sfer Boskiego Światła? Ja wiem, że bariery służą jednemu tylko celowi, aby je przeskoczyć. Cugle wymknęły się z rąk demonów. Wszelki opór ciemności przed Światłem okaże się następną klęską. Światło penetruje mroki. 
   
   Wyobraźcie sobie, że będziecie mogli żyć jako goście na wyspie doktora Moreau, w świecie,
w którym kupicie zamiast plastikowej lalki produkt
w miarę inteligentny płci męskiej lub żeńskiej wykonujący każdy twój zboczony rozkaz.
Ze względów bezpieczeństwa, na wypadek, gdyby jednak istota odczuła w sobie Boski głos Uniwersalnego Prawa Wolności, zostaniesz zaopatrzony/a w breloczek z przyciskiem.
Manimal, twoja własność jak samochód lub pralka, jednostka biologiczna o jakimś imieniu (np. Angelina IV albo Arnold XVI) nie wie, że w jego mózgu znajduje się wszczepiona mikroantena. Jeden sprzeciw, i dla własnego bezpieczeństwa możesz impulsem unieszkodliwić nieposłusznego niewolnika, o którego zadba duchowa ewolucja. Manimal zostaje wysłany do "naprawy", a ty albo otrzymasz innego albo nowego manimalsa z firmy gwarantującej ci satysfakcję za zakupu albo zwrot pieniędzy (wirtualnych oczywiście). 



Z czasem genetycy uszlachetnią ich wyraz twarzy
(na zamówienie)

Powstaną klasy społeczne


Nadszedł czas zadać sobie kilka pytań:
- Czy ja wcieliłem się jako użytkownik w ciało zmutowanej hybrydy rodzaju męskiego lub żeńskiego zwaną "człowiekiem"?,... a jeśli tak, to
- w jakim celu?
- czy stan amnezji miał mi w tym pomóc?
- jak długo jeszcze zamierzam korzystać z tego typu ciał?
- czy jestem uzależniony od życia w ciałach hybryd?
- a jeśli tak, to  c o  mnie w tym przyciąga?
- a co odpycha?
Odpowiedzi należy wysłuchać w sobie. Każdy ma prawo przeprowadzać na sobie różne eksperymenty
i zarazem wziąć odpowiedzialność za swoje czyny
i efekty uboczne*.

JESTEŚMY WOLNI.

*) Natura zwana "Matką" przez m.in. Indian jest częścią Boga Stwórcy, który jest duchową, nieomylną istotą. W przyrodzie nie ma miejsca na "przypadki"
i "błędy". Te są wynikiem niezgodnych z Boskimi Prawami czynami istot, które chcą same być "bogami":



środa, 24 sierpnia 2016

NIE WSZYSCY... NIE WSZYSCY...

   Poprawność kreowana przez prywatne środki masowego przekazu nakazuje wspierać ludzkie tendencje do generalizowania, aby w ten sposób podsycać do nienawiści i sympatii poróżnioną w ten sposób opinię publiczną. Upraszczanie i uogólnianie jest sugestią, zaś każda sugestia jest kłamstwem. Ważne zatem jest zastanowienie się, jakimi motywami kieruje się kłamca, bowiem bezinteresownością i życzliwością z całą pewnością nie.

Nie k a ż d y  Rosjanin to bandyta.
Nie k a ż d y  Polak to pijak.
Nie k a ż d y  Arab to terrorysta.
Nie k a ż d y  "żyd" to syjonista.
Nie k a ż d y  Cygan to złodziej...

Poprawność nie jest boskim atrybutem, lecz szatańskim. Poprawność ignoruje rzeczywistość i ma na celu programowanie umysłu w celu wyzwalania ekstremalnie niskich częstotliwości jak nienawiść, żądza zemsty, nieustępliwość...
Polska nie jest taka, jak ją przedstawiają mainstreem media; twarzą Polski nie jest twarz chwilowo zasiadającego na fotelu premiera lub prezydenta twarz polityka. Izrael nie jest taki, jak go przedstawiają mainstreem media; twarzą Izraela nie jest twarz chwilowo zasiadającego na fotelu premiera lub prezydenta twarz polityka.




   W socjalistycznym, syjonistycznym Izraelu żyje oprócz "żydów" (podzielonych na prawie 30 frakcji religijnych) wielu obywateli; Arabów różnych wyznań, którzy przyszli na świat w tym kraju, uczęszczali tam do szkoły, mają przyjaciół Izraelczyków i pracują jak każdy inny obywatel nie dbając fanatycznie o pochodzenie religijne (druzowie, chrześcijanie, Samarytanie, bahajowie, beduini, karaimi). Czują się Izraelczykami tak, jak każdy inny obywatel tego kraju nie dotknięty wirusem religijnego obłędu, a nawet mogą dobrowolnie służyć w armii izraelskiej i bronić granic państwa z bronią w ręce, podczas gdy "żydowscy" żołnierze, też obywatele Izraela odmawiają coraz częściej wykonywania rozkazów ze względów moralnych.

Wiszące ogrody i sanktuarium bahaizmu w Hajfie

   Według raportu Guttman Center, 7% obywateli Izraela to "żydzi ultraortodoksyjni" zwani haredim, 15% to "żydzi religijni", 32% to "żydzi tradycjonaliści", 43% to "żydzi świeccy", 3% to "osoby świeckie, antyreligijne". 46% obywateli
"w pewnym stopniu" przestrzega tradycji żydowskich, a 16% wcale. Podczas gdy druzowie robią kariery
w armii izraelskiej, młodzi beduini wolą studiować medycynę, a Arabowie mają cztery partie polityczne. Jak widać z powyższego społeczeństwo izraelskie jest wielokulturowe mimo sprzeciwów nacjonalistów
z hasłami "Izrael dla Żydów", ponieważ obywatele tego kraiku pochodzą ze środowisk zróżnicowanych społecznie i gdyby nie uparte podżeganie do nienawiści i akcje fałszywej flagi ze strony fanatyków nazistowskich - żydowskich i arabskich - obywatele od dawna żyliby w absolutnej zgodzie nie bacząc na pochodzenie etniczne. Świadczą o tym mieszane małżeństwa, które są źle widziane przez nacjonalistów, szowinistów i reszty -istów z obu stron - arabskiej muzułmańskiej i żydowskiej. [Pisałem na ten temat w mojej książce pt. IZRAEL - co tu będzie jutro?*].
Izrael to - jak nazywają Niemcy multi-kulti społeczeństwa - Eintopfsuppe (potrawa jednogarnkowa).
Pytanie: Co w tym garze łączy ludzi, którzy odwracają się plecami od religijnego fanatyzmu i od poprawności politycznej, współżyją z innymi o takich samych i podobnych poglądach na życie i wychowują w tym duchu swoje dzieci często lekceważąc uroczystość zawarcia małżeństwa zwaną ślubem i inne tradycje, które dla nich stały się zbędne, bowiem były w przeszłości jaką zostawiają za sobą przyczyną cierpienia, przemocy i morderstw? 
Odpowiedź: Stan świadomości.


Kotar, Arabka, muzułmanka..., 

...odważa się głośno wyrazić to, co czuje wbrew poprawności oczekiwanej od niej w środowisku, w którym żyje i twierdzi, że nie żywi nienawiści do nikogo, że naprawdę jest zadowolona z życia i ze swojej pracy w Izraelu. W społeczności, w której została wychowana jako kobieta trzeba być bardzo odważnym wypowiadając takie słowa nawet jeśli wielu jej znajomych i rodzina myśli podobnie.
Kotar: "Bojkotowanie Izraela tylko nas dzieli i krzywdzi. Tylko wspólna praca doprowadzi nas do życia w pokoju. Gdy ludzie bojkotują Izrael - bojkotują mnie".
Te słowa świadczą o stanie świadomości duszy, użytkowniczki tego fizycznego ciała. Jej inspirująca wypowiedź jest tylko jedną z wielu, które będą propagowane na YT przez młodych Izraelczyków, którzy ignorują poprawność wszelkiego rodzaju narażając tym samym siebie, swoje zdrowie, swoje życie i życie rodziny. Wszędzie budzą się dusze dojrzałe do życia w jedności. Nadszedł czas nauczyć się patrzeć poprzez materię, zamiast zadowalać się oglądaniem samej tylko szaty ziemskiej. Np.:

Żyjemy w holograficznej, iluzorycznej symulacji - w matrixie


Porównajmy stan świadomości tej duszy ze stanem duchowego zamroczenia nienawiścią do innych - także wyznawców Allaha:

Coraz więcej młodych Izraelczyków bierze ślub wbrew protestom twardogłowych nacjonalistów żydowskich i arabskich. Na razie spokoju podczas wesela pilnują wynajęci ochroniarze:

... ale i te sceny znikną z czasem tak jak religie i fałszywe programy polityczne... Przyszłość zależy tylko od nas. Jesteśmy przecież dziećmi Stwórcy.
Nie zapominajmy już o tym.



niedziela, 21 sierpnia 2016

LORD ACTON I BANK OF ENGLAND

Baron John Emerich Edward Dalberg-Acton (1834-1902)
"Władza korumpuje, zaś absolutna władza korumpuje absolutnie"

   - Zgodnie w Wikipedią baron znany był jako lord Acton. Był historykiem, politykiem, filozofem, ale najbardziej znany był jako teoretyk wolności.
Gdy w 1867 roku rozpoczęto przygotowania do Soboru Watykańskiego w celu ustanowienia dogmatu o nieomylności człowieka zwanego papieżem, lord Acton przebywał w Rzymie, gdzie dostarczał argumentów biskupom niezdecydowanym albo przeciwnym ustanowienia takiego dogmatu, krytykował m.in. narzucenie języka łacińskiego jako języka wszelkich obrad, a którym nie wszyscy duchowni posługiwali się biegle, krytykował zakaz większych zgromadzeń niż 20 biskupów itp. Gdy w 1870 roku przyjęto dogmat o nieomylności papieża, baron Acton czuł się przegrany, lecz mimo to nie wyzwolił się od instytucji kościelnej. No cóż... Każdy we swoim czasie. Im więcej rozczarowań pod tym względem - tym szybciej.

   - Lord Acton uznawał wolność za jedno z najważniejszych pojęć w istnieniu człowieczeństwa i jak czytamy w Wikipedii  "prześledził historię tego pojęcia, rozumianą jako dzieje zmagań pomiędzy wolnością, a władzą". To żydzi jako pierwsi ograniczyli ziemską władzę stawiając nad nią Boskie Prawa. Kontynuacja nastąpiła w starożytnej Grecji i w Rzymie. Chrystus uczył, że należy oddzielić władzę tego świata (symbole tej władzy to "cesarz" - władza świecka i "papież" - władza instytucyjna) od Boskich Praw. "Oddajcie cesarzowi to, co jest cesarskie, a Bogu to, co boskie". (Ew. wg. Mateusza 21, 15-21).

   - Lord Acton zrozumiał, że w tym świecie nie ma miejsca na wolność ze względu na panujący systemu niewolnictwa. "Dziedzictwem starożytności było państwo absolutne, opierające się na tym systemie. Natomiast spuścizną średniowiecza była monarchia stanowa, w której władza została ograniczona przez przedstawicieli poszczególnych klas". Lord Acton doszedł więc do wniosku, że  "prawda wyjdzie na jaw dopiero wtedy, gdy ludzie dzierżący władzę przestaną ją tuszować".

   - Od 11 września 2001 roku coraz więcej ludzi na całym świecie przekonuje się, że władze tuszują i retuszują prawdę w celu ograniczania wolności tych, którzy nie zdają sobie jeszcze sprawy
z faktu, że są niewolnikami i że nie chodzi tu o teorię spiskową dziejów, lecz o realizowanie krok po kroku spisku rządu cienio tłumienie dążenia ludzi do normalnego stanu istnienia - do wolności, która jest źródłem zdrowia. Utrata wolności i swobody zawsze ojawia się jako choroba, bowiem wolnośc i swoboda są instancjami nadrzędnymi
w życiu człowieka. Wie o tym każdy postepowy terapeuta
i holopta. Pojęcie "choroba" rozumiane jest tu jako zakłócenie tego nadrzędnego systemu regulacji przepływu energii, informacji, i światła; zjawisko badane przez światowej sławy niemieckiego biofotonika, prof. dr. Fritza-Alberta Poppa i zrozumiane z jego istotnymi elementami. Założenia biofotoniki sięgają daleko ponad i poza aktualnie przyjętą za poprawną biomaterialistyczną wiedzę akademicką, a nawet są z nią  po części sprzeczne. Biofotonika potwierdza i uzupełnia model kosmosu
i człowieka jako mikrokosmosu opracowanego przez niemieckiego geniusza, fizyka Burkharda Heima.






- W 1891 roku Cecil Rhodes założył tajne stowarzyszenie o nazwie "Round Table" (Okrągły Stół). Celem tej loży było ustanowienie światowej hegemonii akcjonariuszy banku o nazwie Bank of England i ich popleczników. Nie oznacza to jednak, że jest to narodowy bank angielski, tak jak np. partie polityczne nazywające siebie "chrześcijańskimi" nie realizują na co dzień nauki Chrystusa, a wręcz działają odwrotnie. Arystokraci wierzący, że ze względu na odziedziczone po pozaziemskich genetykach wszczepione im geny (t.zw. błękitna krew) wspierani przez klan Rotschildów są przekonani, że to na nich spoczywa obowiązek zarządzania światem do zejścia na Ziemię Lucyfera, który ich właśnie tą władzą obdarzył. To  o n i  zostali wybrani spośród narodów. Według nich są oni żywi i oświeceni (illuminaci), zaś "bydło naziemne", a więc ludzkość potrzebuje pasterza (papież, pastor, cesarz, król), bowiem kto nie jest oświecony przez istotę zwaną Sataną lub Lucyferem jest mieszkańcem świata umarłych, w większości "darmozjadów" (ang. useless eaters). Bez kontroli tych wybrańców ludzie nie potrafią samodzielnie zorganizować się i istnieć. Żeby móc kontrolować darmozjadów należy ich zniewolić tak, żeby nie byli tego świadomi zapewniając sobie monopol na drukowanie tak zwanych "pieniędzy", czyli banknotów (noty bankowe, czyli nie nasze!). To oni kontrolują także globalne zasoby.

- To tajne stowarzyszenie kontroluje równiej bank o nazwie Federal Reserve (Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej) i innych głównych banków centralnych. W rzeczywistości jest to nadnarodowy bank prywatny, a nie federalny. Nazwy którymi się z przyzwyczajenia posługujemy nie są prawdziwymi nazwami i wprowadzają w błąd, czyli w stan niewiedzy.
Ci ludzie zarządzają światem (swoim światem) ponad naszymi głowami
i za naszymi plecami.

Wierzę, że instytucje bankowe są bardziej niebezpieczne dla naszych swobód obywatelskich niż armie - stwierdził trzeci prezydent Stanów Zjednoczonych (w gruncie rzeczy korpopacji o tej nazwie) - Thomas Jefferson.

   - Celem tajnego stowarzyszenia Okrągłego Stołu było też i jest posłużenie się masonerią w celu zniszczenia pierwotnego chrześcijaństwa, czyli nauk Chrystusa zawartym w tak zwanym kazaniu na górze, które "kazaniem" w dzisiejszym tego słowa znaczeniu nie było, lecz napomnieniem, że można w każdej chwili zmienić nastawienie do życia i bliźniego i służyć Bogu, czyli zdrowiu*. Jak widać instytucje zwące siebie "kościołami chrześcijańskimi" przetrwały do dziś i mają się dobrze współpracując nad zniszczeniem pamięci o naukach Chrystusa, które mają zostać zgodnie z wolą satanistów zastąpione kultem Lucyfera i uczczone budową pogańskiej świątyni w Jerozolimie, gdzie madamme Dorothy de Rotschild wybudowała już budynek trybunału światowego.
Właśnie stąd, z Jerozolimy ma rządzić zjednoczonym światem Summus Pontifex, człowiek nazywany Ojcem Świętym wbrew nauce Chrystusa: 
Nikogo na Ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. (Ew. Mat. 23:9).

Ponieważ ci ludzie (zakładając, że są to faktycznie istoty ludzkie) żyją w stanie świadomości, który pozwala im na wyższość "z racji stanu" (ich stanu psychicznego?) i uznają, że mają do czynienia z dwunożnym bydłem
i darmozjadami spośród których tylko niektórzy zasługują na nazwę "przydatnych idiotów", wierzą, że mają prawo do uszlachetniania tej bydlęcej hodowli, wierzą w eugenikę, w swoje prawo do zmniejszania wedle swojej woli liczby mieszkańców Ziemi (czytaj: ludobójstwo) i pozbywać się bez skrupółów tych osobników, które ich zdaniem nadają się tylko do wyeliminowania
z zarządzanego przez nich świata, który został skolonizowany przez ich bóstwo - Lucyfera i jego zbuntowanych, upadłych aniołów. Co do ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej jeszcze nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji 
w tym anglosaskim ruchu, bowiem zdania są podzielone; którzy użyteczni idioci bardziej się przydadzą - żydowscy syjoniści, czy nie syjonistyczni żydzi.
Np. sekta Chabad-Lubawicz na wszelki wypadek współpracuje ze wszystkimi w tym wężowisku. "Wtedy rzekł Pan (niekoniecznie Bóg, nasz Ojciec) do węża: Ponieważ to uczyniłeś, będziesz przeklęty wśród wszelkiego bydła i wszelkiego dzikiego zwierza.

Sri Aurobindo Ghosh

Podczas mojego pobytu w Auroville, w Indiach w 1977/78 roku studiowałem prace filozofa i twórcy jogi integralnej Sri Aurobindo, założyciela eksperymentalnego miasta o w/w nazwie.

- Eksperymet kształtowania życia człowieka na planecie nie jest bynajmniej obecnie przeprowadzany po raz pierwszy. Przeprowadzono go już w kosmosie miliony razy i będzie nadal miliony razy przeprowadzany - pisał ten wielki guru. Proszę zauważyć, że ani hinduizm, ani budyzm nie uczy o możliwości naszego powrotu do domu, do stanu świadomości zwanego przez mistyków "niebem", do wymiaru, który niegdyś opuściliśmy, aby stać się "przechodniami na Ziemi" jak to trafnie określił Chrystus. Aurobindo wyraźnie mówi o konsekwentnym uszlachetnianiu genetycznych tworów zwanych ludźmi tak długo, aż spełnią oczekiwania inżynierii genetycznej.


   - W 1897 roku odbył się w Bazylei t.zw.  Pierwszy Kongres Syjonistyczny.
W 1904 roku twórca idei syjonizmu, Theodor Herzl zmarł w wieku 44 lat
w podejrzanych okolicznościach. Już zrobił swoje i stał się niepotrzebny (tak, jak w przyszłości staną się zbędni wojujący islamiści). Ruch syjonistyczny został przejęty przez lożę Okrągłego Stołu marzącą o hegemonii Imperium Anglosaskiego. Celem było teraz posłużenie się syjonizmem i komunizmem jako narzędziami potrzebnymi do dalszej realizacji planu światowej hegemonii, aby  - gdy ich bóstwo zejdzie na Ziemię - przypodobać się Panu/Pani i otrzymać nagrodę [oczywiście w materii].
20 lat później w Rosji wybucha bolszewicka rewolucja a baron Walter Rotschild otrzymuje list od brytyjskiego ministra spraw zagranicznych, lorda Arthura Balfoura zawierający deklarację rządu brytyjskiego w imieniu korony brytyjskiej i zezwolenie na odtworzenie żydowskiej siedziby narodowej na terenie południowej Syrii, zwanym potocznie Palestyną. Kilka lat później Rotschild kupił Jerozolimę i duże połacie ziemskie, na których założył swoją kolonię zwaną od 1948 roku Izraelem.



Nie oznacza to że służby brytyjskie w ówczesnej Palestynie nie podżegały do nienawiści wyznawców Allaha przeciwko wyznawcom Jahwe, z którymi od dawien dawna handlowali i żyli w zgodzie. Prowadzono tu tę samą politykę jak
w Ameryce, gdzie bank Rotschilda wspierał siły południa oraz siły jankesów. Podczas wojny domowej w Hiszpanii także Polacy brali czynny udział. Rząd sanacyjny na zewnątrz tworzył pozory neutralności, a pod stołem sprzedawał broń obu walczącym stronom, mimo iż stronami mordującymi się wzajemnie byli rzekomo chrześcijanie. Watykan milczał, jako że generał Francisco Franco
i konserwatyści pracowali dla Watykanu.


   - W tle tych wydarzeń należy pamietać nazwisko arcysatanisty o nazwisku Albert Pike, który planował naszą przyszłość [tak jest, Twoją i moją przyszłość drogi Czyteniku] i w 1817 roku polecił iluminatom szczegółowo zaprojektować trzy wojny światowe, aby tą drogą doprowadzić do Nowego Porządku Świata. 

Komandor 33', gen. Albert Pike

Pike cieszył się wielkim szacunkiem wśród satanistów i który był Wielkim Komandorem amerykańskiej masonerii od 1859-1891, przekazał wtajemniczanym, że pierwsza wojna światowa ma zakończyć się ustanowieniem komunizmu w Rosji. I tak się stało.
Druga wojna światowa ma poróżnić "politycznych faszystów z syjonistycznymi politykami" a wzmocnić komunizm i żydowski syjonizm.
Trzecia wojna światowa będzie rozpętana dzięki nieustannemu podkreślaniu różnic między syjonizmem a islamem i ma doprowadzić do wyniszczenia się obu tych bloków.

Po III-ciej wojnie światowej ludzie oddadzą pokłon Lucyferowi i jego wersji nowego porządku świata, czyli poprawności pilitycznej, religijnej i jego prawodawstwu.



Bez kompasu, kierunku, chcąc mieć przynajmniej jakiś ideał, ale nie wiedząc, komu należy się oddać cześć i kogo wielbić, ludzie przyjmą prawdziwe światło wraz z uniwersalnym objawieniem czystej doktryny Lucyfera, przedstawionej wreszcie opinii publicznej - pisał Pike.

Apokalipsa w toku

Mr. Sorrow vel Georg Soros  [sorow to po angielski - boleść, smutek].

   - Miliarder. Jest człowiekiem bez skrupułów. Z powodu takich jak on wielu ludzi, którzy nie wiedzą nic o istnieniu "drugiego dna" ziemskich układów staje się "antysemitami" projektując swój gniew na na niego zarazem na cały "naród żydowski" albo na "wszystkich wyznawców tej religii" z jej licznymi frakcjami.
To błąd w myśleniu. Ja też go dawno temu popełniłem.

Takich ludzi jak Soros są na świecie miliony, może nawet setki milionów, ale… nie mają za sobą poparcia loży Okrągłego Stołu, Rotschildów, Rockefellerów
i Watykanu.
Co im pozostało?
Podziwiać go i brać z niego przykład na o wiele, wiele mniejszą skalę. Taka jest smutna, ziemska rzeczywistość. Wprawdzie usłyszą przez usta proroków Boskie Słowa, lecz „nie będą ich realizować, bo swymi ustami wyrażają zmysłowe żądze, a ich serce idzie za niesprawiedliwym zyskiem” - można pzytać w Księdze Ezechiela, 33: 30-32.
Z zewnątrz wydajecie się ludziom prawi, ale wewnątrz jesteście pełni obłudy i bezprawia” – opisał ich mentalność Chrystus przez usta Jezusa.

Od tamtych czasów [od tysięcy ziemskich lat] nic się nie zmieniło pod tym względem. Żyją obok siebie ludzie uczciwi, idący przez życie zgodnie ze swoim aniołem stróżem (sumieniem), nie znający nawet Biblii i ludzie niosący w sobie geny „plemienia wężowego”, aby tu ponownie posłużyć się rozpoznaniem Chrystusa sprzed 2000 ziemskich lat.

- Mając takie „plecy”, takich zleceniodawców sprytny Georg Soros nazywany jest przez tych, których jego postepowanie wręcz odpycha Mr. Sorrow (ang. boleść).
Gdziekolwiek się pojawia, gdziekolwiek zakłada fundacje, gdziekolwiek instaluje na stanowisko szefa rządu swojego człowieka, tam z dnia na dzień ludowi roboczemu dzieje się coraz gorzej, zaś jego psychicznie naruszeni poplecznicy chwalą go i zacierają ręce.

Baron Rotschild

Sorosz słucha, ale zleceniodawców a nie wewnętrzego głosu

JKM

- Georg Sooros wie komu służy, zaś na materii jest świadomie agentem banku Rotschildów (Bank of England), ale politycy posadzeni przez niego na stołki albo nie wiedzą o tym i jest im to obojętne, albo wiedzą i też jest im to obojętne.
Na istnienie takiego stadium duchowego upadku zwrócił mi uwagę jeszcze
w latach 80-ch minionego stulecia Andrzej, mój znajomy, któremu „powiodło się” po ucieczce z PRLu w Ameryce. Podczas wytwornej kolacji nad basenem
w jego domu, pijąc kilkunastoletnią Chivas Regal, kolega poinformował mnie
w trakcie przyjacielskiej rozmowy, że jemu „nie zależy na tym, czy prowadzi interesy z Bogiem czy diabłem”. Jemu zależy na tym, „żeby po leniwie uregulowanych każdego miesiąca rachunkach zostało jeszcze tyle, żeby żyć jak panisko tak, jak mi się podoba. Mieć na dom, na rodzinę, na łapówki, co roku zmieniać samochód i fajne dupy na zawołanie. Nic poza tym mnie nie interesuje”.
Andrzej nie był jedyny. Tę filozofię życia wykładali mi ludzie w kilku językach
w różnych krajach przekonując mnie, że jak se sam nie wezme to Bóg mi nic nie da.
Wracając do pana Sorosa: Fundacja im. Georga Sorosa (przepraszam!) Stefana Batorego w Polsce istnieje od 1988 roku.
- Co to znaczy?
- To znaczy, że w Polsce brytyjski wywiad ma swoich agentów.

- W USA pan Soros zainstalował w Białym Domu pana Baraka Obamę.
- Jak to się robi?
- Przeważnie przy kolacji. Pyta się człowieka czy chce być zainstalowany
i żyć godnie, czy chce być wegetującym listonoszem, albo pracownikiem sieci McDonald? Do you want to fuck or masturbate?
- Co mam robić? – pyta kandydat na prezydenta, premiera lub prezesa banku narodowego.
- Skrupulatnie wykonywać instrukcje – brzmi odpowiedź. – To wszystko.

   -  Izraelem rządzi syjonizm socjalistyczny, główny nurt lewego skrzydła ruchu syjonistycznego. Ci ludzie zrobią wszystko, żeby utrzymać władzę. Nazwisko Georg Soros w Izraelu, który jest własnością Rotschildów jest zagrożeniem dla tych Izraelczyków, którym nie podoba się to, co dzieje się w tym kraju (czytaj
w kolonii Bank of England Rotschildów), jak i dla tych, którzy w ogóle nie zdają sobie sprawy z tego, kto sprawuje władzę w ich kraju, w czyim imieniu
i dlaczego co piąty obywatel jest biedny a co trzecie dziecko chodzi głodne.
Ci, ktorzy słyszeli w Izraelu o Rotschildzie wierzą, że to "bardzo bogaty żyd, który jest wielkim filantropem i pomaga Izraelowi".

Ludzie wierzą, że „żydzi sobie pomagają”. To prawda.
Każdy żyd jakoś  s o b i e  pomaga…  Soros, węgierski żyd-frankista pomaga „żydom” (i nie-żydom)... którzy mu służą. Obama w USA, Natanjahu w Izraelu, Ibrahim Anwar w Malezji, Petro Poroszenko na Ukrainie… 

Instalator i zainstalowany - 
obaj panowie są zadowoleni

Henry Kissinger (CFR) i ex-prez. Izraela Szymon Perski Peres 
wychowanek jezuitów**

Dr. Henri Rothschild (po prawej) i Szymon Peres


Sprzeciwy ze strony np. amerykańskiego Kongresu albo izraelskiego parlamentu (Kneset) są nie brane pod uwagę londyńskiej loży i ich człowieka – Georga Sorosa ani jego kumpla Henry'ego Kissingera, który przepowiada rychły koniec syjonistycznego państwa rękami islamistów, którzy też w końcowej fazie przemeblowywania anglosaskiego świata zostaną wyrzuceni na śmietnik historii.



W sprawozdaniu wymieniono wiele spraw w Izraelu lub odnoszących się do Izraela, które są finansowane przez fundacje Sorosa (Open Society Foundation - Fundacja Otwartego Społeczeństwa). Wśród największych beneficjentów funduszy OSF jest Human Rights Watch (organizacja zajmująca się ochroną praw człowieka), która została skrytykowana za namierzanie i zniesławianie państwa Izrael. 
Inną organizacją jest J Street. (J Street jest niedochodową liberalną grupą interesu z siedzibą w Stanach Zjednoczonych, której rzekomo celem jest wspieranie amerykańskiego przywództwa w celu zakończenia konfliktu arabsko-izraelskiego i palestyńsko-izraelskiego drogą dyplomatyczną). Ta sponsorowana przez rodzinę Sorosa organizacja zasłużyła na miano anty-izraelskiej, między innymi wspierając zwolenników bojkotowania Izraela na konferencjach krajowych i nagradzania żołnierzy, którzy odmówili wykonywania rozkazów. [Tak, tak. Prosze się nie dziwić. To ostatnimi laty dość częste zjawisko. Dzisiejsi Izraelczycy nie są już tak podatni na rządowe programowanie jak to było do lat 80-ch XXw.].

-  George Soros finansuje swój program pokoju na Bliskim Wschodzie jako
członek CFR (Council on Foreign Relations - amerykańskiej, niezależnej organizacji politycznej, założonej w celu kontrolowania  polityki międzynarodowej przez braci Rockefeller. Jednym z założycieli i pierwszym przewodniczącym organizacji był Paul Warburg, szef amerykańskiego oddziału niemieckiego koncernu I. G. Farben, który zasłynął z haniebnych eksperymetów na ludziach w I.G Farben Auschwitz )

- George Soros i kto?
- Jonathan Tivadar Soros - jego syn, prawnik (studiował w Harvard Law School).

   - Dla tych, którzy nie zaznajomili się jeszcze z niecnymi celami nowojorskiej CFR: zakładam, że oprócz oszczekiwania   w s z y s t k i c h  "żydów" (co jest wygodniejsze) - nie wzięliście sobie czasu na zaznajomienie się z współczesną historią wyznawców judaizmu od 1666 roku, gdy na scenie teatru tego świata pojawił się Szabtaj Cwi, uznany przez ortodiksyjnych "żydów" za "fałszywego mesjasza" (hebr. car maszijach). A skoro był fałszywy, to był satanistą, a nie wysłannikiem Naszego Ojca i Stwórcy. Sprowadzając nauki "ojca kłamstwa" (jak nazwał Chrystus Lucyfera-Satanę) - podporządkowanie sobie narodów (hebr. goyim; nie w sensie pejoratywnym opiera się na pełnym portfelu. Z końcem ubiegłego stulecia, Mr. Soros widząc, że narody tego świata dojrzały już do "żniw" wychodzi jak apokaliptyczny, buntujący się przeciw Boskiemu Prawu "anioł z sierpem" i rżnie narody z licencją w kieszeni wydaną mu przez Imperium Bank of England i reszty globalnej elity. [W 2012 roku, w Davos, na spotkaniu WEF (World Economic Forum) Soros przedstawił się zgromadzonym następującymi słowy: "jestem aniołem, który chce ratować świat". To istotne wczuć się na chwilę w stan świadomości tej duszy, aby domyślić się, jakie duchy nim kierują]. 

Papież Bergolio spotyka się z aniołem Sorosem... przy drzwiach zamkniętych
i ci starsi panowie dwaj opracowują traktat pokojowy dla Bliskiego Wschodu. Ktoś może spytać: Dlaczego przy drzwiach zamkniętych?
- Żeby nikt nie przeszkodził im w ich wspólnej modlitwie o pokój między Izraelem a Autonomią Palestyńską). 

Georg Soros ma swojego człowieka także w Grecji. To tajemniczy człowiek, który tak jak Barak Obama pojawił się znikąd. To Alexis Cipras, syn Pavlosa Cipry, miliardera, sabateisty, handlarza niewolników w Afryce, którzy zmonopolizował budowę robót publicznych w Grecji od czasów junty. Alexis twierdzi, że jest ateistą i skrajnym lewicowcem. Jego partia w Grecji nazywa SYRIZA.



- Podczas gdy Grecja pogrążona zostaje w stan głębokiej gospodarczej depresji, Soros inwestuje w doprowadzenie wojny domowej na Ukrainie.

Tu Soros z ramienia swoich bezlitosnych popleczników instaluje Wiktora Pinczuka, zięcia ukraińskiego prezydenta, Leonida Kuczmy, właściciela kilku firm naftowych, firm handlujących gazem i energia oraz największą stalownię i sieć banków. Jego grupa ma bardzo silne powiązania z innymi organizacjami frankistów na Ukrainie, a także w Stanach Zjednoczonych i w Izraelu. Człowiek Sorosa jest członkiem ukraińskiego parlamentu, doradcą prezydenta, i jednym
z liderów ukraińskiej Partii Pracy. Szefem sztabu Leonida Kuczmy jest Victor Miedwiedczuk-Surkis, który kontroluje sektor energetyczny, rynek ropy naftowej i gazu, produkcję alkoholu i cukru, stocznię i organizacje sportowe. Jest członkiem ukraińskiego parlamentu i liderem w Socjaldemokratycznej Partii Ukrainy (SDPU). To też człowiek Sorosa. 
[Connie Bruck: Soros kupuje Ukrainę, The New Yorker:

Depresja ekonomiczna w Grecji + wojna domowa na Ukrainie + inwazja islamistów na Europę + inscenizowane wydarzenia zakłócające rozmowy pokojowe między Izraelem a Autonomią Palestyńską w tych samych ramach czasowych.

Mało tego: Teroryści z organizacji HAMAS są sponsorowani przez  Bard College (Collegium Bardiari), którego współwłaścicielem jest miliarder George Soros.

Logo tej instytucji przypomina organ żeński
Motto założenia: Tobie oddam koronę życia
(Apokalipsa, 2:10)

Partnerem tego collegium jest  Central European University (CEU),
w Budapeszcie skąd promieniuje wręcz skrajny antysemityzm tak typowy dla iluminackich programów. Ten uniwersytet został założony przez Sorosa. W każdym kraju, w którym ten człowiek ma wpływy odzywają się hasła typu: Izrael dla żydów, Polska dla Polaków, Rosja dla Rosjan... 

Jakież to proste poróżnić ludzi, nie dopuścić do ich zjednoczenia się
i rządzić... W tym samym czasie instaluje się ludzi nawołujących
do multi-kulti.


Wracając do rozpoznań lorda Actona:

Wolność nie jest siłą pozwalająca nam
robić to, co się nam podoba,
lecz jest prawem robić to, co powinniśmy robić.

https://pl.wikipedia.org/wiki/John_Acton_(1._baron_Acton)

*http://holopatia.blogspot.com/2015/10/wydanie-uzupenione-medycyna-wedug.html
Książka do nabycia pisząc na adres: roman.nacht@gmail.com

**) W marcu 1995 roku, izraelska stacja radiowa "Arutz Sheva" 
doniosła o "przecieku" z komunikacji między ambasadą Izraela w Rzymie a ówczesnym ministrem spraw zagranicznych, Szymonem Peresem w Jerozolimie. Z informacji tek wynikało, że Peres potajemnie przekazał Jerozolimę w ręce Watykanu. Peres i Karol Wojtyła spotykali się niejednokrotnie omawiając "plan pokoju: na Bliskim Wschodzie. Także izraelski, lewicowy dziennik "Ha'aretz"
opublikował te wiadomość dwa dni później po skrupulatnym jej przebadaniu. Oczywiście wybuchł skandal i liczni rabini, którzy zaprosili ministra Peresa z okazji świąt Pesach anulowali zaproszenia protestując przeciwko jego zdradzie. Nie było rady. Peres przyznał że informacja ta jest prawdziwa, ale że  k t o ś   chyba wymazał słowo "nie"; Peres nie oddał Wojtyle Jerozolimy. Nie mógłby niczego "oddać" ani "przekazać" bez zgody właścicieli Jerozolimy, czyli Rotschildów.