Roman

Roman

sobota, 26 stycznia 2019

JESZCZE O MATRIKSIE SŁÓW KILKA -1-



„Czujesz się w tej chwili pewny siebie, jak Alicja w Krainie Czarów, gdy stanęła przed króliczą jamą” - powiedział - Morfeusz do Neo, gdy już usiedli przed kominkiem. 

- Tak. Mniej więcej. Tak.
- Mogę to wyczytać w twoich oczach. Wyglądasz jak człowiek, który przyjmuje to, co widzi, licząc na to, że zaraz się zbudzi. To śmieszne, ale faktycznie jest to bliskie prawdy.
- czy wierzysz w przeznaczenie, Neo?
-Nie.- Dlaczego nie?
- Nie podoba mi się to, że nie kontroluję własnego życia.
-  Wiem dokładnie co masz na myśli... Jesteś  t u ta j, ponieważ c o ś wiesz, coś, czego nie potrafisz wyjaśnić,a jednak czujesz to. Czujesz to przez całe twoje życie. Czujesz, że coś z tym światem jest nie tak... Coś  tu  nie gra... Właśnie to uczucie przywiodło cię do mnie.
 Czy wiesz o czym mówię?
- Mówisz o Matriksie? O Matrycy?
- Czy chcesz wiedzieć, czym dokładnie jest Matrix?
Neo skinął głową.
- Matrix jest wszechobecny. Otacza nas. Znajduje się wszędzie, nawet w tym pokoju. Widzisz go, gdy wyglądasz przez okno, albo gdy włączasz telewizor. Wyczuwasz go idąc do pracy, albo w kościele, albo gdy płacisz podatki... To świat iluzji, świat złudzeń, który odciąga cię od prawdy.
-  ... od jakiej prawdy?
- Od tej prawdy, która uświadamia ci, że jesteś niewolnikiem, Neo. Tak jak wszyscy narodziłeś się w niewoli i żyjesz w więzieniu, którego ani nie możesz dotknąć, ani powąchać. To jest więzienie twojego umysłu. Niestety trudno jest wyjaśnić komuś, czym jest Matrix. Każdy musi sam doznać czym Matrix w rzeczywistości jest. 

Morfeusz wyciąga z pudełka dwie kapsułki – jedną niebieskiego,drugą czerwonego koloru
 i proponuje Neo, aby ten wybrał jedną z nich.

- To jest twoja ostatnia szansa Neo. Potem już nie ma odwrotu. Jeśli połkniesz tę niebieską kapsułkę – to koniec.  Zbudzisz się w swoim świecie wierząc w to, w co chcesz wierzyć.
 Jeśli połkniesz czerwoną kapsułkę, pozostaniesz w Krainie Czarów, a ja poprowadzę cię           poprzez najgłębiej położone otchłanie króliczej jamy.


Neo waha się przez moment, po czym sięga po czerwoną kapsułkę.
- Pamiętaj – rzecze Morfeusz – wszystko to, co ci proponuję, to - prawda. Nic więcej.
- neo wkłada w usta czerwoną kapsułkę i połyka ją.
  Morfeusz wstaje z miejsca i powiada: „Chodź ze mną”.
Młody ekspert komputerowy, Thomas Anderson - haker używający pseudonimu Neo - zostaje skonfrontowany przez tajemniczego rebelianta, Morfeusza, z szokującą prawdą:

a mianowicie Świat, w którym żył do tej pory – nie jest rzeczywisty, to nie jest realność!
To tylko świat iluzoryczny, to złudzenie stworzone przez wszechobecny „Matrix”, przez Wszechobecną Matrycę. Tylko niewielu ludzi rozpoznało tę prawdę i mogło wycofać się
z tego iluzorycznego świata.

- Nie chcemy twierdzić, że także nasza rzeczywistość to świat, „uzależniony od drutów” jakiejś maszyny, lecz jeśli mowa o samym przesłaniu tego filmu – o tym,że z tym naszym światem, w którym żyjemy na co dzień coś jest nie tak, jak być powinno – to co do tego nie mamy żadnych wątpliwości - pisze para uczonych z Berlina w swojej książce pt. Fehler in der Matrix.
 ... i dalej:
"Prawdopodobnie na pierwszy rzut oka zgodzisz się nawet z tym stwierdzeniem. Koniec końców istnieje w tym świecie cała masa nierozwiązanych problemów i jak widać, nikt nie potrafi zaproponować odpowiednich rozwiązań. 
To jednak nie jest to, co my tu mamy na myśli. Dopiero zaczynamy wprowadzać was
w „króliczą jamę”.
 
- O co nam chodzi?
- Nasz świat, taki, jakim go znamy, jest nie realny, nie rzeczywisty. To świat iluzoryczny, stworzony przez Matrix.
- Czy ta myśl wydaje się wam absurdalna?
Nie ma sprawy! Niebieska kapsułka „leży na stole” do waszej dyspozycji. Nikt nie będzie robił wam wyrzutów, jeśli ją wybierzecie i nadal będziecie tak żyć, jak do tej pory.- Pytanie, k t o  stworzył ten Matrix (tę Matrycę) naszej rzeczywistości i jak to jest możliwe? ... - te kwestie  chcemy chwilowo odsunąć na drugi plan, bowiem przede wszystkim chcemy wam umożliwić przeżycie Matrixa, doznanie go – rozpoznanie, że Matrix istnieje naprawdę.
 - Pojęcie „Matrix” od czasu ukazania się na ekranach filmu o tym tytule, stało się bardzo modnym pojęciem, chociaż właściwie rzadko kto wie tak naprawdę, co ono oznacza.
- Matematycy rozumieją pod tym pojęciem jakiś schemat matematyczny, z pomocą którego opisany jest proces transformacji, proces rzutowania.
- Brzmi skomplikowanie?
- Dobrze. Zadbajmy w takim razie o przejrzystość. Gdy chcecie przeczytać tekst pisany zbyt drobnym drukiem, posługujecie się wówczas lupą, poprzez którą staracie się otrzymać powiększony obraz tekstu.
 - Taki proces można matematycznie opisać i na przykład z pomocą programu komputerowego można go sztucznie odtworzyć – właśnie z pomocą programu o nazwie "Matrix".
- Weźcie też, proszę, pod uwagę, iż tak długo, jak długo patrzycie przez lupę, tak długo nie widzicie rzeczywistego tekstu, a tylko jego wizerunek. Ta „kopia” wygląda nie tylko na większą niż jest w rzeczywistości, lecz z chwilą, gdy zbliżacie wasze oczy do brzegu lupy, obraz staje się niewyraźny.
- Spostrzegamy, że Matrix zawiera błędy.
  Nie dlatego, że producent niedbale wyprodukował tę lupę.
- To wręcz nieuniknione, że w trakcie procesu rzutowania, zawsze dojdzie do wykrzywień
 i zafałszowania projektowanego obrazu. Z tego wynika że, każda „odbitka”, każdy klon rzeczywistości niesie w sobie błędy, a dlatego nie jest realny w tej samej mierze jak oryginał. - Ten niezwykle ważny, żywotny fakt powinniśmy zdeponować w naszej podświadomości, albowiem szczegół ten pozwoli nam zdemaskować Matrix, który tworzy naszą tak zwaną „rzeczywistość”.
W przypadku lupy, nie ma z tym problemu. Wiemy w końcu, że przez nią patrzymy oraz że tekst, który czytamy, w rzeczywistości jest o wiele mniejszy. Wiemy także, że to, co nas interesuje – treść tekstu – nie zostaje zafałszowana w trakcie procesu rzutowania. 
- Skąd wiemy jednak o tym wszystkim? 
- Ponieważ jesteśmy w stanie tę kartkę papieru, na której wydrukowano drobnym drukiem ów tekst zobaczyć także i bez lupy. 
- W przypadku rzeczywistości przeżywanej przez nas na co dzień, sprawa nie jest już taka prosta. Nie znamy „Morfeusza”, który by wyprowadził nas z tej  Matrycy i wprowadził
w „prawdziwą” rzeczywistość, skąd moglibyśmy z większym dystansem spoglądać na to wszystko, co dotąd uznawaliśmy za „realne”...
... i może tak jest nawet lepiej?...
Nie mamy więc wyboru. Jeśli chcemy rozpoznać Matrix, musimy tego dokonać od wewnątrz, czyli od strony rzekomej rzeczywistości, a to nie czyni naszego zadania łatwiejszym. Jednak w swej istocie bardziej interesującym!
- Jasnym jest, że między tak prostym Matrixem (jak rzutowanie z pomocą lupy), a wszechobecnym Matrixem tworzącym naszą rzeczywistość istnieją ogromne różnice, a to nie tylko z tego powodu, że „ten” Matrix („ta” Matryca) jest o wiele bardziej złożony/a, a z tej samej przyczyny musi być bardziej skomplikowany/a.
-
Matrix lupy jest i pozostaje statyczny. Nie ważne jak często będziemy patrzeć przez tę samą lupę na tę samą kartkę papieru, zawsze będziemy mogli rozpoznawać to samo. Natomiast Matrix naszej rzeczywistości jest dynamiczny. Nasz świat - świat który przeżywamy - nie jest statyczny, lecz nieustannie się zmienia. [Działa tu kosmiczne prawo stałej przemiany]. ale...
Także i to jest lakonicznym stwierdzeniem, które jest jasne dla każdego z nas. To naturalne, że nasz świat zmienia się dzień w dzień, na przykład z powodu sposobu myślenia i postępowania jego mieszkańców. Stacje na całym świecie nadające wiadomości, żyją z tego faktu".


Płynące z góry w dół znaki liczbowe
to rachunek, po hebrajsku kabala(to(Uwaga: to słowo nie ma nic wspólnego
z angielskim "cabal" - koteria)
Chyba że koteria wystawia nam rachunek za pobyt na planecie, którą uznaje za swoją
własność. To pismo klinowe.
Wszystko jest energią. Wszystko zawarte jest we wszystkim. Każda forma zawiera treść. Wszystko można opisać liczbami NP. każde ziemskie ciało składa się z [pewnej ilości komórek, każda dusza z pewnej stałej  ilości 
eteronów...
W Sumerze zapisywano wszystko pismem klinowym; znakami spływającymi w dół...
cdn.


1 komentarz:

  1. Przy każdym z nas stanął Morfeusz.Dla wielu już nie ma wyboru.Pora sięgnąć po czerwoną tabletkę.Została ostatnia runda starcia umysłu z Sercem.Odróżnić fałszywego Morfeusza od prawdziwego

    OdpowiedzUsuń