Z całym
szacunkiem dla Pani poprawnej politycznie opinii:
czy słyszała
Pani już o najnowszej "katastrofie" palestyńskiej jak donosi Abu
Mazen światu?
- Otóż mowa
tu o zbudowanej przez firmę izraelską autostradzie Route 4370, na północny
wschód od Jerozolimy. Abbas vel Abu Mazen,
prezydent Autonomii Palestyńskiej
z setek milionów dolarów i euro, które wyżebrano dla rzekomo biednych
Palestyńczyków, a które trafiły w ręce terrorystów którzy mają na rękach krew
także turystów z USA i UE, mimowolnych ofiar terroru, nie dorzucił się do
projektu budowy autostrady także dla Palestyńczyków.
. Na terror el Fatah wydaje 6 razy więcej niż na
potrzeby mieszkańców Autonomii, którym się to coraz bardziej nie podoba, bo
Zachód nie chce już dać się naciągać.
- Na środku
autostrady znajduje się bariera bezpieczeństwa.
- Ruch
izraelski idzie z jednej strony, ruch arabski z Palestyny z drugie; z i do
Autonomii.
Fatah nazywa to w swojej propagandzie „apartheidem”.
- Czy na tym
polega apartheid?
- Apartheid oznacza rozdzielenie ludzi
ze względu na ich rasowe pochodzenie.
- Żydzi oczywiście nie są rasą; i rasą nie są też Arabowie.
- Po obu
stronach rozdzielacza jadą w samochodach kierowcy o różnych odcieniach skóry.
.
Czarnoskórzy etiopscy wyznawcy ksiąg Starego Przymierza czujący się prawdziwymi
"Żydam a obok nich jadą jasnoskórzy blondyni albo rudzi, rosyjskojęzyczni
albo ukraińskojęzyczni "jewreje", czyli ludzie wierzący, że są
"Żydami", albo którym na tym w ogóle nie zależy, bo dobrze im się wiedzie w tym słonecznym
państewku; jadą obok nich ciemnoskórzy
Arabowie i Arabowie o jasnej karnacji.
- A co z
religią? – zapyta ktoś, kto tam nie był osobiście i dla kogo to ważne.
- Czy ruch podzielony jest według religii? - zapyta ktoś, kto tam nie był
osobiście i wydaje mu się to ważne.
- Po stronie
izraelskiej jadą obok siebie izraelscy żydzi, izraelscy muzułmanie
i chrześcijanie.
i chrześcijanie.
- Eintopf
Suppe?
- Zgadzam
się, ale Izrael jest tak jak np. Auroville w Indiach eksperymentem społecznym
na pustyni.
- Po stronie
arabskiej jadą palestyńscy muzułmanie i palestyńscy chrześcijanie (i jedni i
drudzy chcą robić interesy), bo na zakupy idzie się tylko z pieniędzmi.
- A
pochodzenie etniczne? Czy ruch na autostradzie jest podzielony na grupy
etniczne? - spyta ktoś, kto tam nie był.
- Oczywiście
nie. Izraelscy Żydzi i izraelscy Arabowie jeżdżą po jednej stronie.
Palestyńczycy z Egiptu, Palestyńczycy z Syrii i Palestyńczycy pochodzący z
Libanu jeżdżą po drugiej stronie w zależności od potrzeb. Jak uczył pewien
mędrzec: Wieczorem ptaki zlatują się i siadają na gałęziach jednego z drzew,
ale o poranku każdy leci w obranym przez siebie kierunku.
- Więc to
nie jest "apartheid" ani "nakba" - katastrofa. Nie jest to
segregacja rasowa, religijna czy etniczna.
- Co to
jest?
- Prosty.
podział oparty na obywatelstwie.Obywatele Izraela - ze wszystkich ras, religii
i grup etnicznych - mogą jeździć po jednej stronie autostrady. . Osoby nie
będące obywatelami Izraela- wszystkich ras, religii i grup etnicznych - mogą
jeździć z drugiej strony autostrady i to
nie bez powodu, lecz ze względów bezpieczeństwa.
- Ponieważ na izraelskich drogach w Judei-Samarii, do których dostęp uzyskali
nie-obywatele Izraela także, doszło do licznych strzelanin. Owi nie
obywatele ostrzeliwali na oślep jadące
drogami samochody albo obrzucali je kamieniami.
. W ten
sposób w 2011 r. Zamordowano amerykańskich obywateli Ashera Palmera i jego
małego synka. Yonatana.
- Arabscy
nie-obywatele są zaangażowani w grupach terrorystycznych i uznają każdy rząd i
każdego Araba prowadzącego interesy z Izraelem lub pokojowo nastawionego za
zdrajcę i wroga islamu.
- Nie ma
powodu, aby zakładać jak m.in. w Szwecji, Holandii i w Niemczech , że będą
dobrzy, że w końcu dojrzeją do życia w pokoju, że zrezygnują przemocy
i reżimu, który uważa się z własnej woli za wroga Izraela i każdego, kto nie schyla głowy przed Allahem.
i reżimu, który uważa się z własnej woli za wroga Izraela i każdego, kto nie schyla głowy przed Allahem.
Ponieważ na izraelskich drogach w Judei-Samarii, do których dostęp uzyskali
nie-obywatele Izraela także, doszło do licznych strzelanin. Owi nie
obywatele ostrzeliwali na oślep jadące
drogami samochody albo obrzucali je kamieniami.
. W ten
sposób w 2011 r. Zamordowano amerykańskich obywateli Ashera Palmera i jego
małego synka. Yonatana.
- Arabscy
nie-obywatele są zaangażowani w grupach terrorystycznych i uznają każdy rząd i
każdego Araba prowadzącego interesy z Izraelem lub pokojowo nastawionego za
zdrajcę i wroga islamu.
- Nie ma
powodu, aby zakładać jak m.in. w Szwecji, Holandii i w Niemczech , że będą
dobrzy, że w końcu dojrzeją do życia w pokoju, że zrezygnują przemocy
i reżimu, który uważa się z własnej woli za wroga Izraela i każdego, kto nie schyla głowy przed Allahem.
i reżimu, który uważa się z własnej woli za wroga Izraela i każdego, kto nie schyla głowy przed Allahem.
Panie Romanie pozostaje przy wspóczuciu dla biednych oszukanych Palestyńczykow.Nie popieram żadnego terroru ani arabskiego ani żydowskiego.Ani jeden ani drugi świat nie jest zdrowy.CAły czas chodzi o prawdę ktora nie ma nic wspolnego z polityczną poprawnością
OdpowiedzUsuń.....Na terror el Fatah wydaje 6 razy więcj niż na potrzeby mieszkańcow Autonomii, ktorym się to coraz bardziej nie podoba, bo zachod nie chce już dać się naciągać....Tak wygląda teraz ten świat.Bardzo bym chciała żeby moja Ojczyzna nie dala się naciągnąć na kontrowersyjne roszczenia Zydowskie zapierające dech w piersiach swoją bezczelnością.Tak to żądają Zydzi udających Zydow...zapewne usłyszę.Panie Romanie to też jest terror.
OdpowiedzUsuń