Roman

Roman

piątek, 21 czerwca 2019

MOŻE DOKOPIĄ SIĘ DOWODÓW NA PRZYJAZNĄ KOEGZYSTENCJĘ BIBLIJNYCH LUDÓW - Scytów i Judejczyków?

Podczas gdy archeolodzy w Polsce odnajdują pozostałości po Polakach - nie po Scytach:
https://www.youtube.com/watch?v=bjl1qUrWn40
- Archeolodzy w Izraelu znajdują pozostałości po Żydach?
- nie po Judejczykach.


Żołnierze pomagają archeologomFoto;
(Israel Antiquities Authority)

izraelscy spadochroniarze na południu kraju odkryli
wieżę strażniczą, która sięga czasów króla Ezechiasza
z VIII wieku pne.

 Prace wykopaliskowe przeprowadzono w bazie spadochroniarzy w ramach projektu „Dowódcy sił obronnych - biorą odpowiedzialność za swoje środowisko”. 
- Projekt, prowadzony przez Korpus Technologii i Utrzymania Sił Obronnych Izraela (IDF), został przeprowadzony we współpracy z armią, Ministerstwem Obrony, Towarzystwem Ochrony Przyrody w Izraelu, Izraelskim Urzędem ds. Przyrody i Parków oraz Urzędem ds. Starożytności.
- Wieża, której wymiary w starożytności szacuje się na
5 x 3,5 m, została wzniesiona na wysokim obszarze geograficznym. 
Jako taki był punktem obserwacyjnym do gór Hebron, równiny Judejskiej i okolic Aszkelonu.
- Został zbudowany głównie z dużych kamieni, ważących około 8 ton, a jego wysokość sięga dziś około 2 metrów.
- Według Sa’ara Ganora i Valdika Lifshitza, dyrektorów wykopalisk
w imieniu Izraelskiego Urzędu dx. Starożytności: „Strategiczne położenie wieży służyło jako punkt obserwacyjny i ostrzegawczy przed wrogiem, czyli Filistynami (nie z "Palestyńczyka", bo jeszcze nie istnieli), którego jednym
z miast było miasto Aszkelon.
Biblijne połączenie*:
- W czasach Pierwszej Świątyni Królestwo Judy budowało szereg wież i fortec jako punktów komunikacyjnych, ostrzegawczych
i sygnalizacyjnych w celu przekazywania wiadomości
i informacji terenowych.
- Wieża ta jest jednym z punktów obserwacyjnych łączących duże miasta w okolicy, zlokalizowanym
w miejscach Beit Mirsim (Mirsham), Tel Eton i Tel Lachish. (isz to po hebrajsku człowiek; isza to wersja żeńska człowieka; ksiądz Wujek tłumacząc tekst Starego Przymierza na język polski przetłumaczył "pilnie i wiernie": ... i Bóg stworzył ich jako męża i mężynę).
- W dawnych czasach, aby przekazywać wiadomości,
w ciągu dnia zapalano latarnie dymne, aw nocy latarnie ognia.
- W Biblii, radiolatarniach lub, w języku Biblii, „filary” (ognia albo światła) są wspomniane kilka razy. 
- Tak więc w historii o konkubinie w Gibeah opisano użycie filarów dymu (często gdy nad ich głowami latały rydwany bogów): „Starożytni Izraelici zaaranżowali zasadzkę wysyłając z miasta wielką chmurę dymu, żeby zwrócić w ten sposób uwagę  Beniaminitów i oczywiście przez nich jak oczekiwali zostali zaatakowani. 
- Wtedy to mężowie izraelscy cofnęli się podczas walki. Beniamin zaś położył trupem około trzydziestu ludzi Izraelitów., mówiąc do siebie: «Naprawdę doznają od nas wielkiej klęski jak w poprzedniej bitwie» 
- Lecz gdy słup dymu zaczął się unosić z miasta jako znak, Beniamin się obrócił i zobaczył - a oto płomienie z całego miasta wznoszą się ku niebu.
- Mężowie izraelscy natarli teraz, a mężowie z Beniamina przerazili się widząc, że spadło na nich wielkie nieszczęście. 42 Poczęli więc uciekać przed mężami izraelskimi drogą ku pustyni, lecz wojownicy ich dognali...(Ks.Sędziów 20: 38-40).


- Prorok Jeremiasz opisuje również sposób, w jaki mijano latarnie: „Uciekajcie dla bezpieczeństwa, ludzie Beniamina! Uciekaj z Jerozolimy! Dźwięk trąbki w Tekoa! 
- Podnieś sygnał nad Beth Ha kkerem! 
Bo z północy wyłania się katastrofa, a nawet straszne zniszczenie 
”(Jeremiasza 6: 1)

-Aktywność w starożytnej wieży, odkrytej na terenie bazy wojskowej, ustała w przeddzień wyprawy Sennacherib, króla Asyrii do Judy w 701 rpne.
- Wykopaliska archeologiczne wykazały, że wejście do wieży zostało zablokowane, a stacjonujące tam siły najwyraźniej zbiegły się w jednym z pobliskich ufortyfikowanych miast.

-Od świadectw biblijnych i znalezisk archeologicznych
w okolicy wiadomo, że atak Sennacherib praktycznie zniszczył Judę, w tym 46 miast i 2000 wiosek i gospodarstw. 
- Teraz, około 2700 lat po wyprawie Sennacherib na Ziemię Judy, żołnierze IDF odkryli wieżę obserwacyjną należącą do żołnierzy armii judzkiej, podobną do wież strażniczych używanych dziś przez armię izraelską.

- Inspirujący projektGuy Saly, dyrektor IDF Nature Defence Forces Project, stwierdza, że w wykopaliskach uczestniczyło około 150 rekrutów
i dowódców z Brygady Spadochronowej, w tym rekrutów
z jednostek komandosów. 
- Ta działalność trwała kilka miesięcy.
- Saly dodał, że projekt, który został ustanowiony w celu kierowania dowódcami i żołnierzami, aby wzięli na siebie odpowiedzialność i aktywnie zaangażowali się w ochronę przyrody, krajobrazu i wartości dziedzictwa , rozpoczął się w 2014 roku ośmioma projektami.
- Obecnie w ramach tego projektu
w całym kraju działa sześćdziesiąt centrów działalności.
„Ku naszej radości każdy projekt uczy tworzy solidarności, wzmacniając więzi między żołnierzami a ich środowiskiem” - powiedział Saly.
 - IDF, czyli armia izraelska to tygiel zróżnicowanej populacji Izraela; jest wyjątkowym miejscem spotkań ludzi ze wszystkich części kraju, które dzięki działaniom środowiskowym tworzą między nimi większą świadomość zachowania przyrody i dziedzictwa Izraela”.
- Porucznik Roi Ofir, lat 21, dowódca zespołu rekrutacyjnego w batalionie rozpoznawczym Brygady Spadochroniarzy, powiedział, że: - Wykopaliska archeologiczne były rutynową przerwą z mojego punktu widzenia. Widziałem żołnierzy korzystających z pracy ręcznej, która ma wartość dodaną. 
Po raz pierwszy uczestniczyłem w wykopaliskach. Połączenie z ziemią i fakt, że w przeszłości byli żydowscy bojownicy, dało mi poczucie misji. 
Fakt, że istniał również związek z obszarem, w którym przeprowadzaliśmy nasze własne manewry wojskowe; zostawiło nas uczucie, że oddajemy. ”

*) A jednak Biblia ma rację - książka i film A jednak Biblia ma rację (Und die Bibel hat doch recht) – książka niemieckiego dziennikarza Wernera Kellera wydana po raz pierwszy w 1955 roku. Autor wskazuje w niej na odkrycia archeologiczne, które  potwierdzają prawdziwość przekazów zawartych w  Starym i Nowym Przymierzu.
-
Dlaczego "Palestyńskie "Narodowe Muzeum" jest puste
- pyta Czytelnik, które je odwiedził.
-  Dlaczego nie ma w nim żadnych historycznych artefaktów ludu, który tam rzekomo istniał w starożytności?
Poza bramami Jerozolimy nie widzieliśmy żadnych żywych obiektów, nie słyszeliśmy żadnego dźwięku -  pisał francuski poeta, Alphonse de Lamartine o swoich wrażeniach po podróży w 1835 roku do "Ziemi Świętej".
-
 Cesarz Austro-Węgier - Franz Josef Habsburg (noszący tytuł Króla Jerozolimy) po wizycie na Ziemi Świętej nie widział tam żadnych "Palestyńczyków".
- Kraj jest w dużym stopniu pozbawiony mieszkańców
i dlatego jego największą potrzebą jest zaludnienie - napisał brytyjski konsul, sir James Finn w swoim opisie "Ziemi Świętej" w 1857 roku.
On także nie spotkał ani jednego Palestyńczyka.
- Tuszując i ignorując fakty historyczne, islamska machina propagandowa działa całą parą, bowiem chodzi tu przekręt opiewający na wiele miliardów dolarów.
Palestyńscy Aferzyści żyją nieźle ze swego nacjonalizmu
i patriotyzmu.
Cząstka tego przekrętu publikowana jest przez palestyńskich aferzystów na stronie internetowej turystyki Autonomii Palestyńskiej.
- Stwierdzenie islamskiego historyka potwierdza obserwacje XIX-wiecznych podróżników w regionie, których
w odróżnieniu od tylu turystów odwiedzających dzisiaj  Izrael nie obowiązuje dzisiejsza poprawność polityczna, ani szczególny program politycznych aferzystów
 "palestyńskich", twierdzących że  Jezus jest muzułmaninem, bo był pierwszym Palestyńczykiem i oczywiście niewolnikiem Alaha.

Nawiasem mówiąc są tacy, którzy chcą, żebyśmy uwierzyli, że każda istota we wszechświecie przychodzi na świat jako muzułmanin, ale nieszczęście polega na tym, że dzieci nie zawsze są wychowywane w tym duchu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz