Roman

Roman

niedziela, 21 kwietnia 2019

KOSMICZNY INTERNET - MYŚLĄCE SERCA (1)


- Zbiorcza świadomość wpływa na Matrix
11 sierpnia 1999. 
- W licznych regionach Niemiec zbierają się przedpołudniem dziesiątki tysięcy nie znający się nawzajem ludzie. Tłumy na ulicach, na placach, na łąkach i w górach, wszędzie gdzie nic nie zasłania nieba. 
- Wszyscy ci ludzie obchodzą święto o astronomicznych wymiarach – totalne zaćmienie Słońca.
- My też wybraliśmy się w samo serce Berlina, na Pariser Platz przed Bramą Brandenburską.
- Berlin nie należy do wybranych regionów. Tu, Księżyc zasłoni Słońce tylko w 87%. 
- Jednak i tutaj panuje nastrój święta narodowego. - Uszminkowani jak duchy i koboldy mimowie
i inni artyści uliczni wystawiają na pokaz swoje umiejętności przed ściśniętym tłumem. 

Nawet stojący w swoich liberiach zawsze sztywno, z poważnymi minami portierzy pobliskiego, ekskluzywnego hotelu „Adlon”, dziś wyjątkowo zadzierają głowy ku niebu.
- Krótko po jedenastej zaczyna się ... 
- Nawet Piotr okazuje wyrozumienie i rozdziera zasłonę z ciasno skłębionych, zasłaniających niebo chmur, tworząc w nich małą lukę. 
Bezpośrednio nad Bramą Brandenburską widać Słońce, które niewątpliwie jest już nadgryzione przez zbliżający się cień Księżyca.
Czy to jest błąd w Matriksie? Z pewnością nie. 
- Prawa astronomii – od czasu Keplera i Newtona – są oddziaływaniem siły ciężkości, tak jak się one nam prezentują w Matriksie. 
- Podczas gdy my cieszymy się przyglądając się temu rzadkiemu zjawisku na niebie, ktoś inny poci się szukając błędów w Matriksie. To nasz biurowy komputer.
- Już od kilku lat staramy się zbadać hipotezę, mówiącą o tym, że świadomość większej ilości ludzi, którzy koncentrują się na wspólnym celu, może wpływać na naszą rzeczywistość. 
- Oznacza to, że świadomość zbiorcza zmienia Matrix.
Warunek jest taki, że fokus skupiający uwagę ludzką, wyzwala w ludziach emocje, przy czym nie gra roli, czy są to emocje pozytywne, czy negatywne. 
- Radosne, tłumne spotkania, jak na przykład z okazji zaciemnienia Słońca, działają identycznie jak wiadomości o katastrofach, albo innych smutnych wydarzeniach.
- Liczne błędy w Matriksie, które tu opisaliśmy, miały pewną decydującą wadę. Przynajmniej z punktu widzenia naukowca. Wszystko to były wydarzenia spontaniczne, nieoczekiwane, pojawiające się znikąd. 
- Już po wszystkim, można badać wypowiedzi świadków i pozostawione ślady. Same wydarzenia jednak nie mogły zostać zbadane.
- W przypadku zbiorczej świadomości  jest inaczej. Tu często wiadomo, że ma nastąpić jakieś wydarzenie. Oczywiście ludzie z reguły w trakcie tego wydarzenia nie napotykają na sobowtórów, ani na na czarno ubranych agentów (chyba że są to agenci tajnych służb specjalnych!). 
- Błędy w Matriksie, powodowane w takich momentach przez świadomość zbiorczą, są
w swej istocie subtelniejsze – lecz ich rezultaty mogą być ogromne, a co najważniejsze, można je rejestrować naukowo.
- Nasza rzeczywistość, a dokładniej Matrix reaguje na sieć, na „rozgałęzioną inteligencję” wielkich mas ludzkich zakłóceniem przypadku.
Co to ma znowu znaczyć? 
- Wszyscy mamy pewne wyobrażenie tego, czym jest przypadek, a zarazem w gruncie rzeczy nie wiemy dokładnie, co to naprawdę oznacza.
- Pod pojęciem przypadku rozumiemy coś, co bez zewnętrznej przyczyny po prostu się dzieje. - Przypadek jest zdarzeniem nieprzewidywanym i wymykającym się spod kontroli. Takie odnosimy wrażenie. Np. wchodzimy do supermarketu i przypadkowo spotykamy tam naszego kolegę z pracy, ale bez zewnętrznej przyczyny? 
- Mieliśmy przecież powód dla którego tam udaliśmy się, a nasz kolega miał też swoje powody, żeby wejść do supermarketu. „Przypadkowa” jest jedynie synchronizacja, fakt iż znaleźliśmy się w tym samym czasie na tym samym miejscu. (Przypadło nam się spotkać tu i teraz).
- Nauka natomiast klasyfikuje wydarzenia jako „przypadkowe” wtedy, gdy nie istnieje możliwość ich obliczenia. Makroskopijnie należą do tego przypadek rzuconych kości do gry, wylosowane numery w Lotto, a mikroskopijnie – przede wszystkim promieniotwórcze procesy rozpadu. - Także warunki pogodowe należą w szerszym sensie do tej kategorii. Nasze zapowiadanie pogody to w rzeczywistości prognozy opierające się na obszernym materiale statystycznym z przeszłości.- Jak dotąd naukowe pojęcie "przypadku" nie stanowi właściwości materii, lecz wyraża tylko niezdolność opisywania takich procesów przez dzisiejszą naukę. Podlegają one bowiem nieco innym prawom niż da się to ująć w prawa mechaniki, albo elektrodynamiki.
- Relatywnie nowa jeszcze gałąź nauki zwana teorią chaosu, otwiera nam w międzyczasie drogi ku lepszemu zrozumieniu takich procesów, jednak żąda zarazem od naukowców absolutnej zmiany przyjętego toku myślenia, absolutnie nowego sposobu patrzenia na rzeczywistość, o czym zaraz się przekonamy.
- Co miał do roboty nasz komputer podczas zaćmienia Słońca dnia 11 sierpnia 1999 roku?
- Pozwoliliśmy mu po prostu taki przypadkowy proces symulować – upadek kości do gry. 

- Co pięć sekund, nasz komputer „rzucał kości” 
30 000 razy (to znaczy, tworzył przypadkowe liczby między 1 a 6). 

- Oprócz tego kazaliśmy mu „zgadnąć” poprzez nową, przypadkową liczbę – znowu od 1 do 6 – która liczba oczek  najczęściej wypadała przy jego 30 000 rzutów - opowiadają uczeni
z Berlina, pani Fosar i pan Bludorf.
- Zgodnie z aksjomatem, który mówi że komputer jest wprawdzie bardzo szybki, ale zarazem intelektualnie głupi, technicznie nie stanowi to żadnego problemu, aby zasugerować mu, że nie zna wyniku tych 30 000 rzutów.
- Patrząc na to ze statystycznego punktu widzenia, co szósty raz komputer powinien zgadnąć właściwie. To byłby czysty przypadek. 
- Odpowiada więc on tak zwanej „racie wygranej” 1:6, względnie 16,666%.
- Gdy włączamy ten program w dowolnym dniu, w którym nic naszym światem nie wstrząsa (zakładając, że w naszych niespokojnych czasach jeszcze są takie dni), zawsze otrzymujemy mniej więcej tę właśnie ratę przypadku. 
- Oczywiście nigdy nie dokładnie, bowiem przypadek odznacza się tym, że jest nieobliczalny. - Jednak raty przypadku wahają się normalnie między 16,5 a 16,7%.
- 11 sierpnia 1999 jednak program ten przebiegał między 10.00 a 16.00; nasz komputer przeprowadził 3790 eksperymentów à 30 000 rzutów. Razem nasz komputer rzucał kości 113 milionów razy. Jest to ogromna liczna, co jednak jest konieczne w celu otrzymania dokładnej, statystycznej wypowiedzi.
- Zgodnie z oczekiwaniem przypadkowym, program przy tych 3790 próbach powinien „zgadnąć”  najczęściej wybierane liczby mniej więcej 631 razy właściwie. 
- W rzeczywistości nasz komputer zgadł 721 razy, a więc o 90 trafień więcej, niż oczekiwaliśmy od niego. Wyrażając to w procentach, odpowiada to racie trafień – 19,024%.
- Na pierwszy rzut oka nie wygląda to znacząco. Statystyka twierdzi jednak coś innego.
- Prawdopodobieństwo przypadkowego osiągnięcia takiego wyniku jest 1: 112.686,348!
- Ewaluacja statystyczna tego eksperymentu wykazała także, że dokładnie w tym przedziale czasu, gdy zaczęło się zaćmienie Słońca, program zgadywał trafniej niż na innym „odcinku” czasu trwania eksperymentu.
- Ten eksperyment był tylko jedną z wielu udanych prób przeprowadzonych w ciągu ostatnich lat. - Podsumowując, można wyciągnąć następujący wniosek, żeludzka świadomość zbiorcza faktycznie może zakłócić przypadek.
- To jest prawdziwy błąd w Matriksie, względnie spowodowana świadomością grupy zmiana Matrixu, albowiem:
●    Zakłócenie występuje niezależnie od czasu i przestrzeni. Masowe wydarzenie oraz eksperyment z „rzucaniem kości” nie muszą przebiegać na tym samym miejscu.●    Biorący udział w grupowym wydarzeniu nie byli świadomi przeprowadzania eksperymentu z „rzucaniem kości” przez komputer, a dlatego nie mogli wpłynąć na rezultat eksperymentu aktem woli.
●    Podobne eksperymenty przeprowadzane przez Global Consciousness Project na uniwersytecie w Princetown wykazały, że tego typu oddziaływanie może mieć swoje źródło nawet w przyszłości.
- Być może takie wydarzenie nie działa aż tak spektakularnie jak człowiek przenikający przez ściany, ale na prawdę, jest to o wiele ważniejsze wydarzenie. Daruje nam ono bowiem klucz do naukowego badania Matrixa – oczywiście poprzez jego błędy! Tylko przez błędy można zapędzić Matrix w „kozi róg”. Innej możliwości nie mamy i to tak długo, dopóki nasza własna zdolność postrzegania kształtowana jest przez Matrix.
- A oto dalsze przykłady przeprowadzonych eksperymentów z zakłóconym przypadkiem:
●    Berlin, 11.07.1998. Parada Miłości w Tiergarten. Około miliona uczestników tańczących w kolektywnym transie w rytm muzyki techno. - Dodatkowo miliony telewidzów przed ekranami swoich telewizorów w całych Niemczech. - Zakłócenie przypadku w programie „rzucania kości” zostało potwierdzone.
    - Paryż, 12. 07.1998. 
Mecz piłki nożnej – Francja-Brazylia - o mistrzostwo świata. 

- Na całym świecie prawie dwa miliardy ludzi przed telewizorami. Wyraźnie wystąpiło zakłócenie przypadku podczas tego meczu. - Wprawdzie osobiście nie oglądaliśmy tej transmisji, to jednak momenty, gdy strzelono trzy bramki dla Francji, można było bez przeszkód zarejestrować: akustycznie, słysząc okrzyki oczarowania z domów naszych sąsiadów oraz z pomocą naszego programu komputerowego! - Każda strzelona bramka podnosiła silnie i na krótko ratę trafień. W trakcie przerwy można było zauważyć odpływ tej zdolności.●    Rzym, 24.12.1999. 
O północy papież Jan Paweł II otworzył w Watykanie Święte Wrota?
- Znowu dwa miliardy ludzi na całym świecie przed ekranami telewizorów. Tym razem – co interesujące – zaburzenia przypadku nie wystąpiły. - Był to pierwszy i jak dotąd jedyny przykład tego, że masowe wydarzenie nie wyraziło się w postaci korekty Matrixa. Czy to nam pokazuje, że istnieją w naszym świecie bardzo wpływowe kręgi, dysponujące odpowiednią wiedzą, iż potrafią kierować tego rodzaju oddziaływaniami tak, jak im pasuje (zgodnie z ich planami)?
- Podczas większości eksperymentów, raty trafień nie były jednak aż tak wysokie, jak w wyżej wspomnianym przypadku zaćmienia Słońca. 
- Jest to o tyle zaskakujące, że liczba biorących udział ludzi w tym kosmicznym spektaklu wcale nie była aż tak wielka. Może to wskazywać raczej na to, co w trakcie zakłócenia przypadku przebiega fizykalnie.
- Dotychczas nie rozmyślaliśmy jeszcze nad tym, jak właściwie powstają te zakłócenia przypadku w trakcie włączonego programu komputerowego. Musi przecież istnieć jakaś fizyczna przyczyna.
Przede wszystkim odpowiedzialne za to mogą być wahania grawitacyjne, a mianowicie
z dwóch powodów:
●    Nauka już od dawna domyśla się związków zachodzących między grawitacją
a świadomością zbiorczą (patrz: Matrix stanów świadomości w naszej książce pt. „Vernetzte Intelligenz” - Sieć Inteligencji).
    Zakłócenia grawitacyjne mogą według teorii względności Einsteina wpływać na bieg czasu. Już wielokrotnie mogliśmy udowodnić, że w miejscach, gdzie występuje zakłócenie grawitacji (w których występuje też o wiele więcej błędów w Matriksie niż gdzie indziej), zegarki pokazują błędny czas.
- To wyjaśniałoby silne zakłócenie przypadku podczas zaciemnienia Słońca, ponieważ
w tym czasie wystąpiły zakłócenia grawitacji. 

- Działanie grawitacyjne Księżyca na Ziemię jest znane już od dawna; na przykład działa na przypływ i odpływ wody morskiej (więcej na temat oddziaływania Księżyca na Ziemię
w książce pt. „Spektrum der Nacht” - spektrum nocy). Szczególnie silnie występują owe pływy morza podczas nowiu i pełni Księżyca, specjalnie też podczas zaciemnień Słońca (które możliwe są tylko podczas nowiu). 
- Do tego podczas totalnego zaćmienia Słońca, Słońce i Księżyc – można rzec - „ciągną” Ziemię w tym samym kierunku, co nie stanowi jeszcze błędu w Matriksie. 
- Świadomość zbiorcza wwibrowała by się w takim przypadku w istniejące już zakłócenie siły ciążenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz