DUCHOWY UPADEK ISTOT
opisany przez istotę eteryczną
opisany przez istotę eteryczną
Pierwsza stworzona zasada żeńska, którą
ludzie nazywają Sataną, lub Lucyferem albo Lucyferą nie chciała pogodzić się z odseparowaniem jej od
Boskiej Wszechobecnej Siły. Żeńska zasada była - gdy
jeszcze nie posiadała formy i istniała jako prasiła i bóstwo, w pierwszej
pracząsteczce - negatywną*, wszechobecną siłą, a dlatego istniała w stanie absolutnej Jedności z
Wszechduchem.
Nie było to jednak ani nie jest przewidziane w Boskim Prawie, że
manifestacja pierwszej żeńskiej zasady wywodzącej się bezpośrednio z
wszechobecnej siły pierwotnej ma otrzymać rangę Współrządcy Nieba, albowiem
żeńska zasada wywodzi się w większej mierze z drugiej prasiły, z cząsteczki
negatywnej*. Dlatego Bóg, nasz Praojciec podał lewą dłoń Swemu pierwszemu
żeńskiemu dziecku.
*) Negatyw, negatywny - te pojęcia nie oznaczają tu zła w ludzkim ich pojmowaniu, tak jak w fotografice negatyw nie jest "zły", a pozytyw "dobry", lecz każdy spełnia jak najlepiej potrafi swoją rolę (przyp. tłum.).
Jego prawa dłoń skierowana została ku
ujrzanemu w Pierwotnym Bycie Synowi, którego jedna trzecia mocy pozostała jako
dziedzictwo w Prasile, w energii pierwotnej. Ta częściowa siła z Prapierwotnej
Siły działa w czterech duchowych energiach elementarnych; są to gień, woda, ziemia i
powietrze. Tutaj działa ona jako zasada wszechobecna. Tak oto Syn Boży jest Współrządcą
całego Stworzenia, a nie Satana.
Dzięki pozostałej sile w pozytywnej
cząsteczce pierwotnej Współrządca stał się Zarządcą niebiańskich sfer Nieskończoności.
Najpiękniejsze żeńskie dziecko żyjące po
lewej stronie Ojca, a później podniesione do rangi Jego bliźniaczego ducha, nie potrafiło
zapomnieć ciernia, jaki pozostał z powodu rozłąki z wszechobecną
Boskością. Ten cudowny serafin nie przekazał tego negatywnego uczucia Wszechduchowi, aby On przeistoczył tę niską wibrację w wysoką, uzdrowił go i podniósł na duchu...
Ku lepszemu zrozumieniu raz jeszcze powtarzam:
Gdy istniała tylko pierwsza pracząsteczka,
była ona objawioną żeńską zasadą w formie najczyściejszego eteru o najwyższej potencji w Wszechobecnej Sile, a dlatego była absolutną i Boską. Wszechduch
pobrał na pierwszą żeńską zasadę duchową drobną ilość duchowego potencjału z
obu sił pierwotnych, lecz w większej mierze z Negatywu. Tej objawionej
pierwszej istoty żeńskiej Wszechduch nie obdarzył wszechobecnością, mimo iż było to
Jego pierwsze żeńskie objawione dziecko. W stosunku dziecko / rodzic to
pierwsze żeńskie dziecko było równe pochodzeniem wszystkim dalszym dzieciom Ducha.
Rozłąka z Wszechduchem, odseparowanie od Prasiły oraz
rozpoznanie, że nie może już dalej działać w absolutnej, wszechobecnej Boskości
doprowadziło w objawionej zasadzie żeńskiej, w zasadzie negatywnej do powstania
buntowniczych myśli, tzn. odczuć nie zgodnych z Boskim Prawem. Myśli te, które
są w Królestwie Życia odczuciami, stały się intensywniejsze, gdy najpiękniejsza żeńska
istota w Stworzeniu rozpoznała moc i częściową siłę we wszechobecności Praojca, cechy które były
właściwościami pierwszego ujrzanego, a obecnie zrodzonego Syna Bożego.
Te sprzeczne z Prawem uczucia doprowadziły do
upadku pierwsze stworzone żeńskie dziecko - Boskiego bliźniaczego ducha.
Buntownicze myśli Satany i burzliwe uczucia
skierowały się przeciwko pierworodnemu Synowi Bożemu, a zarazem przeciwko
Wszechsile, Wszechmocy - przeciw Praduchowi.
Dawniej wszechobecna w negatywnej cząsteczce
pierwotnej negatywna siła, którą Prapierwotny objawił tylko w drobnej mierze
i która była częścią z Prasiły, a tym samym Boską energią, zbuntowała się przeciwko
Wszechobecnemu Duchowi Boskiemu.
Objawiona zasada żeńska chciała być wszechmocna tak jak
BÓG. Znaczy to, że chciała znowu być we Wszechobecności Boskiej, być siłą twórczą i
tworzącą; - i t o się jej nie udało.
Wówczas Satana jako już objawiona istota zaplanowała swoje własne królestwo podporządkowane tylko jej prawom. Ponieważ przed jej objawieniem była częścią
wszechobecnej siły, która wraz z Prasiłą odczuwała ideę Wiecznego Stworzenia i
jednego ludu składającego się z wszystkich dzieci Bożych, Satana wiedziała czym jest twórcza zasada
Wielkiego Wszechducha.
Wiedziała też o zasadzie nieskończonego
poszerzania się oraz o istnieniu wewnętrznego zegara Wszechducha (wewnętrzny
zegar, to rytm, w którym przebiegają eony). Satana wierzyła, że posiadając taką
wiedzę i bazując na prawie poszerzania się będzie mogła założyć konkurencyjne
królestwo, t.zn. że znając siebie, znając aktywne, działające w niej wszechsiły, znała strukturę całego Stworzenia oraz zasady, dzięki którym struktura ta powstała. W jej duchowo
objawionym bycie zachodziły jeszcze procesy zachodzące w Wszechduchu; Satana znała wizję Stwórcy i strukturę
Stworzenia, ponieważ jej jeszcze nie objawione, eteryczne jestestwo zaistniało przed
objawieniem się w Nim myśli twórczej, zaś Satana przeżyła wraz z Prapierwotnym Duchem
podział pierwszej pracząsteczki. Tak więc charakter Satany, który w większej mierze był i
jest częścią negatywnej pracząsteczki, istniał jako eter już przy pierwszych
wdechach i wydechach Wszechducha; była ona bowiem częścią wszechobecnego Ducha
Twórczego.
Wspomnienia z tego wewnętrznego wydarzenia w
Wszechduchu zabrała Satana ze sobą w swą manifestację. Dlatego pierwsza żeńska
zasada wiedziała o sile twórczej Wszechducha. Wierzyła też, że wyposażona w tę
wiedzę, wszystko jest dla niej możliwe. Dzięki pierwszym wdechom i wydechom
Wszechducha czyste duchowe Stworzenie przyjęło formę. Podczas trwania tego
procesu, Wszechmogący stworzył także istoty duchowe. Z Jego wszechmocnego Słowa
wyszły manifestacje i duchowe płody. Pomiędzy niebiańskimi istotami, które
ożywiały formujące się Boskie Królestwo, byli też synowie Boży.
Aż do następnego wydechu Wszechducha, który
przyczynił się do poszerzenia się Kosmosu, Satana działała jak następuje:
Pozyskała dla siebie drugiego syna bożego,
który wraz z nią zwerbował część żyjących we wszystkich sferach niebiańskich
istot duchowych namawiając je do nieposłuszeństwa przeciw Bogu i wtajemniczył w
plan założenia nowego królestwa.
Wiele duchowych istot, którym najwyższy
żeński anioł obiecał wysokie rangi i stanowiska w powstającej hierarchii anielskiej,
zaakceptowały ten plan.
Istoty, które przyłączyły się do Satany,
przygotowały wszystko, żeby podczas dalszego wydechu Praducha oderwać część
czystych form eterycznych do swoich potrzeb i dla
swojego, egoistycznego celu.
Najpiękniejszy anioł żeński zasiadający po
lewej stronie Boga-Ojca, zmienił wraz ze swoimi zwolennikami, siłą uczuć
porządek pięciu duchowych rodzai atomów - w swoim własnym systemie
słonecznym, który z początkiem Stworzenia otrzymał w dziedzictwie jako
podarunek od Boga-Ojca, jak i na wielu innych duchowych planetach.
Z powodu przemieszczenia duchowych atomów
uległo w nich przemianie Prawo Promieniowania Wszechducha, co oznacza, że tych
pięć zmienionych i poprzemieszczanych duchowo-atomowych sił nie mogło już
przyjmować tchnienia, a więc promieniowania Prawa Bożego, które wypływa z obu cząsteczek
pierwotnych. W ten sposób zmienione przez zbuntowane istoty duchowe masy
pierwotne zostały oddzielone podczas wydechu Praducha od absolutnego,
skierowanego na Boga pratworzywa.
Odtąd proces który przebiegał na częściach pierwotnych
planet z powodu chorobliwego dążenia do władzy, buntowniczych uczuć i poczynań coraz bardziej
degenerujących się dzieci Bożych, ten sam proces przebiegał także w ich ciałach
eterycznych. Subtelna, eteryczna struktura istot duchowych składająca się z pięciu
duchowych rodzajów atomów uległa zmianie odpowiednio do ich odczuwania i
działania.
I znów odetchnął Wszechduch zgodnie z rytmem
wiecznie istniejącego Prawa i tchnął Swoje "STAŃ SIĘ!" - Swoją Boską
WOLĘ w całe Stworzenie. Powstałe w ten sposób siły eteryczne o wysokim potencjale wniosły ponownie
do utworzenia się dalszych duchowych słońc i światów.
Z powodu zmian spowodowanych i dokonanych przez
przewrotnie działające istoty w częściach istniejącej już duchowej pramaterii, powstały w zmienionych duchowych planetach i słońcach
niewyobrażalne turbulencje, gdyż ich pięć rodzai duchowych atomów zostały
poprzemieszczane. W trakcie wydychania odprysnęły stworzone niegdyś zgodnie z Prawem
duchowe praplanety i siłą wydechu Wszechducha wyrzucone zostały w poszerzająca
się Nieskończoność.
Przebiegunowane przeciwko Prawu Praducha
istoty duchowe ratowały się teraz na czystych, to znaczy nie przemienionych przez nie
częściach planet, żeby odczekać i obserwować co się stanie.
Miłość Wszechducha pozostawiła najpierw
działające przeciw Jego Woli dzieci na tych czystych częściach planet pomimo
ich przewrotnego działania. Święte i Wieczne Prawo utrzymywało nadal zbuntowane
dzieci, których duchowe ciała uległy już znacznej zmianie i bardzo pociemniały i gęstniały.
Wszechduch jednak pozwolił im na krótki okres świetlny pozostać na planetach wibrujących zgodnie z
rytmem Boskiego Prawa i zastanowić się nad swoim postępowaniem.
Następnie Bóg, nasz Pan, posłał kilku ze
swoich cherubinów, to znaczy kilku z pomiędzy Siedmiu Książąt Nieba do Swoich
nieposłusznych dzieci, aby je uświadomić i pouczyć jak mogą znowu
nastawić się na Jego wszechobejmujące i wszystko przenikające Prawo.
Gdy jednak zbuntowane istoty zobaczyły, że części
duchowych pramaterii oderwały się i zgrupowały poza niebiańskimi Prawami,
uwierzyły jeszcze mocniej w możliwość stworzenia królestwa wedle własnej woli. Doszły więc
szybko do siebie po swoich pierwszych lękach, popadły w dziką radość i
zlekceważyły nauki i ostrzeżenia cherubinów. Z powodu uporu i nieugiętości tych
dzieci bożych, ich ciała eteryczne zmieniały się i ulegały coraz
bardziej i bardziej zgęszczeniu.