Roman

Roman

wtorek, 12 listopada 2019

LEWITUJĄCE POCIĄGI W POLSCE!

– POLACY  POKAZALI  KOLEJ MAGNETYCZNĄ
Lewitujące pociągi wkrótce mogą stać się nadzieją polskiego transportu.

- Polski start-up Hyper Poland zaprezentował w Warszawie swój pomysł na szybką kolej magnetyczną i prototyp technologii magrail.

Technologia magrail 
Hyper Poland to zarejestrowana w kwietniu 2017 r. polska firma składająca się z zespołu studentów, którzy zbudowali pierwszy w regionie CEE prototyp pojazdu typu Hyperloop, który został wysłany do Kalifornii na testy podczas konkursu SpaceX Hyperloop Pod II w 2017 roku.Inspirowana koncepcją Hyperloop technologia magrail, która umożliwia przekształcenie istniejącej infrastruktury kolejowej w pasywną kolej magnetyczną, dla wielu wydawała się niemożliwa do osiągnięcia.
- Tymczasem przedstawiciele polskiego start-upu2 października 2019 roku zaprezentowali w Warszawie przejazd pojazdu typu magrail po torze testowym.
- Kto powiedział, że każdy start up musi pochodzić z Izraela?
Lewitujące pociągi
- Podczas warszawskiej demonstracji nowoczesnego systemu transportowego rozwijanego przez Hyper Poland wykorzystano tor testowy o długości 48 metrów, który został wykonany w skali 1:5.- Maksymalna prędkość podczas tego przejazdu wyniosła
około 50 km/g, przyspieszenie 6 m/s2 i opóźnienie 15 m/s2, a sam pociąg, chociaż może na pierwszy rzut oka nie było tego widać, lewitował.
- Nic w tym dziwnego, ponieważ kolej magnetyczna jest koleją, która zamiast kół do poruszania się wykorzystuje zjawisko lewitacji magnetycznej.
Pociąg unosi się nad torem, co pozwala na osiągnięcie wielkich prędkości (300 km/h po trasach kolei konwencjonalnej i do 415 km/h po trasach Kolei Dużych Prędkości takich jak np. Centralna Magistrala Kolejowa).
Co prawda kolej magnetyczna istnieje już w Japonii oraz
w Chinach, ale Hyper Poland chce wykorzystywać w swoim pomyśle mechanizm, który nie był tam stosowany – pasywną lewitację magnetyczną.
- Ten mechanizm porównuje się do sił, które unoszą samolot – im szybciej będzie poruszał się pojazd, tym wyższa będzie siła odpychająca go od Ziemi i w pewnym momencie oderwie się on od toru.- Takie rozwiązanie nie wymaga dostarczania energii ani do toru, ani do pojazdu, a koszt jej wdrożenia jest  o 60-70% niższy niż koszty budowy nowej linii Kolei Dużych Prędkości.- Kiedy i czy w ogóle doczekamy się podróży lewitującymi pociągami?- Twórcy technologii chcą, aby gotowy produkt trafił na rynek w ciągu 5 lat.
- W drugiej połowie 2020 roku w Żmigrodzie na terenie Instytutu Kolejowego rozpocznie się budowa pełnowymiarowego toru testowego systemu magrail stworzonego według projektu Hyper Poland.- Na ten cel firma pozyskała dofinansowanie z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju w wysokości 16,5 mln złotych.Do końca 2022 r. planowane jest wdrożenie programu pilotażowego w Europie.- W Polsce ponoć będzie można instalować pierwszy etap nowej technologii na istniejących już torach, do czego mają przysłużyć się specjalne nakładki z silnikiem liniowym.
Co istotne, ich montaż nie będzie przeszkadzał w tradycyjnym transporcie kolejowym, ponieważ zwykłe pociągi będą mogły podróżować po tych samych torach, co pociągi magnetyczne.
Nowa infrastruktura kolejowa będzie potrzebna do wdrożenia trzeciego etapu projektu, czyli uruchomienia nowego środka transportu Hyperloop, który miałby osiągać prędkość 1200 km/h.



--------------------

Polscy inżynierowie z Instytutu Napędów i Maszyn Elektrycznych KOMEL mają pomysł na to, jak każde poruszające się na drodze auto przerobić na hybrydę. Rozwiązanie to określono mianem przełomowej, polskiej innowacji w zakresie elektromobilności.

Silniki elektryczne w piastach kół

Najnowsza propozycja polskiego KOMEL-u (instytutu przemysłowego, który funkcjonuje od 70 lat w środowisku naukowym i przemysłowym) dotyczy silnika napędowego dla samochodu elektrycznego do zabudowania w piaście koła.
To innowacyjne rozwiązanie gwarantuje zmniejszenie masy napędu pod maską pojazdu oraz pozwala uzyskać dodatkową przestrzeń, np. na zabudowę dodatkowej baterii, która pozwoli zwiększyć dystans przemieszczania się na jednym ładowaniu.



W wersji prototypowej taki silnik waży ok. 30 kg, aczkolwiek twórcy zapowiadają stworzenie ostatecznej, lżejszej wersji z jeszcze bardziej zaawansowanymi rozwiązaniami.
Silniki elektryczne w piastach kół mają bardzo solidną konstrukcję i są o wiele mniej zawodne niż standardowe napędy spalinowe.



Przyszłość elektromobilności?

Do samochodu masy ok. 950-1110 kg wystarczą dwa takie silniki, aby wykorzystać jego możliwości bardzo dynamicznej jazdy, zaś do większych pojazdów potrzebne będą cztery.
Jak zapewniają konstruktorzy, silniki elektryczne w piastach kół pozwalają osiągnąć parametry mierzalne z autami elektrycznymi.
Jedną z zalet takiego napędu jest również to, że nie musimy rezygnować z napędu standardowego w samochodzie.
Można wykorzystać go jako rozwiązanie hybrydowe, czyli na dużych odległościach wykorzystać napęd spalinowy, a wjeżdżając do miasta przełączyć na ekologiczny tryb elektryczny.
Rozwiązanie to w żaden sposób nie odbiera komfortu i płynności jazdy.
Na razie nie jest znana ostateczna cena takiego silnika, aczkolwiek nie będzie ona ponoć wyższa niż standardowego napędu elektrycznego.
Wydaje się, że takie rozwiązania dopasowane do niemal każdego istniejącego na rynku samochodu benzynowego lub diesla są szansą na walkę ze smogiem pochodzącym ze spalin samochodowych.
Ciekawym jest fakt, że innowacyjność w zakresie elektromobilności mamy na rodzimym rynku, prawie pod ręką, a szukamy jej od lat poza granicami Polski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz