Przyszłość,
która poszukiwała swojej przeszłości...
- W związku z
katastrofą, wciąż od nowa mowa jest o przeczuciach, a więc o ludziach, którzy w
swoich okropnych wizjach przewidują jakieś straszne wydarzenie. Przykładem mogą
być wizje, które mieli ludzie przed katastrofą „Titanica”, albo przed
osunięciem się ziemi w Aberfan. Czy można i tę historię zaliczyć do tej samej
kategorii?
- Nie. Nikt z
nas nie miał „wizji”. Żadne z tych opisanych tu przez nas wydarzeń nie było
w jakiś sposób przyczynowo powiązane z innym.- Nikt nie mógł rozpoznać w naszych badaniach dotyczących „Mapy Boga”, obejrzeniu obu filmów video i w rozmowie telefonicznej z lekarzem z Bodensee jakiegokolwiek powiązania, zanim doszło do tego nieszczęścia. Tak dalece nie istniała żadna możliwość przewidzenia tej katastrofy.- Kolizja samolotów z dnia 1 lipca 2002, w czerwcu była jedynie jedną z możliwości, którą niosła przyszłość, aby w naszej rzeczywistości stać się „realną”, przyszłość musiała najwyraźniej stopniowo spleść się, sprzęgnąć się z przeżywaną przez nas teraźniejszością – znaleźć rezonans, oddźwięk czyli - swoją przeszłość.
w jakiś sposób przyczynowo powiązane z innym.- Nikt nie mógł rozpoznać w naszych badaniach dotyczących „Mapy Boga”, obejrzeniu obu filmów video i w rozmowie telefonicznej z lekarzem z Bodensee jakiegokolwiek powiązania, zanim doszło do tego nieszczęścia. Tak dalece nie istniała żadna możliwość przewidzenia tej katastrofy.- Kolizja samolotów z dnia 1 lipca 2002, w czerwcu była jedynie jedną z możliwości, którą niosła przyszłość, aby w naszej rzeczywistości stać się „realną”, przyszłość musiała najwyraźniej stopniowo spleść się, sprzęgnąć się z przeżywaną przez nas teraźniejszością – znaleźć rezonans, oddźwięk czyli - swoją przeszłość.
- W trakcie tego
procesu błyskały wciąż impulsy z przyszłości w naszą rzeczywistość, impulsy
które na pozór nie miały ze sobą żadnego związku, a jednak stworzyły powoli,
krok po kroku obraz, tak jak fotografia pojawiająca się na papierze w pracowni
fotograficznej, aby potem... 1-go czerwca stać się okrutną rzeczywistością.- Przyszłość
wielokrotnie objawiła się jako małe błędy w Matriksie. To nie ulega żadnej
wątpliwości. Żaden rozumny człowiek nie może takiego nawału impulsów nadal
nazywać przypadkiem, ale też żaden człowiek nie był w stanie zapobiec temu
biegowi wydarzeń bazując na t y c h danych z przyszłości, albo uczynić nas za tę
katastrofę odpowiedzialnymi. Tak jak
wszyscy ludzie, byliśmy do głębi wstrząśnięci losem tych ofiar. Jednak ten
wstrząs sięgał u nas jeszcze głębiej, ponieważ my przeżyliśmy te wszystkie
zwiastuny katastrofy osobiście.
- Zabrało to nam trochę czasu, zanim byliśmy w
stanie uporządkować wszystkie fakty w taki sposób, żebyśmy mogli opowiedzieć
wam tę historię - piszą Grażyna Fosar i Franz Bludorf.
- Nie wiemy,
czy 1 lipca 2002 śmierć miała już swój „plan działania”. Mamy nadzieję, że tak
nie było, aby przynajmniej ci uczniowie z Ufa, którzy nie mogli wtenczas
polecieć, mogli po pewnym upływie czasu prowadzić normalny tryb życia. Lecz
mimo to, człowiek pyta się
w obliczu tej historii - i chyba nie jest to niewłaściwe pytanie:
- czym właściwie jest „wypadek” w naszym życiu?
[ Czy "wypadek" jest "przypadkiem"? "Przypadki" w kosmosie nie istnieją; wszechświat jak dotąd przypadkowo nie zniknął i przypadkowo nie zniknie - dop. tłum. RN].- Czym jest właściwie błąd w Matriksie?
w obliczu tej historii - i chyba nie jest to niewłaściwe pytanie:
- czym właściwie jest „wypadek” w naszym życiu?
[ Czy "wypadek" jest "przypadkiem"? "Przypadki" w kosmosie nie istnieją; wszechświat jak dotąd przypadkowo nie zniknął i przypadkowo nie zniknie - dop. tłum. RN].- Czym jest właściwie błąd w Matriksie?
Rozmowa telefoniczna z jakimś lekarzem i to, że
oglądnęliśmy takie, a nie inne filmy video?
Każde z tych wydarzeń wygląda
całkiem naturalnie, patrząc na
wyglądające całkiem normalnie fragmenty codzienności. Jako całość
jednak, tworzą opisane na tej osi czasu łańcuch wydarzeń, który niewątpliwie
wskazywał na przyszłe wydarzenie.
A więc w
czerwcu 2002 znajdowaliśmy się w pętli przyczyn „błędów-w-Matriksie”. Zaś
holistycznie patrząc – nie tylko cieleśnie, lecz wraz z naszą świadomością.
- Ani
klasyczna fizyka, ani nawet fizyka kwantowa nie potrafi wyjaśnić tych procesów. - Klasyczna fizyka zajmuje się w 100% tylko martwą materią, a dlatego jest nauką
całkowicie deterministyczną. Klasyczna interpretacja fizyki kwantowej bierze
wprawdzie pod uwagę zasady duchowe, ale na absolutnie nieświadomej
płaszczyźnie, gdzie w niezrozumiały dla nas sposób dochodzi do wyboru jednej z
wielu alternatyw.
- Dopiero nowe
interpretacje pochodzące z fizyki kwantowej, np. fizyka post-kwantowa
świadomości, może nas poprowadzić dalej. Zawiera ona na przykład biegnące
wstecz
w czasie, nieprzyczynowe fale Wheeler-Feynmana (advanced quantum waves),
które dokładnie opisują takie procesy.
- Aby lepiej
zrozumieć tego typu powiązania, zmuszeni jesteśmy niestety przejść do
tragicznych wydarzeń jeszcze większego wymiaru
– 11 września 2001.
- Przede
wszystkim wydarzenia tego dnia znajdą się oczywiście na pierwszym planie. Lecz
tego dnia stało się coś jeszcze, co wstrząsnęło naszym zrozumieniem pojęcia
„Matrix” raz na zawsze.
- Śmierć jest
blisko ... ale Alex Browning przeczuwa każdy swój krok.
Jeszcze
zanim wchodzi do samolotu, który ma go zabrać do Paryża, czuje że
stanie się coś okropnego.
- Gdy już znajduje się na pokładzie samolotu, przeżywa
wizję eksplodującej maszyny. - Przerażające przeczucie nakazuje panikującemu
Aleksowi opuścić samolot. Pięciu innych uczniów i jedna nauczycielka
opuszczają samolot razem z nim i stają się świadkami, faktycznej eksplozji i
spadnięcia maszyny.
- Ale horror
lotu 180 jeszcze nie dobiegł końca, bowiem jeden po drugim umierają dziwnym
trafem ci wszyscy, którzy razem z Aleksem wyszli z samolotu.
- Śmierć czuje się
oszukana o siedem ludzkich istnień i robi wszystko, żeby jej bilans był znowu
wyrównany.- Alex wierzy,
że przechytrzy 'kostuchę'; że zrozumiał system według którego działa śmierć.
I oto
rozpoznaje potworny schemat, który prowadzi bezpośrednio do niego ...
- Wprawdzie
Alex przeczuwa następstwa każdego poczynionego kroku, jednak jedno jest pewne: Umrzeć
musimy kiedyś wszyscy. Pytanie tylko – kiedy?
Źródło: Dirk Jasper Filmlexikon]
CZYNNIK TLR
TRL-Factor
(Temporary Local Risk Factor – Tymczasowy Miejscowy Czynnik Zagrożenia) to
czynnik ryzyka występującego w określonych okresach czasu na określonych
miejscach; zagrożenia jakie obejmuje samoloty szczególnie
w trakcie startowania
i lądowania.
W 1998 roku
odkryliśmy podają do wiadomości Grażyna Fosar i franz Bludorf - opierając się na empirycznych badaniach, że daty oraz pozycje
geograficzne licznych katastrof samolotowych można ująć w jednym prostym
matematycznym schemacie.
Wygląda więc
na to, że istnieje przestrzenno-czasowy periodyczny czynnik ryzyka (czynnik
TLR) dla ruchu powietrznego, którego pozycje geograficzne można obliczyć z góry
na każdy dzień roku. Fizyczna przyczyna występowania tego czynnika jest jak
dotąd pozostaje nieznana.
- Obszerne
informacje na temat czynnika TLR: Fosar/Bludorf: Vernetzte Intelligenz
Obliczanie
czynnika TLR na określoną datę:
● Offline:
Sofrwarepaket hiper2000 Professional (© Fosar/Bludorf)
● Online:
Witryna „KonteXt Online” autorów – http://www.fosar-bludorf.com
Katastrofa
samolotowa z dnia 1 lipca 2002 roku.
1-go
lipca 2002 roku, w nocy, o 23.30, zderzyły się na wysokości 12 000
metrów dwa samoloty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz