Roman

Roman

czwartek, 25 kwietnia 2019

ŚWIAT ZMIENIA SIĘ Z GODZINY NA GODZINĘ...


... a dzieje się tak nie dlatego, ponieważ mający coś do powiedzenia na scenie teatru światowego
politycy podejmują spontanicznie wczoraj jeszcze karkołomne decyzje, lecz dlatego, że te decyzje podejmowane są po inspiracji z przestrzeni nad naszymi głowami i na tajnych spotkaniach za  plecami Ziemian.
- Jeszcze wczoraj granica między Syrią a Izraelem i Jordanią stanowiła swoisty mur, a dziś już wyżyna Golan należy do terytorium Izraela.
- Jeszcze wczoraj Natanjahu i Izrael w muzułmańskich państwach arabskich i afrykańskich był symbolem Szejtana, a dziś okazuje się, że od lat trwały potajemnie stosunki handlowe
i dyplomatyczne ze syjonistycznym Izraelem.  Dziś za Izraelem, wdzięcznym wasalem Ameryki stoi murem Arabia Saudyjska i reszta państw muzułmańskich oprócz fanatycznych ajatollahów z Teheranu znienawidzonych przez własny naród.
- Na konferencję w Warszawie przybył premier Izraela w towarzystwie ministrów spraw zagranicznych ponad 20 państw muzułmańskich. Takie zjawisko oficjalnie było wczoraj jeszcze nie do pomyślenia, tak, jak za czasów komuny w Europie Środkowej było nie do pomyślenia, że zniesiony zostanie Mur Berliński.
- To nie Gorbaczow sam od siebie tak zdecydował, lecz lata wcześniej wyżej stojący od  niego w hierarchii władców tego świata panowie. Taki jest po prostu mechanizm prawdziwej władzy, a ta zgodnie ze swoja wolą zdecyduje, czy np. Izrael albo Polska ma jeszcze służyć nadrzędnym planom czy już nie i od kiedy. A więc to nie politycy są organem decydującym; politycy są organem wykonawczym. 
- A więc prawo silniejszego?
- TAK.,  a l e  Bóg, nasz Ojciec i Stwórca jest w nas i na Niego należy skierować nasze anteny, czyli do wewnątrz. Nie ma innej drogi.
- Wracając do zjawiska o nazwie Izrael zastanawiam się dlaczego Polska nie działa magnetycznie na najbogatszych tego świata na wzór Izraela.
- To państewko położone na Bliskim Wschodzie przyciąga do siebie inwestorów spośród najbogatszych tego świata. Ale ci bogacze nie inwestują wszystkich swoim pieniędzy tylko
w Izraelu. Apetyt inwestorów rośnie wraz z konsumpcją; oni konsumują świat.
- Dlaczego stara Polska, tak jak młody Izrael nie stara się być atrakcyjna dla bogaczy?
- Konkordat z Watykanem nie chroni polskich interesów. Nie nadążają ci, którym nie podoba się ten i ów bo nosi na głowie ręcznik, albo z obu stron głowy wiszą mu pejsy.
- Rzeczywistość jest taka, że tak właśnie wygląda w klubie miliarderów, do którego Polska nie należy. Nie chcecie? Nie trzeba. Rząd się sam wyżywi - jak mawiał Jerzy Urban.
- Ale bez miliardów nie możecie usiąść przy tym samym stole w kasynie Świat Finansjery
a w końcu wyproszą was z kasyna.
- Więc liczy się tylko kasa?
- Nie. Liczy się równowaga w rozwoju; na jednej szali kasa, ale na drugiej światło czystej, duchowe świadomości. Utrata równowagi = dalsze obsuwanie się w stan rozpaczy. 


Ahmad Al Habtoor        (Youtube
- Wczoraj oficjalnie było to nie do pomyślenia
- Izrael wita  Billionera z Emiratów, który jawnie wzywa do pokoju z Izraelem.
- Jak widać nawet taki iluminat, laureat pokojowej nagrody Nobla i antysemita jak Henry Kissinger mylił się ponad pół wieku temu gdy przepowiadał rychły koniec Izraela.
- Kosmiczne siły wyższe jak się okazuje mają inny plan.
- Współpraca z Izraelem przyniesie korzyści wszystkim - stwierdził Khalaf Ahmad Al Habtoor, zaznaczając Iran jako prawdziwe zagrożenie dla regionu.
- Czy wiecie  c o  to znaczy?
- To znaczy, że Wywiady zainteresowanych już współpracują, a Izrael może liczyć na dalsze multi miliardowe inwestycje. Gdyby mądrzy Polacy zainteresowali tego bilionera i jego kumpli Lechistanem, to mogłyby być z tego pieniądze. Nasi przyjaciele są waszymi przyjaciółmi...
- Izrael z zadowoleniem przyjął wezwanie miliardera ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA) do ustanowienia więzi z państwem żydowskim, wyróżniając Iran, a nie syjonistyczny Izrael jako prawdziwego wroga.


- Khalaf Ahmad Al Habtoor, potentat z  ZEA, wezwał państwa Zatoki Perskiej do „pokoju i współpracy z Izraelem”, zarówno pod względem ekonomicznym, jak i naukowym, a także w rolnictwie i wojskowości. Służalcy Iranu - Yzw. Palestyńczycy nie są tu brani pod uwagę. Terror przestaje być modny. Terroryści bez pieniędzy nie mają żadnej wartości. Będą tolerowani w tym świecie tylko tak długo, jak długo jako pożyteczni idioci odgrywają swoją rolę (patrz Sri Lanka, która stoi po stronie Izraela.
- Gdy terror nie będzie już potrzebny, zjednoczone wywiady USA, Rosji, Izraela i państw arabskich pozabijają twardogłowych i znikną jak Mur w Berlinie jako patogeny historii.
- Al Habtoor opublikował wideo na Twitterze wzywające państwa Zatoki Perskiej do ogłoszenia pokoju i izraelskiego podkreślenia, że największym wrogiem jest Iran, a nie Izrael.
-Nie ma potrzebujemy prawic sobie wzajemnie komplementów i okłamywać samych siebie” - powiedział, zauważając, że jak wiadomo, już ponad dwa miliony „Palestyńczyków” nabyło potajemnie obywatelstwo izraelskie, a Jordania i Egipt stoją już od dawna po stronie Izraela. Dlaczego nie zawrzeć więc oficjalnie pokoju?” - Izrael nie jest wrogiem. współpraca przyniesie korzyści wszystkim ”- stwierdził.

- Ministerstwo Spraw Zagranicznych Izraela w ubiegłą niedzielę przyjęło zaproszenie
i opublikowało swój klip na oficjalnej stronie Twittera w języku arabskim: .„ Tak jest. Izraelczycy nie są waszymi wrogami”, podało Ministerstwo Spraw Zagranicznych
- Głos miliardera jest „głosem rozsądku - oświadczył Izraelski minister komunikacji Ayoub Kara, który zaprosił miliardera do Izraela.„Nie można pozostać obojętnym na wezwanie Al Habtoora do otwartych stosunków między Izraelem a państwami Zatoki”, stwierdził, mówiąc: „podzielił się swoją wiarą”
.„Nadszedł czas, aby zakończyć hipokryzję na Bliskim Wschodzie i dodał.
- To nie pierwszy raz, że Al-Habtoor mówił pozytywnie o Izraelu. 
W marcu wywołał kontrowersje, chwaląc izraelską demokrację, komentując dochodzenie izraelskiego prokuratora generalnego w sprawie oskarżeń o korupcję wobec premiera Beniamina Netanjahu.
- Al Habtoor jest 70-letnim miliarderem z Dubaju, założycielem i prezesem "Al Habtoor Group" i przewodniczącym "Dubai National Insurance Company". Jest członkiem  "Federalnej Rady Narodowej" i członkiem Rady Dyrektorów Dubajskiej Izby Handlu
i Przemysłu, jego majątek szacuje się na 3 miliardy dolarów.
- Czy mamy teraz wyciągnąć wniosek, że to od polityków i miliarderów zależy, czy na świecie i co za tym idzie na Bliskim Wschodzie zapanuje pokój?
- - Nie. Tylko od nich -nie, ale od naszego promieniowania pokojem - tak i od tych, którzy krążą nad naszymi głowami i mają władzę nad demonami i ich naziemnymi służalcami.. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz