Roman

Roman

niedziela, 3 listopada 2019

POJĘCIE "PRZYPADEK" JEST POJĘCIEM LUDZKIM

- Gdyby w Nieskończoności istniał "przypadek", to przez przypadek nasze Boskie Dziedzictwo, nasza Wieczna Ojczyzna przypadkowo mogłaby kiedyś zniknąć...

ŻYCIE JEST BOGIEM i nie zna tego pojęcia.
- Innym człowieczym pojęciem jest pojęcie "niespodzianka".
- Życie składa się z niespodzianek w większości niemiłych mawiają sceptycy. i ci, którzy nie chcą zjeść całego ciasta; chcą tylko wydłubać z niego bakalie, a resztę zostawić dla innych. Ja nie jestem jezusem - słyszy się tu i ówdzie.
- Nasz Niebiański Ojciec i jedyny Stwórca oddał się nam całkowicie i żyje w nas. Tak jak jest - jest dobrze.
My kosmiczne duchy - chwilowo w ludzkich ciałach - dzięki temu zamysłowi żyjemy jako nosiciele życia.
- Jak uczył Chrystus przez Jezusa: Ja i Ojciec jesteśmy jednym, a profesor Albert Einstein jako fizyk stwierdził, że takie zjednoczone pole życia istnieje, co potwierdził inny fizyk - Burkhard Heim.
- Życie jest Świętością czego uczą nie upadłe istoty starające się ponieść swoich upadłych braci i siostry, istoty obciążone zwane w tym układzie "duszami".
- Jako tak zwanym ludziom wiele przypada nam w udziale, ale nie wszystko spada na nas z "zewnątrz"... Raczej wraca od wewnątrz i z gwiazd to wszystko, co sami swoim promieniowaniem zapisaliśmy i zakodowaliśmy
 w otaczającym nas naturalnym środowisku zwanym kosmosem, a także Universum - które stanowi unikalną wersję rzeczywistości. Wieczna Ojczyzna jest tylko jedna.
- Żyjąc tymczasowo na planie materii w materialnym ciele,
w radioaktywnym, toksycznym środowisku mamy możliwość rozpoznać i oczyścić tę część naszego życia, która została przez nas  obciążona.Co to znaczy?
- To znaczy, że skoro wszystko we wszechświecie polega
i bazuje na promieniowaniu (zaś materia jest zgęszczonym promieniowaniem; zamrożoną energią jak mawiał Einstein, promieniowanie tych planet, które obecnie aktywują to, co
w nich zakodowaliśmy - są to przyczyny - to promieniowanie prowadzi dusze do ponownego wcielenia się na planie materii.
- Jako obciążone duchy - dusze - zabieramy ze sobą
z nadrzędnych wymiarów Wiecznej Ojczyzny aktywny plan życia, który zawiera plan struktury naszego ciała.
T o  promieniowanie zabieramy właśnie w ziemskie życie.
- Zgodnie z wiecznymi, kosmicznymi prawami, tak zwany "czyściec", czyli kosmos wraz  planetami oczyszczenia (astral) i materialne płaszczyzny (kosmos materialny) znajdują się w bezustannym ruchu, a wraz znim dusze
i ludzie ponieważ ruch jest życiem. Wszyscy jesteśmy ze sobą połączeni a to oznacza stałą komunikację, która jest "klejem" wszechbytu. Każda dusza komunikuje się ze swoimi zarejestrowanymi w astralnych planeta informacjami (kodami).
- Życie jest rytmiczne, a ciała niebieskie krążą rytmicznie, a w nich uaktywniają się owe zarejestrowane przez dusze i ludzi informacje, które promieniują, a więc transmitują.
Tak powstaje komunikacja z tym materiałem, który zakodowaliśmy.Ta transmisja prowadzi do rezonansu z tym, co dusza i jej człowiek niosa w sobie. Równe sobie i podobne nadajniki (zakodowane w planetach astralu ) nadajniki komunikują się 
z równymi sobie i podobnymi odbiornikami.
- Tym samym tworzą się aktywne pola, źródła promieniowania. podobnie drgające planety ułożą się
w formę konstelacji i będą torować drogę dla jakiegoś "uderzenia losu"  albo dla ostrzeżenia , że zbliża się takowe
- Te aktywowane kody (pola energetyczne) są częścią planu życia duszy, która sunie po tych falach jak po szynach do inkarnacji. Droga życia to strumień energii, a jej wibracja jest identyczna z planem życia schodzącej w materię duszy.
Ta materia zwana jest "ludzkim ciałem". Plan życia duszy został skompilowany przez rytmiczny ruch (krążenie) powiązanych ze sobą struktur zwanych "ciałami niebieskimi" (mylnie, bo nie ze względu na swój kolor). Żyjąca w sektorze astralnym na jednej z planet czyszczenia dusza odbiera obrazy specyficznych sytuacji. Dusza żyje obrazami, które żyjąc uprzednio jako człowiek zakodowała swoim niezgodnym z Boskim Prawem żyjąc w ziemskim ciele.
- Dusza musi znosić swoja winę, rozpoznać ją i oczyścić się. Doznając tych obrazów dusza dusza rozpoznaje cykl odpokutowania winy którą sama się obciążyła i ta wina wiedzie ją do wcielenia się ponownie - do inkarnacji.

- Gdy dusza jest już gotowa reinkarnować się - schodzi
w i na materię albo gdy rozpoznaje że wraz ze swoimi braćmi i siostrami należy wiele naprawić jeśli szkodzili i krzywdzili.
- Jeśli dusza nie jest obciążona i otrzymała z Boskich wymiarów  zadanie do spełnienia na planie materii to i ona ma plan życia, działania i zna czas swojego pobytu na Ziemi.
- Ten plan uaktywnia się wtedy, gdy coś konkretnego zaczyna się dziać. To jest "czas" aby zejść na poziom materii, wniknąć w materialne, ziemskie ciało i wykonać dla BOGA, dla Życia, dla Ojca i Stwórcy. Taki jest Plan Boga,
z czego wynika, że sami jesteśmy odpowiedzialni za nasz ziemski żywot; Stwórca do nas przemówił, a my odpowiadamy i na tym polega odpowiedzialność. Wszystko inne to samowola wiodąca do utraty wolności, czyli do upadku, czyli w mikrokosmosie, na materii do choroby.
- Komunikacja to transmisja i odbiór - co posiejemy to pozbieramy. - Jeżeli ignorujemy uniwersalne, Boskie Prawa, które znamy w skrócie z tzw. 10 przykazań i tzw. "kazania na Górze (przekazy dla upadłych istot z eterycznego, czystego wymiaru), to znaczy że wykraczamy przeciwko prawom naszego własnego kosmiczno dziedzictwa; nie respektujemy prawa do wolności i nie praktykujemy miłości do bliźnich, których osądzamy, nienawidzimy i potępiamy. Po tych akcjach nadejdą odpowiednie reakcje, czyli skutki zgodnie
z obowiązującym na płaszczyźnie materii prawem przyczynowości. Każde ludzkie prawo można obejść, ale boskich praw obejść nie można, bo taka droga nie istnieje
w Boskim Planie zbawienia każdej upadłej istoty, która jest prowadzona przez siebie samą. A zatem poznawaj siebie...
- Los każdego z nas jest naszym osobistym losem
- Czy czujecie powagę w tym rozpoznaniu?
- Każdy człowieczy "los" to kompilacja indywidualnych wrażeń, uczuć, słów (niezależnie w jakim języku), obciążeń, życzeń i zażaleń. Słowa są falą nośną myśli, a te niosą uczucia. Te zostają zapisane w planetach astralnych planu oczyszczenia. Zakodowana jest duchowa treść, a nie kwieciste słówka maskujące nieszczerość i nieuczciwość.
- Czuję, myślę i wypowiadam słowa, czyli promienieje, transmituję - czyli tworzę swój własny los na Ziemi i dalej
w tzw. "zaświatach". Podobne pola i masy ciążą k'sobie.
- Kodując w otaczającym nas kosmosie (który jest jak lustro), kodujemy w sobie, a więc w mikrokosmosie którym jest dusza, chwilowo użytkowniczka ziemskiego ciała.
- Dusza reinkarnując się niezależnie od planu życia połączy się z łańcuchem zapisu swoich ziemskich przodków i od tego momentu zaczyna się nowy cykl jej życia z wszystkimi  ostrzeżeniami, ale także z problemami, 
sytuacjami, budzącymi uderzeniami losu i niby spontanicznymi spotkaniami z ludźmi.
- Co wynika z powyższego?

- M.in. to, że od momentu zapłodnienia (komórka jajowa) - to my sami zapisujemy naszym kodem nasze życie. Nikt nas do niczego nie zmusza. Jesteśmy wolnymi kosmicznymi istotami stworzonymi przez Ducha Wolności - przez Święte Życie. Dalej: z powyższego wynika, że żyliśmy już w ludzkich ciałach na Ziemi w pewnym genealogicznym łańcuchu, który może połączyć się z innym genealogicznym łańcuchem np. wtedy gdy wywieramy nacisk na bliźnich, narzucamy im coś
i tym samym włączamy ich w nasz osobisty karmiczny łańcuch wydarzeń gdy oni zmuszeni robią to, czego od nich oczekujemy i do czego zmusiliśmy ich.
- Żana wcielona dusza nie zna dnia ani godziny, chwili
w której zaczyna działać osobisty plan życia. Każdy z nas jest kowalem swojego losu.
- Astrologia opiera się na chwili wejścia w ten świat.
- Ten moment ma wpływ na moment otwarcia się planu naszego życia.
- Pierwszy krzyk noworodka sygnalizuje kontakt duszy
z ziemską szatą i rytmem ziemskiego ciała. Ten rytm jest rytmem życia aż do chwili śmierci materialnego ciała.
Ten krzyk sygnalizuje zarazem odłączenie się od fizycznego ciała ziemskiej matki i dusza w nowym ludzkim ciele staje się samodzielną żywą istotą jednak nadal powiązaną przez drzewo genealogiczne z ziemskimi rodzicami. Ale...
- czy z powyższego wynika, że nie możemy już ingerować
w nasz plan życia, zdeprogramować go, zlikwidować te pola, które nami sterują, które sami "skonstruowaliśmy"w poprzednich wcieleniach?
- Nie. "Wieczne potępienie" jest wymysłem człowieczego, chorego mózgu. To dogmat a nie rzeczywistość.
- Bóg jest miłością. Nasze błędne postępowanie  umożliwia sterowanie nami. Bóg- Stwórca stworzył nas na swój obraz
i swoje podobieństwo
, czyli na obraz Ducha Wolności
i Miłości - takimi nas stworzył. Sterowany jest tylko ten, kto ten fakt lekceważy. ON stworzył nas abyśmy żyli w jedności
w harmonii i zgodzie. "Kochaj bliźniego swego jak siebie samego, a Boga Ojca nade wszystko" - tak brzmi Jego
nauka. - Stworzeni jako czyste, wolne kosmiczne istoty dobrowolnie uznaliśmy te prawa Świętego Życia i tak już JEST i tak pozostanie bowiem jesteśmy dziećmi Życia, dziećmi Boga i tego nie można zmienić. Jak mawiają mędrcy:
Miłość Ojca do Jego dzieci jest nieustająca.
- Każdy z nas przestępuje Boskie Prawo - jedyne w swoim rodzaju, specyficzne procesy życiowe wtedy, gdy ignoruje je
i postępuje przeciwko nim. Należy zrozumieć i odczuć, że ignorując prawa rządzące naszą Wieczną Ojczyzną występujemy przeciw sobie i niszczymy siebie samych.

- Życie nas prowadzi a my wkraczamy w życie stale napotykając na samych siebie; jesteśmy stawiani twarzą
w twarz ze sobą w każdej sytuacji życiowej i każdy jest prowadzony przez samego siebie.
- We wszystkim co nas spotyka mamy możliwość zobaczyć jeden z aspektów planu naszego życia, napotykamy na nasze wykroczenia z poprzednich wcieleń i na pozytywne aspekty. W tych okolicznościach czujemy wolność, czyli bliskość Ojca-Stwórcy, który jest Duchem.
- Jeżeli świadomie chcemy się obudzić i chcemy uczyć się poznając samych siebie i rozpoznając  c o  w nas nie jest zgodne i nie rezonuje z Boskimi Prawami, wówczas wkraczamy w wolność która jest ceha boską i stajemy się świadomymi, wolnymi, kosmicznymi istotami i zrzucamy
z siebie karmiczne łańcuchy.

Ten łańcuch nie jest dziełem słonia lecz człowieka.
Jesteś bardziej wolny niż myślisz...
- Kto nie jest zainteresowany oczyszczeniem się ten nadal obciążą sie i tworzy przyczyny, które koduje w planetach oczyszczenia a te składają się na dalsze elementy dalszego planu życia na następne inkarnacje. Jest to astralny łańcuch zmuszający do znoszenia obciążeń nie tylko na Ziemi ale także na planetach oczyszczenia, w duchowych światach (tzw zaświatach) gdzie żyją dusze po opuszczeniu swoich fizycznych ziemskich ciał. Tak jak zachowujemy się dzisiaj
- tak będzie wyglądać nasza przyszłość...
- Każdy z nas niesie odpowiedzialność za swoje uczucia, myśli, słowa i postępowanie.
- A zatem warto i opłaca się świadomie wyostrzyć sobie spostrzegawczość, dbać o samokontrolę i samodyscyplinę
i rozpoznawać  c o, czego uczą nas codzienne sytuacje życiowe.
- Wszystko co zmusza nas żebyśmy rozumowali
i postępowali w pewien określony sposób chce nam objawić coś o nas samych. Proces samopoznania zbliża nas do Boga. Ten wewnętrzny przymus to negatywne programy
w nas - to negatywna energia pchająca nas w negatywna przyszłość zwaną losem. Gdy człowiek czuje się zmuszony do wypowiadania pewnych słów i wykonania pewnych czynów, znaczy to, że odbiera sygnały ostrzegawcze. Powinniśmy w takiej sytuacji zatrzymać się i zastanowić: do czego mnie to doprowadzi? A przecież tylko ja mogę zmienić swój los na lepszy, to ja tworzę teraz tutaj swoje przeznaczenie. 10 "przykazań" i "kazanie" na Górze
- ekstrakty z Boskiego Prawa, czy ignorancja i ciężki los?
Każdy z nas ma prawo skorzystać z Prawa Wolnego Wyboru.
- Odrzucenie tych ostrzegawczych sygnałów oraz uniwersalnych nauk to we właściwym dla nas czasie znajdziemy się pośrodku niemiłych sytuacji i wydarzeń, bo równe sobie i podobne przyciągają się wzajemnie.
- Uczyć się oznacza zrezygnować z nacisku i coś zmienić
z myślą o skutkach postępowania. Czy postępuję zgodnie
z Boską wolą, czy postępuję samowolnie?

Samowola wiedzie do samodestrukcji, a ta stanowi przyczynę adekwatnych skutków.
- Rozpoznanie i autokorekta, oczyszczenie się na czas

z błędnego oprogramowania może zapobiec poważnym uderzeniom losu lub ciężkiej chorobie...

1 komentarz:

  1. Panie Romanie,dziękuję za przypomnienie od zawsze oczywistego i wbrew pozorom nigdy nie zapomnianego...tylko chwilowo uśpionego ,chowajacego się za zasłonami naszej ludzkiej ignorancji. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń