Roman

Roman

piątek, 30 czerwca 2017

FAKE NEWS - STARE NOWE ZJAWISKO

  
 - Poznacie prawdę i prawda was wyzwoli - prorokował największy
z proroków w dziejach zniewolonej ludzkości - Jeszua ben Josef znany na Ziemi jako Jezus. A więc człowiek Jezus nie w był wyzwolicielem in persona, lecz to obiektywna prawda składająca się z różnych aspektów wyzwala tych, którzy chcą wyzwolić się od paradygmatów wszczepionych im przez specjalistów od technik wszczepiania poglądów.

   - Nie piszę tego krótkiego artykułu dla ludzi obiektywnych, którzy patrzą na Izrael jak na każde państwo borykające się z narzuconą mu realnością dnia codziennego (mam tu na myśli niewolników-podatników mniej lub bardziej zamroczonych duchowo). Niniejszy artykuł piszę dla tych, którzy osobiście nie odwiedzili jeszcze tego kraju, a ich zdanie na jego temat wyrobili sobie przyswajając sobie treści artykułów tłumaczonych na różne języki obce pisanych m.in. przez agentów irańskich służb specjalnych, watykańskich służb specjalnych itp. służb, które ludzkości nie służą skłócając narody z pomocą pisanego słowa.

   - Nie piszę tego artykułu jako żyd/Żyd, jako syjonista, jako talmudysta, jako ortodoks-judaista, jako kabalista ani inny mentalny onanista, faszysta, szowinista... - etykietki jakie od czasu do czasu ludzie nie potrafiący myśleć samodzielnie a co za tym idzie pozytywnie starają się przykleić mi na plecach pokazując w ten sposób otoczeniu i sobie jaka jest ich prawdziwa natura.
Nie zależy mi jednak na ich opinii, lecz na prawdzie, a prawda jest taka, że ja
w Izraelu mieszkałem (co częściowo opisałem choćby w mojej książce pt. IZRAEL - co tu będzie jutro), rozmawiałem z mieszkańcami tego kraju, żydami i nie żydami, muzułmanami (dlatego pisze od czasu do czasu artykuły zaczynające się od słów NIE WSZYSCY), chrześcijanami, Bahajami, Druzami, ateistami..., znam ich mentalność i znam problemy tej krainy nie płynącej mlekiem i miodem bynajmniej, jednak co prawda to prawda... gdzie cytryna dojrzewa.

   - Fake newsy
czyli fałszywe wieści w odróżnieniu od DOBRYCH WIEŚCI stanowią od tysiącleci komponent czarnej magii, manipulacji nastrojami i techniki kontroli umysłów. Bez tej techniki nie można stworzyć i panować nad tworem zwanym narodem. Żeby taki twór się nie rozsypał potrzebny jest klej. Technika siania złego ziarna pozwala zebrać oczekiwany plon w postaci np. "świętej" inkwizycji, "świętej" wojny, faszyzmu i innych zamordyzmów...

   - Hitlerowski nazizm i radziecki reżim nie ustępowały katolickiej, protestanckiej i muzułmańskiej inkwizycji jeśli chodzi o sianie nienawiści do innowierców, którymi byli tzw. żydzi, a rzeczywistości ludzie zaprogramowani inaczej, bojący się wszechobecnego Boga, który w każdej chwili może ich ukarać za nie przestrzeganie narzuconych im praw.


Obaj kontynuowali ideę kościelnej inkwizycji


   - Obecnie wzbudzana z pomocą fałszywych "wiadomości" płynąca z tych samych źródeł nienawiść do żydów została skierowana przez manipulatorów nastrojami w kierunku współczesnego Izraela. Jak się to robi? Zmienia się szyld. Osobiście uczęszczałem do szkoły podstawowej w Stalinogrodzie, ale po kilku latach kontynuowałem już w Katowicach, choć nadal w PRL. Trzecia Rzesza nazywa się obecnie BRD, a ZSRR to Federacja Rosyjska, Persja to Iran. Syjam to dziś Tajlandia, a Tejman to Jemen... Nazwy których używamy nie są prawdziwymi nazwami...(Lao Tzu).

W ten sposób magowie tworzą iluzję nastania nowej ery. Jawna wrogość do tzw. starozakonnych żydów nazywa się obecnie "anty-syjonizmem” (co oczywiście nie oznacza, że wyznawców mocno skłóconych między sobą tej ideologii nie ma. Czy ktoś z Państwa wziął kiedyś udział w takim kongresie? Bo jeśli nie, to nie wie o czym mówi odzywając się na temat syjonizmu, żydostwa i Izraela). Ten rzekomy "antysyjonizm" nazywany jest przez lewackie kręgi wspierające islamski terror 'legalną krytyką Izraela". O co tu chodzi? Przede wszystkim o pieniądze. Za rozpowszechnianie fałszywych informacji zainteresowani płacą nieźle, o czym wie każdy przekupny dziennikarz. Innym czynnikiem jest strach przed wojującym islamem. Wielu dziennikarzy i blogerów dochodzi do wniosku, że islam opanuje i pokona judeochrześcijańską cywilizację, a więc lepiej już teraz stanąć po "właściwej" stronie. To psychologiczne zjawisko także znane jest z historii.

   - W każdej sytuacji życiowej należy pamiętać o dyrektywie nieingerowania w konflikty, dzięki którym poznają siebie i uczą się na własnych błędach obie strony konfliktu. 

Natomiast lewaccy "anty-syjoniści" ignorują tę kosmiczną dyrektywę biorąc stronę tzw. Palestyńczyków, a więc Arabów, którzy nie stanowią odrębnej rasy, lecz stanowią społeczność należącą do arabskiego świata, który ma do dyspozycji 22 suwerenne państwa na terenie obejmującym obszar ponad 13 milionów metrów kwadratowych. (co odpowiada 500-krotnej wielkości Izraela lub półtora raza większy od Stanów Zjednoczonych). Palestyńscy urzędnicy wielokrotnie z dumą podkreślali ten fakt.

   - W 1977 roku holenderski dziennik "Trouw" przeprowadził wywiad

z członkiem komitetu wykonawczego terrorystycznej grupy o nazwie Organizacja Wyzwolenia Palestyny (OWP),  Zahirem Muhseinem, który przyznał, że:Naród Palestyński nie istnieje. Utworzenie państwa palestyńskiego jest tylko środkiem dla naszej  walki przeciwko Izraelowi, walki arabskiej. -  W rzeczywistości nie ma różnicy między Jordańczykami, Palestyńczykami, Syryjczykami i Libańczykami.[Ci ostatni zamieszkują głównie Liban, a także Brazylię. Termin ten odnosi się do judeo-arabskich mieszkańców Libanu oraz chrześcijan maronickich a więc z punktu widzenia islamistów od niewiernych. Dop. RN]
... ale wróćmy do wywiadu]: 

- Jedynie ze względów politycznych i taktycznych mówi się dzisiaj o  narodzie palestyńskim, ponieważ arabskie interesy narodowe domagają się od nas odrębnego "palestyńskiego narodu", który ma się sprzeciwiać syjonizmowi... - tłumaczył Zahire Muhsein holenderskiemu dziennikarzowi.
Jako Palestyńczyk bez wątpienia mogę zażądać prawa do Haify, Jaffy, Beer-Shewy i Jerozolimy. Jednak w chwili, gdy uda się nam uzyskać prawo do całej Palestyny, nie będziemy zwlekać nawet chwili, ze zjednoczeniem Palestyny
z Jordanią
.


   - Gdy nie wiadomo o co chodzi, to z pewnością chodzi o interesy, a nie o ideały i dlatego wyżej wspomniana dyrektywa o nie ingerowaniu nieproszonych w obce konflikty. Zaproszeni natomiast przez obie strony mediatorzy nie powinni być opłacani przez żadną ze stron!

   - W trakcie udzielenia wywiadu dla holenderskiej stacji TV AP, Muhsein powtórzył: W palestyńskim umyśle, z palestyńskiego punktu widzenia nic nie stoi na przeszkodzie, co mogłoby temu zapobiec... [stworzeniu Konfederacji Palestyńsko-Jordańskiej.
https://www.youtube.com/watch?v=5cSpgoH_QUk

   - Czy polskie środki masowego przekazu informują obywateli o tej stronie medalu, czy też informuje się wybiórczo, ponieważ wśród syjonistów nie brakuje wrogów Izraela (Henry Kissinger, George Soros).
http://romannacht.blogspot.de/2014/12/dlaczego-iliminaci-sa-antysemitami.html

   - Muhsein tylko powtarzał to, co mówili Arabowie o wiele wcześniej. Na przykład Auni Bey Abdul-Hadi, syryjski polityk, członek Wysokiego Komitetu Arabskiego, który w 1937 roku powiedział przed Komisją lorda Peela (British The Peel Commission) : Nie ma kraju o nazwie Palestyna. "Palestyna" jest terminem wymyślonym przez syjonistów. W Biblii nie ma słowa o Palestynie. Nasza kraina od stuleci był częścią Syrii. "Palestyna" jest dla nas obcym tworem. To  syjoniści wprowadzili w obieg tę nazwę.
Jak widać, losy mieszkańców tych terenów uwikłanych w konflikt obmyślono
w Londynie.


Bracia, połowa Palestyńczyków to Egipcjanie,

a druga połowa to Saudyjczycy.


Fathi Hammad, minister spraw wewnętrznych w Gazie.



   - Człowiek pełniący funkcję minister spraw wewnętrznych i bezpieczeństwa, członek  organizacji terrorystycznej Hamas, Fathi Hammad, jasno stwierdził podczas wywiadu, że nic się nie zmieniło się od 1977 roku i że tożsamość palestyńska jest fałszywa, jest wymysłem i narzędziem psychologicznym w politycznej i taktycznej wojnie wypowiedzianej Izraelowi, ponieważ państwom arabskim nie udało się militarnie pokonać Izraela.
https://www.youtube.com/watch?v=r1l5mRP_fzw

   - 
Podczas wywiadu z egipska stacją telewizyjną Al-Hekma TV w marcu 2012 roku Hammad oficjalnie powiedział: Bracia, połowa Palestyńczyków to Egipcjanie, a druga połowa to Saudyjczycy. Kim są Palestyńczycy? Mamy wiele rodzin zwanych Al-Masri; wszyscy oni mają egipskie korzenie. Masri to Egipcjanin. [Także po hebrajsku Egipcjanin to Micri. RN]. Egipcjanin! I dalej: Oni pochodzą z Aleksandrii, z Kairu, z Dumietty, z północy, z Asuanu, z Górnego Egiptu. Jesteśmy Egipcjanami ... - krzyczał członek Hamasu uznawany przez lewaków za Palestyńczyka.


Sam Yasser Arafat nie ukrywał, że jest Egipcjaninem.
   - Homo sapiens, czyli człowiek myślący samodzielnie powinien więc zadać sobie pytanie, dlaczego świat Zachodu ma obsesję na punkcie ustanowienia nowego państwa arabskiego o nazwie Palestyna, wpompowując miliardy dolarów (nota bene bez pokrycia), pieniędzy podatników w to ryzykowne przedsięwzięcie, skoro sami Arabowie przyznają, że ich "palestyńska" tożsamość jest fałszywa?
Skoro kraje Zachodu mimo tego, że Europejczycy zaczynają przeżywać to, co od lat przeżywają na co dzień Izraelczycy tak żarliwie popierają wrogo nastawionych do nich muzułmanów (nawet izraelscy politycy biorą udział w tej "palestyńskiej" grze od czasu deklaracji zasad w Oslo, w 1993 roku), to z jakiej przyczyny przywódca Autonomii Palestyńskiej, Mahmoud Abbas, który jest świadom, że sam nie jest "Palestyńczykiem" miałby zakończyć z podżeganiem i finansowaniem islamskich terrorystów?


Na finansowanie potrzebne są pieniądze.

Papież Franciszek nazywa Abbasa "aniołem pokoju".


   - Historia jednak nie kłamie. Gdy Autonomia zbudowała muzeum, aby jakoś podbudować jakoś swoja wymyśloną, fałszywą tożsamość, "Palestyńczycy" nie mieli nie mieli nic do umieszczenia w pustych pomieszczeniach muzeum. To proste: historia ziemi, którą chcą zagarnąć nigdy do nich nie należała. Nie ma miesiąca, żeby archeolodzy - nie tylko izraelscy nie dokopali się artefaktów świadczących o obecności Izraelitów na tym terenie, wyznawców nauki Mojżesza od ponad 3000 lat. Ta obecność nigdy nie została przerwana bez względu na trudne warunki nakładane przez różnych najeźdźców i kolonizatorów. Ale takie fakty są przez lewackie media ukrywane. Nie obiektywna prawda, lecz poprawność obowiązuje, a na poprawności też można zarobić. Wie o tym również Abbas, szef Autonomii. Fakty się nie liczą. Ktoś go nauczył, czym jest "święty bezwstyd". Podczas uroczystości inauguracyjnej w 2006 roku, w pustym prawie muzeum powiedział: To muzeum pokaże światu - całemu światu - że byliśmy tu, wciąż tu jesteśmy i nadal będziemy tutaj ... ponieważ zostaliśmy tu zasadzeni od zarania dziejów


   - A jakie są te fakty oprócz wykopalisk archeologicznych? Pierwszymi Arabami na ziemi Izraela byli arabscy koloniści. Abbas nigdy nie przyznał, że Arabowie są przybyszami na ziemiach Izraela; przybyli jako kolonizatorzy podczas muzułmańskich podbojów w VII wieku, a więc w czasie, gdy obecność wyznawców nauk mojżeszowych w tym kraju trwała już prawie 2000 lat.
Co ludzi może bardziej poróżnić niż służenie różnym "bogom". Tym bogom służący  chce się przypodobać , zasłużyć sobie na specjalne względy. Ludzie wierzący w obietnice "boże" są gotowi poświęcić wszystko. Tam, gdzie utracona jest wolność ludzie pozwalają przywiązać się do ziemi/Ziemi. Przywiązany nie jest wolny. 
Abbas i jemu podobne marionetki ignorują fakt, iż przywiązani do ziemi "żydzi" przez stulecia musieli zmagać się z różnymi najeźdźcami, aby utrzymać swoją obecność na podarowanej im prze Boga - jak wierzyli - ziemi.
I przetrwali niezliczone inwazje i kolonizacje i wygnania i niewolnictwo... tak bardzo byli przywiązani do ziemi. Przez ostatnie cztery wieki przed ustanowieniem mandatu brytyjskiego, ziemia południowej Syrii (dzisiaj Izraela i Jordanii) została skolonizowana przez Imperium Osmańskie, a wyznawcy nauk mojżeszowych, którzy nie potrafili opuścić "swojej" ziemi, byli traktowani przez muzułmanów jako obywatele drugiej kategorii, na których nałożono ciężkie podatki. To czeka Europę gdy zapanuje prawo szariatu. To nie poprawne o czym tu piszę? To, o czym powinni wiedzieć lewaccy specjaliści od siania lewych wiadomości, gdy oskarżają Izrael o "imperializm". Jutro ich dzieci i wnuki będą się wstydzić poprawności ich dziadków.

   - Nie oznacza to, że nie działali na terenie nowo powstałego państwa żydowscy terroryści starający się wypędzić z Izraela angielskich kolonizatorów; terroryści szkoleni nota bene w II RP przez Wojsko Polskie.
https://opinie.wp.pl/zydowscy-komandosi-z-ii-rp-6126039874832513a




   - Obecnie Zachód, a zwłaszcza Europa coraz bardziej traci swoją tożsamość, wiarę w swoją historię i legitymizację, podczas gdy Izrael walczy o przetrwanie w morzu wrogiego islamu. Moim zdaniem rację ma profesor Wolniewicz nazywając Izrael ostatnim bastionem:
 
 

 
 
ZBUDŹ SIĘ EUROPO! GWAŁCĄ TWOJE CÓRY!

czwartek, 29 czerwca 2017

CYJON czy SYJON? SYJONIŚCI DO SYJAMU!


 - Słowo syjonista było kojarzone jednoznacznie z przedstawicielami narodu żydowskiego, jednakże syjonizm nie był już tak oczywisty, nawet można zaryzykować stwierdzenie, że rzadko kto wiedział czym on jest naprawdę.
[Dziś po rozmowach z wieloma ludźmi nie wiele się zmieniło w tej materii. RN].


Krystyna Kersten w pracy zatytułowanej "Polacy, Żydzi, Komunizm. Anatomia półprawd 1939 -68" przytacza jeden z warszawskich dowcipów związanych z tą tematyką. Brzmi on następująco: redaktor pyta kolegi:
- Powiedz, jak właściwie pisze się słowo "syjonista"?
Ten drugi odpowiada:
- Sam dobrze nie wiem, ale przed wojną to się pisało przez ż... z kropką.


- Tak zwane wydarzenia marcowe z 1968 roku to nie tylko wynik zaplanowanych działań politycznych generała Mieczysława Moczara i jego ludzi, ale także problem późniejszej dezorientacji spowodowanej akcją propagandową władz PRL będącą pokłosiem działań tej grupy. Przede wszystkim była to niechęć do przedstawicieli wyznania mojżeszowego zakorzeniona głęboko w świadomości nie tylko Polaków. Często Żydów (czy to jako jedynie wyznawców określonej religii czy też jako przedstawicieli narodu) postrzegano jako nieokreśloną siłę działającą z tzw. „drugiego szeregu” przeciwko Polsce, Polakom, Partii, Socjalizmowi. Niekiedy zdarzało się, że przywoływano absurdalne wręcz historie o łapaniu chrześcijańskich dzieci by uzyskać ich krew do produkcji macy.

[...] Piotr Osęka przywołuje część zdania prezentującą tę swoistą dwoistość: ..."potępiamy syjonizm i antysemityzm"...
- Można się pośmiać z ludzkiej niewiedzy, ale można też współczuć.
Można także zacytować wypowiedź Alberta Einsteina: 
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej. Ludzka głupota polega na tym, że ludzie uznają i adoptują z lenistwa i ze względu na wygodę wypowiedzi innych. Ktoś krzyknął coś - reszta bez zastanowienia się powtarza.

Bezmyślni są falą nośną dla nienawiści i pozostałych niskich uczuć - nie tylko jeśli chodzi o tzw. "żydów", którzy mogą nawet nie bardzo wiedzieć, tak jak owi krzykacze, czy jest "syjonizm" i gdzie leży na mapie Syjam. Kto myśli że jest inaczej, niech zauważy, że np. hasło "żydzi na Madagaskar" również było nie rozumiane zarówno przez większość żydów jak i nie żydowskich krzykaczy. Dawniej przerażała mnie łatwość z jaką można skłócać i manipulować narodami.
- Obecnie żyjemy w czasach, w których miliony ludzi świadomie dąży do poszerzenia horyzontu świadomości a tym samym 
zwalczanie fałszywych wiadomości (fake news) stało się dla wielu badaczy i historyków nadrzędnym priorytetem, bowiem chodzi tu o prawdę, a prawda nas wyzwala. Tu znowu miejsce na dowcip: 
- Kto to jest syjonista? - pyta Goldberg Goldsteina.
- Syjonista - wtrąca się do rozmowy Goldsteinowa - to jest bardzo bogaty żyd, który za pieniądze bogatych żydów wysyła biednych żydów do Izraela.

Przedstawiciele środowiska akademickiego, dziennikarze i dyplomaci, organizacje rządowe, pozarządowe i międzynarodowe, przepisywali wielokrotnie historię Izraela - zarówno starożytnego, jak i dzisiejszego, przedstawiając ten kraj jako potworne państwo, winne popełnienia najgorszych przestępstw.
Czy taka jest Prawda absolutna?
Nie. To jest kawałek pizzy, ale nie cała pizza. I to samo dotyczy plam na honorze innych narodów. Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem. Usuń najpierw belkę z własnego oka, zanim usuniesz (niepytany) źdźbło z oka bliźniego swego. Tak uczył największy z proroków 2000 ziemskich lat temu. Oczywiście kto nie chce uznać tej nauki ma prawo skorzystać z prawa wolnej woli i zaznać rezultatów swojego wyboru na własnej skórze.

"Syjon" w Biblii
Księga Izajasza, 33:20:
Patrz na Syjon, miasto naszych świąt! Twe oczy oglądać będą Jerozolimę, siedzibę bezpieczną, namiot nieprzenośny, którego kołków nie wyrwą nigdy ani się żaden jego powróz nie urwie.
Oczywiście nie chodzi tu o ziemską Jerozolimę, miasto, które nie jest 
siedzibą bezpieczną i gdzie od tysięcy lat leje się ludzka krew. Chodzi tu o Jeruszalajim lemaala - po hebrajsku Jerozolima ta w górze - miasto pokoju - hebr. ir szalom.
W późniejszych czasach pojęcie Syjon stało się przydomkiem Izraela (hebr. isar el - tam, gdzie rządzi Bóg).
Na przykład w Księdze Jeremiasza, (3:14) Bóg woła za upadłymi istotami, które zbuntowały się przeciw jego kosmicznym prawom: Wróćcie, synowie wiarołomni - wyrocznia Pana - bo Ja Jestem waszym Ojcem i przyjmę was, po jednym z każdego miasta, po dwóch z każdego rodu, by zaprowadzić na Syjon. A więc z powrotem w nadrzędny wymiar pokoju, kosmicznej jedności i harmonii.

- Syjon to także nazwa góry pod Jerozolimą, którą król Dawid odebrał Jebuzytom, gdzie wybudowano Ir dawid - Miasto Dawidowe.


- Co oznacza słowo Cyjon w języku hebrajskim?
Słowo ציון (Cyjon) pochodzi w języku hebrajskim z korzenia צ-י-ן (tz-y-n) . We współczesnym języku hebrajskim istnieje wiele czasowników pochodzących z tego korzenia. Jednym z nich jest słowo: "lecajen", co oznacza "zaznaczyć" lub "podkreślić". Cijun to świadectwo.

- Pojęcie "syjon" podkreśla, że mowa tu o duchowym miejscu i aspekcie, o miejscu, które projektuje najwyższe bo Boskie przymioty na cały wszechświat (jak w niebie tak ma być na materii, na Ziemi). Ponieważ każda dusza jest żywą świątynią Świętego Ducha, Boskiej Świadomości i Światła, Cyjon, czyli Miasto pokoju, Jerozolima znajduje się w jej centrum.

- Widzenie Izajasza, syna Amosa, dotyczące Judy i Jerozolimy: 
Stanie się na końcu czasów, że góra świątyni Bożej stanie mocno na wierzchu gór i wystrzeli ponad pagórki. Wszystkie narody do niej popłyną, mnogie ludy pójdą i rzekną: "Chodźcie, wstąpmy na Górę Pańską do świątyni Boga Jakubowego! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami.
Bo Prawo wyjdzie z Syjonu i słowo Boże - z Jeruzalem". (Księga Izajasza, 2:1-3)Tu znowu nie chodzi o geograficzne, ziemskie nazwy, lecz o proces duchowy zachodzący już dziś w rozbudzonych pośród "mnogich ludów".
Tak więc jedni pójdą do Syjamu, a inni wrócą do siebie, Syjonu, do Miasta Pokoju, do Źródła i do Stwórcy.

http://liberte.pl/syjonisci-do-syjamu-antysemicka-mitologia-marca-1968-roku/
http://culture.pl/pl/dzielo/syjonisci-do-syjamu-zapiski-z-lat-1967-1968

MATERIA JEST ZGĘSZCZONYM PROMIENIOWANIEM


Na grobie papieża Juliusza II, Michelangelo di Lodovico Buonarroti Simoni (włoski rzeźbiarz Michał Anioł) posadził Mojżesza
...  z rogami na głowie

   - W ten sposób rzekomi "chrześcijanie", katolicy umieścili rogi na głowie wielkiego proroka, dzięki któremu dotarł do nas Dekalog, esencja uniwersalnych, boskich praw, a przy okazji przyprawiono rogi "żydom".

   - Karnaim to po hebrajsku promienie. Rogi zwierzęcia to też karnaim.
Każde ciało żywe otoczone jest promieniowaniem Ducha płynącym z głębi duszy.
To promieniowanie światła nazywa się krina.
   - 
Po sześciu dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich na górę wysoką. Tam przemienił się wobec nich. Jego odzienie stało się lśniąco białe tak, jak żaden folusznik na ziemi wybielić nie zdoła. I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem. To fragment z Ewangelii wg. Mateusza, 9:2. Transfiguracja Jezusa. Żeby móc komunikować się z istotami pochodzącymi z eterycznego wymiaru, Chrystus przepulsowuje swoim światłem ciało Jezusa, którego używa na Ziemi.


   - W s z y s t k o  bazuje na wibracji i na sile promieniowania. Im bardziej dusza - żyjąc w materialnym ciele lub poza nim - skoncentrowana jest na swoim wnętrzu, na Duchu Życia, tym intensywniej promieniuje; innymi słowy wyraźniej widzi. Dzięki światłu promieniującemu z duszy, istota żywa "widzi" tyle, na ile rezonuje z jej chwilowym stanem świadomości. Tak więc to nieprawda rozpowszechniana przez magów różnej maści, że "niezbadane są drogi Opatrzności" i że Duch-Stwórca, nasz "Ojciec ma swoje tajemnice". Ten, kto trzyma coś przed nami w tajemnicy nie jest naszym Niebiańskim Ojcem, lecz manipulatorem. Dla kosmicznej istoty świadomej swojego Boskiego pochodzenia nie ma tajemnic; wszystko jest jawne i łatwe w zrozumieniu.

   - Wszystko jest energią w specyficznym stanie skupienia. Energia promieniuje. Jest promieniowaniem. Energia wibruje. Wszystkie wymiary, eteryczne nieba, ich mieszkańcy, nasze kosmiczne rodziny, duchowe królestwo flory i duchowe królestwo fauny, sfery częściowo materialne , astral, niski astral - wszystko żyje, a tym samym pulsuje, wibruje i promieniuje.

   - Każda żywa istota nastawiona świadomie na wewnętrzne światło ma wgląd we wszystko, w każdy proces przebiegający w Boskim Stworzeniu. Duchy obciążone zwane duszami mają na tyle wgląd w rzeczywistość, na ile zmatowały niskimi uczuciami jak m.in. żądzą władzy, egocentryzmem, egoizmem, nienawiścią, zawiścią, zazdrością itp. stan swojego promieniowania niezgodnym z Boskim Uniwersalnym Prawem. Z tej przyczyny dusza żyjąca w materialnym ciele, tzw. człowiek widzi wokoło siebie tylko świat i kosmos materialny oraz ludzi żyjących w materii i na materii, bowiem równe sobie w swej częstotliwości drgań i podobne pola energii przyciągają się wzajemnie.

   - Nastawiony na swoje wewnętrzne Królestwo, na promieniowanie Ducha człowiek dba o higienę duchową, psychiczną i mentalną oraz o higienę ziemskiego ciała. Jego promieniowanie staje się coraz intensywniejsze, dzięki czemu może patrzeć poprzez ograniczenie materią. Taka dusza, taki człowiek jest świadom  k i m  jest. Nie wierzy - wie że jest istotą boską żyjącą tymczasowo w ludzkim ciele i jest świadom celu i sensu życia na Ziemi. Ziemia nie jest jego ojczyzną, Ziemią nie jest jego domem. Jest wędrowcem przenikającym mroki i ciemności. Taki człowiek jest świadom, że materia jest zjawiskiem powstałym w czasie. Nie istniała na początku, a obecnie podlega prawu dematerializacji. Gdy więc dusza i jej człowiek rozwijają się świadomie i wznoszą się ku światłu wprowadzając porządek i szlachetność w świat swoich uczuć i myśli, gdy rezygnują z samowoli i utożsamiania się z ziemskimi -izmami i -logiami, gdy potrafią z serca wypowiedzieć "zaklęcie" bądź wola twoja, Ojcze, nie moja, gdy postępują mądrze i rozważnie pozwalając wewnętrznej sile się prowadzić, gdy są sprawiedliwe wobec siebie samych i szczere same ze sobą, wówczas są zdolne patrzeć i widzieć poprzez materię.

   - Istoty czystego Ducha promieniują samoczynnie bo są promieniowaniem. Światło w ciemności świeci. Słońce nie promieniuje na istoty duchowe; one świecą same z siebie. Światło, prasiła życia promieniuje z wewnątrz na zewnątrz. Ten stan świadomości nazywa się zdrowiem. Człowiek potrzebuje słonecznego światła z zewnątrz. Czysty duch - nie. Promieniowanie słoneczne naświetla materię, kosmos materialny, ludzi i ich materialny świat, ale nie przenika materii. Gdyby tak nie było, materia byłaby niewidoczna. Światło odbija się od materii i dzięki temu człowiek widzi materię. Dusza po wyjściu z ciała może ujrzeć tylko te wymiary i światy, które żyjąc w ludzkim ciele uaktywniła w sobie. Podsumowując, kto dba o intensywniejsze promieniowanie od wewnątrz, ten dysponuje intensywniejszym światłem. Sprawy otaczającego go materialnego świata nie są istotne. Rozwijająca w sobie na powrót światło dusza żyje w swoim człowieku w świecie materii, ale nie z materią. Istotna jest ewolucja światła, a nie zgęszczenia zwanego materią. Żyjąc w ten sposób człowiek nie skaże się na życie w nędzy. Na ile dusza realizuje w swoim życiu na Ziemi i/lub w światach astralnych Boskie Prawo, na tyle poszerza horyzont swojej świadomości.

   - Człowiek nastawiony tylko na sprawy ziemskie marnotrawi swoją energię, co prowadzi do utraty siły promieniowania = do utraty zdrowia... psychicznego a w dalszym stadium upadku  zdrowia fizycznego. Tak zwana choroba jest mikroupadkiem odzwierciedlającym bunt aniołów. Oznacza to, że wymiary nadrzędne nie znajdują w takiej duszy i w jej człowieku odbicia. Dusza nastawiona na Ziemię, na materię jest zbyt obciążona i nie może wznieść się i wrócić do swojej kosmicznej ojczyzny. Oszukując siebie samą uznaje materię za swoją ojczyznę, terytorium materii, "swój" dom, na "swoim" kawałku ziemi, "swoje" metry kwadratowe; utożsamia się ze swoim ziemskim, bioskafandrem, z jego kolorem, z jego zewnętrznym wyglądem, rysami, kolorem włosów, oczu... Prawdziwa ojczyzna i Źródło Życia idą w niepamięć, a pogłębia się autohipnotyczny trans. Dusza wciela się w rolę jednego z wielu. Ogranicza siłę promieniowania. To co kosmiczne jest wyśmiewane. Hasłem staje się "zejdźmy na Ziemię". Ale teraz popada dusza pod panowanie prawa przyczyny i skutku, zaś ten ostatni stanowi dalsze ogniwo w łańcuchu przyczyn i skutków, akcji i reakcji. I tak posiane ziarno przynosi odpowiednie plony: strach, agresję, samoobronę, nienawiść, nie wybaczanie, pamiętliwość, czyli następne ziarna niezgody. Boska Jedność staje się abstraktem, a nie fundamentem cywilizacji.

  - Nasz Niebiański Ojciec, czysty duch nie chce żebyśmy żyli w ograniczeniu czasem i przestrzenią, jednak obdarzając nas wolna wolą jako wszechwiedzący pozwala nam poznać siebie i tą drogą - drogą samopoznania - wrócić z powrotem do zdrowia, do stanu świadomości, który był naszym niebem w którym zostaliśmy stworzeni jako czyste kosmiczne, wolne duchy.


Ta grafika nie może oddać piękna naszego prawdziwego jestestwa.

środa, 28 czerwca 2017

WORONEŻ WCZORAJ I DZIŚ

Wczoraj:
http://romannacht.blogspot.de/2015/02/zwiazek-radziecki-pod-kontrola-kosmitow.html

Dziś:
ROSJA MA NOWY RADAR - TYP WORONEŻ


- Rosja zmodernizuje swoją tarczę antyrakietową. W tym celu Ministerstwo Obrony ustawia wzdłuż granic państwa nowe stacje wczesnego ostrzegania...
z czego Stany Zjednoczone prowokujące Rosję od kilku lat są bardzo niezadowolone.

Pociski rakietowe służą do ataku z wysokości kilkudziesięciu metrów. Zwykły radar wykrywa je dopiero wtedy, gdy jest już zbyt późno na sprawną reakcję. Ale stacje radarowe typu „Woroneż” biją na czas na alarm w przypadku ataku. Niektóre z nich stoją już do dyspozycji armii rosyjskiej. Teraz są one zmodernizowane i dostosowane do standardu „Woroneż WP”. W tym celu istniejące stacje zostaną zaopatrzone o dodatkowe anteny i moduły.

- Te stacje są konstrukcjami modułowymi rozwiniętymi przez rosyjski koncern techniczny RTI. Dzięki takiej konstrukcji, stacje te mogą rezonować z kilkoma częstotliwościami równocześnie w zakresie metr / decymetr lub decymetr / centymetr - powiedział Aleksiej Leonkow, redaktor naczelny rosyjskiego czasopisma specjalistycznego dla technologii wojskowych. - Oprócz modernizacji już używanych i nowych stacji radarowych są obecnie stawiane nowe modele tego typu. Ponadto wojsko rosyjskie otrzyma wkrótce do dyspozycji  najnowszy wariant tego radaru - Woroneż „SM”. Ten radar z kolei pracuje w zakresie centymetrowym. Obecnie jest rozwijany i oczekuje się, że seryjnie będzie produkowany w 2020 roku. Amerykanie są już teraz - z oczywistych względów - mocno podenerwowani, ponieważ ich niewidzialne bombowce typu Stealth

stały się o zgrozo! nagle widoczne, a przecież projekty typu Stealth kosztowały Amerykanów miliardy dolarów.

ZABIEGI DOBROCZYNNE NA BAZIE PRAWA


Berlin 
- Psychiatria wprowadza przymusowe leczenie w zamkniętych szpitalach psychicznych. W przyszłości dobrowolny pobyt w szpitalu może zakończyć się obowiązkową hospitalizacją i leczeniem. 

Bundesjustizministerium (Federalne Ministerstwo Sprawiedliwości) przedstawiło odpowiednią ustawę, która jest obecnie badana przez komisję prawną Bundestagu (drugą izbę niemieckiego par-lamentu).

- Do tej pory zmuszano do leczenia psychiatrycznego tylko pacjentów cierpiących z powodu zaburzeń natury psychicznej. Teraz grozi to każdemu pacjentowi zauważa Martin Lindheimer z Bundesverband Psychiatrie-Erfahrener (Federalne Stowarzyszenie Doświadczonych Psychiatrycznym Postępowaniem [BPE]).
https://de.wikipedia.org/wiki/Bundesverband_Psychiatrie-Erfahrener

- Podstawą planowanej poprawki a nawet planowane zmiany legislacyjne przez niemiecki Bundestag jest orzeczenie  Federalnego Trybunału Konstytucyjnego (Bundesverfassungsgericht). Chodzi tu
o kobietę poddaną wbrew jej woli chemioterapii pod koniec jej ziemskich dni. Warunkiem wstępnym ustawy o przymusowych zabiegach jest brak zdolności pacjenta do rozumienia medycznego postępowania, a więc gdy pacjent stanowczo odmawia konwencjonalnego leczenia i nie życzy sobie takich to a takich zabiegów i jest objęty nadzorem prawnym, co obecnie odnosi się do 1,2 mln obywateli niemieckich.
- Wiadomo, że sędziowie zwykle uznają oceny lekarzy - powiedział Dr. Martin Zinkler, naczelny lekarz szpitala psychiatrycznego w Heidenheim w trakcie rozprawy w Komisji Prawnej (Rechtsausschuss).

- Organizacje ofiar medycyny akademickiej czują się wstrząśnięte tworzeniem ustawy, która daje lekarzom bezprecedensową moc
- powiedział Martin Lindheimer z (BPE).


wtorek, 27 czerwca 2017

UCZNIOWIE CZARNOKSIĘŻNIKA

- Chińscy - tym razem - uczniowie czarnoksiężnika wyhodowali pierwszą ponoć hybrydę zwierzęco-ludzką. Naukowcy z Salk Institute for Biological Studies La Jolla w Kalifornii wyhodowali zarodki z DNA ludzkiego i świni. Te eksperymenty są prowadzone mimo oporu ze strony uczonych, którzy wskazują na nie etyczne aspekty takich praktyk. Przed 12 laty, jak informowało czasopismo National Geographic, w 2003 roku Chińczykom udało się na Drugim Uniwersytecie medycznym w Szanghaju połączyć ludzkie DNA z DNA królika. Ponoć zarodki zostały zabite i pobrano z nich komórki macierzyste.

- Tak jak tajemniczemu k o m u ś  z wiadomych tylko jemu względów zależy na Wielkim Zderzaczu Hadronów w Szwajcarii, tak samo komuś zależy na prowadzeniu tego typu eksperymentów. Uczeni pracujący przy tego rodzaju projektach są wtajemniczani na tyle, na ile to konieczne. Wyhodowano także świnie, w żyłach których płynie ludzka krew.
- W jakim celu?
- Dla ludzkiego dobra. Chodzi o nowe generacje lekarstw i hodowanie części zamiennych do naziemnych skafandrów - organów ludzkich.

Prof. dr Juan Carlos Izpisua Belmonte i dr Jun Wu...

... Hiszpan i Chińczyk pracują nad stworzeniem chimer (z czego nie wynika, że wszyscy Hiszpanie i Chińczycy...). Mają już za sobą stworzone zarodki szczuro-mysza, albo myszo-szczura. Starali się też wykorzystać techniki edycji genomu CRISPR w celu pobudzenia komórek szczura do wzrostu w "niszach rozwojowych" w ciele myszy.
http://www.naturalnews.com/2017-02-06-chimera-scientists-have-grown-a-pig-human-hybrid-creature-in-a-lab-for-study.html

   - Geny myszy były dowolnie blokowane, np. zatrzymali proces odrastanie wątroby myszy. Następnie dodano komórki macierzyste szczura w celu stwierdzenia, czy wypełnią powstała lukę. Udało się. Uczniowie czarnoksiężnika byli z siebie zadowoleni.

   - Na Bliskim Wschodzie ludy semickie nie jedzą wieprzowiny. Mieszkając w Izraelu pytałem o przyczyny takiego nastawienia do tego gatunku mięsa pewnego rabina (od muzułmanów nie mogłem się dowiedzieć niczego konkretnego), który wyjaśnił mi, że świnia ma podobne DNA do ludzkiego. Nie chciałem w to uwierzyć, ale rabin poinformował mnie, że w ten sposób konsumowanie wieprzowiny równe jest kanibalizmowi. Ponieważ na wszelki wypadek nie obdarzam "uczonych w Piśmie" ślepym zaufaniem, odłożyłem tę informacje ad acta. Obaj uczeni z Instytutu Salka opowiadają, że do swoich eksperymentów szukali takich zwierząt, których narządy wewnętrzne w swych rozmiarach podobne są do ludzkich. Zarodki świni nadają się do tego typu badań najbardziej.

Genetyczny twór stworzony na obraz swego stwórcy.
W jakim stadium świadomości znajduje się dusza
gotowa żyć w takim ciele?

   - Gdy ludzkie komórki przeżyły i powstała hybryda człekoświni (albo świnioczłeka), naukowcy pobrali nowo powstałe zarodki i umieścili je w ciele maciory. (Czy teraz rozumiecie dlaczego jeden człowiek podświadomie nazywa bliźniego swego świnią?). Te ludzkie zarodki rozwijały się w świni 3-4 tygodni. Etycy obawiają się, że chimery mogą stawać się nazbyt ludzkie.

- Tu nasuwa się pytanie:
Czy my jako istoty duchowe żyjemy w tak właśnie lub podobnie stworzonych ciałach zwanych
"ludźmi"?
Duch - to brzmi dumnie. A czy człowiek - to brzmi dumnie?
Z kim/czym utożsamiasz się? Z nieśmiertelną duszą, czy z genetyczną hybrydą/mutantem, skazaną jako zjawisko w czasie na
"śmierć"?


http://romannacht.blogspot.com/2016/08/manimalsi-czyli-nowy-gatunek-byda.html
https://www.sciencedaily.com/releases/2017/04/170425092357.htm


poniedziałek, 26 czerwca 2017

RAMADAN W IZRAELSKIEJ ARMII?


NIE WSZYSCY


Jeszcze jeden artykuł z serii NIE WSZYSCY

 -Czy wiecie o tym, że w izraelskiej armii służą żołnierze wyznania muzułmańskiego?

- Ci ludzie stoją na straży granic swojego kraju (czego nota bene nie można już dziś powiedzieć o armiach obronnych wielu państw europejskich) nawet w czasie trwania postu zwanego Ramadan.


- Muzułmańscy żołnierze służący w izraelskiej armii strzegą granic tego kraju nawet w podczas trwającego miesiąca Ramadan. Dowództwo armii pomaga im
w utrzymaniu tej tradycji. Muzułmanie na całym świecie poszczą przez 30 dni od świtu do zachodu słońca. Muzułmański kalendarz, tak jak i żydowski jest kalendarzem księżycowym, ale nie uwzględnia lat przestępnych tak jak kalendarz żydowski.


Ramadan w tym roku obchodzony jest dlatego w czerwcu, a to oznacza dla poszczących żołnierzy "długie dni postu".


- Niemniej jednak, muzułmanie służący w izraelskim wojsku stoją na straży poszcząc przez cały miesiąc tak jak ich żydowscy koledzy poszcząc w takie dni, jak Jom Kippur.


Dumne matki
- W tym samym czasie, w czasie "świętego miesiąca" Ramadan oficjalna stacja telewizyjna nadaje serię filmów gloryfikujących terrorystów zwanych  „bohaterami" i "męczennikami". Ten spektakularny serial serwowany jest pod tytułem "Wrota Nieba". Transmisja trwa już od 27 maja.

- Miesiącu Ramadan to dni postu od świtu do zachodu słońca, co powinno nadawać temu miesiącowi specjalny status religijnej pobożności i bogobojności. 

Jednakże, w tradycji wojującego islamu jest to  jest miesiąc "świętej wojny", miesiąc podczas trwania którego Allah nagradza militarne zwycięstwa swoich wiernych na każdym froncie.

- Biorąc pod uwagę historyczne znaczenie religijne i wojskowe Ramadanu, islamiści, jak również niektóre arabskie organizacje "mainstreamowe", podżegają do skrajnej eskalacji terroryzmu w tym okresie wymierzonego
w niewiernych. Również i z tej przyczyny sytuacja w Europie upodabnia się
z roku na rok do trwającej już od lat sytuacji w Izraelu.

- Miliony poszczących muzułmanów pozostaje w domu i od rana ogląda transmisje telewizyjne (na czczo), co zwiększa ich gotowość odbioru treści nienawiści skierowanej ku niewiernym i nie poszczącym. Technika kontroli umysłów w islamie nie jest niczym nowym w kręgach tamtejszych czarnych magów... 
Ten "patriotyczny serial" nawołuje do promowania terrorystycznych ataków. 
- Jeśli mieszkasz w Jerozolimie - znasz już sens życia - stwierdza jedna
z aktorek serialu. - Można tu zginąć w każdej chwili
Inny aktor proponuje: ... otworzyć bramy piekieł... Ta mentalność odnosi się już dziś do Europy. Ramadan to czas wzrostu napięć w Izraelu. Siły bezpieczeństwa postawione są w stan RED ALERT - stałego pogotowia. A w dzisiejszej Europie?

wtorek, 20 czerwca 2017

SAMSARA - PRZEKAŻ STER W RĘCE STWÓRCY

Kołowrót narodzin i śmierci, z którego wyjściem jest jedna droga
- świadome wejście na ścieżkę bezinteresownej miłości do życia, czyli do Boga.
Tylko ta ścieżka prowadzi nas z powrotem do stanu boskości, której dziedzicami jesteśmy.

   - Celem i sensem życia nie jest rozpuszczenie się w pustce, w nicości i zakończenie istnienia w nurcie wiecznie płynącego eteru. Tego życzyła sobie Satana, upadły serafin, który chciał być wszechmogącym Bogiem i dlatego głosił takie nauki. Gdy już wszystkie dusze powróciłyby do Pranurtu i rozpuściłyby się w pustce, wywyższający się ponad Stwórcę anioł przeniknąłby swoim promieniowaniem Pranurt i narzuciłby wieczności swoją wolę i swój porządek. Właśnie ten plan pokrzyżował i zablokował przed 2000 ziemskich lat Syn Człowieczy - jak siebie nazywał - Chrystus, nasz duchowy brat, dając tym samym przykład bezinteresownej miłości do całego Boskiego Stworzenia i każdej upadłej, obciążonej duszy. W rewanżu za ten bezinteresowny czyn, nie mogąc pokrzyżować Jego planu, zwolennicy Satany vel Lucyfera doprowadzili do ukrzyżowania Jezusa - ziemskiego ciała, którego używał Chrystus podczas swojej misji na Ziemi. Wielu ludzi o imieniu Jeszua (Jezus) żyło wówczas na Bliskim Wschodzie, ale tylko jeden Chrystus oddał swoje ziemskie ciało z miłości do każdej zaplątanej w krąg narodzin i śmierci duszy.

   - Tutaj bierze początek mistyki Chrystusa, który dał nam swoim życiem przykład jak uwolnić się i wyjść z koła ponownych narodzin i śmierci. Tym samym Chrystus stworzył pole morfogenetyczne, co rozpoznała Satana i co zmusiło ją do "nawrócenia się", do uznania popełnionych błędów i naprawiania tego, co można jeszcze naprawić. Jej poplecznicy uznali taki obrót sprawy za zdradę z jej strony i starają się - na ile to jeszcze możliwe - hamować niepożądany dla nich rozwój wydarzeń. Mat dla Lucyfera oznacza pokonanie śmierci i powrót do życia - do jedynej świętości we wszechświecie. To wszystko, co obserwujemy obecnie w świecie materii wokoło nas łącznie ze zjawiskami uznawanymi za "paranormalne" lub "parapsychologiczne" to obrazy przeszłości. Jesteśmy wolni i możemy świadomie oddać ster życia Bogu i Chrystusowi, którzy są w nas, a my w Nich. To jest pole zjednoczone. To jest Jedność. To jest Całość. Prawo wolnej woli jest nadal respektowane.

   - Co należy uczynić to świadomie oczyszczać się, oczyszczać swoje czakry z ziemskich obciążeń, aby z każdą chwilą stawać się coraz lżejszym i lżejszym i wznosić się ponad i poza zasięg prawa narodzin i śmierci. Tylko w ten sposób można odzyskać utracony stan świadomości zwany Boskością. W ten sposób rozwija się też nasze delikatne, subtelne ciało eteryczne.

   - Chrystus uczył, że nie znajdziemy Boskości w świątyniach wznoszonych rękami ludzkimi w świecie zewnętrznym. Chrystus uczył, że każdy z nas jest żywa świątynią Świętego Ducha, a więc czystej, Boskiej świadomości - JA JESTEM ŻYCIEM. Z tego wynika, że każda dusza, każdy człowiek, każdy demon we właściwym dla niego czasie uzna siebie za żywą świątynię bezinteresownej miłości. Duch Boży nie zostawił nikogo na drodze upadku... Każdy - czy jest tego świadom, czy nie - poznaje w każdej chwili samego siebie i może w każdej chwili podjąć decyzję oczyszczenia się z egocentrycznych i egoistycznych naleciałości, nawyków i tendencji. Każdy z nas może od TERAZ zacząć naprawiać popełnione błędy i zdrowieć świadomie rozbudzając w ten sposób intensywniejszy przepływ przepływ uzdrawiających prądów eterycznych poprzez swój organizm. Wszystko bazuje na promieniowaniu. Materia jest tylko zgęszczonym promieniowaniem. Tak zwane czakry - centra świadomości - zaczną wibrować coraz szybciej i szybciej. Tego uczył i nadal uczy Chrystus. Celem jest świadome życie, życie polegające na stanowczym realizowaniu na co dzień Boskiej miłości - miłości do ŻYCIA. Każdy z nas jest kapłanem w żywej świątyni Życia.

   - Chrystus nauczył nas jak uwolnić się spod działania szatańskiego prawa przyczyny i skutku, narodzin i śmierci - tego demonicznego, duchowego recyklingu. Zbawienie polega na powrocie do Absolutu, do Prawa bezwarunkowej miłości. Kto jest zainteresowany ta drogą, ten zajmie się uporządkowaniem swojego życia, zacznie od fundamentu którym jest Boski porządek - harmonia między światem uczuć, myśli, słów i postępowaniem. To jest początek wyzwolenia. W tym samym momencie uzyskujemy pomoc ze strony naszych duchowych nauczycieli, duchowych asystentów i duchowej kosmicznej rodziny, która tęskni za nami i chce żebyśmy wrócili zdrowi do domu.
Utożsamiajmy się z energią Chrystusa w nas. Rozbudzajmy ją świadomie w sobie. Ta energią wypływa z sedna każdej duszy. Nikt, żadna siła nie jest w stanie zatrzymać nas na tej drodze. W ten sposób dajemy naszym postępowaniem przykład schorzałym władcom tego świata. Oddajmy ster w błogosławiące nas ręce Chrystusa. To nie jest religia. To jest spełnianie Boskich Praw czy to odpowiada komuś, czy nie. To jest akt Boskiej woli poprzez nas. Każdy morze stać się narzędziem ten wzniosłej energii. Nasz brat poświęcił swoje ziemskie ciało dla naszego rozwoju, więc kto chce może poświęcić swoje życie dla Życia. Śmierć została pokonana. Śmierć jest li tylko portalem do Wieczności skąd wszyscy pochodzimy. Realizując naukę Chrystusa (nie kościelnego bezbronnego Jezusa przebierającego tłustymi nóżkami w żłobku i nie bezsilnego zadręczonego ciała wiszącego na krzyżu) wychodzimy z kręgu narodzin i śmierci. Samsara zostaje w naszej przeszłości. Oczyściliśmy się z negatywnych tendencji i nie podlegamy już prawu akcji i reakcji. Nie ma winy, więc nie mamy się za co karać. Na tym polega proces odradzania się w duchu. Proces duchowej odnowy.

   - Następnym krokiem jest ćwiczenie się w cierpliwości do naszego własnego i innych rytmu rozwoju. Stajemy się jeszcze bardziej wyrozumiali. Nie ma już w nas nienawiści do żadnej formy życia. To co robi nasz bliźni jest jego sprawą i Stwórcy. Nas prowadzi tęsknota za domem, za życiem w wymiarze Absolutu, w wymiarze Chrystusa i Boskiego Światła. Aby tam dotrzeć, dusza sama powinna przeistoczyć się z pomocą świadomości chrystusowej w czyste światło.
Decyzja powrotu zależy od każdej duszy.
Pytania pomocnicze:
- Czego chcesz o duszo, o człowiecze w tym świecie?
- Co cię tutaj jeszcze trzyma?
- Jaki jest cel twojego pobytu na tej planecie jeśli nie oczyszczenie się z brudów tego świata?

czwartek, 8 czerwca 2017

WYCHOWYWANIE DZIECI - ŻYCIE CZY ŚMIERTELNIK

Wiele osób pyta mnie po wykładach na czym polega zjawisko hipnozy.
To zjawisko bazuje na prawie rezonansu. Informacja (sugestia) wibruje na tej samej płaszczyźnie co odbiorca - dusza obciążona żądzą mordu i seksualnej przemocy, która nie panuje jeszcze nad zwierzęciem w sobie). Te dwa pola energii łączą się w całość. Zabijać i być zabitym. Dusza zamiast służyć życiu, służy śmierci. Obsuwa się na 2-wymiarowy plan 
wstęgi Möbiusa, na którym poddana jest prawu przyczyny i skutku. Nie zdając sobie sprawy ze swego upadku staje się marionetką panujących tu czarnych magów - hipnotyzerów wszczepiających w ich mózgi obrazy raju i dziewic.

   - 
Wydawany oficjalnie dziennik przez Autonomię Palestyńską ponownie  donosi, że pewien 23-latek chciałby umrzeć jako męczennik, ponieważ wtedy będzie mógł dostać się do "raju" w którym będzie żyć w otoczeniu 72 dziewic. Wielu z tych młodych mężczyzn, już ojców kilku dzieci, gotowych jest zostawić swoje ziemskie żony (często w ciąży) i zdradzić je z rajskimi dziewicami.

   - 
Np. Saba Abu Obeid, który został postrzelony w trakcie starcia z izraelskimi żołnierzami i zmarł od ran, powiedział swojej babci, że marzy żeby zginąć, ponieważ... "72 piękne dziewice już czekają na mnie".
Prawda jest taka, że kto  w i e r z  y -  ten nie wie. Kto  w i e r z y  - ten musi się przekonać na własnej skórze jak wygląda rzeczywistość.

   - Wyznawca islamu  w i e r z y , że czyniąc z siebie "męczennika", zasłuży sobie na nagrody. Jedną z nagród jest możliwość poślubienie 72 czarnookich dziewic. Aby wesprzeć tego rodzaju hipnotyczne programy, w Autonomii Palestyńskiej pogrzeby ofiar czarnych magów, pogrzeby zahipnotyzowanych młodzieńców nazywanych "męczennikami" obchodzone są jako uroczystości weselne.

   - Babcia Obeidy opowiadała dziennikarzom: "wnuk prosił mnie, żebym płakała z radości gdy dowiem się, że umarł jako >męczennik<"
Powiedziałam mu: "Każdy, kto szuka męczeństwa - śmierć (shahid) ma prawo stać się męczennikiem, ale ja chcę zobaczyć ciebie jak się żenisz z kobietą i cieszyć się z tobą twoim szczęściem", ale on odpowiedział jej: "Babciu, 72 piękne dziewice czekają na mnie w raju, Dlaczego miałbym je zastąpić kobietami tego świata?"
[Daily PA Al-Hayat Al-Jadida, 25 maja 2017]

   - Ta historia, jak wiele innych, odzwierciedla lata hipnotycznej, zbrodniczej indoktrynacji czarnych magów, prawdziwego rządu cieni ukrywającego się za twarzami znanych nam "polityków" Autonomii Palestyńskej. Męczeństwo jest słodkie. Dzieciom już w przedszkolach, tamtejsze "katechetki"  wmawiają, że stanie się męczennikiem lub męczennicą jest ideałem do którego każdy uczciwy sługa Allaha powinien dążyć. Bieganie z nożem lub tasakiem w dłoni po ulicach starając się zamordować jak najwięcej "niewiernych" zanim zginie się bohaterska śmiercią, rozpędzanie się ciężarówką lub spychaczem w celu masakrowania "grzeszników" 
zanim zginie się bohaterska śmiercią, rozrywanie ładunkiem wybuchowym w miejscu publicznym swojego ziemskiego ciała w celu zamordowania i zranienia jak największej liczby "wrogów" w celu dostania się do raju z dziewicami i zostanie zastrzelonym w trakcie takiej akcji prowadzi do "słodkiej" śmierci i nagrody Allaha. 
[Od lat wmawia się nam, że judaizm, chrześcijaństwo i islam mają tego samego Boga. Czyżby?!].

   - 
Dzisiejszy 23-letni młodzieniec gdy miał osiem lat w okresie intyfady oglądał jeden z wielu programów telewizyjnych dla młodzieży i dzieci, z którymi palestyńska spółka "Media Watch" programowała ich młode, chłonne mózgi. Np. w jednym z tych programów 11-letnia dziewczynka wyjaśniła, że "śmierć szahida jest piękna" i że "wszyscy tęsknią za byciem szhahidą". Marionetka czarnych magów dodała, że "dostanie się do raju słodkie", a to, co naprawdę się liczy, to "życie pozagrobowe". Ciągłe powtarzanie wibracji "słodycz" jest hipnotyczną przynętą, celem zaprogramowanej na śmierć duszy.
Inna dziewczynka-marionetka występująca w tym programie oświadczyła, że "to naturalne", że 17-letnia samobójczyni, Ayyat Al-Akhras "wysadziła się". Jaki ładunek negatywnej energii niosła w sobie ta zamroczona dusza! Jaki "bóg" ją prowadził? Bóg miłości? Chrystus?

   - Te dzieci paplały tak wprowadzone w hipnotyczny trans w ramach intensywnej kampanii promowania religijnego "męczeństwa". Czy przywódcy i rodzice tych dzieci wiedzą czym jest miłość? Oto do czego prowadzi nie utożsamianie się z bezinteresowną, bezwarunkową miłością.

   - Duchowni nadawali m.in. takie programy: "Wierny Allahowi został stworzony po to, aby stał się szahidem (męczennikiem)a przynajmniej wspierał w sobie tę intencję. Jeśli wierny nie ma nadziei na śmierć dla Allaha, to umrze śmiercią bez wiary (dżahilijja)". [A więc śmiercią naturalną rozumiem].
I dalej: "Wszyscy musimy dążyć do stania się "szahidami", męczennikami
i poprosić o to Allaha".
[Innymi słowy ofiarom czarnych magów sugeruje się, że powinny dobrowolnie utrwalać w sobie zasiane przez nich posthipnotyczne sugestie]. 

"Musimy dążyć do stania się męczennikami i błagać o to Allaha. Jeśli będziemy szczerze prosić o to, Allah przyzna nam nasze nagrody, nawet jeśli umrzemy
w łóżku"
. (
Telewizja Autonomii Palestyńskiej, 22 marca 2002).
[To jest poziom nieświadomości i ignorancji Uniwersalnych Boskich Praw na jakim utrzymuje się tamtejsze ofiary hipnozy i czarnej magii].
http://romannacht.blogspot.com/2015/04/jak-wychowywac-dzieci.html


czwartek, 1 czerwca 2017

DWA POWAŻNE TEMATY:

Dla panów

Dla pań


A/ kontrola narodzin
B/ przeludnienie

- Żyjące w materialnym dobrobycie kraje Zachodu są dla obciążonych dusz bardzo, bardzo atrakcyjnym celem. Dusze, które nastawiły swoje anteny na zewnątrz, na przyjemności świata materii chcą żyć wygodnie i zażywać rozkoszy polegających na swobodnym jedzeniu tego, co nie musi być koniecznie zdrowe, za to im smakuje (rezonans), picia alkoholu (nawet jeśli to haram;w islamie substancja lub przedmiot zabroniony) i żeby ignorować bezmyślnie Uniwersalne Prawa Kosmosu zażywać narkotyki. Oczywiście taki styl życia nie pobudza do miłości, lecz do korzystania z ciała bliźniego dla siebie samego a to stanowi okazję wcielania się dalszych obciążonych i buntujących się przeciw naukom zawartym w Dekalogu i w Kazaniu na Górze, które stanowią wyciąg
z Boskiego Kodeksu Uniwersalnych Praw na którym bazuje prawdziwa kultura i prawdziwa cywilizacja.

-  Dążące do materialnego "raju" w krajach bogatego Zachodu obciążone materią dusze napotykają jednak na bariery w postaci środków antykoncepcyjnych oraz programów kontroli narodzin.


Co im pozostaje?
Samopoznanie

Gdzie?
Kraje przeludnionego "trzeciego świata". Energia płynie i omija przeszkody na drodze do obranego celu. Tym celem jest wyżywanie się i zaspakajanie obciążonych zmysłów i popędów w świecie materii. Popędów!... Gdy stworzył wszechobecny Duch nas, Jego dzieci na Jego podobieństwo - popędów w nas nie tchnął, bowiem w Stwórcy popędów nie było.

- I tak pojawia się problem przeludnienia.


Obciążone dusze w ludzkich ciałach
Ten rosnący obraz wywołuje strach rządców tego świata
i tak zrodziła się myśl o masowym ludobójstwie


- Medycyna alopatyczna, medycyna akademicka, z pomocą konwencjonalnych chemicznych leków blokuje powstawanie i rozwój symptomów choroby. Obraz zwany przeludnieniem analogicznie można porównać z obrazem choroby zablokowanej w ludzkim organizmie lekarstwami. Tłumiąc symptomy pozbywamy się ich wciskając je z powrotem w obciążoną duszę. Jednak to postępowanie znowu stanowi przyczynę wywołującą dalsze skutki. To, co zostało pozamiatane pod dywan pozostaje pod dywanem i z czasem pęcznieje: Zubożenie zasobów naturalnych, degradacja środowiska, konflikty
i wojny, w
zrost bezrobocia, w
yższe koszty utrzymania itd, itd, itd...
- Tak dalej być nie może - twierdzą władcy tego świata i mają alibi żeby zdecydować się na ludobójstwo. Każda wcielająca się dusza, każde narodzone dziecko w  i c h  świecie na tej planecie jest widziane jako wróg. - Jak śmiecie rozmnażać się tak bezmyślnie?! - transmitują iluminaci. - Nie potrzeba nam aż tylu niewolników!


Przykazania podarowane ludzkości w stanie Wirginia


Książę Philip stwierdził już przed laty,
że chce wcielić się w śmiertelnego wirusa w celu wyeliminowania


- Gdy obciążona dusza wciela się w ludzkie ciało, popada w amnezje i nie pamięta, że celem życia w i na planie materii nie jest zaspakajanie zmysłów, lecz wspinanie się po szczeblach skali duchowej ewolucji z powrotem na szczyt, tam gdzie zenit doskonałości, nasza prawdziwa ojczyzna, gdzie zostaliśmy jako wolne, kosmiczne duchy stworzeni. Amnezja oznacza niepamięć. Dusza nie pamięta swoich poprzednich wcieleń. Wcielenie się jest szansą uszlachetnienia się, ale także ryzykiem dalszego obciążania się. Wielu aniołów zeszło w czeluście materii aby pomóc obciążonym braciom i siostrom wydostać się z tego piekła, ale tylko jednemu udało się nie uwikłać w akcje i reakcje powodujące następne inkarnacje w świecie materii. Ta istota znana jest na tej planecie jako Chrystus, który użył ciała Jezusa. Tylko Chrystusowi udało się nie stworzyć sobie niszczącego Go karmy i popaść w krąg narodzin i śmierci, z którego można się wydostać tylko realizując w życiu codziennym Boskie prawa.

- Amnezja jest czynnikiem ryzyka, ale też jest szansą na przyspieszony rozwój. Pamiętając stale o naszych obciążeniach i o złych, niegodziwych uczynkach obciążałoby nas tak bardzo, że nie moglibyśmy sobie tego wszystkiego wybaczyć. Dusze żyjące w obszarach oczyszczenia właśnie z tego powodu rozwijają się bardzo powoli. Dręczy je nieustannie sumienie, ów wewnętrzny świadek naszych poczynań, nasz anioł stróż. A przecież Boską wolą jest, żebyśmy żyli szczęśliwi w Wiecznej Teraźniejszości wracając do domu drogą samopoznania i de- i reprogramowania (wymieniania starych negatywnych programów na nowe, przyjazne). Krocząc tą drogą i nie pamiętając stale o popełnionych niegodziwościach, wybaczając sobie, prosząc o wybaczenie tych, którym przysporzyliśmy świadomie lub nieświadomie kłopotów możemy szybciej wrócić tam, skąd obsunęliśmy się na plan materii.

- Chrystus nazywał życie na materii chlebem powszednim. Każdy ziemski dzień jest kromka tego chleba, każda godzina, każda minuta jest okruchem życia, a to oznacza dla duszy, która już tęskni i chce wrócić do domu, że w każdej chwili, w każdej sytuacji ma szansę poznać siebie (obejrzeć swoje "wnętrzności" jeśli chcemy tu posłużyć się archaicznym językiem Biblii). W każdej chwili możemy zadać sobie pytanie:
- Czy jestem już gotowy/a wejść na ścieżkę samopoznania?
- Czy jestem już na tyle dojrzały/a i świadomy/a, że chcę wspiąć się z powrotem na duchowe wyżyny i oderwać od materii i jej promieniowania?
- Czy nadszedł właśnie TERAZ dla mnie czas decyzji?
- Czy jestem gotów/gotowa wznieść się w wymiary poza i ponad zasięgiem prawa przyczyny i skutku, ponad płaszczyznę oczyszczenia?

- Liczy się TERAZ. bowiem TERAZ zaczyna się ten etap, który nazywamy przyszłością. Grzebanie się w przeszłości - z ciekawości lub z innych względów - jest stratą cennego czasu, a nawet niezgodne z Boskim prawem. Boskim Prawem jest życie TERAZ / TUTAJ. Teraz odwracam moje anteny z zewnątrz do wewnątrz, chyba że jeszcze chcę coś osiągnąć w tym materialnym świecie. Tzw. regresing z pomocą hipnozy koliduje z procesem rozwoju i dojrzewania obciążonej duszy. Zamiast korzystać z energii każdego dnia w celu świadomego rozwoju, skierowujemy nasze anteny na przeszłość. A Ojciec wzywa nas do powrotu do domu. Okręt na którym płyniemy tonie. Trzecia klasa i druga klasa są już pod wodą. Chrystus przed 2000 ziemskich lat założył na Ziemi Wyższą Szkołę Życia. W tej szkole możemy przygotować się do ewakuacji.
Ta szansa jest tylko dla zainteresowanych.