- W ciągu ostatnich lat, także naukowcy zaczęli badać zjawisko bilokacji.
- Pierwszymi kandydatami do poczynienia pierwszych kroków w tym kierunku były znowu atomy.- Uczonym z National Institute of Standards and Technology (Narodowy Instytut Standardów i Technologii) w Boulder, w stanie Colorado, udało się po raz pierwszy zaaranżować spotkanie atomowi berylu
z jego sobowtórem.- Podstawą tego eksperymentu był fakt, iż atom może znajdować się w wielu różnych stanach kwantowych, jak długo nikt go nie obserwuje.- Obecnie wiadomo już, że dopiero w chwili obserwacji, powstaje decyzja dotycząca tego, która z wielu różnych alternatyw stanie się realna w naszej rzeczywistości.- Uczeni napromieniowali jeszcze nie obserwowany, dziewiczy atom promieniami lasera i tym sposobem podzielili go na dwie identyczne kopie, różniące się między sobą tylko jedną liczbą kwantową (czyli jedną możliwą alternatywą.- Ten proces jest już wystarczająco zadziwiający, lecz do tego, udało im się nawet oba atomy – powiedzmy oryginał i jego sobowtór – oddzielić od siebie w przestrzeni, a mianowicie na odległość nanometrów (83 milionowe milimetra).
- Pierwszymi kandydatami do poczynienia pierwszych kroków w tym kierunku były znowu atomy.- Uczonym z National Institute of Standards and Technology (Narodowy Instytut Standardów i Technologii) w Boulder, w stanie Colorado, udało się po raz pierwszy zaaranżować spotkanie atomowi berylu
z jego sobowtórem.- Podstawą tego eksperymentu był fakt, iż atom może znajdować się w wielu różnych stanach kwantowych, jak długo nikt go nie obserwuje.- Obecnie wiadomo już, że dopiero w chwili obserwacji, powstaje decyzja dotycząca tego, która z wielu różnych alternatyw stanie się realna w naszej rzeczywistości.- Uczeni napromieniowali jeszcze nie obserwowany, dziewiczy atom promieniami lasera i tym sposobem podzielili go na dwie identyczne kopie, różniące się między sobą tylko jedną liczbą kwantową (czyli jedną możliwą alternatywą.- Ten proces jest już wystarczająco zadziwiający, lecz do tego, udało im się nawet oba atomy – powiedzmy oryginał i jego sobowtór – oddzielić od siebie w przestrzeni, a mianowicie na odległość nanometrów (83 milionowe milimetra).
- Z punktu
widzenia naszych ludzkich warunków brzmi to raczej słabo i nie wywiera dużego
wrażenia, jednak dla atomu jest to odległość gigantyczna. Odległość jest tak
wielka, że w gruncie rzeczy nie można już tu mówić
o mikrokosmosie. Mikroskopijnie uczeni nie chcą jeszcze podać tej odległości
i z tego powodu stworzyli nowe pojęcie „mezoskali”, czyli między przestrzeni znajdującej się między mikrokosmosem a makrokosmosem.
o mikrokosmosie. Mikroskopijnie uczeni nie chcą jeszcze podać tej odległości
i z tego powodu stworzyli nowe pojęcie „mezoskali”, czyli między przestrzeni znajdującej się między mikrokosmosem a makrokosmosem.
- Wyniki tego
eksperymentu są rewolucyjne. - Od dziesiątek lat, fizycy uparcie twierdzili, że
wszystkie dziwaczne prawa fizyki kwantowej mają rację bytu tylko w
mikrokosmosie.
- Na makrokosmos nie wywierają one jednak żadnego wpływu. - Teraz wiadomo już, że to nie odpowiada prawdzie. Ten eksperyment oraz jego kontynuacja w przyszłości mogą przede wszystkim służyć temu, aby dokładniej zdefiniować granice między obu światami – o ile miałaby ona rzeczywiście istnieć w rygorystycznej formie.- Jak widać, także i w naszym makroskopijnym świecie daje się zauważyć więcej wpływów osobliwej fizyki kwantowej, niż to się nam przez tak długi czas śniło. Nota bene: Obok badań podstawowych, eksperyment ten ma niesamowite znaczenie dla techniki, a mianowicie z punktu widzenia rozwoju komputerów kwantowych. Już od dawna istnieją koncepty teoretyczne (i – jak zobaczymy – także pierwsze praktyczne wyniki) przemienienia poszczególnych atomów lub molekuł w procesory komputerowe. Gdy to się powiedzie i będzie można z takich mikrochipów skopiować jednego albo więcej sobowtórów, które będą w stanie równolegle przejmować na siebie różne inne zadania; - To t a technologia staje się koszmarem banków, tajnych służb wywiadowczych – wszystkich tych instytucji, które polegają na bezpieczeństwie procesów kodowania danych.- Komputer kwantowy, gdy kiedykolwiek zostanie zbudowany, może być poręcznym i użytecznym instrumentem inteligentnego hakera.Nie łudźmy się – rozwoju nanotechnologii już od dawna nie można zatrzymać.
- Na makrokosmos nie wywierają one jednak żadnego wpływu. - Teraz wiadomo już, że to nie odpowiada prawdzie. Ten eksperyment oraz jego kontynuacja w przyszłości mogą przede wszystkim służyć temu, aby dokładniej zdefiniować granice między obu światami – o ile miałaby ona rzeczywiście istnieć w rygorystycznej formie.- Jak widać, także i w naszym makroskopijnym świecie daje się zauważyć więcej wpływów osobliwej fizyki kwantowej, niż to się nam przez tak długi czas śniło. Nota bene: Obok badań podstawowych, eksperyment ten ma niesamowite znaczenie dla techniki, a mianowicie z punktu widzenia rozwoju komputerów kwantowych. Już od dawna istnieją koncepty teoretyczne (i – jak zobaczymy – także pierwsze praktyczne wyniki) przemienienia poszczególnych atomów lub molekuł w procesory komputerowe. Gdy to się powiedzie i będzie można z takich mikrochipów skopiować jednego albo więcej sobowtórów, które będą w stanie równolegle przejmować na siebie różne inne zadania; - To t a technologia staje się koszmarem banków, tajnych służb wywiadowczych – wszystkich tych instytucji, które polegają na bezpieczeństwie procesów kodowania danych.- Komputer kwantowy, gdy kiedykolwiek zostanie zbudowany, może być poręcznym i użytecznym instrumentem inteligentnego hakera.Nie łudźmy się – rozwoju nanotechnologii już od dawna nie można zatrzymać.
Ten
eksperyment z sobowtórem z Boulder, wskazał na jeszcze jeden ważny szczegół,
który ma znaczenie w interpretacji makroskopicznych, ludzkich przeżyć z
sobowtórami. Obie kopie
atomu różnią się od siebie jedną jedyną, możliwą alternatywą, czyli jedną
liczbą kwantową. To znaczy, że gdyby nie przeprowadzono tego eksperymentu,
kiedyś i tak doszłoby do podziału tego atomu na dwa – oczywiście nie w naszej
rzeczywistości. Idąc tokiem myślenia hipotezy Everetta i Wheelera, to w naszej
realności moglibyśmy obserwować tylko jeden z tych dwóch atomów, podczas gdy
dla tego drugiego powstałby nowy, równoległy świat ze wszystkim, co do takiego
świata należy i z jego własnym Matrixem.- Zaś to
oznacza z kolei, że nasze przypuszczenie, iż spotkania z sobowtórami są
nakładaniem się na siebie obrazów dwóch równoległych światów, znalazło w
laboratorium w Kolorado jednoznaczne potwierdzenie, co to dodaje nam odwagi, aby uczynić następny krok.
Jakie konsekwencje z istnienia naszych sobowtorow wynikaja dla kazdego z nas?
OdpowiedzUsuńJak taki sobowtor wplywa na nasz rozwój?
Czy jesteśmy odpowiedzialni za nich?
Czy ich zycie wpływa na naszą karmę?